Skocz do zawartości
Forum

Forumowy Hydepark


Rekomendowane odpowiedzi

On gdy to tylko usłyszał, to mimowolnie podszedł bliżej- jak gdyby nigdy nic. Po czym złapał ją za rękę i przyciągnął do siebie. Zaraz zaraz, nie tak szybko- rzekł. Najpierw królewno posprzątaj po sobie ten bałagan, który zostawiłaś nieopodal mojego łóżka, a potem możesz dopiero sobie iść – stwierdził z całą stanowczością

Odnośnik do komentarza

Pff, nieopodal twojego łóżka ?- parsknęła pogardliwie wyrywając swą dłoń z odrazą i wstrętem. -Poproś o to może swoje kochanki, casanovo od siedmiu boleści -wysyczała przez zęby, po czy odwróciła się na pięcie i wybiegła na zalaną popołudniowym słońcem ulicę. W jego blasku zagniewana twarz kobiety zdawała być nawet całkiem ładna...

Odnośnik do komentarza

Na jego twarzy pojawił się ironiczny uśmieszek.Ogarnij się wstrętna babo- po czym walnął ją z piąchy w twarz. Masz byś mi posłuszna, bo w przeciwnym razie będzie kara!-Krzyknął i ponownie uderzył ją- tym razem kapciem w jej pustą głowę- Zrozumiałaś małpo?

Odnośnik do komentarza

Haha -roześmiała się szyderczo, ocierając wierzchem dłoni zakrwawione usta - jak zwykle poniżasz się używając jedynej przewagi jaką jesteś w stanie nade mną mieć ty tępy ..-tu urwała ponieważ musiała się uchylić przed kolejnym ciosem.Ku zaskoczeniu mężczyzny zrobiła to niezwykle szybko i zwinnie, po czym z całej siły kopnęła go w krocze. Nie wiedział on bowiem że w tajemnicy chodziła na lekcje samoobrony.Zwinął się z bólu, a ona nie zwlekając wsiadła do szczęśliwie nadjeżdżającej taksówki.

Odnośnik do komentarza

Tego on się nawet nie spodziewał- padł jak długi zakrywając się nogami. Teraz w każdym razie jesteśmy kwita – pomyślał jedynie. Po czym wstał i pomaszerował powolnym krokiem do swojego mieszkania, żeby móc opatrzyć swoje obolałe klejnoty Gdy w końcu już doczołgał się do drzwi to przystał jeszcze na chwilę i rzucił drwiącym tonem- a niech sobie idzie i tak była do niczego i wszedł, zostawiając ją zupełnie samą w dużej, skąpanej w promieniach niestety już zachodzącego słońca mieścinie.

:)))

Odnośnik do komentarza

Nie wiedział tylko o jednym- nie została zupełnie sama.
Po latach poniżania i zdrad ze jego strony poznała przystojnego instruktora samoobrony, w którym zakochała się z wzajemnością, i ta miłość sprawiła ze stała się naprawdę piękną kobietą:))
(jak to w bajkach- ale nie tylko- bywa)!

Odnośnik do komentarza

Nie, no jestem:)
tylko nie wiem dlaczego mam wrażenie ze cie znam rozumiem i lubię - pomimo tego całego chamstwa i głupoty - za szczerość serca chyba, od razu wyjaśniam- nie ma to podtekstu seksualnego- dla mnie seks w ogóle jest przereklamowany a zdrada obrzydliwa:)
A mąż niestety pracuje albo 24 na 48h albo wyjeżdża na 5 dni, nie mam koleżanek za bardzo, wkurw..ja mnie głupie ploty i męczy ten fałsz ogólny, w zasadzie to lubię być sama
to tyle :-)

Odnośnik do komentarza

:)))
Och,Nie obrażaj się Nie masz o co - sam to o sobie nieraz mówisz, dlaczego mam cukrować ja się tez od ciebie nasłuchałam i to nie zawsze prawdy.
Poprawka- Ty NIE jesteś głupi- tylko nieraz postępujesz głupio, bo jesteś trochę zbyt narwany- coś właśnie jak Doda- ale ja lubie Dode.
No to kończę tę fascynującą wypowiedź i idę spać,a zanim zdecydowałeś sie odp to zdążyłam zmielić mięso :)
Dobranoc.

