Skocz do zawartości
Forum

Małżeństwo z antyterrorystą


Rekomendowane odpowiedzi

Gość ten co ukradl

bialarozyczka
~ten co ukradl


Wystarczy, że Ty wiesz że nie panujesz również jak pijesz(tak wnioskuję po Twoich zapewnieniach że alkohol to robi z ludźmi różne rzeczy).Piłam nie raz na imprezie i nie jednemu mężowi koleżanki się podobałam.Jest granica picia i żartów z facetami koleżanek. Nie wiem czy jesteś facetem czy kobietą ale jakby Twój przyszły mąż całował się z Twoją przyjaciółką to nie sądzę żebyś był/ła tak wyrozumiała i tłumaczyła bo alkohol itp. Jeśli wiesz, że alkohol Ci przewraca w glowie i nie panujesz nad sobą to się nie pije ! Tyle w temacie.

No i dobrze! Ależ Ty skromna jesteś! Znalazłem Twoją wade! Ha!
P.S Jestem facetem.
"glupekxd" bardzo trafnie dopasowany nick do możliwości intelektualnych:))

Odnośnik do komentarza
Gość ten co ukradl

~gingo
Patologia , gdzie wy macie wartości ? w gaciach ? nic tylko sie zenić ! zdradzają i jeszcze głupkowato się z tego cieszą. Jedna mądrzejsza od drugiej .Żałosne !

Ale kto tu sie z czego cieszy? Kaśka ktora jest zalamana sytuacja? Wczytaj sie w watek. Potem pisz swoja opinie.

Odnośnik do komentarza

~ten co ukradl
~gingo
Patologia , gdzie wy macie wartości ? w gaciach ? nic tylko sie zenić ! zdradzają i jeszcze głupkowato się z tego cieszą. Jedna mądrzejsza od drugiej .Żałosne !

Ale kto tu sie z czego cieszy? Kaśka ktora jest zalamana sytuacja? Wczytaj sie w watek. Potem pisz swoja opinie.

teeee, yntelygętny/a inaczej - czytaj sam/sama ze zrozumieniem !!!

~lizak234
• wczoraj
sama też zdradzilam meza, ale utrzymalam to w tajemnicy i dalej jestem mezatka;P
Ale naprawde nie czuj sie podle i zle, za incydenty jakie odstawial ci maz, mialas prawo miec 'chwile slabosci'.
Poza tym do niczego wielkiego nie doszlo [dzieki Bogu] wiec..
Nie odbieraj tego jako Nagonkę na ciebie, ani ze ja jestem jakas nie tegos bo zdrada dla mnie nic strasznego ale no sama wiem najlepiej jak mezczyzni dzialaja na kobiety [szczegolnie w czasie wyjazdu za miasto, gdzie duzo role odgrywa alkohol]..

-pochlać i jest wytłumaczenie
- i to jest zona z takim myśleniem?
-usprawiedliwanie zdrady tym,że mąż też nieświęty - to jest normalne?

myslałem,ze w życiu ważne są wartości ;}}

Odnośnik do komentarza
Gość gingo-grzesiek

bialarozyczka
Czy są jacyś moderatorzy na tym forum którzy wymyślili regulamin ?
Te wszystkie przekleństwa dziwacznych nicków to jakiś rynsztok.

jeżeli to do mnie {przypadkiem} wskaż gdzie używałem rynsztokowego słownictwa?
kaśka to używa co rusz !

Odnośnik do komentarza

Kaśka, jeśli można się wtrącić, odnośnie Twojego całowania się z narzeczonym Twojej przyjaciółki... Moim zdaniem, nie powinnaś tego robić. Dlaczego? Bo to jest z jednej strony problem między Tobą, a Twoim mężem, a z drugiej strony-między Twoją przyjaciółką a jej narzeczonym. Twoja relacja z przyjaciółką owszem, jest ważna, ale po pierwsze, nia aż tak jak te związki, a po drugie, nie odgrywa tu aż tak znaczącej roli, jak one.
Tak więc, obie strony w ten sposób zdradzone powinny poznać prawdę(tzn. Twój mąż i Twoja przyjaciółka). Ale Twoim obowiązkiem było przyznać sie mężowi, i tyle. Tak więc zrobiłaś już, co do Ciebie należy. Natomiast przyznanie się Twojej przyjaciółce jest obowiązkiem narzeczonego, a nie Twoim. To jest ich związek, a nie Waszej trójki. Ty miałaś odwagę, żeby się przyznać, to on też jest w stanie ją w sobie znaleźć. Ale to, czy to zrobi, jest już sprawą pomiędzy nim, a jego narzeczoną.

Odnośnik do komentarza

Kaśka, bardzo Cię przepraszam, przejęzyczyłam sie kolosalnie. Początek mojem wypowiedzi miał byc następujący:

franca
Kaśka, jeśli można się wtrącić, odnośnie Twojego całowania się z narzeczonym Twojej przyjaciółki... Moim zdaniem, nie powinnaś o tym mówić przyjaciółce.

