Skocz do zawartości
Forum

Chyba będę całe życie singlem, depresja


Gość kamil_pozdro

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kamil_pozdro

Cześć, mam na imię Kamil i mam 22 lata. Sprawa wygląda tak że ostatnimi czasy mam mysli depresyjne, z powodu tego iż nie mam dziewczyny, i nie jestem doświadczony w tym temacie. Chodzi o to że jakoś nigdy nie myślałem o tym na poważnie. W liceum gdy ludzie już wchodzili w związki, ja dobrze się bawiłem. Jedna całkiem fajna koleżanka mnie podrywała, podobała mi się ale jakoś nie chciałem (sam nie wiem czemu, teraz z perspektywy czasu...). I to nie jest tak że byłem zamknięty w domu czy coś, ja zawsze miałem dużo znajomych kolegów i koleżanek. Ale jak mówię, jakoś nie myślałem o związku. Dopiero nie tak dawno do mnie dotarło że coś jest nie tak. Jestem na finiszu studiów pierwszego stopnia. Dobrze się bawiłem w tym czasie, ale nie miałem nigdy dziewczyny, nawet na randki nie chodziłem. Dopiero w poprzednim roku miałem taką sytuację że poznałem jedną dziewczynę i byłem z nią na kilku randkach. Była bardzo zainteresowana, to było widać, ja chyba byłem w niej zakochany, ale w pewnym momencie po prostu napisała mi SMS że musimy zerwać kontakt. Strasznie mnie to bolało, ale jestem niemal pewien że to ja zabiłem tą relacje w momencie gdy jej nie pocałowałem w momencie w którym już sama dawała mi znaki że chce być pocałowana. Bolało mnie bardzo długo, dziś już nie jestem nią zainteresowany, tylko myślę o tym momencie w którym zabiłem relację z mega zainteresowaną dziewczyną.... Przez grudzień nie wychodziłem za bardzo z domu i nie poznawałem nowych ludzi gdyż kończyłem pracę inżynierską. Początkiem stycznia zacząłem nową pracę i jak już zacząłem wychodzić do ludzi to trochę lepiej jest, jednak dalej mnie męczy samotność. Wiem że trzeba poznawać nowych ludzi itp, ale to też mnie strasznie boli z perspektywy czasu że nie myślałem tak przez studia. Możliwości na poznawanie nowych ludzi były ogromne a ja z tego nie korzystałem. Mieliśmy ogólnie paczkę znajomych i tak jakoś się trzymaliśmy razem. Przez to że nie poznawałem jakoś dużo ludzi, to nie poznawałem kobiet. Teraz w wieku 22 lat myślę że zmarnowałem ten czas i już na zawsze będę sam. Co myślicie o tym?

Dziękuję za przeczytanie, po prostu musiałem gdzieś to wyrzucić.

Odnośnik do komentarza

Hej, wiesz mam bardzo podobna sytuacje co Ty tyle ze jestem kobieta i mam 21 lat . Podczas gdy moje kolezanki lataly za facetami w gimnazjum czy w szkole sredniej ja zawsze zajmowalam sie innymi sprawami i jakos tematy damsko meskie poprostu mnie nie interesowaly a kiedy ktos pytal dlaczego nie mam faceta odpowiadalam ze narazie nie chce go miec . Tez nie mam wg doswiadczenia w kontaktach z facetami i jakos mi to nie przeszkadzalo ... Do czasu az poznalam pewnego studenta ktory strasznie mi sie podoba jak nikt nigdy . Serio nigdy nie bylam kims tak zafascynowana jak nim . Spotkalismy sie pare razy i mamy ciagle ze sb kontakt jednak ja chce zerwac znajomosc bo boje sie przyznac ze nawet nigdy sie nie calowalam :-( probowal kilka razy mnie pocalowac ale ja zawsze sie jakos wykrecalam
. On ma 24 lata i pewnie byl juz z niejedna dziewczyna i boje sie przyznac ze ja wg nigdy nic z nikim . Wiesz mysle ze jeszcze znajdziesz dziewczyne jezeli tylko bd na to gotowy i bd tego chcial . Wg mnie nie ma regoly ani odpowiedniego wieku na zwiazki i chodzenie na randki . Zainteresowanie plcia przeciwna to indywidualna kwestia
. Nie patrz na to ze inni juz maja zwiazki za sb . Jezeli spotkasz odpowiednia osobe wszystko inne wyjdzie w sposob naturalny i Ty sam bd wiedzial kiedy np . pocalowac dziewczyne

Odnośnik do komentarza

~kamil_pozdro
A co mnie obchodzą inni ludzie. Ja patrzę siebie, a nie innych.

Jesli to Twoja faktycznie odpowiedz a nie takiego milusińskiego, ktory czasem na forum się podszywa pod innych, to troszkę może masz odpowiedz dlaczego teraz jestes sam.

Jak już spotykasz się z dziewczyną to może tylko myślisz o sobie a nie o Was i ona to wyczula i się odsunęła.

Ponadto tak nie rozpaczaj ,bo przeciez jestes facetem, masz 22 lata, może Twoja przyszla żona dopiero chodzi do podstawówki, więc trudno Ci ją przeciez poznac. Dziewczynom jest gorzej, bo jednak zwyczajowo wiązemy sie w pary jako równolatkowie lub facet jest starszy od kobiety o troszkę lub trochę. A to "trochę" może być bardzo różne. Odwrotnie tez bywa, ze kobieta jest starsza, ale dużo rzadziej i zazwyczaj czuje się mniej komfortowo.

Odnośnik do komentarza

Drogi Kamilu, jeśli dotychczas nie miałeś problemów z inicjowaniem kontaktów towarzyskich, to myślę, że nie ma powodu do paniki, że zostaniesz samotny i żadna kobieta Cię nie zechce. Dotychczas skupiałeś się na czymś innym, miałeś inne priorytety, a to studia, zabawy, pisanie pracy inżynierskiej. Teraz wszedłeś już w taki etap, że kobiety zaczynają Cię interesować coraz bardziej. Nie marnuj zatem czasu, korzystaj z możliwości zapoznawania nowych znajomych, w tym kobiet i szukaj szczęścia na randkach. Jesteś młodym mężczyzną i wierzę, że znajdziesz kobietę swojego serca. Tego Ci życzę, pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...