Misia, nie wsiadaj do żadnego samochodu, tylko spotkaj się z nim na neutralnym gruncie /nie w żadnym aucie, u niego itp.
Na neutralnym albo u siebie ewentualnie. I to nie raz a kilka, spotkanie, powinien Cię bezpiecznie odprowadzić np na przystanek czy d taksówki i koniec, bez podwozenia. Jak kocha to poczeka. Zobaczysz zresztą czy gentleman i czy wychowany i cierpliwy - i czy mu zwyczajnie zależy. Jak się będzie za dużo wykręcał, to urwij kontakt moim zdaniem, to nie wyjdzie niestety, jak on to by mądrze o życiu nie pisał (może nie jego słowa zresztą)