Skocz do zawartości
Forum

Przygnębienie i płaczliwość


Rekomendowane odpowiedzi

Witam...Jestem tu nowa. Chciałam się poradzić Was w pewnej sprawie, która mnie trochę niepokoi.
Mianowicie...Od kilku miesięcy często bywam przygnębiona. Po przebudzeniu się płaczę, całe dnie chodzę jak cień człowieka. Innym razem bywam wesoła, mam mnóstwo pomysłów i wysoką samoocenę. Na ogół siedzi we mnie poczucie beznadziejności, trochę się okaleczam. Ciągle się czymś martwię, nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam spokojna, zrelaksowana. Bardzo często płaczę. Mam pokój na strychu, więc siedzę w nim sama praktycznie całe dnie, schodzę do rodziców na obiad albo w razie innej konieczności. Nie chce mi się wychodzić z domu, w szczególności do szkoły. Te zmiany nastroju są dziwne, bo rano mogę być do niczego, a wieczorem rozpiera mnie energia lub na odwrót. Czasem zdarzają się i fajne i złe dni, kiedy przez cały czas mam określony nastój. Nie wiem, czy to są normalne objawy dojrzewania, czy już przekroczyłam tą granicę normalności. Nie wiem, czy mam coś z tym zrobić, czy to samo przejdzie.
Chciałabym, żebyście wyrazili swoją opinię na ten temat. Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza

HelpMe..., Twoje samopoczucie może wynikac z okresu dojrzewania zajrzałam na Twój profil i widze, ze masz 15 lat. Ja w Twoim wieku też miałam huśtawki nastrojów, jedni łagodnie przechodzą okres dojrzewania inni pokładają w niego szereg emocji. Staraj się nie pogłebiac w tym stanie, nie zamykaj sie na innych, bo wtedy ten stan bedzie coraz silniejszy a przecież nie chcesz go miec, chcemy się go pozbyć, prawda? Dlatego nie zamykaj sie w pokoju, nie skupiaj się na swoim smutku i melancholii, staraj sie wlasnie wyrwać z niego. Dobrze by było gdybyś starała się wyrwac z tego stanu, a najlepiej się wyrwać, jeśli mozna porozmawiać o swoich problemach z kimś bliskim, np. przyjaciólka, siostrą, mamą itp. Jeśli krepujesz sie mowic o tym co czujesz, zawsze mozesz to napisac, np w liscie do przyjaciolki, mailu czy nawet na forum, aby uporac sie z emocjami zwiazanymi z daną kwestią. Młode osoby czesto intensywnie przezywaja pewne sprawy bo ksztaltuje sie ich wrazliwosc, czesto cos przezywaja i to je przytlacza. Nie zamykaj sie na innych tylko probuj sie dogadac, zobaczysz ze wiele osob czuje podobnie jak Ty. Piszesz jeszcze ze sie samookaleczasz - to nie jest dobre, bo to nie ma najmniejszego sensu. Nie wiem po co to robisz. Naprawde chcesz byc dojrzala kobieta i miec blizny? Co powiesz swojemu dziecku? Są inne formy radzenia sobie z emocjami, inne niz cięcie się które niczego nie zmienia. Moze zamiast tego warto by bylo porozmawiac jednak o swoich problemach albo poradzic sie pedagoga jak radzic sobie z emocjami?

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

AnnaBasia, ja mam 20 i też tak mam....czasami np. gdy mam wolny czas i nie mam czym się zająć - wtedy się zaczyna. Czy to normalne u dorosłej osoby? To chyba zależy od tego czy masz tak ze przez jakieś przykre wydarzenie czy tak bez powodu. Jeśli bez powodu to może być jakiś stan depresyjny. A co do wahań nastroju to może nawet być jakieś zaburzenie afektywne jak cyklotymia. Najlepiej poczytać o różnych zaburzeniach w necie, znaleźć jakieś które do ciebie najbardziej pasuje i skonsultować to z psychiatrą.

Odnośnik do komentarza

Wybacz ale nie bede Ci nic tlumaczyla i dyskutowala z Tobą bo nie widzę najmniejszego sensu dyskutować z kimś kto widzi czubek własnego nosa i wyznaje jaizm. Pozdrawiam

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

spokojnie drogie panie ^^ Annabasia: rozmawiałam z kilkoma osobami (w tym znajomymi po 30stce) odnośnie mojego problemu. wszystkie zgodnie przyznały, że nasza kobieca natura nijako warunkuje te huśtawki nastrojów. jasne, że zdarzają się osoby z założenia pogodne i pełne życia ale to te tzw."wyjątki potwierdzające regułę".
natomiast jeżeli takie stany załamania, pozornie niczym niespowodowane, powtarzają się poza okresem dojrzewania może to świadczyć o początkach depresji tudzież o problemach zdrowotnych, choćby na podłożu żywieniowym (niedobory witamin, magnezu). warto zaopatrzyć się w takowe (zwłaszcza jeżeli pijesz dużo kawy). dodatkowo poradzono mi robić coś dla siebie. od czasu do czasu w wolnej chwili, choćby kąpiel z bąbelkami! pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
HelpMe moim zdaniem zmienność nastrojów wynika z procesu dojrzewania. Burze hormonów powoduje, że właśnie w tym okresie występuje większe pobudzenie emocjonalne, a same emocje charakteryzują się labilnością (chwiejnością) oraz ambiwalencją (prawie równoczesne przeżywanie uczuć przeciwstawnych). U wielu dorastających nasila się także lękliwość.
Co możesz zrobić? Warto, żebyś w jakiś sposób rozładowywała napięcie emocjonalne - aktywność fizyczna jest w tym bardzo pomocna. Możesz także ćwiczyć techniki relaksacyjne (medytacje, joga, ćwiczenia oddechowe), pomoże Ci to się wyciszyć i uspokoić.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam,
Aniabasia, jeśli nie będzie żadnych przyczyn fizycznych wahania nastrojów, to zastanów się czy nie ma przyczyn psychogennych. Może znajdujesz się w stresującej sytuacji, jesteś przemęczona, brakuje Ci czasu na odpoczynek. Napisałaś, że taki stan trwa od 12 roku życia - może wydarzyło się wtedy coś, co wpłynęło na Twoje życie emocjonalne?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...