Skocz do zawartości
Forum

Irracjonalne wybuchy gniewu u żony


Gość an...ka

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o konsultację psychologiczną. Mam 53 lata, żona 46, dwójkę dzieci (córki). Problemem są irracjonalne wybuchy gniewu u mojej żony. Właściwie kłócimy się o byle głupstwo. Zwykła prośba czy uwaga potrafi moją żonę doprowadzić do szału lub niekontrolowanego wybuchu złości. Sytuacja trwa już całe lata. Myślałem, że jakoś sama się rozwiąże i moja żona dojrzeje emocjonalnie. Ale sytuacja wcale nie ulega poprawie. Najgorszy jest poranek lub wieczór, kiedy rozmawiamy i bywa, że mamy jakieś odmienne poglady. Wówczas żona nie potrafi tego zaakceptować i wybucha gniewem. Mimo, że staram się być łagodny i życzliwy to żadne argumenty aby zachować spokój , opanować się nie pomagają. żona czasami wychodzi do pkoju, łazienki, kuchi i przez kolejne 15 minut lub d lużej miotać obelgi lub oskarżenia pod moim adresem a zdarza się, że także córek. Wczoraj na przykład wróciłem wieczorem do domu i po kilku zdaniach powitalnych poprosiłe aby córki postrzątały w kuchni stół (był mały bałagan). Zona wpadła w istny szał i przez 0,5 godziny nie można było się z nią normalnie porozumieć. W takich napadach gniewu zopna nie tylko mnie obraża ale obwinia o wszystkie swoje niepowodzenia i uważa, że to wszystko przez mnie. Martwię się tym stanem bo to się bardzo żle odbija mna naszych córkach (7 i 14 lat). Być może przyczyna wiążę się z dzieciństwem bo żona miała bardzo apodyktycznego ojca, który narzucał swoje zdanie ale przecież to już dawno temu więc wydawałoby się, że żona powinna już z tego wyrosnąć. Rozmawiałem już z żoną o tym aby odwiedzić psychologa ale ona uważa, że żadnej pomocy nie potrzebuje. Proszę po poradę co w tej sytuacji zrobić?

Odnośnik do komentarza

Mozliwe, że jej zachowanie upodabnia sie do zachowania jej ojca, niektóre zachowania z którymi sie zżyła może teraz odzwierciedlac, bo dla niej sa oczywiste, naturalne, z takimi miała przeciez kontakt. Porozmawiaj o tym z żoną, że psycholog jest bardzo pomocny, że po prostu pójdzie porozmawiac o tych wybuchach, niech zrobi to dla Ciebie i córek, które sa jeszcze młode i takie zachowania na pewno mają na nie wpływ. Może czasem się boja, albo nie rozumieją tego. Zapytaj żonę czy była szczęśliwa kiedy jej tata się tak zachowywał. jeśli nie, to dlaczego ona to robi? Zrób jej takie porównanie, że te minusy z jej życia w dziecinstwie nie moga sie pojawic w zyciu dorosłym i przekładać sie na córki, bo to tez je w jakis sposob krzywdzi i Ciebie równiez. Możesz także zaproponowac wizyte u lekarza, moze żona weszła w okres menopauzy dlatego jej zachowanie jest takie a nie inne? Porozmawiaj z nią o tym, powiedz, żeby to zrobiła dla rodziny, że bardzo tego oczekujecie!

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

A może Twoja zona na skłonności nerwicowe? Takie irracjonalne, nie do opanowania wybuchy gniewu moga na to wskazywac. Czy żona nigdy nie miała takiej diagnozy? Może warto z nią o tym porozmawiac, udac się do psychologa. Niestety nerwica nie jest choroba, z której można się wyleczyc, na pewno nie ot tak, ale samo zdanie sobie sprawy z tego problemu dużo daje, a następne kroki to opanowanie wybuchów, zrozumienie samego siebie, może stosowanie technik relaksacyjnych?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...