Aerobiczna 6 Weidera

[Gość calineczka17]

Powiem wam , że ja już stosuję ' brzuszki" robie 20 brzuszków potem jakieś pół h przeryw i znowu 20 i tak przez jakaś godzinę. na prawde pomaga.

[Gość sakiro232]

ja chcialbym zapytac czy jest to normalne ze bardziej niz miesnie brzucha dokuczaja mi plecy ? (ich dolna czesc) jestem na dniu 9 i troszke mnie to martwi

[Gość Elima_marta]

Mam pytanie... Jestem na piątym dniu ćwiczeń A6W i zastanawiam się czy mogę ćwiczyć dodatkowo ćwiczenia na nogi i pośladki oraz na uda. Czy powinnam dopiero zacząć po skończeniu Weidera? :uhoh: Proszę o odpowieć i z góry dziękuję:shy::shy::shy:

[Gość revelka]

a co sądzicie o tych ćwiczeniach?? dają efekt?

[Gość kaskaaaa91]

Witam, mam jedno krótkie pytanko. Robiłam A6W, jestem już w 9 dniu ale dopiero dziś weszłam na to forum. Doczytałam się, że nie należy robić przerw między cwiczeniami. Ja niestety po każdym ćwiczeniu robiłam sobie przerwę ze względu na ból pleców. I to była dość długa przerwa... Czy dziś powinnam nie robić przerw i kontynuować ćwiczenia czy lepszym wyjściem byłoby zacząć od początku? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)

[Gość lesson9]

ELIMA- Jak dasz radę , dostaw sobie na nogi + np.rower, czy jogging.
revelka- ja korzystałam z tych które podałaś. To jest trochę bardziej zbliżone do oryginału niż to co jest na stronie.
kaskaaaa91-powinny ci się dawać w znaki mięśnie brzucha. NIE pleców.
Zacznij jeszcze raz, od nowa, poprawnie, bez przerw. Jak cię bolą plecy, to znaczy że jest źle i musisz powtórzyć ćwiczenie.

Mam nadzieję że pomogłam;)

[Gość arcticone]

ja podziwiam ludzi którzy to robią do końca. Kiedyś próbowałam, ale nie wytrwałam. Musze jednak przyznać że efekty były! Gdybym tylko miała więcej samozaparcia... nawet teraz myśle czy nie zacząć od nowa, ale oczywiście nie moge sie zmowytować :/

[Gość stivi1995]

aaa nie ma tu niczego do podziwiania :P determinacja i dążenie do celu ;]
Chociaż masz rację z samozaparciem ;P mnie już się nie chce tego robić boo teraz kończę czwarty raz a6w i mnie ćwiczenia nudzą strasznie :P

[Gość Eustachy]

zanim coś napiszę - czy pojawił się tu ktokolwiek kto próbowałby Wam wytłumaczyć dlaczego a6w jest jednym wielkim nieporozumieniem jeśli stosuje się je jako ćwiczenie odchudzające (jako inne ćwiczenie też jest zresztą nieporozumieniem)?

[Gość stivi1995]

Nie wiem czy się pojawił czy nie, ale ten kto tak sądzi jest w błędzie :p

[Gość Eustachy]

OK, to teraz wytłumacz dlaczego a6w miałaby spalać tłuszcz - bez napinki :)

[Gość stivi1995]

tego nie wziąłem pod uwagę :P napisałeś: "jakoo inne ćwiczenie też jest zresztą nieporozumieniem" i tu się Pan myli ;P . Wiadomo że a6w jest tylko dla rzeźby ale pocisz się ? pocisz. Co prawda niewiele ale zawsze coś :)

[Gość Eustachy]

Dobra bo widzę że funkcję moderatora dostałeś za ilość emotek w odpowiedziach a nie za widzę.

1. Otóż największym i chyba najbardziej szkodliwym mitem jaki krąży wokół a6w jest to że spali tłuszcz z brzucha. Oczwiście bzdura bo nie da się spalić tłuszczu z jednego miejsca ciała, spalanie następuje równomiernie ze wszystkich obszarów.

2. Mięśnie potrzebują regeneracji. A6W kompletnie nie bierze tego pod uwagę co doprowadza do skrajnego wycieńczenia mięśni. O wiele lepszym zamiennikiem dla A6W są klasyczne ćwiczenia na brzuch z obciążeniem po których następuje stosowny okres na regenerację.

3. Pamiętając o tym że nie da się spalić tłuszczu z jednego miejsca ciała należy JASNO I DOBITNIE POWIEDZIEĆ - a6w nie ma nic wspólnego ze spalaniem tłuszczu. Spalanie tłuszczu następuje przy zupełnie innym rodzaju wysiłki, tj aerobowy albo HIIT , przy zachowaniu odpowiedniego tętna bo to ono jest kluczem do poruszenia magazynów tłuszczu.

4. Ćwiczenie jednej partii ciała jest patologią treningową i kłóci się z zasadami harmonijnego rozwoju sylwetki. Chcesz mieć ładny brzuch? Rób przysiady z obciążeniem, martwe ciągi oraz pozostałe partie - mięśnie nadadzą kształt ciału i zniknie problem obwisłe skóry czy uporczywego "worka" pasie.

