Skocz do zawartości
Forum

Miasto niszczy życie


Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiecie z innych tematów, mam zaledwie 163 cm wzrostu. Nie od dziś wiadomo, że większym powodzeniem cieszą się rosłe chłopaki, ale niby niski też może znaleźć dziewczynę. No i właśnie może. Według moich obserwacji największym hamulcem w znalezieniu dziewczyny jest moje miasto. 

Wczoraj specjalnie wsiadłem w pociąg by po kilku godzinach znaleźć się w innym środowisku. Efekt? Na swojej drodze trafiałem zarówno na wysokie jak i niskie laski. Sporo było znacznie wyższych ode mnie kobiet, ale też były takie na które to ja byłem stroną patrzącą z góry. Mężczyźni różni. Jedni zdecydowanie ode mnie wyżsi, inni tylko nieznacznie, a i zdarzali się również tacy o wzroście zbliżonym do mojego.

Dla porównania gdy dzisiaj wyszedłem na miasto przetarłem oczy ze zdumienia. Okazało się że niczego sobie nie wmawiam tylko w moim mieście żyją znacznie więksi ludzie.

Na 29 miniętych dziewczyn, tylko 3 były mojego wzrostu od 160 do 163, pozostałe ponad 170 i część z tych dziewczyn o wzroście ponad 170 miało na pewno ponad 180. Wniosek na niemal 30 dziewczyn ani jedna nie miała poniżej 160 cm, za to było kilka około 180. Facetów minąłem więcej, naliczyłem 43. 6 miało wzrost około 170-175, pozostali powyżej 180. Kilku nawet 190.
W moim mieście są wysocy ludzie, więc trudno o niższą dziewczynę. Jaki ma to wpływ na moje życie? 

Skoro większość dziewczyn w tym mieście jest wyższa i łatwiej spotkać dziewczynę około 180 niż poniżej 160 to znacznie utrudnia mi sprawę. Poza tym mnóstwo kolesi, właściwie 9 na 10 ma ponad 180 co tylko komplikuje sytuację, bo im więcej wysokich tym ja bardziej wydaję się niższy.

Powiedzcie sami czy to normalne aby prawie co jeden facet minięty na ulicy miał 180, a żadnego takiego około 170? I czy to jest normalne że bardzo często są dziewczyny powyżej 170 i częściej spotkam dziewczynę o wzroście koło 180 cm niż poniżej 160? Jak to jest w Waszych miastach?

Odnośnik do komentarza

W dużych/bardzo dużych miastach jest większa pula, a więc i różnorodność jest duża i łatwiej wyhaczyć kogoś powyżej/poniżej 170 cm. 

Ja, jak już wiesz, mam 169 cm. Mieszkam w bardzo dużym mieście i nie widzę znowu tak dużo lasek drastycznie wyższych ode mnie, powiedzmy takich w przedziale 180 i wyżej. Są też takie, no ale to nie jest tak, że chodzą ławicami i że je często mijam. Jak sobie wejdę do drogerii, to widzę też niższe/dużo niższe dziewczyny ode mnie. Myślę, że okolice 170 cm, to raczej standard i takich jest najwięcej. 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, PannaNerwica napisał:

Ja, jak już wiesz, mam 169 cm. Mieszkam w bardzo dużym mieście i nie widzę znowu tak dużo lasek drastycznie wyższych ode mnie, powiedzmy takich w przedziale 180 i wyżej. Są też takie, no ale to nie jest tak, że chodzą ławicami i że je często mijam. Jak sobie wejdę do drogerii, to widzę też niższe/dużo niższe dziewczyny ode mnie. Myślę, że okolice 170 cm, to raczej standard i takich jest najwięcej. 

 

Zgodzę się, większe miasto to większa różnorodność. Łatwiej poza tym o Azjatki ? Poważnie u mnie w mieście łatwiej spotkać kobietę mierzącą około 180 wzrostu niż poniżej 160. To coś nie tak. Faceci podobnie, co jeden to wysoki. W takich warunkach warunkach o wiele trudniej znaleźć dziewczynę.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Ja mam 177, to połowa facetów w mojej pracy jest ode mnie niższych lub podobnego wzrostu, a druga połowa wyższych. Jeśli jest jak opisałeś to faktycznie żyjesz w jakimś dziwnym miejscu. Zależy od pokolenia, bo odnoszę wrażenie, że to młode pokolenie to już każdy gimnazjalista jest wyższy ode mnie. 

