Skocz do zawartości
Forum

Jak prosić chłopaka o kolejną szansę?


Gość beznadziejna89657

Rekomendowane odpowiedzi

no wiesz ja usłyszałam, że jest mu smutno, przykro jak cierpię, że są telefony, numery do siebie mamy i można zadzwonić jak będzie się miało potrzebę, że przecież życie się nie kończy, może spotka nas coś lepszego i to rozstanie jest dla nas szansą...bla bla bla...a potem co?! NIC! nie mogłam do niego zadzwonić bo od razu było, że go męczę, że szukam kontaktu na siłę itd...znajomym mówił, żebym go sobie wybiła z głowy itd itp...nie mogłam w ogóle na niego liczyć...nawet nie próbowałam się odzywać bo tak mi na nim zależało i wiedziałam, że im bardziej się odzywam tym gorzej...także nie ma na to reguły...
Twój były na pewno w jakiś sposób to przeżywa, wspomina, zastanawia się...tak mi się wydaję...w końcu tyle lat razem to nie byle co...
Ech...mam nadzieję, że Ci "nasi" mężczyźni nie poznają innych babeczek i nie wymienią nas na lepszy model...:( tylko zrozumieją, że bez nas żyć nie mogą...
Hmmm...chyba sama nie wierzę w to co piszę :|

Odnośnik do komentarza

ja już nie wierze, że wróci, ale dopadła mnie fala strachu, tęsknoty, łez... jak przez 3 tyg nic nie płakałam, tak teraz... boje się, poczułam przeogromny strach:( i myślę, że on nic nie czuje, bo gdyby czuł to by się odezwał pod byle pretekstem...:(

Odnośnik do komentarza

no ja dzisiaj też mam taki dzień, że nie wierzę na powrót...on by się bał, że znowu najdą go wątpliwości i co wtedy?kolejne rozstanie?znowu przeżywać to samo?wydaje mi się, że chociażby z tego względu nie wróci...;(
a ja sobie tego nigdy w życiu nie wybaczę, że tak bardzo chciałam tego powrotu, otrzymałam to i znowu przez swoją głupotę straciłam...;(;(;(;(

Odnośnik do komentarza
Gość Nelka1234

Słuchajcie nie daję już rady;( mam ochotę coś sobie zrobić;( jak tak można wyrzucić człowieka na śmieci... nawet nie zainteresować się czy żyję;( zerwał miesiąc temu i nic nie napisał ani razu;( a z tego co wiem ciągle się teraz bawi;(

Odnośnik do komentarza
Gość beznadziejna89657

nie mielismy kontaktu z miesiac a tak to chlopak mowil mi ze nic z tego nie bedzie ze ma dosc i ja sie nie zmienie, pokazalam ze moge, pozniej nie napieralam to on zaczal, dopiero 28,06,2013 powiedzial ze mnie kocha i jet szczesliwy na wakacjach;) a jak u ciebie? zero kontaktu ma kogos?

Odnośnik do komentarza
Gość endzi193

wiem ze zranilam mojego bylego chlopaka bardzo niewiem co teraz mam zrobic bardzo zalezy mi nanim ostatnio sporo sie klucilismy obyle glupoty z gury przekreslalam jego playn muwilam ze sie zmienie a tego nie robilam dopiero nasze roztanie uswiadomilo mi ze zle robilam zrozumialam duzo rzeczy ale wiem ze on ma straszny zal domnie i boi sie ze sie nie zmienilam niewiem jak mam mu udowodnic ze tak nie jest

Odnośnik do komentarza

Witam straciłem wszystko co najbardziej w życiu kocham przez to że jestem kłamca nie wiem co dalej robić proszę go o szansę która już jest kolejną ale naprawdę mi na nim zależy dla niego zacząłem się leczyć błagam go cały czas o ta szansę nie wiem jak udowodnić mi to że się staram zmienić naprawić wszystko co zniszczyłem on jest całym moim zyxiem i bez niego nie mam już po co żyć właśnie jadę do niego błagam Boga żeby mi ją dał bo naprawdę chce się zmienić leczyć proszę o pomoc co ja mam dalej robić z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza

