Skocz do zawartości
Forum

Ilu partnerów seksualnych miałyście?


Gość Miranda

Rekomendowane odpowiedzi

mam 22 lata i miałam 10 partnerów, 10-ty jest moim obecnym. Zaczełam niestety dość wcześnie bo w wieku 14 lat i miałam wtedy chłopaka 2 lata no i po nim niestety nie układało mi się, aktualnie jestem z chłopakiem 2 lata ;).

Odnośnik do komentarza

25 lat i 10 facetów
obecny jest najlepszym z kochanków i mężczyzną, z którym planuję wspólne życie i chcę, żeby zamknął tę listę ;)
połowa facetów była moimi chłopakami, jeden był na jedną noc i nie żałuję, bo przekonałam się, że to nic fajnego
pierwszy raz był w wieku 19 lat z ogromnej miłości

Problemem nie jest "ile", ale "z jakim nastawieniem" - dla mnie traktowanie seksu sportowo też nie przejdzie.
Do wszystkich tych facetów czuję sympatię, szacunek, z kilkoma byłymi utrzymuję kontakt.
Powtórzę - ważne jest zaangażowanie uczuciowe i szacunek do drugiej osoby - wtedy nawet 20 nie będzie straszne.
Możecie nawrzucać mi, ile chcecie - opinie anonimowych buraków z internetu wiszą mi koło pupy :)

Odnośnik do komentarza

32 lat - 7 partnerów, 6 - mąż, 7 - kochanek, na tym etapie koniec. Seks z mężem mnie nie kręci, gdyż 10 lat wspólnego życia ukazało jego prawdziwą naturę, najgorsze jest to że spełniam tylko swoje obowiązki małżeńskie,które są dla mnie prawdziwą męczarnią, szczerze - jakby mnie zdradził nawet by mnie to nie zabolało. Kochanek też taki sobie, traktuję go jako przygodę, najlepiej wspominam lata młodości, gdybym teraz na nowo zaczęła żyć, pewnie zostałabym dziewicą z wyboru.Seks dla mnie musi wiązać się z silnym emocjonalnym uczuciem,którego ja nie odczułam będąc w związkach i obecnie z mężem.Jeśli kobieta się szanuje to i facet ją poszanuje

Odnośnik do komentarza

Pewna sytuacja życiowa mnie do tego zmusza,a ile to potrwa - tego narazie niewiem.Jak dziecko podrośnie napewno odejde,tam gdzie będzie mi dobrze.Nieważne czy samej czy z kimś.Nie szukam też nikogo do zaspokajania potrzeb.Dobrze mi jest jak on jest w pracy i mijamy się...Dzięki niemu "zrozumiałam",że dobrze jest mi samej ze sobą...

Odnośnik do komentarza

21 lat , 1 partner - przyszły mąż. Kategorie, które na siebie nakładacie świadczą jedynie o waszym schematycznym myśleniu. Są różne sytuacje, różne temperamenty, każdy ma inne potrzeby. Najważniejsze to pamiętać, że jeżeli sex traktujesz jako zabawę powiedz o tym partnerowi/rce i pamiętaj o konsekwencjach. Dziecko jako wynik jednorazowego numerku już na zawsze ma spieprzone życie. Z zajętymi się nie kochamy. Nie idziemy z kimś kto może nas skrzywdzić itp. itd...

Odnośnik do komentarza
Gość Laleczka1

No to widzicie ja nie bede sie chwalic ile mam latek ale nie uwazam sie za puszczalska miałam 12 facetow sexualnych powiem tyle ze jestem młoda i eksperymentowałam kiedys probowałam ale nie powiem ze jestem z tego az taka szczesliwa wiec jezeli nie musicie to nie robcie tego zeby udowodnic cos sobie lub komus bo to głupota a jezeli tak jak jedna z was napisała jest dziewica to trzymaj sie tego mala bo to cenna rzecz w tych czasach a chłopak jezeli naprawde Cie pokocha to doceni to ze jestes dziewica Szacunek dla Ciebie

Odnośnik do komentarza
Gość azjaGata

Lat 35 i 5 partnerów (z którymi współżyłam;= 4 związki, w tym mąż; w tym 1 przygodny); 4 z którymi nie współżyłam, ale seks jakiś tam był. Większości żałuję. Chociaż późno zaczęłam (28lat), to jak widać się rozkręciłam. Czy sądzicie, że to rozwiązłe?...

Odnośnik do komentarza
Gość rachmistrz

Co za idiotyczna wyliczanka. Czasami przebija prawda. Jakaś pani napisała że jak mniej wie to śpi spokojniej. Ładny mi spokój. A nie prościej wiedzieć o sobie wszystko, nie mieć nic do ukrycia. Czy to nie dodaje uroku związkowi i nie zwiększa wzajemnej radości z bycia razem? No ale jest jeden warunek. To wszystko co jest intymne musi być wspólne jedynie z moim ukochanym.
Czyli ile powinien wynosić ten wskaźnik? Ile nie jest za dużo. Jeden. Jak dwa to idź sobie to tamtego drugiego.

Odnośnik do komentarza
Gość rachmistrz

hmmmm,
Kochana, nie bądź taka pewna siebie. Mąż to ktoś kto jest mężem. Pojęcie przyszły mąż jest czysto hipotetyczne. I zobacz jakie konsekwencje z tego obecnie 1 partnera. Nie potępiam Cię bo na tle to wypadasz OK, ale jest ale. Wyobraź sobie, że jednak do ślubu nie dojdzie, że odejdzie. Bo różnie to bywa. I już będziesz miała dwóch. I już nie ma tego czaru, który obecnie na tym rozwiązłym tle jednak stanowisz.
I czy jednak nie warto poczekać do ślubu, być wymagającą wobec swojego mężczyzny. Ślub sam w sobie też pełnej gwarancji nie daje, ale to oddzielny temat.

Odnośnik do komentarza

Moja partnerka przyzanała się bo otwarcie rozmawiamy o wszystkim :) do 12 partnerów . Ma 22 lata i eksperymantowała jak ja. Mówiła że raz po pijaku kochała się z 2 kolegami , jak również miała lesbijski seks z koleżanką na studiach. Kochała się na różne sposoby ale nigdy nie próbowała z poprzednikami analu :) oczywiście oraz itp itd jak najbardziej. Jak ja mógłbym być o to zazdrosny? Nie znałem jej i robiłem to samo !
Najlepsze że powiedziała że z kobietą to jeszcze chętnie by spróbowała - i akurat o to nie jestem zazdrosny i dziś !
Mówiła że żałuje że nie spełniła sfojej fantazji seksu z czarnym a że moja fantazja jest kochać się z murzynką też nie spełniona więc ...

Za to ja spełniłem jedną z moich fantazji kochać się z ciężarną w zaawansowanej ciąży :)

Odnośnik do komentarza

A ja uważam że jak ma sie partnera / partnerkę obecną to nie powinno obchodzić nas poprzednie życie naszych partnerów , jeżeli układamy nowe życie z nim . I wogule to zagadnienie jest nie na miejscu ocenianie nas kobiet , i mam wrażenie że chodzi o to czy mężczyźni nasi partnerzy obecni sprawdzaja sie w sypialnich .......... i jacy sa .......... żenada

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...