Skocz do zawartości
Forum

Dwa osobne konta w małżeństwie


Gość zonkas

Rekomendowane odpowiedzi

Gość gosiaczek3370

Pomyśl o dziecku ono będzie cierpieć najbardziej. Starą prawdą jest że nieszczęśliwa matka to również nieszczęśliwe dzieci.Wróć z dzieckiem do rodziców złoż pozew o alimenty przynajmniej będziesz wiedziala na czym stoisz bo z tego co piszesz to wydaje mi się że on jest nienormalny a wy jesteście dla niego jak zbędny balast którego chce się pozbyć

Odnośnik do komentarza

Powiedzial mi tez ze on nie chce slyszec o moich problemach w JEGO MIESZKANIU NIE NASZYM W JEGO,ze sobie nie zyczy ze on nie chce ze mna mieszkac itd...nie wiem jak tak mam dalej zyc...ja go ponoc wyprowadzam z rownowagi swoimi problemami/osoba itd...cholernie zal mi dziecka w tym wszystkim..m

Odnośnik do komentarza

No właśnie, od początku popełniłaś błąd ,nie byłaś sobą,robiłaś dobrą minę do złej gry...,teraz to na Tobie się mści ,
on widocznie chciał mieć żonę całkowicie podporządkowaną i teraz czuje ,że go zawiodłaś...,bo w jego mniemaniu być może tak powinien wyglądać związek ,choć wiadomo ,że jest w błędzie,

można by powiedzieć ...,cierp ciało coś chciało,

my tu nie jesteśmy w stanie Ci pomóc,wychodzi na to ,że musisz go zaakceptować lub zostawić ,jak nie chcesz skończyć w wariatkowie, Twój wybór .

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość gosiaczek3370

Zgadzam się z ka-wa od początku popełnilas błąd tak jak ja zamiast być żoną stalam się niewilnica długo tak nie pociągnie sz musisz być silna dla dobra dziecka sama musisz zdecydować czy trwać w tej chorej relacji czy to zakończyć .Na twoim miejscu powiedzialabym mamię o problemach może bbedzie umiała ci ppomóc

Odnośnik do komentarza

Niepokojace jest tez to ze on mi mowi ze nienawidzi kobiet( ma taka prace w ktorej sa prawie same kobiety)wydaje mi sie tez ze ta nienawisc najpierw byla na jego matke ktora byla okrutna dla niego a pozniej poszlo to dalej.dzisiaj pracowal sam w nocy w pracy jaki zadowolony byl mowi ze on lubi byc sam ...wiec po co ma nas? Rodzine...nie raz mowil juz ze jemu by bylo najlepiej w samotnosci...moze to wszystko co on mi robi to jest po to zeby mnie zniechecic i usunac?

Odnośnik do komentarza

Gosiaczek, a co niby perfidnego było w tym co zrobiłaś, przecież nie było w tym nic złego. Właśnie mądrze postąpiłaś, zupełnie fair i adekwatnie do sytuacji, nic dziwnego że Twój sposób okazał się skuteczny. Tylko nie wiem czy tutaj coś tego typu pomoże, czy sprawy nie zaszły w tym przypadku za daleko. Moim zdaniem separacja miałaby największą szansę zmotywować go do zmian.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...