Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego on nie chce się kochac?


malutka135

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając do tematu to patrząc na to wszystko nie dziwię się Marejuja, że seksuolog powiedział Twojemu mężowi to samo co Ty mu wcześniej mówiłaś. Bo moim zdaniem to nie jest problem czysto "seksuologiczny" jeśli można tak powiedzieć, jakimi np są problemy ze wzwodem, libido, przedwczesnym wytryskiem itd. Problem jest z ogólnym podejściem do związku, relacji, właściwymi priorytetami. Seksuolog pewnie to dostrzegł i dlatego sam zaczął przekonywać Twojego męża do naprawy tego wszystkiego podobnie jak Ty to robiłaś.
Napisałaś, że wcześniej seks był "raczej taki jak on lubi", i wydaje mi się że od dłuższego czasu tak było. Tzn że od dłuższego czasu było źle, nie rozumiem, dlaczego tak to wyglądało, dlaczego od początku nie zadbaliście o to, żeby było tak jak lubicie oboje. Przecież obie strony powinny czerpać radość, mieć satysfakcję, dla obu to jest tak samo ważne. Dlatego nie kierujcie tym co jest "mniej modne", czy "bardziej modne", "mniej odważne", "bardziej odważne", "mniej tradycyjne" czy "bardziej tradycyjne", "nowe", czy "stare"-NIEWAŻNE.
Ważne jest tylko to, co najlepiej działa na Ciebie i na niego, i to właśnie wybierajcie. Chodzi o to, żeby było jak najprzyjemniej, a nie po to, żeby sobie, drugiej stronie czy może nam tutaj coś udowodnić, czymś zaimponować. A już ścigać się na "osiągnięcia" z filmami porno czy jakimiś zdjęciami to już w ogóle zakrawa na absurd, i żaden wynik tych wyścigów o niczym nie świadczy. Jak będzie prawdziwa troska o potrzeby i satysfakcję obu stron, to żadne wymyśle zabiegi nie będą potrzebne, a co do bielizny to ładne majtki czy biustonosz spokojnie wystarczą.

Jak już sama zauważyłaś, pacykowanie się, przebieranie i ogólnie ciągłe nadskakiwanie partnerowi w tym nie pomoże, a i tylko pogorszy sprawę. Wtedy on sam stara się coraz mniej i coraz bardziej przyzwyczaja się, że od tego jest ta druga strona, coraz większą uwagę skupia na sobie. Dobrze więc że z tym skończyłaś, tym bardziej że jak napisałaś to było wbrew Tobie. A tak w seksie nigdy nie powinno być. W ogóle nie powinno robić się czegoś wbrew sobie, ale w seksie szczególnie, bo to delikatna sfera.

Żeby i w tej sferze(i innych zresztą też)dobrze się układało, obie strony powinny się starać, powinna być równowaga. Możliwe, że faktycznie również jego zaangażowanie się w pracę sprawiło, że z jego zaangażowaniem się w te sprawy zaczęło być coraz gorzej. Ale w takim razie pojawia się kwestia priorytetów, o których na początku wspomniałam. Na pierwszym miejscu powinna być dbałość o związek, a dopiero potem kariera.
Mam nadzieję, że szczere rozmowy między Wami pozwolą to wszystko wyjaśnić, podjąć właściwe kroki i naprawić związek.

Odnośnik do komentarza

Js_11 twoje agresywne zachowanie względem innych czy to po pijaku czy na trzeźwo jest niestosowne dał byś spokój a nie za każda cenę chcesz zeby twoje było na wierzchu i zawsze jakiś przytyk. Skup sie na problemie nie na agresji. Przesadziłeś róznież po poście o przeprosinach za swoje wcześniejsze zachowanie mniej jaja i nie wyzywaj sie na innych to nie cel tego forum.

Odnośnik do komentarza

~Marejuja
magduska...
Troche z tych rzeczy o których piszesz to prawda... a ta kochanka męża to praca - naprawdę innej nie ma...

Dzien przed jego wyjazdem rozmawialiśmy, ze jak wróci sam podejmie rozmowę i postaramy sie wdrożyć plan naprawczy ;) Zobaczymy czy bedzie chciał pogadac czy sie odważy bo jeśli nie to chyba przyjmę formę minimum słów odpowiedzi na pytania w stylu tak, nie, nie wiem i zero czułości... Zobaczymy jak sie poczuje z taka bezosobowa forma traktowania...

