Skocz do zawartości
Forum

Szczęście jako dobro nadrzędne


Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim dwie zupełnie różne sprawy to egoizm i miłość do siebie samego. Szczerze to nie pojmuję, jak można je ze sobą mieszać. :OOO Pierwsza jest zła, szkodliwa,i uniemożliwia bycie szczęśliwym. Druga jest dobra i niezbędna do szczęścia. Generalnie myślę to co napisałam na początku, ale jeszcze dodam, że mniej więcej zgadzam się z js, napisał wiele trafnych, bądź bardzo trafnych rzeczy. Szczególnie te moim zdaniem:

js_11
"Miłość nigdy nie jest warunkiem szczęścia. "
Jest. Jeśli ktoś nie kocha siebie to nie może być szczęśliwy.

"Jeśli jesteśmy uczeni żeby kraść i zabijać bo to da nam szczęście, kradniemy i zabijamy"

Tak. A potem dostrzegamy, że nas oszukano bo zabijamy i to nie daje szczęścia.

"Tylko miłość do rodziców jest wrodzona, i to tylko do pewnego czasu niezbędnego do przeżycia, tak jest małe dziecko zaprogramowane, żeby żądało opieki i miłości rodziców by przeżyć. "

I miłość rodziców do dzieci i mężczyzny do kobiety, ludzi do przyjaciół a niektórzy kochają też zwierzęta.

Zarówno miłość do siebie jak i do innych jest do szczęścia potrzebna, ale tu chodzi o miłość OGÓLNIE. A mam wrażenie, że gdy Ty mówisz o "szukaniu miłości" itd, to mówisz o szukaniu jakiejś konkretnej relacji z konkretną osobą(żoną, mężem, dzieckiem, rodzicem?), która być może spełni jakieś tam pojedyncze potrzeby człowieka i sprawi, że ktoś się poczuje dla tej osoby ważny i będzie fajnie.
Egoizm i miłość do siebie to naprawdę dwie różne rzeczy, zupełnie ze sobą nie związane. Natomiast miłość do siebie jest bardzo mocno powiązana z miłością do innych, jak wiadomo, bez pierwszej nie ma drugiej. Więc aż tak bardzo różne sprawy to nie są. :P

Odnośnik do komentarza

Co wy wszyscy epopeje o jakiejś miłości do siebie czy do innych? Czy wy nie widzicie co autor napisał?

Uważam, że szczęście jest nadrzędnym dobrem i nie powinniśmy przywiązywać się do ludzi, jeśli istnieje ryzyko utraty ich >>> Zawsze istnieje ryzyko utraty kogoś, ludzie się śmiertelni.Jeśli jesteś szczęśliwy sam to git. Jemu to pasuje. Po co się rozpisujecie i robicie problem?

Należy utrzymywać tylko powierzchowne przyjaźnie >>> Jeśli jemu to pasi to git, ani słowa o przyjaźni nikt, wszyscy na miłość się rzucili, czy wy umiecie czytać? Po co robicie problem? Tak mu pasuje to git. Powinien tylko napisać nie "należy" a "ja tak robię". O czym tu dyskutować?

Życie jest za krótkie na współczucie>> To chyba ten raczej jest psychopatą? Jeśli jemu tak pasi to ok, o czym dyskutować? Miliony ludzi to egoiści i im to pasi, myślicie że im kazania napiszesz pierdoły swoje to się zmieni?

Wiem że to pachnie egoizmem, ale daje efekty >>> Daje mu efekty to daje, git, o czym dyskutować? Nie każdemu i nie wszędzie da, ale widać jemu daje to efekty które mu się podobają. Po co dyskutować i kłócić się co mu się podoba?

Gdzie wy tu macie cokolwiek o miłości do siebie czy do kogoś? Koleś powiedział co wiedział, co mu pasi, wy se wynajdujecie problemy o miłości. Koleś ma z 16 lat i płytkie pojęcie szczęścia no i git jak mu pasi to pasi, a wy pierwsze co w odp wyjeżdżacie "mamy inne pojęcie miłości" Gdzie on mówi cokolwiek o miłości???? Kolo napisał 4 zdania jak z przedszkola a tu znawcy psychologii i psychopatów się pojawili, zlitujcie się i idźcie spać...

