Skocz do zawartości
Forum

Kocham ją ale mnie nie pociąga


Gość Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

1. Piotr związał się ze starsza od siebie dziewczyną, wbrew swoim preferencjom - dziewczyna zwyczajnie straciła z nim czas.  Nazwałam go " nie motą" - tak . Nie podoba mi sie gdy męzczyzna nie bierze odpowiedzialności za swoje życiowe ruchy, a błędy racjonalizuje  w sposób który pozbawiam go odpowiedzialnosci

 

2. Powiedzenie że batoli stosuje Intelektualizacje- nie jest obrażeniem Batolego. to mechanizm obronny. To nie świadczy o zaburzeniu, nie świadczy o chorobie, tio mechanizm obranny, jak derealizacja, racjonalizacja itd. Ludzie trzymaja się kurczowo tychmechanizmó, gdy psychika wzbrania się przed plastycznoscią. To Batoli chyba wspominał o K. Dąbrowski i dezintegracji rozwojowej. I batolego ten mechanizm jest zwyczajnie widoczny. Ja go kiedys stosowałam, widze go u innych tyle.

 

3. To że Twoja matka była alkocholiczka nie daje Ci prawa by nazywać mnie Zdzirą. jest subtelna róznica miedzy nazwaniem kogos niemota, z powodu unikania odpowiedzialności za związek, a nazwanie kogoś zdzirą za to że nie ma ochoty brać udziału z kims w dyskusji. Dopóki mnie za to  nie przeprosisz, chce znać Twój  numer IP i wiedzieć kim jesteś. Nikt nigdy mnie tu tak nie nazwał. Nie przypominam sobie nawet by ktokolwiek tu kogoś tak nazwał.

4. To co konsekwetnie robisz Ty i Batoli, to sugerujesz mi zaburzeni - a to juz widzisz nie sa mechanizmy obronne - tylko naplucie min na 8 lat wysiłku , o którym żadne z Was ani Ty ani Batoli nie macie pojęcia. Jesli Ty z powodu Twoich fimów nazwałaś mnei zdzirą, nie wiem jak ja musiałabym Cie nazwac za naplucie na mój wiloletnia determinacje. I za to tez oczekuje przeprosin.

 

30 minut temu, Gość Natalia napisał:

 

 To jest twoja wielka projekcja i zobaczy ją każdy kto przeczyta twoje posty.

Co projektuje na Batolego. Konktretnie - wyjąsnij.

 

33 minuty temu, Gość Natalia napisał:

(..)

Nie wytrzymałam nerwowo widząc twoje pomijanie argumentów, bo moja matka alkoholiczka tak robiła i jestem przeczulona na tym punkcie. Bądź uczciwa, to nikt nie będzie tak o tobie mówił.

Nie uczciwa jestes Ty. Manipulujesz.  

Nic nie daje Ci prawo nazywac mnie zdzirą, jaka kolwiek Twoja przeszłość  I dlatego póki mnie  nie przeprosisz , to zapewniam Cię że na internetowej pogawedce sie tu nie skończy.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Loraine napisał:

 Po prostu olej. Niech sobie piszą. Jak obrażanie ludzi im podnosi ich poczucie wartości to pokazują rasę. I już z resztą pokazali. Miłego dnia. ? Pzdr.

Tak Lorraine. Natomiast jesli ktos przekracza granice w taki sposób, To trzeba reagować. Jest róznica, między nie wikłanie się w dyskusje poniżej poziomu by nie tracić czasu,  a pozwalanie sobie wchodzić na głowe.

Nie reagowanie jest tu oddawanie pola , przestrzeni. ..A potem włączamy telewizor i widzimy ludzi którzy dostali siena druga stronę ekranu nie wiadomo jak.... A  no własnie tak, ktoś oddawal pole, ktoś nie stawiał granic... i ktos zawładnął nasza przestrzenią.

 ...sprawnie działające forum zamienia sie w przestrzeń obrzucania miesem, dewaluowania kogoś, kto starał sie przez ostatnie 4 mc podzielic swoimcieżko wypracowanym doświadczeniem.

 

 

Odnośnik do komentarza

Agu, masz racje ważne jest reagowanie na chamstwo. I w zasadzie popieram wpisy Twój, Kory, TakiejJakiejś czy OnkaY  bo za każdym razem niestety  była wobec wszystkich podobna reakcja,jeszcze niektórzy dyskutowali, tylko że ja po pewnym czasie już dla własnego zdrowia przestałam odp i dyskutować np z panem B. bo o czym? To jak rzucanie grochem o ścianę. Skoro ktoś uważa że popieranie chamstwa i tekstów że ktoś jest głupią zdzirą czy tępą dzidą pokazuje poziom wychowania tych ludzi. A nazwanie chamstwa chamstwem nie jest obrazą, a prawdą. W ogóle dziwię się że tych ludzi można obrazić. Tym bardziej że jest powiedzenie: chama ze wsi wyciągniesz, ale wsi z chama już nie. I nie ważne ile książek przeczyta. Cham jest chamem na wieki wieków amen. Tak naprawdę nie ważne czy ktoś pisze pod róznymi nickami. ale ważne w jaki sposób to robi, czy pomaga, czy chce pomocy, lub po prostu rozmowy. Obrażanie kobiet przez kobietę jest czymś co jest albo wyuczone albo ma się taki charakter. A powtarzanie i aprobowanie chamstwa, przypisywanie go do osób które mają swoją opinię, nie przeklinają, dzielą się swoimi doświadczeniami jest tak płytkie jak wyschła kałuża i  pokazuje że osoby pochwalające chamstwo  są na tym samym poziomie. Może nie wszyscy ale uważam że każda osoba (niektóre kilka razy) która próbuje tutaj uzyskać pomoc, dzieli się swoimi doświadczeniami lub po prostu chce pomóc przez pryzmat swoich doświadczeń życiowych nie obraża innych i nie wypomina tego że ktoś bierze leki, korzysta/korzystał z terapii, że jest gorszy bo sądzę że osób potrzebujących takiej pomocy czy zwykłej rozmowy będzie  coraz więcej . I więcej takich osób będzie. Tak naprawdę tymi słowami zostały obrażone osoby które tutaj chcą właśnie tej pomocy, które korzystały z pomocy i które pomagają. Wczoraj przeczytałam  dwa wątki i wcześniejsze gdzie byął dyskusja. Uważam że  i ta pani N. i pan B. mogli odpowiedzieć spokojnie lub napisac że ich zdaniem jest tak i tak. Jeżeli ktoś czegoś nie rozumie np pytania albo uważa za głupie ich zdaniem to nie widzę powodu aby odpowiadać. Ja odpowiedziałam spokojnie bo nie widze powodu aby kogokolwie obrażać. I tak samo odpowiedziała chyba OnkaY. TakaJakaś stwierdziła fakty już wcześniej, a uważam że wątek Kory i Piotra po prostu pokazał prawdę i wyciągnął na wierzch chyba to co już zostało napisane czyli narcyzm i wyjątkową bezczelność. Tyle że odpisując tym (w tym wypadku ) dwóm osobom nic nie zminimy. Jestem przekonana że te słowa które były wczoraj napisane do nich i które ty dzisiaj piszesz do nich będą im koło pióra fruwać. Lepiej nie odpowiadać takim ludziom bo najwidocznie jest tak że faktycznie tylko ich jest najważniejsze i tylko oni mają rację bo inni są chorzy, mają schizy, są głupkami czy jeszcze coś innego. Uważam że nie każdy musi się znać najlepiej na wszystkim ale można i trzeba odp. w sposób kulturalny bez wyzwisk., czy jakiegos wypominania czy sortowania ludzi. Uważam że takie osoby same ze sobą mają problem co wczoraj już w tych wątkach można było przeczytać. A jeżeli nie to specjalnie obrażają ludzi. Tyle że pewnie nie tylko na tym forum tak robią. I nie tylko w stosunku do nas jako osób udzielających się tutaj. Nie widzę na prawdę sensu odpisywania im czy dyskutowania z nimi nawet jeżeli bedą wyzywali wszystkich po kolei. To takie osoby tylko w jakiś sposób buduje w przekonaniu że są lepsi i mądrzejsi. A olanie ich pokazuje że jednak nie są, że nie są tymi jak to ktoś napisał specjalistami od wszystkiego. Wszędzie na świecie są ludzie i taborety. Nie zminisz tego. Można tylko zgłaszać do moderacji. Szkoda nerwów i czasu na takie osoby. Najproście mówiąc dosadnie "gówno się omija bo śmierdzi". Trzymaj się ;)

