Czy może istnieć związek bez zazdrości?

[Gość Ekotka]

Część ludziska.
Czy może istnieć związek bez zazdrości? Chodzi mi oto że mój chłopak twierdzi, że nie jest o mnie zazdrosny, że mi ufa na 100% ... trochę mnie to dziwi bo zawsze myslałam że jeśli ktoś jest zazdrosny to znaczy że mu zależy... nie chodzi mi o jakąś chorobliwą zazdrość... tylko o taką na zdrowym poziomie.

[Gość Martita89]

Zazdrość , to negatywna cecha - zazdrosc ,nie swiadczy o wielkosci uczucia lecz watpieniu w ,to uczucie. Okaza milosci i tego ze komus na nas zalezy jest - trosko o bliska osobe.
Zazdrosc swiadczy o watpieniu w ukochana osobe - skoro w nia watpimy , to zaczynamy automatycznie watpic w nasza milosc.
Jesli ufamy , komus w 100‰ oznacza to , ze kochamy go calym soba - ze nie watpimy w nasze uczucie , ze nie watpimy w nasza polowke. Kochajac kogos oddajamy sie w jego rence calkowicie , kochajac szczerze nie odczuwamy zazdrosci , poniewaz wiemy ze nasza polowka ma dobre intencje i nigdy nas nie skrzywdzi.
Milosc jest pozbawiona negatywnych emocji ( zazdrosc ,to negatywna emocja - ktora w rezultacie prowadzi do zniszczenia zwiazku ) jesli kogos kochamy oddajemy sie w pelni bo czujemy bezpieczenstwo..
Tylko nieliczni ludzie doswiadczaja prawdziwej milosci - bo tylko nieliczni sa w stanie calkowice poswiecic sie swojej polowce.
Uwazam , ze zdrowy zwiazek jest pozbawiony zazdrosci.
Pozdrawiam

[pietuch]

Zazdrosc pojawia sie wtedy, gdy czujemy zagrozenie...
Zagrozenie, ze ktos moze zrobic lepsze wrazenie na naszej drogiej polowce, niz my same, a w konsekwencji doprowadzic do zanizonego wizerunku swojej osoby w oczach partnera..
Zazdrosc to obawa przed utrata, przed tym, ze boimy sie tego, ze nie jestesmy idealni dla naszej drogiej polowki...
Zazdrosc znika wtedy, gdy sobie zdamy sprawe, ze dla drugiej osoby jestesmy idealni, i przez szczerosc jestesmy upewnieni, co do tego, ze dana osoba akcptuje nasze dobre i zle cechy, zazdrosc sie rodzi z braku zaufania...
A brak zaufania, to w sprawach miedzy parami, przedewszystkim lęk, przed brakiem akceptacji wad, ktore kazdy tak naprawde posiada, bo nikt nie jest idealny...
Jestesmy tylko ludzmi, nie ma na ziemi ludzi niepopelniajacych bledy, myslacych i zachowujacych sie idealnie...
Gdy ktos naprawde kogos kocha, to oznacza to, ze w pelni akceptuje wnetrze jakie prezentuje dana osoba, oraz cialo, w jakim ten umysl jest...
Po to jest szczerosc, oraz wzajemne zaufanie, by rozmawiac z ukochana osoba o swoich obawach...
A jak akceptowac czyjes wnetrze jak sie do konca nie wie co dana osoba o nas mysli, bo przez obawe staje sie nieszczera, i nie chce rozmawiac, kryje w sobie... Trzeba byc SZCZERYM do bólu, i jeszcze raz napisze - nic nie ukrywac przed partnerem/partnerka, tak aby on/ona wiedziala jakie mamy potrzeby...
Wtedy dajemy sobie mozliwosc pojscia na kompromisy w sprawach, ktore nam do konca nie odpowiadaja, jesli chodzi o zachowanie partnera...
:-)

[kwiatuszek2]

Istnieją takie związki, gdzie nie ma w ogóle zazdrości.

Dla mnie akurat zazdrość, w normalnych, zdrowych granicach oczywiście dodaje pewnej pikanterii w związku.
Nie uważam, że jest ona oznaką słabości i wątpliwości.

[Gość Tabakiera]

dla mnie brak zazdrości może świadczyć że uczucie się wypala, albo coś jest z nim nie tak. Dla mnie jeśli mój partner jest o mnie w zdrowy sposób zazdrosny to znaczy że mu zależy, że boi się mnie stracić.

[Gość doświadczona]

A mnie się wydaje , że jeśli nie da się przyczyny do zazdrości to jej poprostu nie będzie bo wtedy jest pełne zaufanie do drugiego człowieka.Pomijam te chorobliwe zazdrości które trzeba leczyć.

[ka-wa]

[quote="~doświadczona"]A mnie się wydaje , że jeśli nie da się przyczyny do zazdrości to jej poprostu nie będzie bo wtedy jest pełne zaufanie do drugiego człowieka.

Absolutnie się z tym zgadzam,a jeszcze jaki ma się komfort psychiczny...,żadnych podejrzeń ,sprawdzania ,myślenia ,a może jednak...

[Isabella88]

"Nie ma milosci bez zazdrosci, Bo nie ma zazdrosci bez milosci... Stara to prawda, mocna jak wino, a wino czerwone.. Serce szalone"

Sp. Violetta Villas

[Isabella88]

Troche ZDROWEJ zazdrosci w zwiazku nie szkodzi.. Wrecz powinno pomoc. Jest dowodem na to, ze jest milosc I uczucie.. Jesli w ogole jej nie ma.. No coz, jest to dowodem na to ze jestesmy obojetni wobec drugiej osoby..
Ktokolwiek kocha, a mowi ze nie zazdrosci.. Hm.. Albo klamie ze kocha, Albo ze nie zazdrosci.

[franca]

Isabella88

"Nie ma milosci bez zazdrosci, Bo nie ma zazdrosci bez milosci...

Oho-ho-ho-ho! Od kiedy z implikacji w jedną stronę wynika implikacja w drugą? :O Czego to się człowiek czasem nie dowiaduje. ;)

[robert1976]

Moim zdaniem jak kochasz i wiesz że też jesteś kochany to zazdrość sie nie pojawi w związku .

[Gość kasiapop]

Ty sie lepiej ciesz ze tak mowi, to oznaka ze jest normalny zazdrość doprowadziła do wielu nieszczesliwych chwil a nawet wypadków, każdy chłopak jest zazdrosny ale ten co mowi ze nie jest i zachowuje sie normalnie np. nie robi z ciebie niewolnicy, mozesz wychodzic z kolezankami to nazywa sie zdrowa relacja. :)

[franca]

~doświadczona

A mnie się wydaje , że jeśli nie da się przyczyny do zazdrości to jej poprostu nie będzie bo wtedy jest pełne zaufanie do drugiego człowieka.Pomijam te chorobliwe zazdrości które trzeba leczyć.

Bardzo trafne. Zgadzam się też z Ka-wą, Martitą i Pietuchem.

[Tańcząca wariatka]

moim zdaniem związek bez zazdrości może istnieć, ale odrobinka zazdrości podsyca emocje i uczucie.