Skocz do zawartości
Forum

Trudności w akceptacji przeszłości dziewczyny


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Tabakiera

Marek666
~Tabakiera
Czy Twoja dziewczyna zataiła to przed Tobą? Czy okłamała Cię, nie powiedziała prawdy????

Powiedziała mi że miała 3 zanim zrobiliśmy to pierwszy raz.
Dwóch z nich było jej chłopakami i jeden był kolegą z którym to zrobiła poniewaz była załamana po rocznym związku gdy chłopak przestał się nią interesować...

I nie miałeś oporu jak z nią szedłeś do łozka jako 4.... to co się zmieniło, że nagle zaczeło Ci to przeszkadzać? Wtedy było to do zaakceptowania a teraz nie jest?

Odnośnik do komentarza
Gość Marcellla

Ludzie widac że jestescie młodzi szukacie dziury w całym chyba naprawde nie wiecie co to problemy,kłopoty no,ale wszystko przed wami nie byliscie przesladowani nie spaliscie na klatkach nie macie nałogów wiec nie stwarzajcie sobie problemów z niczego pozdr:-)

Odnośnik do komentarza
Gość Marcellla

Marku skoro ci tak źle to zostaw ją i szukaj tej dziewicy zobaczymy czy jak znajdziesz czy ci ulży,że ma tą błone tez kiedys mialam takie naiwne poglądy wielka mikosc cnota slub i milosc po grób z wiekiem to wszystko prysło taki swiat nie istnieje jak sobie wyobrazalam nie interesuja mnie teraz byle partnerki chlopaków wazne,że jest ze mna mnie kocha i swietnie sie dogadujemy.Żyj chwilą i chwytaj każdy dzień:-)

Odnośnik do komentarza

~Marcellla
tez kiedys mialam takie naiwne poglądy wielka mikosc cnota slub i milosc po grób z wiekiem to wszystko prysło taki swiat nie istnieje

taki świat istnieje, tylko trzeba w niego wierzyć, a nie zniechęcać się. wszystko trzeba w życiu zaczynać od siebie, od tego się zaczyna zmiana świata, a nie się patrzeć po innych. najlepiej sobie wmówić, że czegoś nie ma, jeśli to trudno zdobyć lub dostrzec.

Odnośnik do komentarza

~Marcellla
tez kiedys mialam takie naiwne poglądy wielka mikosc cnota slub i milosc po grób z wiekiem to wszystko prysło taki swiat nie istnieje jak sobie wyobrazalam

Taki świat istnieje, tylko że w moim przekonaniu tylko dla, że tak to ujmę, wybrańców. Jeśli spotyka się dwoje ludzi, dość poukładanych, mających ten sam cel, szanujących się wzajemnie i kochających się, to wszystko jest możliwe. Ale jak ktoś ma podejście pod tytułem "Nie ta to inna, nie ten to inny", to nic dziwnego, że jest jak jest. A niestety coraz więcej ludzi dość lekko podchodzi do tych spraw.

Marku, dziewictwo to przede wszystkim stan umysłu. Żadna operacja nie przywróci Twojej dziewczynie tego przekonania, że jeszcze nikt jej nie miał. Podobnie jak któregoś Przedmówcę, dziwi mnie fakt, że w ogóle zdecydowałeś się na ten związek i na współżycie. Fakt faktem, mieć 4 partnerów w wieku 17 lat to dużo, ale wiedziałeś, w co się pakujesz. Twoje wypowiedzi wskazują na to, że ta dziewczyna nie liczy się dla Ciebie , liczy się zaś fakt, żeby kogoś rozdziewiczyć. Zastanów się, bo to jest nieco nienormalne.