Odnośnik do komentarza

tak, Loraine,  dałam się w to wciągnąć.

Przeczytałam jeszcze raz cały wątek.

Natalia, patrząc na wycinek jednego wątku, mogła wyciągnąć wnioski jakie wyciągnęła: Moja reakcja na piotra był już  nerwowa, jak i na  tyrady Batolego -  niecierpliwa i ignorująca. Natalia przeżyła mnie jak swoją matkę - przez niedbały język  i   nonszalancje na która sobie pozwoliłam ( a batolego zapewne jak  ojca, w przymierzu za którym stała murem, bez względu jaki tatus był)

 

I film dalej sie nakręcił juz sam. Ja przez swoje literówki, pomijanie detali znowu  oddałam pole gdzieś w połowie tej rozmowy, na końcu bedąc zmuszona na   stanowczość -  jak zwykle -  czując że ktos zwala sie już na mój  core przestrzeni.

No i wyszłam na imbecyla,  który nie czyta ksiązek, bo jak nie umiem pisać bez literówek (co przy irytacji mi sie wzmacnia :)  to pewnie słów i zdań się wystarczająca nie naoglądałam. Ale tą liste książek z Twojego wątku przygotuję, nawet chyba ją już kiedyś stworzyłam. :)

Dzieki Loraine za Twoją odpowiedz. 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 11.06.2020 o 16:40, Gość balotelli napisał:

Pogrążasz się, kłamiesz i konfabulujesz. Obrażasz, a nie chcesz żeby ciebie obrażano. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Pisałem, że nie chcę związku, a ty w swojej splątanej głowie przerabiasz to na "nie umiesz stworzyć związku" i dorabiasz do tego kolejne piętrowe wyjaśnienie o jakimś narcyzmie. ...

Wierzę ci. Też nie chcę związku. Nigdy nie narzyłam, by być tą jedyną, narzeczoną bądź żoną. Może kiedyś , ale na dzień dzisiejszy (42 lata), nie zamierzam i nie planuję:-)  cenię sobie wolność, mężczyzn lubię, ale związek na całe życie - nie. Nie mówię, że nigdy. Dlatego ci wierzę, że nie chcesz związku. Jestem typem kobiety, która świetnie dogaduje się z mężczyznami, więc mam pojęcie, jak patrzą na związki i większość nie dąży za wszelką cenę do związku. To nie jest ich priorytet,dkatego nie rozumiem ataku na ciebie. Zmasowanego. Popieram cię i sądzę, że ciekawie i interesująco piszesz. Czytałam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
W dniu 11.06.2020 o 15:55, Gość balotelli napisał:

Pierdu pierdu. Pisz sobie, ale ja wiem, że nie napiszesz nic merytorycznego. Ten jad i zacietrzewienie - coś okropnego. Niechęć do czytania ze zrozumieniem - rzyg.

 Dokładnie. Wątek był o Piotrze i jego problemach, a panie forumowiczki zaśmieciły wątek dokonując twojej psychoanalizy i udowadniając, że "nie mają zaburzeń" w kilkunastu straaasznie długich postach (szkoda czasu na czytanie , przewijam po prostu) i dogadywanie kto kogo obraził plus wklejanie cytatów itd. To zaśmiecanie wątku. A miało być o Piotrze. A nie o poobrażanych forumowiczkach słodzących sobie na wzajem. To dopiero trolowanie. Idę stąd, bo ciekawie to pisał Balotelli i zgadzam się z pierwszym postem Natalii:)

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.06.2020 o 07:45, Gość Natalia napisał:

Trzeba stanowczo oponować wobec takich zachowań jak Agu i Kory. Widzę, że nie czytałaś postów. Agu zaatakowała Piotra, a Balotelli stanął w jego obronie i został zmieszany z błotem. Trafnie wypunktował jej negatywne zachowania, które każdy widzi i został za to obrażony. Agu unika odpowiedzi, ale obraża i manipuluje.

(...)ale to ty i Kora obrażacie i manipulujecie. Każdy widzi, że nie odpowiedziałyście na to co napisał Balotelli, a on szczegółowo punktuje wasze manipulacje.

Natalia w samo sedno.  Lepiej bym tego nulie ujęła. Wątek zaśmiecony bzdurami, niezwiązanymi z treścią tematu postu głównego. I agresywny ( przykre) bo to moje drogie panie niestety widać, atak .Żenada.