Cieszę się bardzo, że trafiłam z niektórymi rzeczami. Mam nadzieję, że Ci to pomoże.

Daj znać czy zaczął rozmowę i jak przebiegła. Życzę Ci z całego serducha, aby się w końcu coś zmieniło i żebyście doszli do porozumienia.

A póki co zrelaksuj się i znajdź trochę czasu dla siebie. Zrób to na co zawsze miałaś ochotę, a brakowało czasu. Odetchnij, bo ciągłe przejmowanie się nie jest dobre dla Twojej psychiki ani ciała.

Odnośnik do komentarza

js_11
Masz paranoje więc je lecz. Bo jeśli widzisz gdziekolwiek w moich postach agresję to znaczy, że masz zwidy. Przeprosiłem i nadal są pretensje a to nie najlepiej świadczy akurat nie o mnie. Naprawdę więcej luzu w takich sytuacjach bo bez zmiany nastawienia nie pomoże nawet najlepszy terapeuta.

Przeanalizuj swoje wypowiedzi i zacznij zmieniać swiat od siebie bo z takim podejściem narazie to tylko zrazasz do siebie. Każdy twoj wpis niesie ze sobą negatywny przekaz nawet ten ostatni. Chyba, ze to dla ciebie forma terapi wiec jeśli ma ci ulżyć to nadal wyrzucaj błoto na innych nie zauważając w sobie nic złego... Bon courage!

Odnośnik do komentarza

Czepiasz się mnie a zacznij od siebie. Któryś raz piszę żeby skończyć i za każdym razem odpisujesz bo masz jakieś chore wyobrażenia. Jak chcesz dostrzec negatywny przekaz w moich wpisach to go zobaczysz. Był jeden taki wpis po pijaku a potem negatywna i głupia reakcja Marejuji i Twoja. Ja odpisuję ale nie wiem po co tłumaczę... Małpa prędzej by zrozumiała a ktoś mądry przestałby odpowiadać. Ludzie nauczcie się czegoś, macie teraz okazję. Jeśli jeszcze ktoś mi odpowie w tym temacie to naprawdę nie wytrzymam ze śmiechu :)

Odnośnik do komentarza

Aha. Przeczytaj poprzedni mój post i jeszcze raz swój. Nie głupio Ci? :) I skończ projektować na mnie swoje kompleksy. Masz okazję się czegoś nauczyć, pokazuję Ci drzwi i daję klucz. A Ty dalej masz tzw ból dupy. Po prostu zwykły troll a sprowokować trolla jak widać jest bardzo łatwo i można to zrobić nieświadomie :)

Odnośnik do komentarza

Kanalik aka Marejuja prześledź jeszcze raz uważnie ostatnie posty, ochłoń i przeanalizuj jeszcze raz, bez projekcji. Podpuszczam Cię i sprawdzam czy w końcu odpuścisz ale teraz już mam pewność. Diagnoza: frustracja, wypieranie uczuć w formie projekcji na innych (tutaj na mnie) i niski intelekt. Możliwe, że to otępienie spowodowane depresją, problemami psychicznymi. Dlatego radzę udać się na terapię.

Odnośnik do komentarza

Wiem o co chodzi. Albo zdradzają was albo niechcą z wami chodzić :( ja miałem takie problemy. Gdy miałem 14 lat to ona mnie zaciągała do łóżka... A mam 18. Niektóży faceci są debilami i chodzą tylko dla seksu... jeśli dostajecie prezenty to znaczy że ma proalemy... Z sprzętem. Mam nadzieje że pomogłem. :D

Odnośnik do komentarza

Tak znowu ja ale musze wam powiedzieć że niemam nawet 14 lat. Wiem jestem młody. Tylko pomóżcie mi (bo to rozumiecie) poco dziewczyna namnie się tak patrz zakochana i mi dokucza. figlarnie i ja jej tak samo wiem że się zauroczyła ale się wstydzi komuś to powiedzieć co mam zrobić!!! Mam pójść na ryzyk fizyk? I pocałować? Prosze pomóżcie! Ja wam pomogłem(mam nadzieje że tak)