5. Odnosząc się do Twojej odpowiedzi - pocenie się nie ma nic wspólnego ze spalaniem tłuszczu. Ja jak porąbie drzewo czy pomacham łopatą tez jestem spocony niemniej nie mam wątpliwości że tłuszczu za wiele nie spaliłem. Zupełnie inny rodzaj energii jest wykorzystywany przy tego typu wysiłku.

[Gość stivi1995]

O ile wiem moderator forum dba raczej o porządek na nim, a nie żeby być chodzącą encyklopedią... A co ja wiem na temat czego to jest tylko moja sprawa. Ciągle się uczę...

1.Prosze, pokaż mi w którym miejscu napisalem, że ćwiczenia na brzuch spalą tłuszcz tylko z brzucha...

2.Coż... albo ja jestem jakiś "inny" albo Ty sie mylisz.Może i A6W "skrajnie wycieńcza mięśnie", ale ja i zarówno większość tych co skończyli owe ćwiczenie powie Ci, że A6W jest świetne na wzmocnienie mięśni brzucha.

3.Tak, tu się pomyliłem... zdarza się.

4.Analiza mała. Co ma piernik do wiatraka? Jest osoba, która chce sobie wyrzeźbić tylko brzuch. Co ją będzie obchodziła harmonia sylwetki? Na wszystko przyjdzie czas...
Druga sprawa. Z przysiadami się zgodzę, ale polecenie martwego ciągu osobie, która jest kompletnie zielona w tych sprawach może skończyć się kalectwem. Nieprawdaż?

5.I tutaj też Ci przyznam rację ;P



I proszę się odczepić od emotek -.- w końcu po to są...

[Gość Eustachy]

1. Odnosiłem się do panującego mitu a nie do Twojej wypowiedzi.

2. Nie jest świetne bo tylko przertenowuje brzuch i przeciąża kręgosłup (nienaturalna krzywizna). Znam mnóstwo ćwiczących osób z świetnymi kaloryferami a nikt nigdy nie robił a6w.

4. Z tym że większośc osób może zapomnieć o wyrzeźbieniu tylko brzucha ze względu na %bf. MC i siady powinno się robić od początku przygody z trenowaniem - zakłądasz mały ciężar, nawet i 20 kg i dbasz o TECHNIKĘ. Po miesiącu zauważysz różnicę. A kalectwem może się skończyć tylko głupota czyli zbyt duży ciężar i katastrofalna technika (tyczy się to nie tylko MC ale i przysiadów jak i wyciskania na klatkę)

[Gość stivi1995]

1. A no to chyba że...
2.Ja znam jeszcze więcej ze świetnymi kaloryferami które robiły a6w i co powiesz? Kwestia upodobań.
4.Równie dobrze można zacząć biegać.

[Gość justyna1111]

hej mam pytanie a jak bym robiła 3 serie cwiczen z 6 weidera zamiast calej serii 6 cwiczeń bedzie efekt?? prosze o odpowiedz

[Gość justyna1111]

hej mam pytanie nioer moge robić cwiczeń 5 i 6 w 6 weidera- mam poroblem z nogami czy mogłabym zamiast np 5 i 6 gdzie nogi najbardziej sobie meczą mi robić drugi raz cwiczenie 1 i 3?? bardzo prosze o odpowiedz z gory dziekuje:shy:

[Gość kalinas15]

Pozazdrościć, ja próbowałam kiedyś ale jakoś nie dałam rady wytrzymać zbyt długo :) ale podobno A6W przynosi fajne efekty :)

[Gość Agnes93]

Witam. Chciałabym zacząć A6W. Dzisiaj próbowałam wykonać te ćwiczenia. Na obrazkach dziewczyna ma wysoko podniesioną klatkę piersiową. Mi to nie wychodzi. Gdy staram się unieść klatkę piersiową to nie daję rady oderwać od podłoża łopatek, jedynie głowa i kark (który boli podczas podnoszenia). Czy z czasem to się wyrobi i zacznę podnosić się wyżej? Czy po prostu robię coś nie tak i muszę to poprawić bo inaczej ćwiczenia nie mają sensu? Bardzo proszę o odpowiedź.
Dziękuję i pozdrawiam.

[Gość Nossa16]

Mam kilka pytań bo zbytnio nie rozumiem ile cwiczeń mam robić gdy jestem teraz na 5 dniu wiec chciała bym wiedziec ile robić w nastepne dni i dzisaj ;]
Z góry dziekuje :)

[Gość stivi1995]

Agnes93 te rysunki są przesadzone, unoś na tyle, na ile możesz;)
Nossa16 Ćwiczenia zmieniasz w taki sposób, że co 4 dni dodajesz sobie po dwa powtórzenia. Nie wiem którym planem ćwiczysz, ale robisz trzy serie po sześć powtórzeń, a później dodajesz sobie powtórzenia. całość masz tutaj

[Gość stivi1995]

Powiem Wam z własnego doświadczenia, że warto się troszkę nacierpieć dla efektów... Ja a6w osobiście ukończyłem cztery razy i przymierzam się do piątego a efekty są po prostu nieziemskie ;) Z resztą początki zawsze bywają trudne, lecz później leci z górki :)
Pozdrawiam, stivi

[Gość WeselneZaplecze]

Najgorsze jest to ostatnie ćwiczenie, gdzie obie nogi muszą być w górze. Ale czuć mięśnie brzucha podczas wykonywania tych ćwiczeń i to cieszy mnie najbardziej :smilewinkgrin:

[Gość mama2]

ta, trzeba się nacierpieć żeby być pięknym:)