Odnośnik do komentarza

Pani Stello, każdy ma prawo tutaj do swoich opinii. Ale nikt nie ma prawa do tego aby obrażać i kląć na innych, zachowywać się w sposób wulgarny. Na forum psychologii są osoby o różnej wrażliwości i z różnymi problemami tutaj piszą. Może być wymiana zdań, ale nikt tutaj nie jest od tego żeby punktować inne osoby które uważa za zdziry, tępe dzidy, czy osoby które po prostu mają inne spojrzenie na problem. Co ważniejsze, balotelli wypunktował i wyśmiał forumowiczki na swój sposób bo takie ma widzi mi się, a takie zachowanie nie ma nic wspólnego ze wsparciem wzajemnym, o empatii chyba nie można tutaj w ogóle mówić. Nikt balotellemu nie napisał że jest tępy czy inny. Natomiast w momencie gdy zaczął pisac swoje wywody i własnie punktować opinie innych, inne osoby postawnowiły że też jego wypunktują. Nie ma tak że forumowiczki będą się dawały obrażać bo to w jaki sposób balotelli napisał wobec niektórych tutaj jest prostactwem, grubiaństwem a absolutnym chamstwem wykazała się włąśnie Natalia. Na forum nie chodzi zawsze o to aby komuś punktowac problemy, zachowanie. Często są tutaj osoby które chcą porozmaiwać ot tak. Wiec analiza czy zwyzywanie od schizów, tępych, zdzir, czy dokładnie to co stosuje balotelli - manipulacja wmawiana wszystkim innym, nie jest dla nikogo pomocą. Każdej z tych osób można było odpisać w sposób spokojny, empatyczny, jednocześnie nie stwoerdzac że ktoś jest tępym, nieoczytamy, czy głupim. Ale warto zawsze zapytać o co chodzi konkretnie osobie. Poza tym aby dawać komuś rady trzeba mieć doświadczenie nie tylko w teorii nie tylko z książek ale własne praktyczne które może pomagać osobom na forum. Takie zachowanie jak Natalii czy Balotellego jest nie do przyjęcia.
Z kolei pani napsała że w pani przypadku zwiazek nie ale nie wyklucza pani, że może kiedyś.
Więc pani Stello, ja uważam podobnie do Pani. Jestem troszke młodsza, ale nie mówię nie dla związku, natomiast obecnie nie widzę potrzeby aby się wiązać z kimś. Może kiedyś. Z kolei nie wiem czy Pani doczytała że balotelli uważa że ludzie nie są w ogóle stworzeni do monogamii i związków.  Także nie mówi że może kiedyś związek tak, tylko zaprzecza możliwości bycia w zyciu bo to sprzeczne z naturą ludzką. Mam nadzieję że widzi Pani różnicę. Miłego dnia ?

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

Taka sytuacja nie ma tutaj miejsca, a Ty opisałaś Piotra wieloma obraźliwymi słowami. 

Tylko Jednym:  - "niemota"  (i podtrzymuję :)  )

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

Przez te 2 lata było im chyba dobrze. Teraz też nie ma powodu żeby oskarżać Piotra o unikanie odpowiedzialności

Dla kobiety  w wieku 35 lat, która mysli o załozeniu rodziny,  te 2 to strata czasu (tak jak rozmowa z Tobą) . Podtrzymuję: Niemota.

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

 Zresztą mnie też ciągle obrażasz, a ja tego nie robię.

Upadlismy ze smiechu, bo własnie

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

Po pierwsze jest to urojenie. Nie widzisz tego, a jeśli widzisz to na tej zasadzie co schizofrenik słyszy głosy.(...)Sam fakt, że tak zrobiłaś wiele mówi o Twoich zaburzeniach 

(...) a już tym bardziej nie powinnaś pisać, że Cię obrażam.

 

- czy tylko ja dostrzegał niespójności !?

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

Po drugie w tej sytuacji świadczyłoby to o zaburzeniu albo nawet chorobie i po raz kolejny zignorowałaś ten argument.

 

GRUBO :).

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

J skoro nie obraziłem Ciebie ani Agu? P

tak , tak, znamy tą mantre.. OM!  nikogo na forum jeszcze nie obraziłes ...

 

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

To jest ten Twój szacunek i merytoryczne podejście?

To poniżej jest twój:

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

Czy to, że zmarnowałaś 8 lat terapii i nadal jesteś mocno zaburzona 

(...)

Może niektórzy mieli gorzej ale tak tym nie epatują?

 ludzie na forum opowiadają o swoich problemach - trudnych bolesnych, granicznych.  , 

 

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

 obraziła Cię kiedy zastosowałaś unik, który przypomina racjonalizacje stosowane przez alkoholików. To tak jak ktoś cały czas kłamie, ale kiedy zarzucają mu kłamstwo stwierdza cynicznie "ale jakie kłamstwo?".

Masz problem z alkocholem ? Wiele by to tłumaczyło...

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

W dalszej kolejności zarzuciłaś mi  zaliczanie różnych panienek żeby się dowartościować.

Nigdzie  Ci tego nie nie napisałam notorotyczny kłamco .. w "niby drobnych" nieistotnych sprawach,( "ach nikt nie zauważy")  Co do panieniek, Może ktoś Ci to zarzucił w życiu i Ci się tylko filmy juz mieszają

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

Nie rozumiesz, że można podjąć świadomą i zgodną ze swoimi wartościami i uczuciami decyzję o niewchodzeniu w związki.

Jak  uczuć nie masz, więc wyjscia specjalnie też  nie masz..

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

Ignorowałaś każdą odpowiedź, z góry nazywając ją monologiem i tyradą.

I Podtrzymuję  :)  - monologi i tyrady, kupy się nie trzymające- ignorować

W dniu 20.06.2020 o 07:06, Gość balotelli napisał:

 eureka! Kiedy człowiek godzi się z tym, że nie będzie w związku i tego nie potrzebuje, to dopiero staje się gotowy do stworzenia wartościowego związku 

I co "eureka",  jesteś juz gotowy

W dniu 20.06.2020 o 07:06, Gość balotelli napisał:

Napisałem, że ludzie nie są stworzeni do związków i monogamii i taka jest prawda.

Ach...O masz,   jednak nie.

W dniu 20.06.2020 o 05:54, Gość balotelli napisał:

I proszę żebyś nie przekręcała mojego nicka,

Batoli, Batoli, na szacunek sie pracuje

 

---

Jesli ktos ma  jeszcze jakies wątpliwości co do merytorycznych wywodów, Pana powyżej, Jest np. pod wrażeniem,  zachwytem , przenikliwości wywodów- to obawiam sie że jego ibrak spostrzegawczości,  na pewne subtelności ( niespójności) może narazić na solidne kłopoty w zyciu.

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.06.2020 o 00:26, Gość Stella napisał:

 Popieram cię i sądzę, że ciekawie i interesująco piszesz. Czytałam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam:)

Pani Stello :)

Prosze wziąć s pod uwagę, czy jednak ta "nie moznośc"  związku , nie wynika u Pani z kierowania uwagi  i zachwytu , nad nieodpowiednimi mężczyznami...

W dniu 14.06.2020 o 00:26, Gość Stella napisał:

 Może kiedyś , ale na dzień dzisiejszy (42 lata), nie zamierzam

...Jak  złe schematy powtarzame  nieświadomie przez życie,    sabotują je nam w istocie.Trzymam kciuki, za szczęscie  w miłosci jednak - i dobre wybory.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

 

Wszystko co do mnie piszesz jest dla mnue  wtorne- jak klepanie karoserii, ktora ma to juz za soba.

Szukasz kontkaktu,  slabych punktow, zaczepiasz. Jestes chociaz swiadomy czego Ty chcesz? I co Cie motywuje ? Czy na bechawioral ej tego nie przerobiles?

Co do mojego ojca i rzekomej nienawisci- czlowieku,  ja to przepracowalam niezliczona iloscia wysiedzianych dupo-terapi-godzin, i Twoje uwagi sa po prostu dla mnie, smieszne, trywialne, a hipotezy jakie stawiasz  wyswiechtane - jak wziete z podrecznika dla studenta 1 roku.

Nie mam potrzeby , ci niczego udowadniac, ani Cie przekonywac... A analuzy nt moich relacji z mezczyznami przeprowadzam z w bardziej profesjonalnych warunkach niz  z gisciem, ktorego porobienie to 3 mc terapii behawioralne,  pol tony przeczytanych ksiazek i multum,  projekcji wysylanych na zewnatrz. 