Odnośnik do komentarza

A tak faktycznie napisał jeszcze ze 3 zdania może, "miłość to tani chwyt". No i git, faktycznie to napisał coś o miłości, i git. Jak mu tak pasi to pasi i co komu do tego? Będziecie go namawiać żeby kogoś pokochał bo to tamto? Że macie inne pojęcie miłości? Po co? Że powinien inaczej? Po co? To jego sprawa. On sie sparzy, on będzie miał gnój, a może akurat trafi na egoistów jak on i dzięki temu nie da sobą pomiatać i będzie szczęśliwy ze swoją filozofią. Jak pisze że jemu tak pasi to pasi.

Odnośnik do komentarza

Witam js_11, dziękuję za rozrywkę, uśmiałem się jak nigdy.

Co jest dowodem na to, że albo rzeczywiście jesteś psychopatą lub trollem albo teraz tak piszesz, że się uśmiałeś bo się zdenerwowałeś i chcesz pokazać, że jest inaczej.

Moim zdaniem masz, lub miałeś poważny problem ze sobą, coś ci w życiu nie wyszło w związkach i z miłością, dlatego dorobiłeś sobie ideologię do własnej sytuacji i całą tę ideę kochania siebie samego, żeby usprawiedliwić własną porażkę na tym tle i czuć się dobrze, żyjąc tak jak żyjesz.

Możesz mieć takie zdanie ale ono jest nic nie warte. Dlatego, że zamiast argumentu atakujesz ad personam co świadczy o tym, że mam rację a Ty wykluczasz się z dyskusji. Ale żeby nie było tak łatwo to zaraz Ci wkleję skąd się to bierze bo to nie mój wymysł tylko fakty. I mam takie zdanie bo dużo myślę i interesuję się psychologią, moralnością (związaną też z duchowością i filozofią) i coachingiem. Ty jesteś zwykłym plebsem, który nie ma zainteresowań więc nic dziwnego, że masz inne zdanie. Po prostu nie było Ci dane poznać tych dziedzin. I teraz dorabiasz sobie ideologię żeby "mi pojechać" co Ci wychodzi bardzo słabo.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87_w%C5%82asna

O jednej z książek Osho, którą Ci zresztą polecam: Miłość, wolność, samotność. Nowe spojrzenie na związki między ludźmi.

"Ta książka pomaga zrozumieć, czym tak naprawdę jest miłość i wyjaśnia, że jedynie pełne zdemaskowanie lęków przed samotnością i wolnością sprawi, że będziemy umieli godnie żyć obok drugiego człowieka i stworzyć naturalny, zdrowy związek. Autor przekonuje nas, że miłość jest najlepszym sposobem na osiągnięcie poczucia spełnienia. Niestety, potrzebę bycia z kimś, często wynikającą ze strachu przed samotnością, nagminnie mylimy z miłością. Osho mówi: BĄDŹ SOBĄ. Nieustannie poznawaj siebie, zaakceptuj siebie, kochaj siebie. Nie bądź niczyją kopią - nie kopiuj nawet samego Chrystusa. Masz własny, potężny i unikalny potencjał - nigdy wcześniej nie było takiego jak ty człowieka i nie będzie nigdy w przyszłości. Pokochaj siebie, abyś mógł prawdziwie kochać innych. "Zdrowa miłość do siebie samego stanowi wielką wartość duchową. Osoba, która nie kocha samej siebie, nie będzie w stanie kochać nikogo innego; nigdy. Pierwsza fala miłości musi powstać w twoim sercu. Jeśli nie narodzi się dla ciebie samego, nie narodzi się dla nikogo innego. Należy kochać swoje ciało, należy kochać swoją duszę, należy kochać siebie jako całość. I to jest naturalne; inaczej nie byłbyś w stanie w ogóle przeżyć. I jest to piękne, ponieważ czyni cię piękniejszym"."

