Moj chlopak praktycznie juz eks , chce mnie zostawic do polski , gdy wroci poniewaz nie ukladalo nam sie i ponoc nie jestem dojrzala. Ale mamy sie spotykac raz w miesiacu , ale tylko po to bym dawala mu kase za ten teleon , co mi kupil. Dzisiaj mowil , ze ma dla mnie prezent bluzke , spodnie perfum co prawda bylismy rok razem i dwa miesiace , to ja mowilam mu , ze nie chce prezentu on na to ze chce dac , ja na to , ze nie musi mi dawac , bo moze dac swojej kolejnej dziewczynie . On na to ze chce a ja czemu on ze powie mi w domu. Jak myslicie o co chodzi czemu chce mi dac ? Mowil tez , ze jak dojrzeje to moze do sb kiedys wrocimy . Ja w to troche watpie , bo wieloma slowami mnie ranil i odtracal. Co sądzicie o tej sytuacji ? On tez mnie podczas zwiazku po roku obrazal , ale juz nie obraza . Wiem , ze co miesiac raz widywanie tylko po hajs dla mojego tel to nic nie znaczy .Ale czemu akurat chce mi dac prezent i pisze ze mna jak sie czuje , co u mnie itd. Nawet mowil mi ,.ze mam isc sobie do swojego Kuby ktorego tak naprawde nie znam. Ostatnio tak mowil , nie wiem czemu . Jeszcze przed tym ,.ze jasnowidzka do niego przychodzi i gadala mu o mnie ale teraz nic nie mowi i nw czemu tak powiedzial ze mam isc do niego. Bardzo mi na nim zalezy na moim eks i kocham go , no ale coz to jego wybor.