Jak pokonać kryzys w związku?

[marilyyyn]

Pytanie, tak jak w temacie ;) wiadomo, że euforia i motyle w brzuchu trwać wiecznie nie będą, po dłuższym czasie przychodzi etap, hm nie wiem jak go nazwać.. pewne myśli, czy na pewno to ten itp mimo tego, że miłość ogromna nadal jest i nie wyobraża się życia bez tej drugiej osoby. Znacie to, o czym mówię? Jeśli tak, to jak z tym walczyć, jak pokonać te "wątpliwości"?

[Gość sysia94]

jestem właśnie w takim samym momencie... staramy się z chłopakiem dużo rozmawiać i to w różny sposób- i na poważnie, podejmując pewne decyzje, co dalej z nami będzie (idziemy na studia do innych miast), ale także fantazjujemy, jak będzie wyglądało nasze życie za iks lat, kiedy razem zamieszkamy. nam to pomaga, daje nadzieję. mówiąc kolokwialnie, jest się czego chwycić, kiedy znów pojawiają się jakieś wątpliwości.

[taka123]

Praca, praca, praca nad związkiem. Wiadomo że motyle w brzuchu wiecznie trwać nie będą, ale można stopniowo wprowadzać pewne urozmaicenia, żeby przynajmniej nie popadać w rutynę. Mogą to być zmiana w wyglądzie zewnętrzym, urozmaicenia w sferze intymnej, niespodzianki typu super wypad czy urlop. Ja stosuję je raz na jakiś czas, oczywiście nie wszystko na raz i nie wszystko podane na tacy ale stopniowo. Nie wiem co będzie za 10 lat (obym pamiętała o swoich poradach :))

[lalado]

Dokładnie. Praca. Rozmowy, a przede wszystkim słuchanie partnera. Wspólne wyjścia, wyjazdy. Wspólne wzruszenia i dyskusje. Dużo by pisać. Czy to tak wiele?

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Tak jak napisał Lalado - podstawą jest rozmowa. Postarajcie nawzajem mówić sobie o własnych potrzebach i oczekiwaniach. Poza tym wspominajcie jak wyglądał Wasz związek na początku, co Was połączyło, szczęśliwe chwile spędzone wspólnie.
Ważne jest również prawdziwe zainteresowanie partnerem - jego problemami, przemyśleniami itp.
Pozdrawiam