Też mam taki problem ponieważ miałam chłopaka lecz ze mną zerwał przykro mi jest nieraz gdy jest mi smutno i myślę o nim to zaczynam płakać. Przepraszałam go kupiłam mu nawet czekoladę jego ulubioną, staram się przez cały czas aby dał mi tą ostatnią szansę ale on i tak nie chce dać mi tej ostatniej szansy już nie wiem co mam robić mam ochotę nieraz zrobić coś a co to nie wiem nie raz powiedziałam do niego zamknij się bo cały czas on mówił kiedy będę miała ślub bo mam takiego kolegę który jest o parę lat odemnie młodszy ale on mie bardzo denerwuje tymi słowami próbuje go przepraszać od marca ale nic nie widać efektów a ja wciąż go kocham .

Odnośnik do komentarza

Cześć, mam nadzieję, że większość z was spełniło swoje chęci do powrotów, a inne doszły do wniosku, że lepiej jest bez tej drugiej połówki. Chce zawalczyć o mojego partnera. Widzę, że przyczyną naszego rozstania była ogólna niechęć, trochę wyszło inaczej jak miało a ja zamiast dodawać mu skrzydeł to je obcinałam. Mam nadzieję, że rzeczywiście przerwa nam pomoże, on nie chce mi napisać że to koniec, ani spotkać bo zazwyczaj wracaliśmy do siebie. Nie jestem na to gotowa ale boję się go stracić. Chce się zmienić dla niego 

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim nie proś. To po pierwsze, a po drugie, kiedy jesteś w desperacji to najgorsze co mozna zrobić to narzucac się. Faceci tego nie cierpią. Jesli nie wiesz co zrobić to zadzwoń do Miłosza Barszczaka i porozmawiaj z nim co możesz zrobić. Moim zdaniem nic nie zastąpi rozmowy, a on jest naprawdę doświadczony w tematach odzyskiwania byłych. Pomógł mi włąśnie dzięki bezpośredniej rozmowie, bo próbowałam czytać różne poradniki, ale żaden nie był skuteczny.

Odnośnik do komentarza

Doszłam do wniosku, że rzeczywiście pisanie go zniechęca. Od kilku dni nie rozmawiamy. W tym okresie zapewnie też nie będzie szans na spotkanie. Wie że żałuję i jest mi źle, na przekreślenie tego nic nie powiedział. Za miesiąc będę próbować z nim porozmawiać, a ten czas poświęcę na pracowanie nad sobą ?

Odnośnik do komentarza
Gość Rzydkiewka

Widzę, że udzielają tutaj się nawet psycholodzy, którzy idą na studia mając sami że sobą problemy i udzielają rad innym.

Sytuacja jest prosta i ukrutna.

Nic z tego związku nie będzie.

Skoro bez przerwy popełniasz te same błędy i piszesz, że nie umiesz się zmienić.

To sama sobie dałaś diagnozę, nie zmienisz się bo nie chcesz, to kim teraz jesteś ci odpowiada." Kochasz" swojego chłopaka tylko dla tego że ci wybacza i pozwala na wyzwalanie szału w jego kierunku.

Więc, jeszcze raz zostaw go dla jego dobra i dla swojego. Bądź sama przez jakiś dłuższy czas i znajdź przyczynę twoich ataków złości. Może tak być, że nienawidzisz mężczyzn bo masz kiepskie kontakty z ojcem. 2 kwestia jest taka, że sama się nienawidzisz i wyrzucasz na niego cała złość z siebie niego a to robi ci dobrze dla twojego egoizmu.

 

Zostaw go, nikogo nie szukaj. Rozwiąż swoje problemy z dopiero potem myśl o jakimkolwiek związku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...