Odnośnik do komentarza

naprawdę masz dziwne podejście do waszego związku bo ona nie ukrywała przed Tobą że jest dziewicą i jeżeli mielibyście być razem to bynajmniej od razu się żenić nie musisz więc sprawdzicie czy to się dotrze ale moim zdaniem ona przynajmniej nigdy nie będzie się zastanawiać jak to by było być z "innym" bo już wie a TY jesteś siebie pewien że do końca życia już tylko z nią chcesz się kochać i na 100% jesteś pewien że nawet nie pomyślisz o innej . Ja znam koszmarnie dużo małżeństw które właśnie przez to chodzą na terapię bo któryś partner po kilku latach dochodzi do wniosku że też chciałby spróbować z innym tłumacząc że on był czysty tyle czasu a partnerka nie tylko nie patrzy że co było a nie jest nie pisze się w rejestr pogadaj z nią i jak masz z tym aż taki problem to daj sobie z nią spokój bo jak na moje oko to normalka ja nie byłam dziewicą jak wychodziłam za mąż 13 lat temu nigdy przenigdy nie zdradziłabym męża a miałam okazję bo byłam podrywana głównie dlatego że przed nim miałam 2 chłopaków i każdy okazał się dupkiem i na samą myśl o innym mnie mdli do tej pory i szczerze to teraz mamy lekki kryzys bo on ściemnia a ja i tak jak bym miała nie być z nim to podziękuję i kupię sobie wibrator albo poszukam sobie dziewczyny bo będę miała dość facetów!!!

Odnośnik do komentarza

ale ona Cię nie zdradziła tylko miała partnerów przed tobą a aferę z tego robisz straszną niekiedy kobieta nie fascynuję się tak dziewictwem tak jak Ty nie obraż się ale to jak dla mnie jest jak jakaś przerażająca obsesja tak jakby na tej błonie zbudowany był świat nie możesz tego przeboleć że nie rozdziewiczyłeś i chyba już nie rozdziewiczysz żadnej kobiety masakra

Odnośnik do komentarza

austeria
franca
Marek666
A dziewice chce mieć każdy wiadomo.

Co??? A może tylko dla Ciebie wiadomo?? Lepiej mów za siebie. Ja nie widzę żadnych rozsądnych powodów, dla których miałoby tak być. :oooooo

w życiu nie wszystko jest rozsądne :]]

To prawda, i dobrze, że tak jest.;))) Jednak w tym wypadku uważam, że należy ten rozsądek zachować. To znaczy, w tego typu poglądach i oczekiwaniach.;)

Odnośnik do komentarza
Gość halinka5000a

W sumie to rozumiem, ze chciales dziewice. Znam wielu chlopakow, ktorzy tez tak mysla. Romantycy, z jedna na cale Zycie. To dobrze ze tacy jeszcze istnieja. Ale skoro juz sie z nia przespales to troche Po ptakach jest. Nawet jak z nia zerwiesz i poznasz dziewice, ktora pokochasz i to bedzie ta jedyna, to ona juz nie bedzie dla Ciebie pierwszą. Wtedy ta Twoja milosc Zycia bedzie przezywac to co Ty teraz. . No wiec skoro juz "zamoczyles" to pogodz sie z przeszloscia swojej dziewczyny, Bo wcale nie jestes od iej lepszy.

Odnośnik do komentarza

~halinka5000a
W sumie to rozumiem, ze chciales dziewice. Znam wielu chlopakow, ktorzy tez tak mysla. Romantycy, z jedna na cale Zycie. To dobrze ze tacy jeszcze istnieja.

Dobrze? A co w tym dobrego? Dobrze jest, jak się chce prawdziwej, wielkiej miłości. TO jest romantyczne. A nie jakaś taka prymitywna chęć bycia pierwszym. Sorry, ale mi się to głównie z pychą kojarzy. A już na pewno nie z romantyzmem.

