Jak zachęcić mężczyznę do pieszczot?

[franca]

Nie, no, chyba na razie trudno osądzić, czy on jest sadystą, czy nie, mając do dyspozycji tylko te informacje, która zdesperowana tu podała. Ale obawiam się, że myśli tylko o swoich potrzebach, a nie o potrzebach partnerki. A to przeczy miłości.

[franca]

No, ale jeśli chodzi o zapotrzebowanie na samą ilość seksu, to nie widzę w tym nic niepokojącego. To normalne, że ktoś potrzebuje seksu raz na kilka dni. Nie jest to tak bardzo mało. Wielu ludzi robi to jeszcze rzadziej. W ogóle, to wydaje mi się, że jeśli jedno w związku chce częstszego seksu niż to drugie, to należy w tym względzie dostosować się do tego drugiego, aby ten drugi nie robił tego wbrew sobie.

[franca]

Acha, Zdesperowana, pisałaś, że od roku mu o tym mówisz. Ale jak to wygląda? Czy próbujesz go instruować w czasie seksu, czy omawiasz z nim te tematy na spokojnie, przy innej okazji, np. przy śniadaniu czy wspólnej herbacie? To ma duże znaczenie. Ten pierwszy sposób może tylko pogorszyć całą sytuację, natomiast ten drugi powinien w końcu zadziałać.

[Krzysztof.W]

Franca jaki instruktaż? gość nie pozwala nawet dotknąć własnego...zdecydowanie ten pan...powinien udać się do specjalisty...co do ilości no mniemam że w takim wieku przeważnie jest narzekanie...że noc jest za krótka...człowiek chodzi niewyspany lecz z uśmiechem na twarzy...

[Gość Zdesperowanaaaaaaaa]

franca

Acha, Zdesperowana, pisałaś, że od roku mu o tym mówisz. Ale jak to wygląda? Czy próbujesz go instruować w czasie seksu, czy omawiasz z nim te tematy na spokojnie, przy innej okazji, np. przy śniadaniu czy wspólnej herbacie? To ma duże znaczenie. Ten pierwszy sposób może tylko pogorszyć całą sytuację, natomiast ten drugi powinien w końcu zadziałać.

No cóż, przeważnie mówię o tym przed seksem i po...Przy śniadaniu nie ma na to czasu,śpieszymy się do pracy a więc wszystko na szybko.
Kiedy mamy wolny dzień to on go w części przesypia...co działa mi na nerwy bo tak jest zawsze.Żeby jeszcze nie spał w nocy to ok,ale on pada jak niemowlak.Po seksie ktory trwa ok 15-20 min od razu zasypia.
Ale rzeczywiście jest tak jak napisała ula z." Podnieca go Twój ból, Twoje poczucie zależności od niego, to dlatego właśnie nie przestaje kiedy Cię boli, a powstrzymuje się od czegoś kiedy jest Ci dobrze.".Już jakiś czas się nad tym zastanawiałam i dalej tego nie zrozumiałam dlaczego tak robi- powiem mu nie przestawaj to on przestanie...

[Gość Zdesperowanaaaaaaaa]

Albo niewinna zabawa- łaskotki bądź coś takiego.Często się zdarza że oberwę niechcący-rozumiem to bo widzę że zrobił to przez przypadek,boli ale się śmieje.Ale kiedy to on oberwie ode mnie przez przypadek odwraca się i odchodzi na ok 15-30 min,widzę że jest wściekły i odwraca się żeby mi nie oddać "w obronie".Po czym czuję się winna i mówię sobie że już koniec z takimi wygłupami.

[Gość Zdesperowanaaaaaaaa]

Często jest tak że ja mam ochotę na seks wieczorem, on nie ma i idzie spać a ja się "skręcam" ale po dłuższym czasie zasypiam.On sie budzi np o 5 rano i się dobiera do mnie dotąd aż ulegnę czy mam ochotę czy też nie bardzo.Czasami mam wrażenie że jara go to że w końcu daje się namowić.

[franca]

Nie no, to co on wyrabia o 5 rano, to kompletne przegięcie. Jak tak można? A co by było, gdybyś jednak stanowczo mu odmówiła? Zgwałcił by Cię? Mam takie przypuszczenia, bo to, co on wtedy wyrabia, wygląda prawie jak gwałt. Poza tym, dziwne jest też to, że chociaż nie kochacie się zbyt często, to kiedy już to robicie, wszystko trwa najwyżej 15-20 min. Tak jak pisałam wcześniej, wygląda to wszystko tak, jakby zupełnie nie liczył się z Twoimi potrzebami. W takim razie, na jakiej podstawie piszesz, że Cię kocha? W czym się ta miłość może przejawiać?

