Skocz do zawartości
Forum

Co robić, gdy mąż nie potrafi wybaczyć zdrady?


Gość Słoneczko

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kroliczek32

A Twoj maz jest tego samego zdania co Ty , zeby to wszystko zakonczyc.Oboje sie wzajemnie zraniliscie ale wazne jest to zebyscie jeszcze potrafili z soba rozmawiac bo macie corke i ona potrzebuje matki i ojca .Wiec wasze relacje beda tutaj bardzo wazne aby corka za nikim nie musiala stawac odwracajac sie od drugiej strony,i powolutku ale do przodu ,mam nadzieje ze jeszcze bedziesz szczesliwa trzymam za was dziewczyny kciuki aby wam zycie plynelo w milosc i spokoju ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

Potrafimy się już dogadać i spokojnie rozmawiać, jesteśmy zgodni co do większości spraw, tylko On nie umie rozwiązać kwestii finansowej (bo po prostu nie stać Go na rozwód, alimenty, wyprowadzkę) i nadal nie wie co z mieszkaniem po rozwodzie. Chcemy to załatwić jakoś spokojnie aby jak najmniej odbiło się to na dziecku, dlatego zaczęliśmy wreszcie rozmawiać. Tylko przez to, że Go nie stać i nie wie co z mieszkaniem ja jestem w stanie zawieszenia w tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza

Słoneczko drogie narescie To słoneczko dla Ciebie wyszlo bardzo sie cieszę Zawsze wiedzialam że kiedys to nastąpi.Los wynagradza cierpienie wprawdzie na rożne sposoby i nnie zawsze w to wierzymy żei z kolan można wstać.Cieszę sie dziewczyny zWami jak cholera ( żebyś widziala teraz mój uśmiech,od ucha do ucha) .
Wierze Słonko że teraz juz będzie coraz lepiej.Masz jakąs nadzieje na pracę...

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

Co do pracy nadal szukam, ale jest ciężko szczególnie w tych czasach, ale nie tracę nadziei. Jednak słońce na długo nie zawitało na moim niebie, znowu zaszło za chmury, znowu sama je przegoniłam, przestraszyłam, znowu zawiniłam....

Odnośnik do komentarza

Ja jestem tym zdradzonym i nie wiem co zrobić z niewierną żoną. Po 4 miesiącach mieszkania z innym facetem nagle zapragneła wrócić. Ja już jestem z inną kobietą i mam ogromny dylemat. Zostać w obecnym związku i być szczęśliwym ale z wyrzutami sumienia że nie dałem szansy czy wrócić do zony z rozsądku dla syna. Może się ułoży a może zrobię sobie i synowi olbrzymią krzywdę. Widzę że ona mnie kocha że zrobiła duży błąd i jest tego świadoma ale ja jestem myślami gdzie indziej i nie wiem czy nie osłabiła mojej miłości na tyle że rozważam powrót już tylko z litości.

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

Ja nikomu nie będę doradzać, bo nie jestem właściwą osobą do tego. Pisząc to wszystko nigdy nie chciałam nikomu doradzać, szkodzić, pokazywać czegoś, pisałam to wszystko, bo tak było mi łatwiej. Od mojego pierwszego wpisu sytuacja bardzo się zmieniła, uczucia zresztą też. Po tym wszystkim co się wydarzyło moje uczucia umarły (to chyba właściwe słowo), nie czuję już nic do Niego. Kiedyś byłam gotowa walczyć, ale tak właściwie już wtedy od dawna nie było o co, od dawna żyliśmy obok siebie nie ze sobą. Teraz od jakiegoś czasu już walczę tylko o córkę i o siebie. Dziś składam w sądzie papiery rozwodowe i tym samym zamykam ten rozdział w moim życiu. Zaczęłam nowy rozdział i staram się jak najlepiej zapisywać jego strony.
Po tym wszystkim nauczyłam się jednego, już nigdy nie pozwolę aby ktoś mnie tak zniszczył, abym przez kogoś czuła się nic nie warta, abym przez kogoś nie chciała żyć. Życie jest trudne, ale bywają w nim mimo wszystko piękne chwile gdzie na niebie świeci uśmiechnięte słonko.

Odnośnik do komentarza
Gość Słoneczko

Czasami jest tak, że jak jedna rzecz się układa milion innych się sypie i jak tu człowiek ma uwierzyć w siebie i w lepsze jutro. Jak zacząć znowu cieszyć się życiem, jak zapewnić córkę, że wszystko będzie dobrze.....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...