 Twoje teorie sa dla mnie smieszne. Ty wyczuwasz slaby punkt i tyle-  nie wiesz nawet gdzie dzwoni.

--;

Matka nie stawiala Ci granic, w dodatku przekierowala uczucia- i jestes wielce oburzony gdy jakas kobieta je stawia - ba nie jest zainteresowana rozmowa z Toba i mowi:  przesadzasz...

Dlatego Cie tak oburza moja reakcja na Piotra- "chlopiec tylko chcial pomocy, empatii", a jak chcial to powinien ja dostac, bez wzgledu na to ze jego postawa jest niedojrzala i wynika z niezrozumienia na czym polega zwiazek z kobieta.

To same niezrozumiemue wykazujesz Ty, i Stad Twoje wszystkie wydumane teorie nt zwiazkow. A przede wszystkim nie przyjmiwanie feedbacku, ktore projektujesz na mnie...i na kzdego kto wchodzi Ci w droge.

Odnalezie sie w zwiazku to przyjecie granic , ktore stawia druga osoba i to zostalo uczynione wobec Piotra:  stary gadasz jak maly chlopiec, ktotemu marczewka w zupie nie odpowiada

 

Ale Ty slyszysz chlopca ktory szuka empati- wiec moze ten chlopiec  szuka dalej normalnej   matki, a nie kobiety..

 

 Historia ktora przedstawiles ze swojego domu jest creepy i  brzmi jakbys wogole do niej nie zajrzal. Jakbys ja obmacywal  z daleka a nie dotykal. jesli dzien pomieszal sie z noca to bardziej dobro ze zlem, z braku stawianych granic i pomieszania. I bardziej o to chodzilo niz konkretnie Twoj rytm dnia..

Dlatego posnales po t. Bechawioralnej. Wyszorowales z zewnatrz , ale wogole nie dotknales tego na poziomie konfliktow instynktow. I  zasnales- hydraulika wewnatrz nie zadzialala...bo nie mogla.

Nie mam potrzeby tu dluzej z Toba rozmowiac, czy udowadniac Ci czegokolwiek, jak i nikomu tutaj na forum. 

Pisz sobie dalej co chcesz, snoj teorie nt. Moich rozlicznych zaburzen, relacji z mezczyznami i badz ze soba i swoimi teoriami szczesliwy. 

Ja definitywnie poswiecilam Ci juz nadto uwagi... Powodzenia.

 

 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość balotelli napisał:

Przyznałaś się do 8 lat terapii. Nie oceniałem tego faktu, a tam gdzie o tym napisałaś nie chciałem pisać co o tym sądzę żeby moja wypowiedź nie miała chamskiego wydźwięku i nie podcinała Ci skrzydeł. 

 

(...)

?

Pisze to osoba, która w lutym narzekała na brak związku i samotność, a miesiąc albo dwa później narzekała na brak satysfakcji z pracy. 

Wiesz dlaczego to napisales , bo szukasz czulych punktow. Tylko dlatego..  Tylko to mnie nie rusza.

Wlasnie dlatego ze poza swoim medrkowaniem, rowniez sie tu odslonilam, pokazuje, ze nue mam z wieloma rzeczami juz problemow.

Odslanianue sie to zawsze ryzyko..A zacytowany akapit piwyzej pokazuje Twoja plycizne, a nie moje problemy.

Mi nie jestes w stanie niczego podciac, mozesz sobie pisac co chcesz. 

Tylko na konwersacje juz ze mna nie licz, a energie radze spozytkowac na prace nad soba.Bo ja juz raczej mam ja za soba i tym bardziej nie mam ochoty sie nia dzielic z kims kto nie okazuje  braku szacunku, a do rozmowy nie jest partnerem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu ‎2020‎-‎07‎-‎11 o 04:17, Gość balotelli napisał:

stanąłem w obronie Piotra, w którym wyczułaś słabość i zaatakowałaś czyli jakbym próbował ratować Twoją upatrzoną ofiarę

Tak i w "obronie podobnej męskiej słabości"  stanałeś  w ostatnio w watku: o fatalnych randkach, i innych podobnych ustawiając kolejno Panów. Ostro atakując Panów, dużo bardziej niż ja Pana autora tutaj.

 

Jakoś nie przypadkiem chyba , własnie Ów "męska słabość " i jej roszczenia są aktualnie komentowane burzliwie na innych wątkach -  tak to sie dzieje że wyparte wraca, ,nie zaleznie czy dotyczy indywidum czy kolektywu.

Watku na temat forum wręcz nawet stwierdziłes że nieraz nie należy się z kims obchodzić jak z jajkiem, że  nieraz trzeba z grubej rury komuś przygadać. (niedostrzegając chyba podobieństwa zarówno tematu jak i sytuacji tutaj, która bez końca mi mantrujesz i przyponasz)

 I o ile pomiędzy wierszami piszesz sensownie, to w tym watku wobec mnie przegiąłeś - traktując mnie jak kogoś kto ma zwyczaju tu odpowiadać ludziom agresywnie -  jak w tym jednym poście , Jest to całkowanie niezgodne z prawda, szczeg,olnie zawązywszy na ilość empatii jaka tu okazałam innym przez ostatnie 4 mce..

 

Całą historia na mój temat w tym wątku zbudowałes na podstawie mojego jednego postu.  Postu w którym podobnie jak odpalam do Autora - , Natamiast , ty na podstawie tego jednego postu  stworzyłes całą historie tyrad i interpretacji na mój temat... (na temat moich licznych zaburzeń problemów, cudów nie widów - które są tylko Twoimi projekcjami- całkowiecie niezgodnymi z prawdą) zwyczajnie uzyłes mnie do tego by móc się wypowioadać na tematy, które miałes ochote się wypowiedzieć - i jest to dal mnie bardzo czytelne. 

Co do Twojej historii rodziinej, nie potrzebuje w nia wnikać. Zresztą wątek O ojcu policjancie  sie nia podzieliłes został pozbawiony przez moderatora wszystkich Twoich wpisów (z jakiegoś powodu) więc tez specjalnie nie ma się do czego już  odnosić.

W dniu ‎2020‎-‎07‎-‎11 o 04:17, Gość balotelli napisał:

Od razu widać, że Cię rusza. Zresztą powinno bo gdyby rzeczywiście nie ruszało musiałabyś mieć alekstymię

Nie rusza, gdyz wielokrotnie te sprawy wałkowałam, przegadywałam i posiadam wypracowany grunt by mnie juz nie ruszało  (świadomość)wiec prszygotowana jestem  by równiesz wchodzi w potyczki z takim zawodnikiem jak Ty bez uszczerbku, inna sprawa że to dla mnie nie jest przyjemnosć. A aleksytymia to astatni rzecz o jaką można mnie posądzić, bo dostęp do emocji i podczuć własny mam nad wyraz spory

Rozmowe z Tobą traktuje jak cos w rodzaju sparringu..takie osoby jak Ty, o typie  Quality check, są dobre by rózne punktu w sobie posprawdzać :).--

---

I jeszcze jedno .. biologia, jest jaka jest , ale za wszystkie wybory życiowe ponosimy odpowiedzialnośc wobec innych... ( zwalanie na uroki, fizjonomi zakochania jest bezpodstawne. Mężczyzna kobieta, bierze odpowiedzialność, za wszystkie swoje porywy - odpowiadamy za wszystkie swoje czyny- nawet te dokonywane droga nieświadomą.