Ok, wiesz już, że się pomyliłeś a teraz wypadałoby przeprosić albo udowodnić, że jest inaczej. Jak ktoś kto nie ma w sobie miłości może komuś ją dać? Pytanie retoryczne. To wynika z logiki. Powinieneś to przemyśleć ale Ty wolisz atakować. Wiesz czemu? Bo nie kochasz siebie więc musisz atakować innych. To Ty chcesz udowodnić, że miłość do siebie nie jest ważna bo sam nie kochasz siebie i nie jesteś do tego zdolny w swoim mniemaniu. Bo można by to uznać za różnicę zdań ale zostałem zaatakowany bez żadnych argumentów ze strony Twojej czy "kol". Uderz w stół a nożyce się odezwą. I tyle.

Zdanie psychologów: http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/dusza/po-prostu-pokochaj-siebie_36170.html
http://www.krag-kobiet.pl/kto-nie-kocha-siebie-samego-nie-potrafi-pokochac-innych/ - chodzi o cytat z książki w ramce. Swoją drogą polecam każdemu tę książkę bo tłumaczy od psychologicznej strony ważność samooceny i dla takich ludzi jak Ty czy kol przydałaby się idealnie. Wasza sprawa czy skorzystacie z rady czy dalej będziecie szczekać nie wiedząc.

http://www.majewska-opielka.pl/kochac-siebie/

"Ludzie, których nazywamy egoistami, czyli tacy, którzy jedynie swoje własne dobro mają na względzie, czy egocentrycy zajęci głównie sobą i do siebie wszystko odnoszący to nie są ludzie, którzy siebie kochają. To są ludzie potrzebujący właśnie dlatego więcej uwagi innych i więcej ich troski i dowodów ważności, że sami tego w swoim wnętrzu nie mają, że sami siebie nie kochają.
A miłość jest potrzebna.
Do rozwoju, do działania, do zdrowia… Nawet do ładnej sylwetki."

I tego jest wiele więcej tylko wystarczy poszukać zamiast pisać głupoty i wystawiać się na pośmiewisko i na to, że js_11 odpisze tak, że zrobi się Wam głupio, że w ogóle zaczynaliście.

Odnośnik do komentarza

Sorry, że wam pojechałem ale sami się prosiliście. Jeśli jest Wam przykro to nic straconego. Wystarczy pokochać siebie a te troski znikną i będziecie się jeszcze z tego śmiać.

"Ale nie próbuj jak mówisz otwierać innym oczu i wmawiać im swoich poglądów na siłę, nie musisz nikogo nauczać, co więcej nikt tego nie chce. Robisz to z taką zajadłością, żeby przypadkiem nie okazało się, że ideologia, którą usprawiedliwiasz własne życie, okazała się nieudana, lub skrytykowana przez kogoś. Dla ciebie działa, dla innych nie musi. Kumasz? "

Głupio Ci teraz? Zajadłość widać u Ciebie co jest zwykłym dysonansem poznawczym. ja tylko irytuję się, że tłumaczę i jak grochem o ścianę. Nie muszę ale chcę. Jeśli nie chcesz? Gnij na melinie, Twój wybór. Możesz przegrać życie, możesz wygrać. Stawiasz na złego konia a ja Ci chcę pomóc a Ty jeszcze masz pretensje. Równie dobrze mógłbym to olać i pograć sobie w grę a ja jednak chcę czasem zrobić coś dobrego. Poza tym ja na siłę nic nie wmawiałem. To "kol" doczepił się do mnie i najechał na mnie bo napisałem swoje zdanie. Nie bądź więc śmieszny. Franca zrozumiała o co mi chodzi a z tego co widzę po innych wątkach jest to dojrzała osoba, która nie wchodzi nawet w takie pyskówki z takimi ludźmi jak Ty. Ja niestety to robię bo nie toleruję pewnych zachowań jakie prezentujesz np Ty. Krytyka innych za ich zdanie, które jest dobre i zgodne z prawdą podczas gdy samemu pisze się głupoty i nie podaje się ich potwierdzenia a na argumenty odpowiada się atakami ad personam. W internecie możesz to robić ale w realu za takie zachowanie zostałbyś wykluczony z towarzystwa w najlepszym przypadku a w najgorszym gdybyś trafił na kogoś agresywnego dostałbyś po twarzy. Internet znosi wszystko i to chyba wada tych czasów bo tacy ludzie bezkarnie wyżywają się na innych. Kontratak z mojej strony w tym momencie jest uzasadniony.

