Skocz do zawartości
Forum

Rozpoczęcie współżycia z partnerem


Gość julka555

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem z moim chlopakiem ponad pol roku. Ja jestem dziewica natomiast on uprawial juz seks. Ostatnio powiedzial mi ze pieszczoty go nudza i chce zebym w koncu sie przemogla i zgodzila sie na seks .Niby nie naciska ale ja podswiadomie czuje presje bo nie jestem gotowa. Co mam zrobic jak sie przelamac? Mam 22 lata

Odnośnik do komentarza

Cześć Julka,

Nie będę ukrywał, że trochę źle to świadczy o Twoim chłopaku. Mówiąc Ci takie rzeczy, że pieszczoty go nudzą...brzmi to trochę dziwnie ... Skoro Cię kocha to wasz związek będzie trwał długo, nie kończy się za moment przecież...sex przyjdzie w odpowiednim momencie. Obie osoby w związku muszą być gotowe na ten krok, bo potem będą o to pretensje. Nie życzę Ci tego..ale wyobraź sobie sytuację, w której godzisz się, żeby spróbować, jednak po pewnym czasie się rozstajecie...zostaniesz wtedy sama z myślami, że zrobiłaś to jak byłaś nie gotowa i z nieodpowiednim facetem. Moim zdaniem powinien uszanować Twoją decyzję i jeśli mu naprawdę na Tobie zależy, to czekać i być cierpliwym, żeby ta jedyna sytuacja w życiu była wyjątkowa dla was obojgu. Broń Boże nie masz się przełamywać...związek to kompromis - prawda, ale nie w tej sytuacji, tutaj sama masz czuć, że chcesz, a nie robić to bo on chce. Nie możesz bać się mu odmówić...jeśli ten związek jest dla niego czymś więcej to zrozumie. Jeśli nie...to nie facet dla Ciebie, nawet jeśli uważasz, że to ten jedyny... Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

szczerze ? mialam podobna sytuacje.. jestem z chlopakiem od 3 lat ok po 1 roku chodzenia zaczal wysnuwac mysli zebysmy sprobowali zarowno ja bylam dziewica jak i on prawiczkiem.. poczatkowo tez nie chcialam wiadomo konsekwencje itd obecnie mam 22 lata. Dlugo sie nie moglam przemoc zeby w ogole "wzajemnie sie dotykac" wydawalo mi sie to zle.. jednak pewnego dnia trcohe nas ponioslo i on penisem bez gumek ocieral sie o mnie i.... okres zaczal sie spozniac oboje bylismy pewni ze to ciaza.. a ja mialam co raz wiecej watpliwosci czy aby na pewno chce z tym czlowiekiem spedzic reszte zycia... cuz okres sie spoznil ponad 2 tygodnie ale ... ta sytuacja oboje nas przestraszyla i od tej pory.. wyobraz sobie ze nie naciska.. sam powiedzial ze zrobimy to jak bede gotowa... i szczerze ? nie chce teraz wspolzyc do momentu az upewnie sie w 100% ze to jest ta osoba.. dziecko to nie tragedia, ale z osoba z ktora jestesmy pewni ze chcemy spedzic zycie bo jak wiesz nie ma 100% metody

Odnośnik do komentarza

no ja padłam teraz.. szczerze, to ja bym takiemu panu już powiedziała, żeby sobie w takim razie poszukał kogoś wielce-dorosłego, kto się rypał już z połową miasta.
Dziewczyno, to, że nie chcesz się tak po prostu decydować na seks jest właśnie oznaką Twojej WIELKIEJ DOJRZAŁOŚCI, a dzieciakiem jest on i do tego już strasznie wyrafinowanym, skoro potrafi w tak obleśny sposób na Tobie wymóc coś, co on chce. Seks to nie jest towar wymienny, że jeśli on będzie dla CIebie miły, to Ty się zgodzisz, więc jest milutki i okazuje CI swoją "miłość i zainteresowanie". To nie jest ani miłość, ani zainteresowanie, bo prawda jest taka, że ma Cię w dupie i Twoje potrzeby także, w ten sposób tak CIę traktując. Rób co chcesz, ale jak się zgodzisz to będzie najgorsza decyzja w Twoim życiu i będziesz jej żałowała do końca, a on Cię prędzej czy później zostawi, bo skoro nie szanuje Cię już teraz, to tym bardziej później nie będzie szanował.