Odnośnik do komentarza
Gość halinka5000a

Chodzilo mi bardziej o fakt bycia tylko z jedna, jedyna osoba na cale zycie. Co zlego jest w tym ze ktos, kto jest prawiczkiem, oczywiscie, chce byc pierwszym i jedynym dla swojej zony, dziewicy (w druga strone tez to dziala). Jesli ktos marzy o przystojnym, wysokim brunecie to jest ok, ale jak marzy o czyms tak waznym jak czystosc, to juz jest egoista? Nie kazdy chce byc z kims kogo przelecialo pol miasta. I nie mowie tu o autorze, bo on byl prawiczkiem, ale gdyby mial okazje to by najprawdopodobniej przespal sie z jakas laska jak mial 15 lat.
No wiec podsumowujac, uwazam ze pary, ktore przez cale zycie mialy tylko siebie nie sa gorsze i nie nalezy nazywac egoistami ludzi, ktorzy nie ida z byle kim do lozka, tylko czekaja na ta jedną jedyną osobe na cale zycie.

Odnośnik do komentarza

~halinka5000a
Chodzilo mi bardziej o fakt bycia tylko z jedna, jedyna osoba na cale zycie. Co zlego jest w tym ze ktos, kto jest prawiczkiem, oczywiscie, chce byc pierwszym i jedynym dla swojej zony, dziewicy (w druga strone tez to dziala). Jesli ktos marzy o przystojnym, wysokim brunecie to jest ok, ale jak marzy o czyms tak waznym jak czystosc, to juz jest egoista? Nie kazdy chce byc z kims kogo przelecialo pol miasta. I nie mowie tu o autorze, bo on byl prawiczkiem, ale gdyby mial okazje to by najprawdopodobniej przespal sie z jakas laska jak mial 15 lat.
No wiec podsumowujac, uwazam ze pary, ktore przez cale zycie mialy tylko siebie nie sa gorsze i nie nalezy nazywac egoistami ludzi, ktorzy nie ida z byle kim do lozka, tylko czekaja na ta jedną jedyną osobe na cale zycie.

ładnie powiedziane :)

Odnośnik do komentarza

Witam. Jestem od roku czasu ze swoja ukochana dziewczyna. Uklada nam sie dobrze, wspolne mieszkanie, studia i tak dalej. Jestem szczesliwy z nia, lecz dreczy mnie bardzo mocno fakt taki, iz ona miala juz kilku partnerow seksualnych, wspolzycie zaczela w mlodych latach, uprawiala seks z facetami z ktorymi nie byla, lub znala kilka dni, lub przygoda na imprezie, alkohol a pozniej seks z kims kogo poznala tego wieczoru. Akceptowalbym w peni wspolzycie w stalym zwiazku, a nie takie przygody. Najgorszy jest fakt ze u mnie w glowie siedzi przekonanie, ze sie poprostu nie szanowala, i bylaby w stanie dalej tak robic np jak bysmy sie rozatali. Ja bylem prawiczkiem, zawsze myslalem o tym ze chce swojej ukochanej sprawic radosc ze jest moja jedyna itp. Niestety nie jest tak pieknie. Ona mowi ze sie zmienila, ze to byly najwieksze jej bledy. Niestety dowiedzialem sie ostatnio, ze w momencie kiedy sie spotykalismy, ona chciala spac ze swoim kolega po imprezie, a gdy on nie chcial, poklocili sie i znajomosc miedzy nimi sie skonczyla( ona ta znajomosc zakonczyla ). Mysle o niej powaznie, ale to wszystko od kilku dobrych miesiecy nie daje mi spokoju, czesto z tego powodu sie zamartwiam, czesto mysle zeby skonczyc zwiazek, ale pozniej pojawia mi sie mysl ze ja kocham, myslalem ze to mimie, miestety trwa sporo czasu i nic nie ustepuje, i utrudnia zycie.

Odnośnik do komentarza

Nie wypominam jej tego,tlumie to w sobie, czesto zauwaza po mnie ale mowie ze nic sie nie stalo i probuje normalnie sie zachowywac. Przypomniala mi sie jeszcze pewna sytuacja w ktorej o seksie mowila ze to glownie przyjemmosc. Jest wrazliwa osoba, samooceny wysokiej nie ma i czasami mam wrazenie ze przez swoje zachowanie chciala podniesc swoja samoocene. Czuje sie oszukany bo swoje dziewictwo chcialem stracic z dziewica, wiele sytuacji w ktorych bylo blisko aby doszlo do seksu, powstrzymywalem sie. Musze teraz cos z tym zrobic. Nie chce jej tego tak wszystkiego powiedziec bo boje sie jej reakcji.