Odnośnik do komentarza
W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

Tak i w "obronie podobnej męskiej słabości"  stanałeś  w ostatnio w watku: o fatalnych randkach, i innych podobnych ustawiając kolejno Panów. Ostro atakując Panów, dużo bardziej niż ja Pana autora tutaj.

Jakiej podobnej? Na czym miałoby polegać podobieństwo tych słabości? Jedyny wspólny element to ogólnik, że w jednym i drugim przypadku chodzi o problem mężczyzn ze związkami. Na tym koniec podobieństw. Przypadek Piotra nie świadczy o żadnych zaburzeniach i polega na typowym niedopasowaniu idei związków miłosnych do seksualności. Patrzysz na jego problem przez pryzmat projekcji swojej kobiecej seksualności na męską, która znacznie się od niej różni. Ewolucja tak nas "zaprogramowała", że mamy dążyć do stosunków z jak największą ilością kobiet, a to wiąże się z oddzieleniem pożądania od uczuć. Wy wtedy potrzebowałyście silnego małpoluda, który nie ma wewnętrznych rozterek i szybko podejmuje decyzje. Kobiecy mózg ocenia to po mięśniach twarzy czyli Wasze pożądanie jest sterowane głównie przez układ limbiczny. Z czasem ewolucja zaczęła preferować względnie stałe związki oparte na zakochaniu. Wyższe funkcje nabrały większego znaczenia, ale to nie odjęło facetom prymitywniejszego komponentu. Fetysze pełniły swoją rolę istotną dla ewolucji gatunku. Męskim i kobiecym zakochaniem zawiaduje układ limbiczny. To dlatego Piotr zakochał się od pierwszego wejrzenia w dziewczynie, która nie odpowiadała jego preferencjom seksualnym. Nikt nie decyduje o tym, że nagle się w kimś zakocha. Zakochanie zostało przyklepane przez jego w demokratycznym głosowaniu neuronów odpowiedzialnych za emocje. Przez jakiś czas po prostu zapomniał o tej preferencji bo w niczym nie przeszkadzała, ale z czasem stary system zaczął stopniowo odzyskiwać kontrolę i przyblokował mechanizmy pożądania seksualnego, ale układ limbiczny nie wymienia z nim sygnałów. Oba są podłączone do świadomości podejmującej decyzje czyli płatów czołowych, a z tego poziomu nie można zablokować ani zakochania ani preferencji seksualnych.

Panowie incelowie są skrajnym przykładem racjonalizowania swoich niepowodzeń i obarczania winą innych ludzi. Gdyby obwiniali konkretne osoby to też źle, ale pretensje do jakiejś grupy jest stereotypizacją i dyskryminacją. Nienawidzę tej postawy i głęboko nią gardzę, a ich przekonanie, że mają rację jest prowokowaniem i proszeniem się o wpyerdol. Mizoginizm jest formą rasizmu i segregowania ludzi. Postawa tych chłopczyków prowokuje kilka mechanizmów na raz. Mogłem się powstrzymać, ale już na chłodno podjąłem świadomą decyzję, że w ten sposób dałbym im wygrać. Kiedyś poszedłem z koleżanką do pizzerii i jakiś brudas położył ręce na pizzy i powiedział "moje! przepraszam, musiałem" i wziął kawałek. Przez 2 sekundy analizowałem rachunek zysków i strat. Wyrwałem mu z ręki kawałek i wytarłem sobie doopę, a potem na siłę wepchnąłem mu to w usta i rozmazałem po całej twarzy. Zaczął wołać o pomoc. "Aaaa kuuurła co ty mi robisz?", a ja mu wtedy odpowiedziałem "no jedz kochanie, nie wybrzydzaj, ale się zapaskudziłeś, amciu amciu, przecież musiałeś". Puściłem go i od razu zerwał się sprintem. Przesadziłem, ale gimbaza rządzi się swoimi prawami. Nikt nie powiedział nawet słowa, ale tydzień później kelner nie przyjął ode mnie zamówienia. Kłóciłem się, że nie ma prawa odmówić usługi. Wezwał policję. Powiedziałem im, że to ja wnoszę oskarżenie o to, że nie chcą mnie obsłużyć, a nie mają prawa mi odmówić i o wezwanie policji bez uzasadnienia. Ja tylko ukarałem złodzieja, który chce mieć przywileje niedostępne innym obywatelom tylko z tego powodu, że jest brudnym karaluchem, który żeruje na innych. Z nimi jest tak samo. Z jednej strony są ofiarami, ale też  Trzeba twardo, ale przecież mogą zmienić swój sposób myślenia. Odpisuję im też normalnie, a Ty obraziłaś Piotra, który niczym na to nie zasłużył i nawet nie próbowałaś uzasadnić swojego zdania. Zaatakowałaś mnie równie głupio i odpowiadasz tylko dlatego, że nie masz racji. Próbujesz mnie zakrzyczeć, ale też nie najesz się za darmo. Co byś straciła przepraszając Piotra za nieuzasadniony wylew jadu i akceptując słuszność mojej krytyki? Mogłabyś na tym tylko zyskać. Im dłużej w to brniesz, tym bardziej widać, że piszesz to na siłę i tym trudniej będzie Ci się wycofać.

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

Jakoś nie przypadkiem chyba , własnie Ów "męska słabość " i jej roszczenia są aktualnie komentowane burzliwie na innych wątkach -  tak to sie dzieje że wyparte wraca, ,nie zaleznie czy dotyczy indywidum czy kolektywu.

Szukasz kwadratowych jaj i gubisz się w tym. Jakiego kolektywu? Projektujesz słabość na wszystkich mężczyzn. Żul jest dla Ciebie dowodem, że wszyscy mężczyźni tacy są i pod tym względem myślisz bardzo podobnie jak BJZ. Ty wypierasz nienawiść do mężczyzn, a BJZ przynajmniej wprost atakuje kobiety. Tu nawet punkt dla niego. Koncart wybrnął z mojego najbardziej agresywnego ataku pokazując dystans, a Ty traktujesz fakty jako atak bo nie chcą pasować do Twoich racjonalizacji. Nie potrafisz przyjąć feedbacku, który nie zgadza się z Twoimi odgórnymi założeniami. Mam Cię uczyć treści, które sama głosisz?