Odnośnik do komentarza

szczerze ? nie rob nic wbrew sobie.. moim zdaniem dla niego to bedzie tez pierwszy raz... moj chlopak tez naciskal a ja sie zgodzilam wiesz co pozniej usl;yszalam ? wiesz to jednak nie jest takie fajn e jak myslalem !! nie ulegaj naciskowi jesli Cie kocha poczeka.. moj chlopak poczatkowo tez naciskal... ja jednak powiedzialam dosc ! jezeli nie akceptuje tego ze nie chce z nim regularnie wspolzyc to niech poszuka sobie innej ja mowie nie... i wiesz co ? nadal jestesmy razem teraz planujemy slub.. a wspolzycie ? slysze jedno zdanie zrobimy to jak Ty bedziesz tego chciala.. przemysl to dobrze i pamietaj nie ma 100% metody ochrony przed niechciaNA Ciaza dobrze sie zastanow czy jestes pewna tego czy jesli cos sie wydarzy chlopak bedzie na tyle odpowiedzialny by poniesc konsekwencje

Odnośnik do komentarza

Przez kilka dni nie zaglądałem...widzę Julka, że pechowo trafiłaś...nie obrażając nikogo, widać, że straszny z niego manipulator...popieram innych, którzy się tutaj wypowiedzieli. Potrzeby są, każdy ma większe bądź mniejsze, ale żeby w ten sposób wywierać wpływ, na jego zdaniem ukochaną osobę, to jest to nie do pomyślenia . Wiem, że na pewno myślisz, że to ten jedyny, kochasz go...ale on nie czuje tego co Ty, myśli o sobie i chce żeby było tak jak on uważa...nie ustępuj...to będzie Twój największy błąd...albo zrozumie i się zmieni albo to wcale nie jest miłość. Jeśli ustąpisz to będzie wiedział, że może potem wywalczyć jeszcze więcej...a nie wiadomo czego zażąda później...NIE USTĘPUJ!! Życzę Ci siły i wytrwałości.

Odnośnik do komentarza

Kwestia podejscia. Ja sobie tego nie wyobrazam... Ponad pół roku bez seksu.... Ja rozumiem, gdybyście mieli po kilkanaście lat, ale Ty masz już 22... Na co czekasz/ czego się boisz? Nie czujesz przy nim napięcia seksualnego? Chlopak jest moim zdaniem bardzo wyrozumialy ;) O ile nie masz ideologicznych/ religijnych pobudek to po prostu wyluzuj. Seks jest fajny. Trzeba się tylko dobrze zabezpieczyć. Inna sprawa ze czesto gesto seks jest najlepszy w poczatkowej fazie znajomosci czyli w fazie zauroczenia i nie wiem ile z tego wam jeszcze pozostało. Seksu nie ma co się obawiać ani go gloryfikować.

Odnośnik do komentarza

jak kocha to zaczeka ja kocham swoją partnerkę i nie poganiam dużo rozmawialiśmy na ten temat i doszliśmy do wniosku że jeśli będziemy oboje gotowi to dopiero zrobimy to i wież mi taki facet co ciągle nalega i mówi że zrobi to z inną nie jest wart takiej porządnej kobiety jak ty tak że wież mi jestem facetem i wiem jak taki facet myśli dobrze się zastanów