"Zamkniesz się w końcu na tym tle?"

Nie będziesz mi mówił co mam robić. Albo sam się zamknij jak nie masz argumentów. Bo napisać można wszystko ale uzasadnić już trudniej.

Możesz mnie oczywiście zgnoić teraz, elaborat zdanie po zdanie, tak jak lubisz, w końcu jestem tylko psychopatą i zasługuję na potępienie

Zrobiłem to ponieważ próbujesz nieudolnie gnoić mnie zamiast odeprzeć argumenty. Wiesz jak to o Tobie świadczy? Pewnie nie ale to tylko potwierdza moje słowa z poprzedniego posta.

ponieważ nie zrobiłem sygnalizującego ironię uśmieszku na końcu zdania. Wybacz, że cię tym zmyliłem. Uśmieszki to poziom gimbazy mniej więcej, już wiadomo skąd jesteś

Jeszcze nigdy nie widziałem bardziej żałosnego tłumaczenia. A wszystko po to żeby nie przyznać się do tego, że nie masz racji. Uśmieszki są po to żeby np zasygnalizować sarkazm . Twój post był napisany na serio a teraz się tłumaczysz. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że Ty i kol to ta sama osoba. Po IP chyba można sprawdzić. Jeśli miał to być sarkazm to polecam powrót na lekcje polskiego w szkole podstawowej i nauczenie się czym jest sarkazm i jak się go stosuje bo Ci nie wyszło.

kol:

po co im doradzasz bzdety o kochaniu siebie i innych skoro nie chcieli w tym temacie rady?

Po co mi to piszesz skoro tego nie chcę? ;) Serio to jest dla Ciebie argument? A gdyby pisali, że ćpają heroinę i chcą to robić to nie mógłbym napisać, że to złe? Serio? ;) Piszę bo to forum dyskusyjne. Jeśli Ci to nie odpowiada to załóż bloga i zablokuj komentarze.

? satyssołtys spoko ty jesteś psychopatą a mi kazał się zabić w piekarniku.

Co? ;) Przecież pisałem tylko żebyś wsadził tam głowę :))) Możesz też walnąć nią o ścianę, dałem Ci wybór ;)

chyba ty masz lepiej niż ja heh uwaga uśmieszek żeby było jasne ;-D

Wystarczył sam uśmieszek bo to, że teraz stosujesz sarkazm (swoją drogą znów nieudany) to nie znaczy, że wcześniej post satssołtysa też był sarkazmem.

PS rada od js11 po czym rozpoznać psychopatę? nie robi uśmieszku na końcu zdania...

Jeśli taki wniosek wyciągnąłeś to pełne gratulacje. Jestem naprawdę pod wrażeniem.


rada2 od js11 jak postępować z kimś kto się z nim nie zgadza? wsadzić mu głowę do piekarnika.

A spakowałeś już kredki do tornistra? I nie zapomnij w końcu podręcznika do polskiego bo będzie pała! W 6 klasie test kompetencji a Ty jeszcze nie potrafisz interpretować tekstu pisanego.

