Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego dziewczyny wolą niegrzecznych chłopaków?


Gość Cuyer

Rekomendowane odpowiedzi

te cytowanie powyzej musze przyznac ze ten fragment bez watpienia jest tworczo ujety :D

zas pozwole dodac swoje 3 grosiki ..bardzo personalne to co kto lubi chyba zalezy w duzym stopniu czego kobieta potrzebuje co nie znaczy ze znajduje tam gdzie celuje :D ja osobiscie chyba mam stereotym w glowce facet to musi byc facet a nie pipka ma od czasu do czasu byc stanowczy umiec zagrzebac pod maska auta mam sie w jego ramionach czuc bezpiecznie i nie oszukujmy sie ze chodzi tu tylko i wylacznie o bezpieczenstwo wewnetrzne choc te jest najwazniejsze bez dwoch zdan ...mam sie przy nim czuc jak kobietka a nie jego siostra ...mam dosc proste podejscie do tego ..jest czas na czulosci nawet na lzy w oczach mezczyzny ale prymitywny instynkt niestety Panowie zdaje sie w duzym stopniu nakierowuje nas na panow ktorzy wedlog prymitywnego odczytu naszych prymitywnych potrzeb nakierowuje kobiety na przedstawicieli silnych i zdrowych gatunku hehe potencjalnych przywodcow stada -Wy macie podobnie dlatego przyciagaja wasza uwage zdrowe kraglosci -kazdy gatunek chce tego czy nie za glowny cel ma rozmnazanie sie i to zawsze w nas bedzie ze szukamy mimo wolnie najlepszego dawce genow ...czlowiek z czasem wyrobil w sobie inne potrzeby dlatego tez jak zle trafiamy mimo pierwszego wyboru odchodzimy lub prubojemy cos zmienic by na kazdej plaszczyznie czuc zaspokojenie ....choc jak patrze na to co sie dzieje w tych czasach przeraza mnie jak bardzo Panowie zaniedbuja swoje walory ...meskosc staje sie zadkosci hehe jak np owlosienie na torsie itp po co to golicie :o to okresla wysoki poziom testosteronu co w duzej mierze mowi jak dobrymi kochankami jestescie ojjj Panowie bladzicie

Odnośnik do komentarza

kazdy po niekad niekiedy mimowolnie stara sie zatuszowac na starcie jakies swoje wady -tak mi sie bynajmniej wydaje nie ma tu roznicy kobieta czy mezczyzna-i nawiazyuje tu do drobnych wad tego co wedlog nas wymaga korekty i niekiedy wierzymy ze ta zmiana bedzie stala choc nie koniecznie tak bywa, zas robimy to zwykle bo ktos nam przypadl ze tak powiem do gustu..

Odnośnik do komentarza

Owszem, pozna... Kiedy jemu będzie już wszystko jedno. Jeśli sam nie upodobni się do "niegrzecznego", najprawdopodobniej ciągłe porażki go załamia i zgorzknieje ( może stać się cynikiem/mizoginem) lub zupełnie się wycofać.

Ciekawą prawidłowościa jest fakt, iż zwykle to właśnie w takim momencie życia mężczyzny zupełnie nieoczekiwanie pojawia się kobieta, która zaczyna się nim interesowac. Teraz jednak to on ją odrzuca, stwierdzając, że już za późno i nie ma już siły dłużej się w to bawić

Odnośnik do komentarza
Gość stopNUDZIARZOM

Faceci narzekający na to, że kobiety lubią chamów, są po prostu NUDZIARZAMI. Uwierzcie, że my wolimy miłych i jednocześnie ciekawych facetów, ale takich jest bardzo mało, więc kobiety, które "nie załapały się" na takiego niemal ideała, wolą coś kosztem czegoś czyli facetów ciekawych choć niegrzecznych, jak to autor określił.

Odnośnik do komentarza

Nudziarze- tak właśnie kobiety wybierające "chamów" nazywają mężczyzn, którzy mówią prawdę (lub to, co uważają za prawdę). Nie ma nic złego w tym, że dokonują takich, a nie innych wyborów. Ich życie i one w nim podejmują decyzje. Skoro zdaniem kobiety "cham" jest bardziej interesujący (pisząc "ciekawy", trochę mylicie pojęcia) trudno.