Całe następujące po tym wyjaśnienie tyczyło się więc teo, dlaczego nie powinnaś MÓWIĆ o tym całowaniu się przyjaciółce, a nie tego, dlaczego nie powinnaś się całować. Zreszta, jaki sens miałoby teraz objaśnianie tej drugiej rzeczy?
Mam nadzieję, że teraz przekaz jest już jasny, i że nie namieszałam Ci zbytnio tymi moimi dwoma postami:)

Odnośnik do komentarza

Tym wszystkim paniom, co uwazają,że zdrada to nic takiego i nie robi to na nich większego wrażenia,życzę,zeby poznały smak zdrady.Tak co jakiś czas,żeby im się za bardzo nie znudziło życie z marudnym pantoflarzem .Jak bedą mialy rogi takie,że nie bedą się w drzwiach mieścic, to może inaczej zaczną mysleć a i jakies wartości może znajdą w życiu. Wątpliwe,wszak komu się pali między nogami, nie zmienia się. ale jako,ze nadzieje trzeba miec ...itp itd

Odnośnik do komentarza

Nie powinniśmy sobie tutaj wycierać ust epitetami.
Kobieta ma problem w domu, dlatego jest na tym forum.
Gdyby było z Jej mężem w porządku, to nie musiałaby szukać tutaj pomocy i wsparcia. A Wy co?

Jeśli nie chce, aby to wyszło na jaw, to niech nie popełnia tych błędów więcej, Niech porozmawia z mężem o wpólnej naprawie.
Jeśli prawda ma ukazać światło dzienne, to decyzja męża. kocha, to wybaczy. Sam nie jest święty. Nie chce oceniać osób trzecich. Wszystko jest do naprawienia. Nie takie rzeczy się już rozwalały i poskładane działaja lepiej od nowych.

Odnośnik do komentarza

To dziwne ze tak myślisz. Powiedz mi dlaczego nie umiesz zrozumiec swojej ex ? Zdradzila cię, więc nic wielkiego sie nie stało. Wydawało mi sie ze sie tym przejmujesz. Miała problem, wiec o co chodzi? czytałem ze miales o to zal do jej kolegi i nawet chciałes go potelepac Każdy mądry jak nie jego dotyczy. Jak sam zdradzany czy zdradzana to wtedy lament i płacz.
jak się zdradza, to lepiej smakuje , co nie? !

Odnośnik do komentarza

Albert, ale Kaśka nie poszła z tamtym facetem do łóżka, tylko się z nim całowała. Jasne, to drugie też jest złe, i nie usprawiedliwiam tego. Jednak mimo wszystko jest bez porównania z tą pierwszą rzeczą. Dlatego Twoja uwaga o "paleniu się komuś między nogami" była zupełnie nieadekwatna do sytuacji, i nie na miejscu.

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem tej całej kłotni która się Tu stworzyła..
Po dzisiejszym jednak do siebie wracamy. Zadzwonił dziś rano prosząc o spotkanie w parku (miejsce naszej pierwszej randki) popołudniu. Przyszłam. Było spokojnie, powiedział (przyznał) że on też nie jest święty pod tym wzgledem. Okazało się moje i Wasze przypuszczenia, zdradził mnie z Nią... Byłam zła, ale przypomniałam sobie mój incydent i doszlam do wniosku że ja też sieta nie jestem.. W połowie spotkania zemdlałam na momencik, poleciała mi krew z nosa.. Ocknąl mnie i zawiozl do szpitala, tam zrobili badania i kazali się "oszczedzać"..
Uzgodneliśmy że juro się spowrotem wprowadzi. Tym razem na INNYCH zasadach. Partnerstwo. Czy się uda? Mam nadzieje. Może dla Was będzie to chore, ale dam naszemu związku jeszcze jedna szanse. Obiecał że zerwie kontakty z Nią, bo doszedł do wniosku, że zależy jej tylko na tym by się z nim przespać. Moim zdaniem mądra decyzja. A przyjaciółce nie powiem. Może mnie nazwać tchórzem..

Odnośnik do komentarza
Gość hugokołłataj

Fajnie ze jestescie razem!!!
No i mamy really happy end;)
Ej wez sie Kaska przebadaj jeszcze raz i nie zameczaj sie bo kiedys pierdykniesz i nie bedzie przy tobie meza i... takze uwazaj na siebei.
a co tam z siostra ? jak maluch w brzuszku^^

Odnośnik do komentarza

Kaśka098716191918
Niewiem, bo się z Nią nie widze..
Ona jest zdania że "nie dorosłam do roli matki i żony" bo powiedziałam jej że zdradziłam. Ale mam nadzieje ze z ciazą wszystko ok

No i siostra twa ma racje.
Bo nie doroslas. Nie dosc ze zdradzilas to z dzieckiem (wnioskujac po twoich wypowiedziach) nie spedzasz duzo czasu. Dla przykladu: zamiast po tygodnowej nieobecnosci zajac sie dzieckiem, pobawic sie z nim ty wolalas pojechac ze znajomymi na weekend, albo jechac do znjaomej za miasto czy jakos tak! Twoj maz swoja droga tez. Maluszek chory a on sie bawi w najlepsze lub na meczu jest zamiast isc z dzieciakiem na spacerek. Spojrzcie na lalado, chlop kazda wolna chwile spedza z corcia;) Ucz sie od niego!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...