2nom - ja wychodzę z założenia, że jest coś takiego o czym ludzie zapominają a nazywa się to praca u podstaw. Uczyłem się o tym w podstawówce i zapadło mi w duszę głęboko. Trzeba dawać dobry wzorzec a zło tępić w zarodku i na nie odpowiadać. Ja lubię ripostować chamów i ośmieszać ich cytując ich własne słowa tak jak przed chwilą. Wiem, że to jakiś gówniarz albo psychopata i podejrzewam, że wszystkie te nicki to ta sama osoba. Mniejsza z tym, może tak nie jest ale stawiałbym na to u buka, że jednak jest ;) Tyle, że czytają to ludzie i potem się załamują. Pamiętam jak bliska mi osoba dawniej (okres chyba gimnazjum albo liceum) załamała się bo czytała w internecie fora a tam był mniej więcej takie opinie. Powiedziałem jej, że to tylko opinie idiotów i psychopatów, którzy są głośniejsi od normalnej reszty, która przeważnie milczy a ludziom dobrym nie chce się z tym dyskutować. Mi się akurat chce bo mam czas. I może taki gówniarz się czegoś nauczy tak jak mnie starsi na podwórku uczyli wychowawczym oklepem żeby szanować starszych, nie niszczyć niczego dla zabawy. Dzisiaj takie wartości zanikają w dobie facebooków, forów i galerii handlowych zamiast podwórka. A starsi siedzą i chleją, ćpają demoralizując młodzież jeszcze bardziej. Potem widać tego efekty ale jeśli dzięki temu co piszę jeden idiota zmądrzeje albo jedna osoba podniesie się na duchu to już będzie sukces. A ból tych złych mnie nie obchodzi bo to oni czerpią przyjemność z zabijania bo za dużo mama pozwalała grać w GTA. Pozdrawiam i tym kończę dyskusję w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Gość satyssołtys

js_11 Tak, uciekaj, tak będzie najlepiej. Narób gnoju, burdelu, obraź kogo się da i uciekaj całe życie, byleby zachować twarz, zostawiając bajzel po sobie, który nazywasz refleksją dla innych. Wybacz, ale nie negocjuję z terrorystami i nie dyskutuję z gimbusami ani z debilami, czyli z tobą nie dyskutuję podwójnie. Raczej nie będę tęsknił, choć było zabawnie.

Odnośnik do komentarza

jakoś średnio mam ochotę czytać artykuły polecane mi przez specjalistę kretyna który kazał mi się zabić!!!!!!!! ja pierdziu....... akurat się przyjmujesz tym że ludzie się załamują i co czują, skoro jednego wyzywasz do psychopatów bo nie zrozumiałeś jego posta, mi kazałeś głowę do piekarnika wsadzić lub się rozbić o ścianę. qwa jaka empatia, miłość do bliźniego i znajomość psychologii z ciebie bije...... każdy na pewno marzy żebyś był jego przyjacielem i żebyś go nauczał!!!!!!!! czy ty jak Hitler dzielisz społeczeństwo na tych co trzeba im pomagać bo tak uznałeś jako specjalista psycholog i na normalnych ludzi których nie lubisz po 1 poście krytykującym cię i trzeba ich potępić, zniszczyć, spalić w piekarniku?????? ratujmy ludzi, otwierajmy im oczy, kochajmy siebie, a tego nie lubię, temu każmy się zabić, tamten to przestępca bo tak interpretowałem sobie jego post, tego trzeba potępić...... w życiu nie widziałem człowieka który by miał tak nasrane we łbie jak ty js11 jesteś egocentrycznym porypem i masz za dużo czasu ci się nudzi za bardzo w życiu albo mistrzem trollingu jesteś....... ty do seksty należysz jakiejś gadasz jak nawiedzony???? tak masz porypane że głowa mała...... już byś lepiej w to GTA pograł byłoby pożyteczniej dla wszystkich, tornistra to widać że ty nie pakujesz bo taki poziom porypania to tylko ćpuny spod monopolowego mają co nie skończyły 1 klasy podstawówki........ ty się naprawdę lecz zamiast czytać opinie psychologów lepiej sam zasięgnij porady od nich!!!!!!! odkryjesz fascynujący przypadek!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

