Skocz do zawartości
Forum

Co sądzicie o wielożeństwie?


Gość Lawendowa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lawendowa

Część,
W TLC bodajże leci taki program o mężczyźnie posiadającym 3 żony i 4 w drodze :p ( znaczy narzeczona). wszystko odbywa się legalnie w stanach, poniewąz oni należą do jakiejś tam wspólnoty. Zastanawia mnie fakt samopoczucia tej pierwszej żony.... jak kobieta może się odnaleźć w takim układzie... kiedy nie jest tą jedyną i najwazniejszą... Czy wielożeństwo to legalny sposób na posiadanie kochanek... Bo przecież dla tej pierwszej pozostałe są kochankami...

Odnośnik do komentarza

Pewnie chodzi o Mormonów,u nich to jest zjawisko normalne ,więc dlaczego miałyby czuć się źle,
wszystko jest kwestią tradycji i przyzwyczajenia,

ja kiedyś oglądałam program ,już nie pamiętam gdzie ,ale to kobieta miała dwóch mężów /braci/,jeden zajmował się głównie zdobywaniem pożywienia,drugi obejściem,uprawą roli...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

~Lebiotka
dziwię się tym kobietom, że godzą się na taki układ, bo ja bym na niego nie poszła. wydaje mi się ze muszą mieć bardzo niską samoocenę że godzą się na takie traktowanie.

Wydaje mi się, że nikt by się nie zgodził na taki układ, jeśli zetknął się zarówno z poligamią, jak monogamią. Przypuszczam, że to właśnie jest powodem, dla którego one się na to godzą/nie niskie poczucie wartości/. Tzn to, że od początku wyrastały w środowisku, w którym zyje się tak żyje, nie wiedząc, że można inaczej.
Chyba nie przypadkiem, gdy takie kobiety wyjadą do np Europy, dowiadują się, że jednak można, to w wielu przypadkach próbują zmienić swoje życie, znajdują europejskiego partnera. A potem nieraz dochodzi do tragedii, takich jak te tzw "morderstwa honorowe", gdzie jej rodzina w taki sposób "kara" ją za to.

Odnośnik do komentarza

mnie też to dziwi, ale wydaje mi się, że ona liczą na to że z nimi bedzie inaczej. Mają takie wielkie różowe okulary, widzą tylko egzotykę, zmianę i szansę na jakieś "lepsze" życie. A potem jest trudno uciec, a już jak pojawi się dziecko to ogólnie jest dramat. Na pewno oczywiście są wyjątki ale nie sądzę aby było ich dużo

Odnośnik do komentarza

no ok jeszcze jesli urodzily się w takiej kulturze to potrafie zrozumieć, ale np Polka poznaje muzułmana iwyjeżdża do niego .jest żoną numer 4. Jak ona wiedząc że to nie jest normalne odnajduje sie takiej sytuacji

Odnośnik do komentarza
Gość Waszkaaa

Miałam koleżankę która spotykała się z muzułmaninem na uczelni. on u nas studiował... Z tego co wiem nie przetrwało to, z powdu zbyt dużych różnic kulturowych... Niestety ona nie chciała się mu podporzadkować

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...