Odnośnik do komentarza

Mowisz ze mloda i glupia.. ale te wszystkie sytuacje mialy miejsce jeszcze nie dawno, nawet 2 miesiace przed tym jak zaczelismy byc razem. I czesto w glowie siedzi mi mysl ze wyszlo nam to tylko dlatego ze inny facet ja zaliczyl,przezywala to i szukala wsparcia, a mnie miala pod reka i wyszlo jak wyszlo.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyna widać ma duży temperament i seks ją bardzo kręci,z jednej strony to dobrze ,bo nie będziesz miał problemu z odmową z jej strony...,
Najważniejszy jest szacunek w związku ,jakby trafiła na chama ,to chociaż by była dziewicą potrafił by nazwać ją k....,
Jeśli się dobrze dogadujecie w każdej sprawie ,to przeszłość nie powinna mieć znaczenia.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Bylem pewien ze jest dziewica, a doqiedzialem sie od niej tego dopiero pozniej, a potem jakos dosiegalem informacji i dowiedzialem sie tylu przykrych rzeczy. Zawsze myslalwm ze kobiety bardziej zwracaja uwage na to z kim sie caluja i kochaja, ale sie zawiodlem. Mowi ze jest najszczesliwsza ze mna itp, mimo to przeszkadza mi ta mysl ze uprawiala seks z przypadkowym gosciem ktorego znala 1 dzien, lub Chciala z innymi nawet ona inicjowala wszystko mimi ze facet nie chcial.. to jest najbardziej dokuczliwe, bo gdybym przed poznaniem jej o tym wiedzial to w ogole bym nie zwrocil uwagi bo brzydko mowilem o takich kobietwch a teraz troazke jest inaczej.

Ps. Czemy ktos skasowal moj temat? Jesli przenioslea posty do innego tematu to moj pierwszy post rowniez prosze go tu umiescic.

Odnośnik do komentarza

Wychodzi na to ,że ona Cię nie oszukała,tylko sam myślałeś ,że jest dziewicą,w sumie nie stało nic na przeszkodzie,żebyś na początku znajomości zapytał wprost,skoro to było dla Ciebie tak ważne.
teraz mleko się rozlało i sam musisz podjąć decyzję czy chcesz być z nią czy nie,
nie bardzo rozumiem czego oczekujesz od forum.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

No tak, czyli Cię nie oszukała.
Masz dwa wyjścia jak już pisałam : zaakceptować albo się rozstać, bo inaczej się nie da. Trudno. Pokochałeś taką a nie inną dziewczynę i teraz musisz wybrać. Skoro kochasz to przeszłość powinna pójść w niepamięć. Mój partner ok 2 tyg. zanim poznał mnie całował się z koleżanką. I co z tego? Nie znał mnie a szukał drugiej połówki. Wiem jaki jest wrażliwy i uczuciowy, zakochany we mnie na maxa, kocha mnie, planujemy wspólna przyszłość. Właściwie juz ją realizujemy.. A też miał kiedyś niby dziewczyny, ale bardziej koleżanki z którymi robił różne rzeczy. No dobra nie było ich nie wiadomo ile, ale 2 na pewno. I co z tego? Masz niską samoocenę. To Cię boli.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dobrze piszą, albo się z nią rozstań albo zaakceptuj innej opcji nie ma. Ona Cię nie oszukała, mówi że jest szcześliwa z tobą a tamto to byly błędy... Ona jest człowiekiem i ma prawo je popełniać, szczególnie że to było kiedyś, nie z zdradziła Cię. Ty za pewne też kryształowy nie jesteś...

Żyj tak, żeby twoim przyjacielom zrobiło się smutno gdy umrzesz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...