"Ale nie próbuj jak mówisz otwierać innym oczu i wmawiać im swoich poglądów na siłę, nie musisz nikogo nauczać, co więcej nikt tego nie chce. Robisz to z taką zajadłością, żeby przypadkiem nie okazało się, że ideologia, którą usprawiedliwiasz własne życie, okazała się nieudana, lub skrytykowana przez kogoś. Dla ciebie działa, dla innych nie musi. Kumasz? "

Kumasz, Js, masz nie dzielić się swoimi poglądami, bo przecież kol Ci powiedział, że "Nikt tego nie chce", czytaj: kol tego nie chce. xD Żałosne. Dobrze, że zakończyłeś tą dyskusję. Szkoda Twojej energii, to było coś podobnego do wyrzucania pereł przed wieprze, absurdalna sytuacja.

Odnośnik do komentarza

ty się naprawdę lecz i przestań sobie teorie spiskowe i psychopatyzm dorabiać do każdego kogo nie lubisz!!!! dzięki za życzenie mi śmierci i innych przyjemności, życzę ci na nowy rok żebyś prawdziwego psychopatę spotkał kiedyś i żeby cię zamknął raz a dobrze ;)))) franca ty też się lecz z uzależnienia od forum najlepiej, żałosna jesteś jak nikt tutaj ;)))) spędzasz pół dnia pisząc takie pierdoły jak tu ;))))

Odnośnik do komentarza

a skoro chciałeś popisać się swoją dojrzałością i zwycięstwem i napisałeś że skończyłeś tu odpisywać to co tu jeszcze robisz trollu porypany???? ;))) cała impreza ma z ciebie ubaw jak im pokazałem co piszesz, taką perłę musiałem pokazać ;)))) franca btw zacytowałaś nie tę osobę, to nie ja tego "nie chciałem", żałosne wsparcia swojemu kochasiowi dajesz ;))))

Odnośnik do komentarza
Gość cicha fanka js_11 xD

js_11 jestem pod wrażeniem twojej wytrwałości w masakrowaniu trolli xD Masz bardzo dużą wiedzę ale to tylko teoria... Wiesz że z trollami i psychopatami nie wchodzi się w dyskusje bo sprowadzą cię do swojego poziomu... Doświadczeniem cię nie pokonają Tracisz swoją energię i czas na idiotów a mógłbyś zrobić coś pożytecznego. Moim zdaniem nadawałbyś się na terapeutę gdybyś stał się wiarygodny i przestał wchodzić w pyskówki z trollami. Znasz teorię ale praktyka się z nią nie zgadza. Robisz show a ja zajadam przy tym popcorn i dobrze się bawię ale chyba nie o to ci chodziło... Pozwól, że przeanalizuję topic w twoim stylu xD Autor założył go po to żeby sprowokować ludzi a ty połknąłeś przynętę. Inne nicki z którymi dyskutujesz to alter ego autora... Nie chodzi o dyskusję tylko wkurwienie jak największej liczby ludzi. I nie udało się! Ryba okazała się węgorzem elektrycznym i poraziła wędkarza xD Teraz rybak zaplątał się we własną sieć! Skoro ty już nie masakrujesz to pozwól mi skonsumować ofiarę i zrobić z niej przetwory! Carpaccio z trolla to może być smakowita i oryginalna potrawa na noworocznym stole

Pozdrawiam cię serdecznie js_11 aka Don Kichot :)))

Odnośnik do komentarza

Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi aż mi się zrobiło wstyd, że wcześniej nie zauważyłem tego trollingu. Masakra... myślałem, że wątek założył ktoś pogubiony a troll pojawił się potem. W zasadzie moderatorzy mogliby skasować cały ten wątek bo wstyd, że w ogóle odpisywałem komuś takiemu. Cóż, mam nauczkę i na przyszłość będę bardziej uważał. Fajnie, że podobają Ci się moje "masakry" tylko szkoda, że poszły w próżnię ;) Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...