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

Watku na temat forum wręcz nawet stwierdziłes że nieraz nie należy się z kims obchodzić jak z jajkiem, że  nieraz trzeba z grubej rury komuś przygadać. (niedostrzegając chyba podobieństwa zarówno tematu jak i sytuacji tutaj, która bez końca mi mantrujesz i przyponasz)

Nieraz trzeba, ale Ty próbujesz teraz odwrócić kota ogonem i wykorzystać moje słowa do manipulacji. W przypadku Piotra nie miałaś takiego uzasadnienia. W kolejnym akapicie powtarzasz treść poprzedniego. Jak moje słowa, że czasem nie należy obchodzić się z kimś jak z jajkiem, miałyby usprawiedliwić Twoje bezpodstawne ataki? Nie obchodzi mnie to, że ciągle mantrujesz tak jak BJZ. Twoje wyparcie jest nawet większe. Spróbuj się wysilić na chociaż jeden argument popierający Twoje ataki i zachowania zamiast wycinać z kontekstu moje słowa i odwracać koga ogonem.

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

I o ile pomiędzy wierszami piszesz sensownie, to w tym watku wobec mnie przegiąłeś - traktując mnie jak kogoś kto ma zwyczaju tu odpowiadać ludziom agresywnie -  jak w tym jednym poście , Jest to całkowanie niezgodne z prawda, szczeg,olnie zawązywszy na ilość empatii jaka tu okazałam innym przez ostatnie 4 mce..

Znów się usprawiedliwiasz. Nie piszę co masz w zwyczaju, tylko W TEJ JEDNEJ SYTUACJI BEZPODSTAWNIE ZAATAKOWAŁAŚ PIOTRA, NIE POTRAFIŁAŚ TEGO UZASADNIĆ MIMO TEGO, ŻE STARAM SIĘ TO NA TOBIE WYMUSIĆ I ATAKUJESZ MNIE ZA TO, ŻE STANĄŁEM W JEGO OBRONIE. NIE POTRAFISZ PRZYZNAĆ SIĘ DO BŁĘDU (TERAZ, NIE W OGÓLE) I PROJEKTUJESZ NA MNIE SWOJE MANIPULACJE. NIE POTRAFISZ ODPOWIEDZIEĆ NA MOJĄ KRYTYKĘ WIĘC PRZEKRĘCASZ JEJ TREŚĆ I ODPOWIADASZ NA COŚ INNEGO. Nie komentuję Twojej empatii w innych sytuacjach. Dobro nie usprawiedliwia złych zachowań w innych sytuacjach. W tym wątku dewaluujesz swoje wartościowe posty i wkurza mnie, że robisz to na własne życzenie. Nie z głupoty ani niewiedzy, tylko z powodu projekcji i wyparcia.

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

Całą historia na mój temat w tym wątku zbudowałes na podstawie mojego jednego postu

Nie. Na podstawie Twoich dalszych reakcji, projekcji i nieprzyznania się do błędu. I nie ma tu wielkiej historii, tylko fakt wypierania nienawiści do mężczyzn. W innym wątku potwierdziłaś to pisząc o swoim ojcu. Agu, ja bym go nie bronił i Piotra też nie bronię dlatego, że jest mężczyzną. Nie oceniam ludzi na podstawie genitaliów i przynależności do płci ani koloru skóry.

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

zwyczajnie uzyłes mnie do tego by móc się wypowioadać na tematy, które miałes ochote się wypowiedzieć - i jest to dal mnie bardzo czytelne. 

Tak czytelne, że na 100% nie jesteś w stanie tego uzasadnić, tak jak nie umiesz się wytłumaczyć z obrażania Piotra. Próbujesz to usprawiedliwić wszystkim, tylko nie racjonalnym wyjaśnieniem. Próbujesz się bronić tym, że przez 4 miesiące empatycznie pomagałaś, tym że pojechałem incelom w zbyt ostry sposób itd. Wszystko po to żeby nie napisać jednego, dwóch zdań uzasadnienia. To jest bardzo czytelne i nie pozostawiasz tym żadnych wątpliwości. Teraz wskaż gdzie użyłem Cię do wypowiedzenia się na jakieś tematy. Jakie to niby tematy? Wypowiadam się jak chcę i nie potrzebuję do tego nikogo wykorzystywać. To oskarżenie jest niespójne. Wymyśliłaś je na siłę.

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

Co do Twojej historii rodziinej, nie potrzebuje w nia wnikać.

A jednak próbowałaś ją wykorzystać przeciwko mnie żeby uciec od potrzeby uzasadnienia wylewu żółci na Piotra i wymyśliłaś sobie, że matka nie stawiała mi żadnych granic. Moje posty usunięto tylko dlatego, że ktoś je zgłosił z kilku IP, a moderator nie dba o forum i widząc zgłoszenia od Ciebie i Lorraine usunął bez czytania. Zostały posty, które mnie obrażają, a żaden z tamtych postów nie był obraźliwy. Zbuntowałaś Lorraine przeciwko mnie korzystając z tego, że tak jak i Ty nie była w stanie zaakceptować merytorycznej krytyki tego co napisałem. Przypomnij sobie. Postów już nie ma, ale pamiętam o czym pisaliśmy. Skrytykowałem książkę, która przedstawia psychopatów jako supermanów, usprawiedliwia ich zachowania i jest pseudonauką propagującym szkodliwe treści. Jako uzasadnienie wkleiłem krytykę przez doświadczoną specjalistkę od 30 lat zajmującą się tym tematem, która nie pozostawiła na tej pozycji suchej nitki. Lorraine robiła wszystko żeby nie odnieść się do treści krytyki i znalazła jakiś blog, na którym skrytykowaną ZUPEŁNIE INNĄ KSIĄŻKĘ TEJ AUTORKI za ZBYT FACHOWY JĘZYK I NIEZROZUMIAŁOŚĆ DLA LAIKÓW. W porównaniu z Twoimi racjonalizacjami i tak wyprzedziła Cię w tym o lata świetlne. Jakiś użytkownik nie wytrzymał i odpisał jej niecenzuralnymi słowami i to miało świadczyć o tym, że on to ja czyli niby obrażam i na tej podstawie przekreśliłyście to co napisałem wcześniej. Trzeba naprawdę mieć tupet żeby zrzucać na mnie winę za tą dziecinadę, którą odstawiłyście. Co mi po Waszej empatii i dobrych wpisach, skoro robicie coś takiego?

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

Nie rusza, gdyz wielokrotnie te sprawy wałkowałam, przegadywałam i posiadam wypracowany grunt by mnie juz nie ruszało  (świadomość)wiec prszygotowana jestem  by równiesz wchodzi w potyczki z takim zawodnikiem jak Ty bez uszczerbku, inna sprawa że to dla mnie nie jest przyjemnosć.

Tak, tak, wałkowałaś i przegadywałaś zamiast zrozumieć i przestać wypierać. Masz rozbudowane mechanizmy racjonalizacji, które chronią to fałszywe przekonanie. Świadomość pozwoliłaby Ci pojąć, że nie ma sensu przegadywać przegranych spraw i tylko na tym tracisz. Napisałabyś 2 zdania na temat i miałabyś z głowy, ale przecież obydwoje dobrze wiemy, że tego nie zrobisz, bo gdybyś miała, to już dawno byś to zrobiła.

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

A aleksytymia to astatni rzecz o jaką można mnie posądzić, bo dostęp do emocji i podczuć własny mam nad wyraz spory

No a zwłaszcza chyba do cudzych ? Nie posądzam Cię przecież o alekstymię, bo musiałoby Cię to nie ruszać, a bardzo rusza ?