Ja sam jestem typem, jakby to powiedzieć, "człowieka -widmo". Zwykle wtapiam się w tło i nie mówię więcej, niż to konieczne (nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaką przemożną siłę mogą mieć wasze słowa, gdy odzywacie się raz na godzinę). Jestem też dobrym obserwatorem i słuchaczem. Nieraz byłem świadkiem sytuacji, gdy kobieta konsekwentnie wybierająca chamów w końcu postanowiła okazać "łaskę" właśnie komuś z "innej parafii" i była bardzo zaskoczona, kiedy... odmówił. Gdy zażądała wyjaśnień, odparł, że nie jest żebrakiem i nie żywi się resztkami po innych facetach. Poradził jej również, żeby się przed nim nie poniżała. I odszedł.

Ja mam inny patent, bo z kolei mnie kobiety przeważnie próbowały zepchnąć do roli "przyjaciela". Każda taka propozycja sprawiała, że moja twarz kamieniała, głos stawał się pusty i bezbarwny, a spojrzenie było tak martwe, że ktoś mógłby mnie porównać z monstrum Frankensteina z filmów z Borisem Karloffem. Odpowiadałem z lodowatą uprzejmością, że nie szukam nowych przyjaciół i szybko się żegnałem

Odnośnik do komentarza

No to mnie nie kochają. Nie jestem niegrzeczny, choć potrafiłbym taki być.

Niejedna już mnie "pocieszała", mówiąc, że w końcu spotkam odpowiednią kobietę (telepatki jakieś czy ki czort?) Ponieważ zaś dawno, dawno temu już przestałem wierzyć w bajki, zanosiłem się wtedy upiornym śmiechem, który to bardziej przypominał gwałtowny atak astmy

Odnośnik do komentarza
Gość stopNUDZIARZOM

~no tak oczywisc
nie lecicie na ciekawych, lecicie na fajnie umięśnionych, i taka jest prawda choć żadna z was się do tego nie przyzna, pozdro ;)

Myślisz cholernie schematycznie, facet dbający też o ciało automatycznie musi być nudny? Przylepiasz etykietki, by się dowartościować, czy co? A lecenie na zgrabną sylwetkę (między innymi) to coś złego? Faceci też mają swoje wymagania do wyglądu i innych cech kobiet i nie widzisz w tym czegoś dziwnego czy nie na miejscu? Brzmisz jak kolejny roszczeniowy koleś, który myślał, że piękna kobieta mu się należy za sam fakt, że żyje, a tu nagle zderzenie z rzeczywistością i wielki żal do wszystkich i wszystkiego, że się pomylił.

Odnośnik do komentarza
Gość spoczkostop

stopNUDZIARZOM ja piszę tylko że sie nie przyznajecie, Ty się przyznajesz to jesteś spoko, ale znam takie co sobie zaprzeczają, mimo ze spoglądają na ładnie zbudowanych i to mi tylko nie gra. Pozatym pracuję nad swoją sylwetką i nie narzekam na nią, wiec wiesz.
Nie mam urazy że dziewczyny lecą na badboyi. W ogóle nie to chciałem przekazać w swoim wpisie.

Odnośnik do komentarza

O ile ten bad boy jest "umiarkowany" i z czasem poważnieje (byle wahadło nie odbiło za mocno w drugą stronę), kobieta ma szczęście. Problem jedynie z tym, że to niezmiernie rzadkie zjawisko.

Zgroza mnie jednak ogarnia, kiedy (a z moich obserwacji wynika, że nader często) po serii nieudanych związkow z "chamami" kobieta nagle dochodzi do wniosku, że jednak ten "nudziarz" będzie lepszym wyborem i postanawia się z nim związać. Problem w tym, że nie docenia jego dumy i godności osobistej.

Odnośnik do komentarza

justicja
Wydaje mi się, że szczególnie młode dziewczyny wolą takich niegrzecznych facetów, bo ci uporządkowani są dla nich zbyt nudni i zbyt spokojni. Później jak już się na takich "przejadą", to szukają takich normalnych. Ale na pewno nie ma się co zmieniać, bo znajdziesz kobietę, która Cię doceni.

Owszem, warto się zmieniać, niestety często przemiana następuje samoistnie i poza wszelką kontrolą samego zainteresowanego. Po całych seriach porażek (wbrew temu, co wiele kobiet pisze, te dojrzalsza i bardziej inteligentne równie często wybierają "chamow"- na działanie podświadomości mamy bardzo znikomy wpływ). Jeśli (a wiem to z własnego doświadczenia) odrzucają cię różne kobiety, w najlepszym wypadku zniechęcasz się i rezygnujesz z dalszych prób (i to jest jeszcze tzw. wersja lightowa, czy jak to tam zwą z angielska). Możesz też popaść w cynizm i/lub mizoginie, albo zupełnie zobojetniec. Ewentualnie przeistaczasz się w podobnego chama i podobnie jak on traktujesz kobiety.