Odnośnik do komentarza

To ten skopiowany post:
"Wracając do tematu to patrząc na to wszystko nie dziwię się Marejuja, że seksuolog powiedział Twojemu mężowi to samo co Ty mu wcześniej mówiłaś. Bo moim zdaniem to nie jest problem czysto "seksuologiczny" jeśli można tak powiedzieć, jakimi np są problemy ze wzwodem, libido, przedwczesnym wytryskiem itd. Problem jest z ogólnym podejściem do związku, relacji, właściwymi priorytetami. Seksuolog pewnie to dostrzegł i dlatego sam zaczął przekonywać Twojego męża do naprawy tego wszystkiego podobnie jak Ty to robiłaś.
Napisałaś, że wcześniej seks był "raczej taki jak on lubi", i wydaje mi się że od dłuższego czasu tak było. Tzn że od dłuższego czasu było źle, nie rozumiem, dlaczego tak to wyglądało, dlaczego od początku nie zadbaliście o to, żeby było tak jak lubicie oboje. Przecież obie strony powinny czerpać radość, mieć satysfakcję, dla obu to jest tak samo ważne. Dlatego nie kierujcie tym co jest "mniej modne", czy "bardziej modne", "mniej odważne", "bardziej odważne", "mniej tradycyjne" czy "bardziej tradycyjne", "nowe", czy "stare"-NIEWAŻNE.
Ważne jest tylko to, co najlepiej działa na Ciebie i na niego, i to właśnie wybierajcie. Chodzi o to, żeby było jak najprzyjemniej, a nie po to, żeby sobie, drugiej stronie czy może nam tutaj coś udowodnić, czymś zaimponować. A już ścigać się na "osiągnięcia" z filmami porno czy jakimiś zdjęciami to już w ogóle zakrawa na absurd, i żaden wynik tych wyścigów o niczym nie świadczy. Jak będzie prawdziwa troska o potrzeby i satysfakcję obu stron, to żadne wymyśle zabiegi nie będą potrzebne, a co do bielizny to ładne majtki czy biustonosz spokojnie wystarczą.

Jak już sama zauważyłaś, pacykowanie się, przebieranie i ogólnie ciągłe nadskakiwanie partnerowi w tym nie pomoże, a i tylko pogorszy sprawę. Wtedy on sam stara się coraz mniej i coraz bardziej przyzwyczaja się, że od tego jest ta druga strona, coraz większą uwagę skupia na sobie. Dobrze więc że z tym skończyłaś, tym bardziej że jak napisałaś to było wbrew Tobie. A tak w seksie nigdy nie powinno być. W ogóle nie powinno robić się czegoś wbrew sobie, ale w seksie szczególnie, bo to delikatna sfera.

Żeby i w tej sferze(i innych zresztą też)dobrze się układało, obie strony powinny się starać, powinna być równowaga. Możliwe, że faktycznie również jego zaangażowanie się w pracę sprawiło, że z jego zaangażowaniem się w te sprawy zaczęło być coraz gorzej. Ale w takim razie pojawia się kwestia priorytetów, o których na początku wspomniałam. Na pierwszym miejscu powinna być dbałość o związek, a dopiero potem kariera.
Mam nadzieję, że szczere rozmowy między Wami pozwolą to wszystko wyjaśnić, podjąć właściwe kroki i naprawić związek."

Odnośnik do komentarza

Drogie Panie. Powie z perspektywy faceta. To że raz ubierzecie sexowne figi i się "zrobicie" nic nie da skoro mąż was widzi codziennie w naciągniętym podkoszulku przy garach, skoro w biurze ma sexowną wypinajacą się koleżankę która adoruje. PamiętaDrogie Panie. Powie z perspektywy faceta. To że raz ubierzecie sexowne figi i się "zrobicie" nic nie da skoro mąż was widzi codziennie w naciągniętym podkoszulku przy garach, skoro w biurze ma sexowną wypinajacą się koleżankę która adoruje. Pamiętajcie facet jest wzrokowcem. Spróbujcie spędzić więcej czasu razem ale bez dzieci które skupiają cala uwagę na sobie. Wybierzcie się razem na basen do kina gdzieś nawet na na spacer. Może być jeszcze jedna opcja ze ta koleżanka z pracy co się wypina obsługuje waszego meza który patrząc przez pryzmat waszego życia ma teraz lepszy sex bardziej go kręci ta cała otoczka z tym związana i w domu jest nieobecny w sypialni. Na razie tyle..... ;)jcie facet jest wzrokowcem. Spróbujcie spędzić więcej czasu razem ale bez dzieci które skupiają cala uwagę na sobie. Wybierzcie się razem na basen do kina gdzieś nawet na na spacer. Może być jeszcze jedna opcja ze ta koleżanka z pracy co się wypina obsługuje waszego meza który patrząc przez pryzmat waszego życia ma teraz lepszy sex bardziej go kręci ta cała otoczka z tym związana i w domu jest nieobecny w sypialni. Na razie tyle..... ;)