Odnośnik do komentarza

~awt
Kwestia podejscia. Ja sobie tego nie wyobrazam... Ponad pół roku bez seksu.... Ja rozumiem, gdybyście mieli po kilkanaście lat, ale Ty masz już 22... Na co czekasz/ czego się boisz? Nie czujesz przy nim napięcia seksualnego? Chlopak jest moim zdaniem bardzo wyrozumialy ;) O ile nie masz ideologicznych/ religijnych pobudek to po prostu wyluzuj. Seks jest fajny. Trzeba się tylko dobrze zabezpieczyć. Inna sprawa ze czesto gesto seks jest najlepszy w poczatkowej fazie znajomosci czyli w fazie zauroczenia i nie wiem ile z tego wam jeszcze pozostało. Seksu nie ma co się obawiać ani go gloryfikować.

hahaha padłam :D jasne, niech robi to z kimś, kto ma gdzieś jej uczucia i kto jej nie szanuje, bo to przecież już oohhh pół roku, toż to szmat czasu, jakaś choroba wręcz, żeby nie chcieć uprawiać seksu po tak ogromnym czasie, tylu "wspólnych doświadczeniach".... ;/

Odnośnik do komentarza

Heh,

Oczywiscie Ci zli faceci... Skoro on jest taki jakiego go przedstawiacie w komentarzach to autorka powinna z nim sie jak najszybciej rozstac! I szukac ksiecia z bajki, dla ktorego beda sie liczyly tylko jej potrzeby i z radoscia bedzie ignorowal wlasne - no coz ale tacy ludzie szybko sie nudza :P

O ile ten facet nie jest jakas niepewna siebie oferma, ktoremu wydaje sie ze zlapal Boga za nogi bo ma dziewczyne, to fakt, ze przez pol roku nadal jest z Julka swiadczy ze bardzo mu na niej zalezy. Brak seksu jest dla niego mocno frustrujacy - wszystko jest ok gdy mamy oboje niepewnych/nie temperamentnych osob. Ale brak seksu w takim wypadku na pewno nie wplywa pozytywnie na zwiazek.

Znowu z drugiej strony skoro juz jestescie razem pol roku to w czym problem? No chyba ze wizyta u ginekologa i uzywanie prezerwatyw z glowa oraz przede wszystkim brak zaufania do partnera nim jest. Ale w przypadku tego ostatniego to znowu po co byc razem?

I pamiętajcie - wszyscy ludzie są wyjątkowi - a to oznacza, że w tej wyjątkowości nikt wyjątkowy nie jest.

Odnośnik do komentarza

jeśli brak seksu jest dla niego tak strasznie frustrujący, że wymusza to na dziewczynie, to niech znajdzie sobie taką, która da mu od razu. proste. po co ma się tak "strasznie poświęcać" i być z nią następny szmat ogromny czasu liczący aż 6 miesięcy, skoro może seks dostać od razu u kogoś innego? bo skoro nie ma ludzi wyjątkowych, to ani ta, ani ta następna wyjątkową nie będzie, a to oznacza, że to będzie mu w sumie bez różnicy z którą pójdzie do łóżka.
a co do księcia z bajki: znalazłaby. może nie szybko, ale znalazłaby takiego, kto by ją szanował i nie manipulował nią, wmawiając, że jak nie uprawia seksu to jest dzieckiem. sory, ale o takich sprawach raczej aktywność seksualna nie decyduje, a skoro on tak twierdzi, to aż brak słów na jego podejście do sprawy. każdy człowiek jest inny, jeden potrzebuje chwili, inny miesiąca, inny roku albo więcej. to znaczy, żę taka osoba jest gorsza? że od razu chce jakiegoś księcia który nie będzie patrzył na siebie, tylko na nią? przecież to chore jakieś. nie można robić czegoś, czego się nie chce, tylko dlatego że ktoś to wymusza. że niby tak strasznie mu zależy, bo aż pół roku poczekał.... faktycznie, toż to takie poświęcenie i takie uczucie, że się w pale nie mieści. a to, że przez ten czas cały czas wymusza na niej seks, to przecież drobnostka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...