[Gość Zdesperowanaaaaaaaa]

Nie no raczej by mnie nie zgwałcił...Myślę że po prostu by się "obraził" i przez dłuższy czas byśmy się nie kochali.
Dlaczego myślę że mnie kocha?Bo widzę to i czuję.Mówi mi o tym i czasami to pokazuje.Ma dziwny charakter bo wydaje się być oziębły.Mieszkamy razem i ani razu nie zostawił mnie np dla kolegów.
Wydaje mi się że ma taki charakter nad którym pracuje bo to widać.Zanim się poznaliśmy nie myślał o innych,byl totalnym egoistą.Miał ochotę gdzieś wyjechać to to robił za wszelką cenę,a teraz sie uspokoił.Jest cholerykiem...ale później potrafi przeprosić za swoje "wybuchy".
Ma ciężki charakter.

[Tańcząca wariatka]

No ok ma ciężki charakter, ale to ie tłumaczy jego zachowania. Czy Ty mu mówiłaś o tym, że robi Ci krzywdę, że boli Cię to i nie podnieca... Może on wychodzi z założenia, że skoro on lubi dominowac i zadawać ból to jest to normalne i że Tobie też to sprawia przyjemność

[franca]

Zaraz, to, że on mówi, że Cię kocha, ma od razu znaczyć, że Cię kocha? Przecież same takie słowa jeszcze nic nie znaczą, jeśli nie są poparte czynami. A więc jakie jego czyny mogą świadczyć o jego miłości? Bo ja na razie widzę te czyny, które zupełnie nie pasują. I to w sferze, która dla poważnego związku jest niezwykle ważna, bo seks powinien być najpiękniejszym wyrazem wzajemnej miłości. Dlatego też to niedobrze, że nie macie kiedy o tym porozmawiać. To ważne sprawy, więc nie tylko warto, ale nawet należy poświęcić na to jakiś czas, i to nie w biegu, czy tuż przed seksem, tylko znaleźć parę chwil, w czasie których będzie okazja omówić na spokojne i to, co Cię rani, i to, co Cię rozczarowuje, i to, czego potrzebujesz, a nie dostajesz. Czy naprawdę nie ma cienia szansy na wygospodarowanie czasu na to wszystko? Może jednak dałoby się to jakoś zorganizować? Pytam nie po to, żeby się czepiać, tylko, żeby do takich rozmów zachęcić, bo wydaje mi się, że bez takich rozmów nie da się obejść, próbując uporać się z jakimkolwiek poważniejszym problemem między partnerami.

[Gość Sha sha]

Musicie znaleźć czas na to by pogadać ze soba, choćby on się wściekał, obrażał i nie wiem jakie fochy strzelał to musicie pogadać.

[Gość ja tak a on nie]

ja na przykład mam taki problem, że mój chłopak z którym jestem już prawie 3 lata nigdy mnie nie dotykał/ nie pieścił mnie. nawet jeżeli mu o tym mówiłam, a naprawdę jestem bardzo dobrze stworzona przez matkę naturę. co powinam zrobić?

[Komercha]

ale dlaczego nie chce Cię pieścić? Rozumiem że seksu też nie uprawiacie?

[Gość Ja tak a on nie]

Uprawiamy.
Ale zawsze tak samo byle szybko, bo zawsze ma jakiś powód, albo jest
zmęczony albo z samego rana wstaje, raz na jakiś czas mnie tylko dotyka
jak leżymy razem i oglądamy tv, sama nie wiem co mam zrobić:-(

[Duszka]

może nie wie jak? Może nikt mu nie pokazał? Spróbuj wziąć jego rękę i sama mu pokazać jak ma cię dotykać? to może być dobra gra wstępna:)

[franca]

Co to znaczy nie wie jak? Bez przesady, jak jest dorosły, w miarę rozgarnięty, i zależy mu na partnerce, to powinien sobie poradzić. Jeśli facet kocha swoją kobietę, to ochota na pieszczenie jej sama przychodzi. A nie, że dobra, chcę być z Tobą, ale pokaż mi teraz palcem po kolei, gdzie mam Cię pocałować, i ile razy.

~Ja tak a on nie

Uprawiamy.
Ale zawsze tak samo byle szybko, bo zawsze ma jakiś powód, albo jest
zmęczony albo z samego rana wstaje,

To czemu się godzisz na coś takiego? Ja bym postawiła sprawę jasno: albo jest normalna gra wstępna, albo z seksu nici. I szczerzę, to dziwię Ci się bardzo, że dopiero po 3 latach takiego stanu rzeczy zorientowałaś się, że coś jest nie tak.