Odnośnik do komentarza

Narazie wielkie NIC
Późnym wieczorem gdy wrócił z delegacji zdążyliśmy wykąpać dzieci ja jak zwykle polozylam je spac i na zegarze było juz około 23:30 maz zmęczony zasnal (bez komentarza). Następnego dnia miał bardzo ważna wizyte w pracy wiec pozno wrócił i jeszcze do 24 siedział przy kompie bo był zawalonym robota... w miedzy czasie zdążyliśmy sie jeszcze posprzeczacz bo uniósł sie na mnie, ze dzieci nie umiem usypiać bo potrzebowalas jego pomocy i wyskoczył nerwowo na syna wiec jak juz ululalam maluchy polozylam sie z pełna głowa myśli, a on pracował na kompie. Kolejny dzien przyniósł kolejna kłótnie bo to oczywiscie nie on zaczął rozmowę tylko ja... ale nie o to poszło rozmawialiśmy po tym jak dzieci poszły spac jakoś szło gdy nagle on zasnal... O 24 wyszłam z domu sie przejść zeby komuś krzywdy nie zrobic... Oczywiscie wstał i jak przyszłam chciał rozmawiać ale powiedziałam, ze narazie mam taka złość w sobie, ze muszę ochłonąć i niech zacznie jutro bo dzis moze to nie byc konstruktywna rozmowa. Kolejny dzien ... Znalazł nam zajęcie, ze musimy zrobic kosztorys armatury do domu (budujemy sie i mamy duzy dom wiec trzeba dobrze rozłożyć wydatki)... Gdy poszliśmy spac zdenerwowana powiedziałam mu, ze zawsze cos znajdzie i odwleka rozmowę... On twierdzi, ze juz od kilku dni ma ochotę na sex ale wie, ze nic z tego nie wyjdzie bo sie gniewam... Znaczy sie normalnie rozmawiamy i niby jest ok ale bez kontaktów fizycznych. Wg niego mamy oddać sie chwili i wszystko na spontanie ma byc z tym, ze to juz nie działa i nie dam sie nabrać bo następny spontan bedzie moze za 2-3 m-ce. Odlozylismy rozmowę na dzis... Nie wiem co z tego wyjdzie ale wg mnie wielkie NIC... A nawet juz mi sie nie chce ani gadac o tym ani tym bardziej "działać"

Odnośnik do komentarza

I weź się tu dogadaj...,ale żeby takie ceregiele robić z tego aktu,jakoś rozmijacie się bardzo w tej ochocie ,jak on ma ochotę to Ty nie i odwrotnie,
nie planujcie rozmowy przed seksem,tylko oddajcie się chwili,a rozmowę odłóżcie na niedzielne popołudnie,

w każdym razie faktycznego stanu rzeczy pewnie i tak się od niego nie dowiesz,wszystko zwali na pracę,

a być może pod tym kryje się inna sprawa...,ten nawał pracy,delegacje,mogą być przykrywką zdrady,nie wiem ,tak gdybam...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

aseksualni faceci ? piszecie o problemach ale nie prubujecie dotrzec do sedna sprawy ,kturas pisala krzyki? i klutnie
po krzykach od kobiety tez mi by sie nie chcialo ,no chyba ze revenge seks wtedy
jedna porada kochane
sprubujcie sie dowiedziec czy sie onanizuja ukradkiem
jesli tak ,to problem braku seksu jest tylkok czubkiem gury lodowej
jesli nie ,to cos z facetem nie tak

Odnośnik do komentarza

Przeprowadziliśmy długa rozmowę i ustaliliśmy pewne rzeczy.
Oczywiscie, ze większość spraw, które omawialiśmy juz wczesniej sie pojawiła w rozmowach ale moze widocznie pojawiła sie także potrzebna aby powiedziec to jeszcze raz... Narazie jest dobrze i oby tak było dalej...
Przyczyna problemu jest znana praca i pęd oby byc najlepszym i oby rodzina nigdy sobie niczego nie odmawiala.
Troche trzeba było wszystko przewartosciowac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...