Skocz do zawartości
Forum

jak naprawić związek ?


Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi oto , ze dzisiaj rozstałam się z chłopakiem . Przez moją zazdrość i brak zaufania , dlatego bylam bo zyje przeszloscia w poprzednim zwiazku chlopak mnie dwa razy zdradzil i mam uraz do dzis , a minely od tego czasu juz 2 lata. No i zaczelam go kontrolować wiele razy podawalam sie za inną dziewczyne , dawal mi duzo szans , az w koncu nie wytrzymal . Wypisywalam do jego kolezanek kim są dla niego najadlam sie wstydu , wciaz sie klocilismy przez byle co i moje kontrole narazalam na klotnie i rozstalismy sie. Dzis mielismy rozmowe mowil mi , ze mam w koncu dorosnac ze chodzi o moje zachowanie , ze zrywa ze mną ze zrobimy sobie przerwe i mam sobie to przemyslec zachowanie swoje i po jakims czasie jak zauwazy zmiany to wrocimy do siebie.Mowi , ze chce miec ze mna kontakt i spotykac sie . Chce to naprawic co musze zrobic wiem , ze to chore, ale powinnam tak nie robic . Chcialabym zeby ktos z psychologow ekspertow mi pomogl ,bo bardzo chcialabym z nim byc , ja sie zmienie tylko chce porady co zrobic.

Odnośnik do komentarza

fiołek12, obawiam się, że pomoc wirtualna nie wystarczy. Jesteś chorobliwie zazdrosna, a Twoja zazdrość wynika ze złych doświadczeń w poprzednich związkach. Zauważ jednak, że to niesprawiedliwe, że mierzysz taką samą miarą swojego aktualnego chłopaka, co byłych chłopaków, na których się zawiodłaś. On nie jest niczemu winny. Ty natomiast ciągle go kontrolujesz, sprawdzasz, prowokujesz kłótnie - nic dziwnego, że chłopak czuje się osaczony jak więzień w klatce i ma tego wszystkiego dosyć. Jeśli nie potrafisz panować nad swoją zazdrością, radzę skorzystać z pomocy psychologicznej. Zazdrość sama w sobie nie jest zła, ale musi być we właściwych proporcjach. U Ciebie jest to jednak chorobliwa zazdrość, która niszczy. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Zacznij się kontrolować, obserwuj swoje myśli.
Gdy czujesz lekkie poddenerwowanie, od razu sprawdzaj myśli. Co myślisz?
Często nie zdajemy sobie sprawy, z własnych myśli, a to ważne.

Przykład - co on robi? Może jest z kimś, a może mnie zdradza?
To już jest sygnał, że trzeba te myśli zmienić na pozytywne.
Jeśli tego nie zrobimy, to ta myśl staje się natrętna, powtarzamy ją w kółko, na okrągło ...i wybuchamy.

Czyli, sprawdzać myśli, które wywołują niepokój i natychmiast zmieniać te myśli na dobre. Np. jestem spokojna, opanowana, ufam swojemu chłopakowi, mam szczęście że jest ze mną itp.

Początki są trudne, ale powtarzając to, coraz łatwiej nam to przychodzi.

Odnośnik do komentarza

Przecież to Ty pisałaś tu wcześniej jako Karmel5 i założyłaś w tej sprawie sporo wątków, co nie? I tak samo jak teraz chcesz szybko usunąć swoje konto jak wtedy. Nie pojmuję po co te zabiegi, które zaciemniają, a wręcz przekłamują obraz całej sytuacji?
Ostatnio założyłaś ten wątek: http://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/1362605,co-zrobic-w-takiej-sytuacji#post-1364268, który całkowicie zmienia postać rzeczy i pokazuje, że ten chłopak nie tylko jest czemuś winien, ale że jego wina jest tutaj zdecydowanie głównym problemem. Nie wiem jak możesz się zastanawiać nad tym jak tu się jeszcze zmienić żeby pozyskać akceptację kogoś kto tak Cię wcześniej traktował, jakieś minimum szacunku do siebie trzeba mieć przecież. I po co te wybiegi, kogo chcesz oszukać? Chyba przede wszystkim samą siebie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...