Skocz do zawartości
Forum

Ilu partnerów seksualnych miałyście?


Gość Miranda

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonim101NBBNN

JESTESCIE CHORZY . JA MAM 19 I 11 PARTNEROW . CO NIEOZNACZA TEGO, ZE JESTEM KURW* I NIE JESTEM WIERNA W ZWIAZKU! ZROZUMCIE, SA ROZNE PROBLEMY W ZYCIU. JEDEN UCIEKA W ALKO, DRUGI W CPANIE, TRZECI KRADNIE A CZWARTY POTRZEBUJE BLISKOSCI. KAZDY POPELNIA BLEDY. WAZNE ZEBY JE NAPRAWIC I PRZYSTOPOWAC. CO DO NIEWIERNOSCI TO RACZEJ ZDRADZAC BEDA CI KTORZY MIELI 1.2 LUB 3 PARTNERKI/PARTNEROW. POWOD? PROSTY. NUDA, RUTYNA, CIEKAWOSC.
JA MIAŁAM 11 PARTNEROW A W ZWIAZKU NIE ZDRADZAM. NIGDY.

Odnośnik do komentarza
Gość zastanawiamsię

mam 24 lata i miałam 11 partnerów, przy czym nie uważam się za puszczalską, mam dość konserwatywny stosunek do tego, 1 raz uprawiałam seks z mężczyzna, z którym nic mnie nie łączyło, reszta to związki i albo "prawiezwiązki". Mimo to, jednak nie lubię przyznawać się do ilości partnerów...

Odnośnik do komentarza
Gość ANONIM1010

Pierwszego . 15 lat... Był o wiele starszy i zapewne wykorzystał mnie jako małolate - mam tego świadomość. Poniekąd mam do niego żal, ale coż.
Związek najdłużej trwał ponad rok. Pomijam fakt, że wiele razy byłam raniona i oszukiwana... Za bardzo ufna. Bardzo chciałam być w stabilnym związku. Ale kiedy chłopak po alko wpadal w szal , nazywal mnie dziwką(nie wiedząc ilu miałam partnerów) i zakazywał wychodzić nawet do kuzynki... Nie było sensu kontynuowania związku... Byli i tacy, którzy wybrali po pewnym czasie koleżanke mojej mamy... Jednak w związku nigdy nie okłamuje, nie zdradzam. Podstawa to szczerość. Seks tez zdarzał się z chłopakami z którymi miałam być w związku już niebawem... Ale nigdy na 1szym spotkaniu... Czy na imprezie...
POWIEM TAK.. ILU LUDZI, TYLE HISTORI...
JEDYNE CZEGO SIĘ NAUCZYŁAM TO, TO ŻE LEPIEJ FACETA "PRZYTRZYMAĆ" I POCZEKAĆ. SZYBKO SIE OKAZE CZY CHODZI MU O ZWIAZEK POWAZNY CZY O SEKS. ZGADZACIE SIĘ?
TAK WIĘC TERAZ CZYNIĘ :)

Odnośnik do komentarza
Gość zastanawiamsię

Anonim, mam dokładnie taką sytuację jak Twoja i takie samo podejście z ty, że jestem trochę starsza i mam 3letni związek za sobą.
Odpowiadając na pytanie Czarnej Wdowy - znam siebie i wiem jaka jestem, do czego mogę się posunąć, a czego w życiu bym nie zrobiła. Myślę, że jestem bardziej "staroświecka" w tej kwestii niż wiele dziewczyn w moim wieku i młodszych. Wcale nie tak łatwo mnie zaciągnąc do łóżka i sama przed sobą sumienie mam czyste. Tylko że zdaję sobie sprawę z tego, jak ta liczba wygląda w oczach osób postronnych, nie znających mnie dobrze...11! To sporo...dlatego boję się posądzenia o puszczalstwo i dlatego raczej nie przyznaję się do tej liczby.

Odnośnik do komentarza
Gość ANONIM10110

"ZASTANAWIAM SIĘ" ... TAK... LUDZIE ZA SZYBKO I POCHOPNIE OCENIAJĄ... NIE WIDZĄC SWOICH BŁEDÓW. NIE LUBIĘ GDY OCENIA MNIE KTOŚ OBCY...
PONADTO ZAŁUJE PEWNYCH SPOTKAŃ INTYMNYCH... CHOCIAŻ WYCHODZĘ, Z ZAŁOZENIA, ŻE IM WIĘCEJ PRZEJDE, DOŚWIADCZE... ILE POPEŁNIE BŁEDÓW... TYM LEPSZYM CZLOWIEKIEM SIĘ STANE... I TAK, JAK MOWILAM WCZESNIEJ - PRĘDZEJ ZDRADZĄ OSOBY MAJĄCE 1,2,3 PARTNERÓW.. Z NUDY, RUTYNY...