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

Rozmowe z Tobą traktuje jak cos w rodzaju sparringu..takie osoby jak Ty, o typie  Quality check, są dobre by rózne punktu w sobie posprawdzać :).--

Tak właśnie robią ludzie, którzy mają silne wyparcie i racjonalizację. U Ciebie to dotyczy konkretnych tematów, a tam gdzie tego nie masz piszesz bardzo świadome posty i nie ma sparingów. Dla mnie to pasja i odpowiedzialność wynikająca z posiadania wiedzy. Czułbym się nieco winny gdybym nie próbował wyprowadzić Cię z błędu mimo że mogę to zrobić i dlatego to wszystko napisałem. Jestem pod tym względem trochę hipokrytą bo wybieram osoby, które z jakiegoś subiektywnego powodu uważam za godne poświęcenia im czasu.
 

W dniu 15.07.2020 o 10:06, Gość Agu napisał:

I jeszcze jedno .. biologia, jest jaka jest , ale za wszystkie wybory życiowe ponosimy odpowiedzialnośc wobec innych... ( zwalanie na uroki, fizjonomi zakochania jest bezpodstawne. Mężczyzna kobieta, bierze odpowiedzialność, za wszystkie swoje porywy - odpowiadamy za wszystkie swoje czyny- nawet te dokonywane droga nieświadomą.

To nadkontrola, nadopowiedzialność. Zakochanie nie jest wyborem życiowym. Nie dziwię się, że musisz wypierać prawdę o popełnianych przez Ciebie błędach. Dla osób nadopowiedzialnych takie drobne szczegóły są bardzo ważne dla samooceny. Wypierasz świadomość własnych błędów żeby nie karać się za nie wg zbyt surowego i wyidealizowanego pojęcia odpowiedzialności opartego na oskarżeniach i ocenianiu.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Mario B. napisał:

Lorraine robiła wszystko żeby nie odnieść się do treści krytyki i znalazła jakiś blog, na którym skrytykowaną ZUPEŁNIE INNĄ KSIĄŻKĘ TEJ AUTORKI za ZBYT FACHOWY JĘZYK I NIEZROZUMIAŁOŚĆ DLA LAIKÓW.

Drogi Panie Mario, pamietam skąd wkleiłam opinie o książce którą napisała była studentka (jedna z wielu ) K.Duttona. Wkleiłam ze strony tej samej z której wleił Pan opinię tejże studentki. Także pamietam co tam było napisane. Natomiast ja ze swojej strony nadal zachęcam Pana do przeczytania mimo krytyki studentki Duttona "Mądrości Psychopatów" . Gdyby Pan kiedyś mimo wszystko zechciał ją przeczytać to zobaczy Pan że w książce jest przedstawionych wiele badań na różnego rodzaju psychopatach. Są przykłady współpracy autora z róznymi lekarzami, specjalistami w swoim fachu i naukowcami którzy przez wiele wiele lat prowadzili swoje badania nad osobami psychopatycznymi. Jeżeli pan przeczytał tylko opinie- krytykę n.t. książki, a książkę Pan olał to nie widze sensu aby dyskutować na ten temat. Ja uważam że książka jest bardzo ciekawa. Przedstawia w przystępny sposób informacje związane z psychopatami, a także z tematem tego czy mają w sobie uczucia, jakie i jak one się objawiają/czego dotyczą.

1 godzinę temu, Mario B. napisał:

Zbuntowałaś Lorraine przeciwko mnie korzystając z tego, że tak jak i Ty nie była w stanie zaakceptować merytorycznej krytyki tego co napisałem.

Panie Mario, może pan nie wierzyć, ale mam swój rozum i Agu mnie nie buntowała. Jak Pan sam widzi nie we wszystkich wątkach na Forum mamy takie samo zdanie. I o to chodzi. Ja Panu, o ile Pan pamięta, przyznałam że tylko w pewnych kwestiach mogę się zgodzić z Pana zdaniem. Faktycznie nie ma tych postów. Ale pamętam to. Pan może nie. Natomiast bardzo nie podoba mi się w jaki sposób Pan odnosił się do osób, w tym mnie, tutaj na forum. Uważam że poszedł Pan za daleko i nie starał się pan na spokojnie odpowiadać chociażby Korze która stale w swoim watku podkreślała że nie chodzi jej o to o czym Pan czy tam ktoś jeszcze pisał. Pan się nie zgadzał z nią, nie zgadzał się z nami ale pisać do kogoś na Forum Psychologii że jest chamką, że wychodzi słoma z butów, że ktoś konfabuluje, czy "rzyg". Po co Pan odpisywał skoro widział Pan że są osoby które nie zgadzają się z Pana zdaniem. Że chodzi im o coś innego. I tak jest na Forum że nie musimy się ze sobą zgadzać. Tylko po jaką cholerę chce pan mieć we wszystkim rację. A gdy widzi Pan że inni mają inne zdanie to jest to przez Pana podważane brakiem racji, brakiem argumentów... Każdy podał jakies swoje argumenty, to jak widzi sytuacje tutaj Piotra. Nie musimy tutaj pisać powieści  o tym kogo jest na wierzchu. Na siłę Pan chce udawadniać że Pan ma rację. Czy pomoże jeżeli napiszę - Ma Pan Rację. Czy to Pana zadowoli? Bo ja ze swojej strony uważam że nie przyjmuje pan innej opcji. Pan musi mieć rację. Z mojej strony to tyle. Nie zamierzam więcej pisać w tym wątku o tym kto jest jaki, zaburzony, podjudzany bo to jest bez sensu. Proszę też zastanowić sie jeżli już Pan pisze o osądzaniu i oskażeniach. Są osoby które odpisują Panu tak samo w jaki sposób Pan do nich pisze. Niech Pan się nie dziwi że wyszło jak wyszło. Pzdr.

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Loraine napisał:

. Jeżeli pan przeczytał tylko opinie- krytykę n.t. książki, a książkę Pan olał to nie widze sensu aby dyskutować na ten tema

To pozycja nienaukowa. Wkleiłem krytykę napisaną przez fachowca (to nie była studentka Duttona) i zawierającą argumenty, ale nie odniosłaś się do tego i skrytykowałaś ad personam tą kobietę na podstawie negatywnej opinii jej książki. To nie była ta sama strona tylko jakiś blog prywatnej osoby, a krytyka dotyczyła zbyt fachowego języka, który nie jest zrozumiały dla przeciętnego czytelnika, a nie jej fachowości. Autor naciąga badania, które wcale nie potwierdzają tez, które z nich wyciągnął i GLORYFIKUJE psychopatów oraz ich usprawiedliwia i pomija główne czynniki świadczące o psychopatii.

https://pracownia4.wordpress.com/2013/01/10/martha-stout-rozprawia-sie-z-ksiazka-kevina-duttona-o-madrosci-psychopatow/

To był ten link. Wklejam fragment.