Reasumując, kobiety wybierają miłych mężczyzn dopiero wtedy, kiedy rozczaruje je postawa "niegrzecznych". Problem tkwi w tym, że ci pierwsi często nie chcą mieć już z nimi do czynienia, bo stali się nieufni i wolą już być sami, niż ryzykować ponownie odrzucenie. Wiem, że wrzucanie wszystkich kobiet do jednego wora nie jest sprawiedliwe, ale oni również doznali (wcześniej) niesprawiedliwości że strony kobiet, więc wszystko im jedno. Skoro ich nie chciały wcześniej, muszą poszukać miłych, którzy jeszcze się nie zdążyli nadmiernie rozczarować.

Odnośnik do komentarza
Gość Stracony Rok

Powiem tak z doświadczenia: W przeciągu roku, mogę podsumować go tak, zawsze trafiały mi się niezdecydowane, randki randkami, ale co z tego, skoro leciały zaraz do innego, i nie .. nie były to puste dziewczyny, które maja pstro w głowie. W większości to studentki, miłe, kulturalne. Nie wiem, być może to była gra z ich strony, ale takie spotykałem i powiem wam że zawsze ale to zawsze byłem potem kołem ratunkowym, zawsze gdy znalazł się lepszy , lepszy czytaj "kasiasty , umięśniony, z modną fryzurką" to leciały do niego. Wniosek? Po co się angażować skoro i tak szlak to wszystko potem trafi. Powiem jakie spotkałem :
1. Dziewczyna dla której kasa była priorytetem życiowym, rzuciła mnie z tego powodu
2. Dziewczyna która, po jednym spotkaniu wyjechała do innego miasta - co było ściemą jak później odkryłem
3. Dziewczyna która wydawało by się chciała związku, nagle okazało się że może być tylko "przyjaciółką" ponieważ niedawno rzuciła ją o 10 lat starszy facet. Ona 23 facet ponad 30, wniosek? kłamała
4. Dziewczyna która rzuciła mnie bo łaskawie nie chciało jej się przyjechać na spotkanie, bo jak oznajmiła ma juz zajęty czas, mówiąc ze ma "zajęcia" i ze w 30 minut nie dojedzie. A wcześniej mówiła że ma wolne. Rzuciła mnie bo chciała czasu dla siebie. To niech ma. Podejrzewam że znalazła nowego.

I co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Gość stopNUDZIARZOM

~spoczkostop
stopNUDZIARZOM ja piszę tylko że sie nie przyznajecie, Ty się przyznajesz to jesteś spoko, ale znam takie co sobie zaprzeczają, mimo ze spoglądają na ładnie zbudowanych i to mi tylko nie gra. Pozatym pracuję nad swoją sylwetką i nie narzekam na nią, wiec wiesz.
Nie mam urazy że dziewczyny lecą na badboyi. W ogóle nie to chciałem przekazać w swoim wpisie.

Tu się zgodzę, że wiele kobiet mówi jedno a robi drugie, ale faceci przecież nie są lepsi. Ludzie sobie wmawiają wiele rzeczy, bo chcą we własnych oczach uchodzić za lepszych, niż są.

BTW, ja nie twierdzę, że większość kobiet leci na bad- boyów, tylko że często niektórzy faceci zasłaniają się tym, że kobiety na nich nie lecą, bo nie są bad-boyami. A większość kobiet lubi po prostu interesujących facetów. To nie znaczy od razu, że to bad-boy.

A kategoria kobiet lecących na prawdziwych bad boyów [w znaczeniu: chamów] to zupełnie inny temat, bo takie też są i nie mówię, że nie - ale to zwykle się wywodzi z patologicznych wzorców wyniesionych z domu rodzinnego. A nie oszukujmy się, jest bardzo dużo patologicznych rodzin.

Odnośnik do komentarza

Zdaję sobie z tego sprawę.
Musisz znaleźć sobie jakiś sposób radzenia sobie z tymi urazami i odreagowywać je, żeby się nie nawarstwiały.

Ja przykładowo łapałem za długopis i uciekałem do świata wyobraźni, pisząc różne opowiadania (grafomańskie jak jasna cholera, ale po wszystkim czułem ulgę- trochę jak po sesji u psychoterapeuty lub kiedy odchodzisz od konfesjonału)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...