Skocz do zawartości
Forum

Złe wspomnienia z gimnazjum a życie prywatne


Gość wi...a3

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry ja również miałam taki problem w gimnazjum w pierwszej klasiem wpadłam w chorobe szkolna fobia . Leczyłam sie przez 3 lata pomogło . teraz mam 19 lat i nadal mysle co było wczesniej ze w szkole mnie przezywali bili nawet koleżanki nie miałam obgadywał mnie chłopcy tak samo nawet pluli na mnie . gdy wszyszłam z gimnazjum wszystko sie odmieniło gdy poszłam do innej szkoły klasa mnie akceptowała lecz nadal mam kompleks ze gdy ktos na zarty mi powie głupia lub cos w tym stylu to mnie to boli w srodku.Często wracja do mnie mysli z Tych nieszczęsnych lat młodzieńczych wtedy zamykam sie w pokoju i zaczynam płakac bez opamietania . Równiez miałam mysli samobojcze w gimnazjum nieraz chciałam sie zabic. Często te mysli mi nnachodzą na mysl nie umiem wybaczyc Tym wszystkim co mnie gnebili mam do nich wielką ninawisć. Gdy mi ktoś przypomina o czasach gimnazjum wpadam w panikę mam lęki i płacze często o byle co sie denerwóje a najgorsze jest gdy młodszy brat mnie przezywa zuca wobec mnie obrazliwe wyzwiska to mnie najbardziej boli i przypomina mmi czasy gim . Nie raz rozmawiałam z mama na temat gim i mojego brata ale ona jakos tak mowi a nie przejmuj sie przejdzie Ci zawiekiem a ja w to nie wierze bo po 5 latach jeszcze mnie bolą te wspomnienia . W tej chwili mam chłopaka którego kocham lecz rozumie on moje problemy po częsci jestem z nim 2 lat lecz czasami wstydzę sie mowic mu o Tym co było w gimnazjum boje sie ze pomysli ze jestem jakas dziwna . Mówiłam mu nieraz o TYm co kiedys było lecz nie wszystko to za bardzo nie umiał mnie zrozumiec on sam jest słaby psychicznie, Nie wiem jak sobie mam z Tym radzić .Czy znów mam Isć do psychologa lub psychiatry ?
proszę o porade !!
Dziękuje i Pozdrawiam Monika

Odnośnik do komentarza

Myślę, że wizyta u psychologa nie jest złym pomysłem, myslę, że warto się zapisac i pójść na kilka spotkań. Musisz nauczyć się kontroli emocji zwłaszcza tych związanych z okresem gimnazjum. musisz sobie stworzyć 2 szufladki w głowie z przeszłością w gimnazjum i z teraźniejszościa i przyszłością. Tej pierwszej szufladki nie możesz otwierać. Wiesz, że jest i wiesz co w niej jest, ale jest zamknięta, kluczyk wyrzuciłaś, te wspomnienia sa odległe i nic nie znaczą, to przeszlość, która nigdy nie wróci, dlatego nie ma sensu otwierac tej szuflady. Natomiast skup sie na terazniejszosci i przyszlosci. Jak ktos w zartach powie glupia, nie rozdrapuj ran z gimnazjum. Usmiechnij sie i pokaz jezyk na zarty pusc oko, obroc wszystko w zart, zasmiej sie z tego, pokaz dystans. Zobaczys ze z czasem ta reakcja bedzie dla Ciebie czyms naturalnym. Powiedz swojemu bratu ze jestescie rodzenstwem i wprowadzasz zasady jako mlodsza siostra ze nie moze mowic do Ciebie zle i Ty do niego tez tak nie bedziesz mowila. Jak przez caly tydzien ani razu Ci tak nie nazwie dostanie slodycze. Mysle ze z czasem te emocje zwiazane z gimnazjum faktycznie beda slabsze ale Ty sama musisz nad nimi pracowac nad tą nową szufladką!

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Bycie ofiarą przemocy w środowisku rówieśniczym jest trudnym doświadczeniem, nic więc dziwnego, że te wspomnienia do Ciebie powracają. Jednak to jest już przeszłość - zamknięta i odległa i musisz sobie uświadomić, że to Ty jesteś Panią swoich wspomnień, Ty nimi rządzisz, a nie one Tobą.
Wydaje mi się, że wizyta u psychologa to dobry pomysł. Przede wszystkim pomogła by Ci wybaczyć swoim oprawcom. Wiem, że to jest trudne, ale nie można żyć z nienawiścią w sercu i z poczuciem skrzywdzenia. Właśnie te uczucia nie pozwalają Ci zupełnie odciąć się od przeszłości, zapomnieć o niej.
Warto byłoby także, żebyś popracowała nad poczuciem własnej wartości.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Najlepiej gdybyś postarała się pozbyć tych negatywnych myśli. To co było w gimnazjum to już przeszłość. Było, minęło i nie wróci. Nie warto wracać do brudów z przeszłości. Wtedy byłaś jeszcze nastolatką w okresie dojrzewania a teraz jesteś już dorosła i sama decydujesz o swoim życiu. Możesz zacząć wszystko od nowa.
Też miałam fobie społeczną w podstawówce i gimnazjum. Traktowali mnie podobnie jak ciebie a ja bałam się obronić. Jeszcze niedawno sama miałam to przed oczami i doprowadzało mnie to do łez.
Mi właśnie pomogło odnalezienie niektórych z tych osób i nauczycielke która mnie "skrzywdziła" i powiedziałam im parę słów do słuchu po tylu latach. Naprawde ulżyło.
Oni powinni się wstydzić za swoje zachowanie, pewnie rodzice ich nie wychowali. To tylko źle świadczy o nich.

I nie bój się rozmawiać o tym z bliskimi. Czasami wyrzucenie z siebie negatywnych myśli pomaga ,a kto może lepiej pomóc niż osoby którym na Tobie zależy...
Nie wiem jaki jest Twój stan, czy często się tym przejmujesz- czy tylko od czasu do czasu sobie o tym pomyślisz. Ale jeśli ten stan nie pozwala Ci normalnie funkcjonować to może warto udać się do psychiatry zanim się pogorszy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...