Cytat

Chwytliwa teza Duttona brzmi: „Psychopatia jest jak promienie słoneczne. Nadmierna ekspozycja może przyspieszyć upadek człowieka w groteskowym, rakotwórczym stylu. Ale umiarkowana ekspozycja, na kontrolowanym i optymalnym poziomie, może mieć istotny pozytywny wpływ na samopoczucie i jakość życia”. Psychopatia, według Duttona, jest „osobowością z opalenizną”.

O dziwo, w tej książce o psychopatii Dutton nigdzie dokładnie nie definiuje psychopatii, więc zrobię to tutaj. Psychopatia jest zaburzeniem mózgu i zachowania, a jej centralną cechą jest całkowity brak sumienia. Wszystkie inne cechy patologiczne (takie jak bezduszność, nawykowe kłamanie i bezwzględność) są pochodnymi tego definiującego deficytu. Mimo to – na dodatek do głównego błędu jego argumentacji – Dutton ani razu nie podejmuje tematu sumienia, a w całej swojej książce słowo to – sumienie – wymienia w sumie cztery razy i to tylko mimochodem.

Nawet tego nie przeczytałaś i skończyłaś na pierwszym akapicie więc skończ waść...

Godzinę temu, Gość Loraine napisał:

Panie Mario, może pan nie wierzyć, ale mam swój rozum i Agu mnie nie buntowała

Ale powtórzyłaś po niej, że niby kogoś obrażam kiedy stanąłem w obronie Piotra obrażanego przez Agu a potem sam zostałem przez nią zaatakowany. Dobrze, przeproś i będziemy kwita.

 

Godzinę temu, Gość Loraine napisał:

Uważam że poszedł Pan za daleko i nie starał się pan na spokojnie odpowiadać chociażby Korze która stale w swoim watku podkreślała że nie chodzi jej o to o czym Pan czy tam ktoś jeszcze pisał

Kora bardzo chamsko obrażała ludzi, którzy słusznie zwrócili jej uwagę, że jednocześnie pyta o kosmologię i astronomię i wpływ na zachowanie czyli o astrologię i przeczy, że o to jej chodzi.

Godzinę temu, Gość Loraine napisał:

Na siłę Pan chce udawadniać że Pan ma rację

Znowu chamsko obrażasz i kłamiesz. Podaj te argumenty, zamiast kłamać, że ich nie podałem.

 

Godzinę temu, Gość Loraine napisał:

Czy pomoże jeżeli napiszę - Ma Pan Rację. Czy to Pana zadowoli?

Nie chodzi o to kto ma rację, tylko co jest racją i skąd to wiadomo.

 

Godzinę temu, Gość Loraine napisał:

Są osoby które odpisują Panu tak samo w jaki sposób Pan do nich pisze

Wtedy nie ma żadnych kłótni i panuje kultura.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Mario B. napisał:

 

Każdy argument można tak zrelatywizować. Jesteś chamką, a zarzucasz mi, że kogoś obrażam.

Dlatego w tym momencie kończę czytać Twój post i odpisywanie Tobie. Jak Agu odpowie to odpiszę.

Boli że udowodniłam że nie tylko nie czytasz ale posługujesz się zwykłymi opiniami byle kogo ?  Za to kwestię wychowania Pańscy rodzice pokpili ."Pan" może chamowi czyścić gumofilce ? Tyle "Pańskiej wiedzy" na forum o Psychologii co obrażania ludzi. Pokazałeś rasę. Brawo Ty ? 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Mario B. napisał:

Ale jad ? Co za intelekt i klasa. Rozwój duchowy i emanowanie miłością ? Przelewa się przez Ciebie boska mądrość. Gdybyś tylko widziała się z zewnątrz... A wystarczyło pisać mądrze. Na siłę udowadniasz sobie, że kula jest kwadratem i myślisz, że ktokolwiek na to pójdzie. Co, faceta nie ma, a chciałabyś? ?

Tak Panie Mario mógł Pan napisać coś mądrego i uargumentować zamiast obrażac i oskarżać Mnie oraz niemal wszystkich w tym i innych wątkach na Forum Psychologii.  Niech Pana Ego tak wysoko nie fruwa bo im wyżej tym upadek jest boleśniejszy. To Pan próbuje udowodnić że czarne jest białe. Źle trafiłeś.Bo na to nikt nie pójdzie.Jeżeli Pan oferuje swoje usługi  to niech Pan szuka może na Forum Seks. Na pewno jakiś facet Pana zechce. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.07.2020 o 16:55, Mario B. napisał:

NIE POTRAFIŁAŚ TEGO UZASADNIĆ MIMO TEGO, ŻE STARAM SIĘ TO NA TOBIE WYMUSIĆ

 Oto  klucz do  problemu, który obserwujemy:  Cały sposób rozmowy  i komunikacji jest szalenie przemocowy.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

A może... wraz z innymi kobietami, pornografią i rozładowywaniem napięcia samemu sobie według własnej lub podsuniętej fantazji potrzeby zostały wyśrubowane tak wysoko, że na relacji waży fakt niemożności cieszenia się tym, co jest i że ona w tym jest z Tobą?

Odnośnik do komentarza

A co jeśli od samego początku dziewczyna nie była w naszym typie? Seks bywa ok ale tylko jeśli ja go zainicjuje. Jeśli kobieta nie wie jak podniecić faceta? Nie ma seksapilu? Problem w tym, że wszystkie dotychczasowe kobiety dawały odczuć, że wręcz czują pożądanie. Obecna ma bardzo spokojna aparycję, buzię grzecznej dziewczynki i jest cichutka, niezwwykła flirtować. Lubi seks i chce to robić ale nie potrafi go zainicjować w sposób zachęcający do niego. Zawsze ja muszę to robić. Nawet jeśli faktycznie to robi to w lekko dziecięcy sposób, uśmiecha się w sposób lekko drazniacy. Różnica wieku jest 5lat. Jest młodsza. Kiedyś jej lekko zasugerowałem coś na temat jej dolnej części ciała to ja to mocno dotknęło. Jest bardzo delikatna, nie chcce jej krzywdzić uwagami w żaden sposób więc tego nie robię. Boje się rozmawiać z nią o tym wszystkim bo się obrazi, taka jest.. ogólnie ciężko nam się dogadać niejednokrotnie ale jesteśmy już ze sobą 6lat. Wypadałoby się oświadczyć .. a ja nie wiem czy w przyszłości nie będę czuł się z tym jeszcze gorzej. Uwielbiam jak kobieta potrafi uwodzić to jedyna kobieta z którą obcowałem co nie potrafi tego zbytnio robić. Ktoś ma jakiś pomysł? Dziewczyna bardzo mądra i poukładana. Śliczna ogółem, ale sensualnie jej nie czuje. Prawie od samego początku. Nie chce tracić jej przez to, że podoba mi się innym typ kobiet  ale nie chcę też się męczyć. Przypomina mi moją matkę trochę, i trochę czuje że ja jak to nazywacie "ojcuje". To głupie ale czuję, że trochę tak jest chociaż bywa że ma więcej oleju w głowie niz ja stary koń. Mieszkamy ze sobą ponad dwa lata. Nie mogę się w 100% zaangażować i zrobić kroku do przodu przez to..

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...