Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość o byłą dziewczynę


Gość Greenala

Rekomendowane odpowiedzi

ka_wa poczucie wartości sądzę, że mam wręcz za niskie, dlatego tak bardzo bym chciała czuć się tą. Wiem, że problem jest mój i stało się to obsesją, którą chcę zwalczyć, ale nie wiem jak. I niestety, uderzyło to w mój czuły punkt, którym jest szczerość - ja zawsze mu prawdę mówiłam, a też mogłam kłamać, żeby być fajniejsza.
onkaY - przeczytałam ponownie wszystkie odpowiedzi z wątku - są spójne i zgadzam się, tak jak w odpowiedziach pisałam, jest to racja. Ja naprawdę nie jestem złym człowiekiem i nie chcę być toksyczna, rozumiem to i z dystansu widzę to i pewnie sama bym komuś podobnie odpisała, jednak... no właśnie, jak coś mi się przypomni to nie potrafię się opanować, by nie sprawdzić lub nie powiedzieć i wskrzesić kłótni.

Odnośnik do komentarza

Połowa facetów a może i więcej jakby wiedziała, że na coś masz uczulenie, że zawsze drązysz i dochodzisz i nie wiadomo o co się gniewasz, na wszelki wypadek wszystkiemu by zaprzeczała. Ty uwazasz, że masz znów w ręku jego następny przypadek wiarołomstwa, dowód na to jaka ona była dla niego ważna, bo znów skłamal ze gdzieś z nią nie byl a był. Czyli ona była strasznie dla niego ważna, bo gdzieś z nią był i jest pewnie jeszcze ważna, bo on to chciał ukryć.

Uważam , że jak masz takie uczulenie na tę dziewczynę to on na wszelki wypadek będzie zaprzeczal, bo ciągle drązysz i drązysz. Niedługo będzie mówił ze na zdjęciu on to nie on albo ona to nie ona. Zwykły odruch przetrwania przy Tobie w tej irracjonalnej Twojej fobii.

Zastanów się dlaczego jego przeszłośc z nią jest dla Ciebie WAŻNIEJSZA NIŻ Twoja TERAZNIEJSZOŚĆ z nim. Zrobilaś sobie w głowie superblokadę i dzięki tej blokadzie zupelnie nieświadomie ta dziewczyna z Twoją chorą w tej kwestii glową wygrywa.Nic jej po tym , bo jest tego nieświadoma. Dla niej ta znajomość to już historia, to byl też etap jej emocjonalnego rozwoju a teraz jest emocjonalnie starsza i mądrzejsza i w innym fragmencie swojego życia. Natomiast Ty doskonale wiesz, że pozwoliłaś swojemu umysłowi zrobić problem tam gdzie go nie ma. Pogratulować.

Ciekawi mnie tylko ile czasu taka zabawa będzie się Twojemu Hiszpanowi podobała.

Każdy układa sobie życie jak umie i lubi. Ty widać w takiej formie.

Odnośnik do komentarza

Twoje zachowanie może świadczyć o niskim poczuciu wartości ale ta chęć siedzenia na piedestale,raczej o wysokiej, w sumie to masz problem natury psychicznej,rozum nie potrafi kierować Twoimi emocjami,
masz dwa wyjścia,albo szukać pomocy psychologicznej i zostać w tym związku ,albo wrócić do kraju i zapomnieć o tej znajomości.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to, że tak jak wspomniałam wcześniej, przeszłam już psychoterapię, dlatego moja motywacja do kolejnych wizyt jest niska.
Wczoraj konkretne odpowiedzi na tym forum nieco mną wstrząsnęły, i w dodatku kontaktując się z przyjaciółką równolegle powiedziała mi dokładnie to samo. Opinia z zewnątrz tu nie pozostawia już dyskusji. Dziękuję Wam za to.
Szkoda by mi było odejść, bo byłaby to porażka dla mnie i wiem, że dla niego też, bo oboje zainwestowaliśmy w ten związek i z jakiegoś powodu mimo wszystko ciśniemy to do przodu, ale bardzo się boję, że wytrzymałabym parę chwil bez tego tematu i znów to wróci.

Odnośnik do komentarza

Tak ,szkoda by było ,bo trafiłaś ,widać na fajnego,spokojnego faceta ,ze stalowymi nerwami,ale ile on wytrzyma...
Nie zauważyłam,że pisałaś o terapii,skoro tak ,to tylko pozostaje praca nad sobą,mogłabyś chociaż nigdy więcej głośno /jak już, to sobie tylko w myślach,a z czasem wyrzucić też z myśli/ nie wspominać o jego byłej,bo do tej pory ,dzięki Tobie , ona żyje z wami w trójkącie:P

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...