Za to jeśli chodzi o dziewczyny to rzadko widuję na ulicy wyższe, więc to co napisałeś to jakiś błąd statystyczny. 

Problem jest taki, że jak to młodsze pokolenie urośnie to już będziemy zupełnie przegrani, bo kobietom szajba odbije. 

Swoją drogą jak widzisz ludzie są coraz wyżsi, więc kobiety rozmnażają się raczej z wysokimi typami, bo nawet jak są z niskim to dziecko jest kogoś innego, a jej partner ma rogi do sufitu. 

Swoją drogą to jest bolesne, że jak masz poniżej 180 to możesz mieć super charyzmę, charakter, ducha walki, zdolnosci przywódcze, ciało, ryj, a i tak nic Ci to nie da i nikt nie będzie cię szanował. 

Odnośnik do komentarza

Ja też się dopiszę, bo nie mam nic do ukrycia. Moj wzrost to 172 cm. Trochę przesadzasz.  W duzym miescie jest róznorodność więc nie wierzę zebys nie dopatrzył sie zarówno wysokich jak i niskich dziewczyn. Poza tym skoro masz 163 cm to - nie powinienes wybrzydzac -i zainteresowac sie dziewczyną nawet i mająca te 165-168cm. Byleby nie powyzej tego 170. A swoją drogą to jak sie w kimś zakochasz to wzrost pojdzie w odstawkę, zarówno jej i twoj.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
23 minuty temu, laurette napisał:

Ja też się dopiszę, bo nie mam nic do ukrycia. Moj wzrost to 172 cm. Trochę przesadzasz.  W duzym miescie jest róznorodność więc nie wierzę zebys nie dopatrzył sie zarówno wysokich jak i niskich dziewczyn. Poza tym skoro masz 163 cm to - nie powinienes wybrzydzac -i zainteresowac sie dziewczyną nawet i mająca te 165-168cm. Byleby nie powyzej tego 170. A swoją drogą to jak sie w kimś zakochasz to wzrost pojdzie w odstawkę, zarówno jej i twoj.

Tylko, że laski 160, 150,140 też mają świra na punkcie facetów 180-190

No i masz rację, jak się zakochasz to wzrost idzie się jeoac. 

Tylko, że kobiety zakochują się prawie wyłącznie w facetach 180 wzwyż, wiec to nie takie proste. 

Bo jak nie masz 180 to twoje pozostałe atuty przestają mieć znaczenie. 

No i tyle. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Tylko, że laski 160, 150,140 też mają świra na punkcie facetów 180-190

Bo jak nie masz 180 to twoje pozostałe atuty przestają mieć znaczenie. 

Z tym się nie zgadzam. Jak ktoś ma to co powinien mieć w głowie, to wie że jak się ma przykładowo 165 cm to nie pasuje jej facet 180cm. Chyba że los tak zechce. 

Ja uważam ,że na proporcje warto patrzeć. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Trudno mi uwierzyć w to, co pisze Zadzior. Polacy nie są wysokim narodem, średni wzrost Polaka to 180 (od niedawna), a Polki  167 cm. Trzeba wziąć pod uwagę tych powyżej i poniżej. Owszem facet o wzroście 163 cm jest niski, ale nie uwierzę, że mieszka w mieście samych wysokich. Nadal twierdzę, że widzi to, to chce widzieć. 

Ja ma 173 i mieszkam w dużym mieście. Mimo, że nie należę już do młodego pokolenia, to jednak większość mijanych dziewcząt jest ode mnie niższych, a wielu młodych chłopaków mojego wzrostu, nieco wyższych i także niższych. Owszem są też wysocy, ale nie należą do większości. 

d3c9ee511ea53d005a6de0b784c8cbcb,780,0,0,0.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...