Odnośnik do komentarza


Sinnn- To jest poważne forum gdzie często piszą osoby załamane psychiczne, w rozpaczy, itd. którym należy dać wsparcie. To nie są żarty. A Mahomet często gęsto ich celowo swoimi odpowiedziami jeszcze bardziej dołuje. Zaleca skakanie z okna, itd. To jest skur****ństwo. Podoba Ci się to? Powinnaś olewać gościa.

Odpowiadam: nie nie podoba mi się to i swego czasu z tym walczyłam. Zresztą- za mnie tez się podszywał i uprzykrzał mi tu życie :) Co mogę powiedzieć - masz racje, jest to skrajna nieodpowiedzialność namawiać ludzi do czegoś takiego, ale wydaje mi się ze Mahomet wydoroślał, robi to już sporadycznie i chyba tylko wtedy kiedy dyskutuje sam ze sobą:)) - przynajmniej mam taką nadzieję.

Odnośnik do komentarza

Kiedy miałem trochę ponad 20 lat i przerabiałem etap zafascynowania reinkarnacją poszedłem na spotkanie krysznowców z udziałem jakiegoś guru z Indii. Czytałem jego książkę, gdzie było napisane, że mamy nieśmiertelną duszę, która reinkarnuje na drodze swojej ewolucji, aż do wyzwolenia, czyli przejścia w stan niebytu. Duszę mają mieć już zwierzęta. Byłem ciekaw, jako student medycyny, czy dusze mają też bakterie, wirusy i robaki. Dowiedziałem się, bo zadałem mu to pytanie, że owszem, bakterie, wirusy i robaki też mają dusze. I że odradzają się jako coraz doskonalsze formy. Dowiedziałem się też, że można, będąc człowiekiem, odrodzić się jako bakteria, wirus, albo robak. Dlaczego? No bo można mieć taką karmę! Dowiedziałem się też, że istnieją planety piekielne, gdzie trafiają złe dusze, np. dusza Hitlera. Po tym spotkaniu straciłem dalsze zainteresowanie tym nurtem ze względu na sprzeczności. Bo jeżeli dusza ma ewoluować, to jak może się cofnąć od człowieka do robaka, np. do owsika, albo jeżeli jest nieśmiertelna, to jak w nagrodę może przejść w stan niebytu? W takim razie kim są te wszystkie bóstwa w korowodzie znanym z Tybetańskiej Księgi Umarłych, walące w gongi i jadące na słoniach?? A jakie zastosowanie mają planety piekielne?
Z ufnością i wdzięcznością przyjmuję naukę Jezusa Chrystusa i Zbawienie, jakie nam przyniósł. Mam nadzieję, że po śmierci przyjmie mnie On do Królestwa Bożego.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Dla mnie jest oczywiste, że zwierzęta też mają duszę. Dusza jest tą boską cząstką, która ożywia nasze ciała. Sprawia, że ten zlepek minerałów z mnóstwem wody, tworzy nasze ciało i umysł.
Wszystko co żyje, ma duszę. Ale nigdy się nie zastanawiałam, czy wirusy i bakterie, też ją mają. Budzi to pewien mój sprzeciw, ale skoro wszystko, co żyje...
Nie wszystko co czytałam, o czym słyszałam, jest dla mnie do przyjęcia.
Tłumaczenie tego Guru, też uważam za bzdurę.
Człowiek nie zmieni się w bakterię.
Bardziej przekonuje mnie pogląd że wróci na ziemię i jeśli był podły, to sam dozna podłości - i to jest jego piekło.
Mnie do inkarnacji chyba najbardziej przekonał przykład dziewczynki, z zapadłej wioski, w Indiach.
Jakieś dwa lata temu, media o tym "trąbiły"
Dziecko zaczęło opowiadać, że ją zabito. Podała tyle szczegółów, że rodzice postanowili odwiedzić tamtą rodzinę .
Wszystko się zgadzało. Dalej dziewczynka wskazała miejsce ukrycia zwłok i mordercę.
Zabójcę skazano.