Odnośnik do komentarza
Gość MagdaAnastazja

Ja mam 23lata i miałam 23partnerów seksualnych,jeżeli każdego z nich mogę nazwać partnerem...rozprawianie o tym czy ktoś jest łatwy i inne bzdury zostawię ludziom niepewnym i przykładającym za dużą wagę do słów obcych. Ja nie czuję ani wstydu ani nie mam czego ukrywać, a do łóżka dobieram sobie kogo ja chcę,a nie inni.

Odnośnik do komentarza

~MagdaAnastazja
Ja mam 23lata i miałam 23partnerów seksualnych,jeżeli każdego z nich mogę nazwać partnerem...rozprawianie o tym czy ktoś jest łatwy i inne bzdury zostawię ludziom niepewnym i przykładającym za dużą wagę do słów obcych. Ja nie czuję ani wstydu ani nie mam czego ukrywać, a do łóżka dobieram sobie kogo ja chcę,a nie inni.

POPIERAM MAM TAKIE SAMO ZDANIE

Odnośnik do komentarza

~Otien
owszem, ale ciekawe czy taka odważna będziesz jak spotkasz tego jedynego.... ciekawe czy powiesz mu prawdę o ilości partnerów czy będziesz się bać albo wstydzić

Czego ma się bać i po co mówić ona nie musi nikomu zdawać relacji ze swojej przeszłości.

Odnośnik do komentarza

~gosc200-
~Otien
owszem, ale ciekawe czy taka odważna będziesz jak spotkasz tego jedynego.... ciekawe czy powiesz mu prawdę o ilości partnerów czy będziesz się bać albo wstydzić

Czego ma się bać i po co mówić ona nie musi nikomu zdawać relacji ze swojej przeszłości.

Dokładnie. I również zgadzam się z MagdąAnastazją. Rzeczywiście takie w takie rozprawianie na temat pojęcia "łatwości" bawią się się Ci, którzy mają problem z samooceną. Niskie poczucie własnej wartości próbują sobie rkompensować szukaniem aprobaty u innych, potwierdzenia u nich, że są w porządku. Czlowiek, który zna swoją wartość, nie potrzebuje takich rzeczy, więc żyje wedle własnego przekonania, a nie wedle tego, co mu narzucają inni.

Odnośnik do komentarza

nie zrozumieliście mnie. Chodziło mi oto czy z taką samą łatwością będzie mówił to swojemu ukochanemu kiedy się jej oto zapyta... Bo czytając poprzednie posty była użytkowniczka która miała wielu partnerów ale nie chciała o nich otwarcie mówić...

Odnośnik do komentarza

niby nie musi zdawać relacji, ale jak związek zaczyna być poważny to normalnym jest że się rozmawia na takie tematy. Wtedy co, taka osoba będzie kłamać? Bo jak powie, że nie rozmawia na ten temat, to już stworzy barierę i partner będzie wiedział, że nie może do końca ufać. Życie seksualne niby jest tylko "nasze", a tak naprawdę niestety (albo i "stety") spotykając na swojej drodze osobę, z którą chce się iść przez życie nie jest to już tylko "nasze". Trzeba się z tym liczyć.

Odnośnik do komentarza

austeria
niby nie musi zdawać relacji, ale jak związek zaczyna być poważny to normalnym jest że się rozmawia na takie tematy. Wtedy co, taka osoba będzie kłamać? Bo jak powie, że nie rozmawia na ten temat, to już stworzy barierę i partner będzie wiedział, że nie może do końca ufać. Życie seksualne niby jest tylko "nasze", a tak naprawdę niestety (albo i "stety") spotykając na swojej drodze osobę, z którą chce się iść przez życie nie jest to już tylko "nasze". Trzeba się z tym liczyć.

Oto mi chodziło.

Odnośnik do komentarza

austeria
niby nie musi zdawać relacji, ale jak związek zaczyna być poważny to normalnym jest że się rozmawia na takie tematy. Wtedy co, taka osoba będzie kłamać? Bo jak powie, że nie rozmawia na ten temat, to już stworzy barierę i partner będzie wiedział, że nie może do końca ufać. .

Ale wszystko może działać przy założeniu, że jedno drugiego się pyta o takie sprawy. A przecież można się bez tego obejść, bo co to wnosi do związku? Moim zdaniem nic. Wielu ludzi w ogóle się nie pyta swoich partnerów o takie rzeczy, bo po co im to? Nie interesuje ich to po prostu.

Odnośnik do komentarza

[quote="franca

Ale wszystko może działać przy założeniu, że jedno drugiego się pyta o takie sprawy. A przecież można się bez tego obejść, bo co to wnosi do związku? Moim zdaniem nic. Wielu ludzi w ogóle się nie pyta swoich partnerów o takie rzeczy, bo po co im to? Nie interesuje ich to po prostu.

Dokładnie takie informacje nie są do niczego w życiu potrzebne

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...