Odnośnik do komentarza

Reinkarnacja wzbudza tu mnowstwo kontrowersji jak widze. Moze ja powiem troche na ten temat z mojego punktu widzenia.
Kazdy czlowiek ma dusze i ta dusza ma za zadanie byc coraz doskonalsza, w rezultacie ma byc jak Jezus czyli zwiazana z materia poprzez cialo (bo cialo musi jesc i zalatwiac swoje potrzeby fizjologiczne) ale duchowo zwiazana z Bogiem. Boga roznie sie nazywa.
Zwierzeta maja dusze zbiorowe, nie pojedyncze. Czlowiek nie moze odrodzic sie nizej niz byl, czyli nie moze odrodzic sie zwierzeciem.
W kazdym zyciu dusza ma sie doskonalic, ona sama wybiera sobie takie zycie jakie ma bo pewne rzeczy ktore sie dzieja maja ja zaprowadzic do doskonalosci.
Niekiedy dusza nie radzi sobie ze swoja droga i odbiera sobie zycie. To niczego nie rozwiazuje bo i tak w kolejnym wcieleniu musi przejsc dokladnie ta sama droga, nie moze jej przeskoczyc.
Nie wierze w to ze cudowne dzieci ktore komponuja w wieku 4 lat nie odziedziczyly tych umiejetnosci w poprzednim wcieleniu. Juz Slowianie wierzyli w reinkarnacje.
Zastanawialam sie tez nad Biblia ale nigdzie w Biblii nie widzialam zaprzeczenia tego co opisalam powyzej.

Odnośnik do komentarza

dammar14
Kazdy czlowiek ma dusze i ta dusza ma za zadanie byc coraz doskonalsza, w rezultacie ma byc jak Jezus czyli zwiazana z materia poprzez cialo (bo cialo musi jesc i zalatwiac swoje potrzeby fizjologiczne) ale duchowo zwiazana z Bogiem. Boga roznie sie nazywa.
Zwierzeta maja dusze zbiorowe, nie pojedyncze. Czlowiek nie moze odrodzic sie nizej niz byl, czyli nie moze odrodzic sie zwierzeciem.
W kazdym zyciu dusza ma sie doskonalic, ona sama wybiera sobie takie zycie jakie ma bo pewne rzeczy ktore sie dzieja maja ja zaprowadzic do doskonalosci.

To nie ma sensu, bo i tak żadne kolejne życie nie zbliża mnie do raju - nic nie pamiętam, nie uczę się na błędach, nie wynoszę żadnych wniosków z poprzednich żyć. Więc muszę jako duch tułać się z ciała do ciała tyle razy, aż fuksem trafi mi się dobrze przeżyte życie?

Głupota i bezsens totalny :-)))

Odnośnik do komentarza

Co to znaczy dobrze przezyte zycie? Od ciebie i tylko od ciebie zalezy jak zycie przezyjesz, masz wybor.
Co jest dla ciebie w zyciu wazne? Czy gdybys urodzil sie gdzie indziej w innej rodzinie i mial inne doswiadczenia bylbys tu teraz na forum? Dla mnie to ma sens.
A swoja droga, chcialbys pamietac poprzednie zycia? Swoich bliskich ktorych kochales a teraz ich nie ma ? Wszystkie bledy ktore popelniles? Ja bym nie chciala.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...