Skocz do zawartości
Forum

Nienawidzę ubóstwiania kobiet


Gość Źlesiedzieje

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Źlesiedzieje

Witam. Co prawda sam jestem facetem który był w kilku związkach, ale nie potrafię zrozumieć i nienawidzę podejścia co niektórych, a właściwie większości facetów do płci przeciwnej. Większość facetów ubóstwia kobiety, w sensie, że uważają je za coś lepszego od samych siebie i chyba czasem nawet nie są tego świadomi. Mnie osobiście zniesmacza i wkurza jak jakiś kumpel przy mnie mówi np: "Patrz jaka laska!" A jednemu w mojej obecności jak zaczął gwizdać za kobietą to zagroziłem, że już więcej na miasto z nim nie pójdę. Albo jak widzę jak faceci płaszczą się przed kobietami zabiegając o jej względy. Uważam to za żałosne i brak szacunku do samego siebie. Tak samo zniesmaczają mnie rozmowy w męskim gronie jak przychodzi do tematu kobiet. Przez takich potem facet ma opinię myślącego tylko o jednym pieska, d*pka, prymitywa, itd. Dlaczego to facet ma zabiegać zawsze o względy kobiet? Który to ostatni pajac wymyślił takie zasady? Chłopaki miejcie szacunek do samych siebie i to niech kobiety też czasem pokażą, że na was zasługują... NIE TYLKO WYGLĄDEM!. Zobaczcie do czego doprowadziliście swoim "służalczym" podejściem. Do tego, że kobiety teraz chodzą jak księżniczki i masz facecie mi się czołgać przy nogach i zaspokajać wszystkie zachcianki bo jak nie to spadaj. I ten trend się rozwija. Kobiety są już uczone od małych, że to facet musi wszystko a jej wystarczy ładnie wyglądać. Dojdzie niedługo do tego, że każdy facet będzie musiał oddawać kobiecie całą wypłatę jeśli będzie chciał z nią być. Ba... mam już kilku znajomych którzy całe wypłaty oddają. Zobaczcie do czego doprowadziliście i ogarnijcie się. Rujnujecie i uwsteczniacie godność i wizerunek mężczyzny.

Chce być dobrze zrozumiany. Nie to żebym miał coś do kobiet. Broń Boże. Jedynie nie akceptuje ubóstwiania ich i traktuje je jak coś równego sobie.

Odnośnik do komentarza
Gość Jason_1900

Zdecydowanie się z tobą zgadzam.
Mnie takie podejście też wkur..... ponieważ kobiety nie są kimś lepszym od facetów.
Najgorsze jest to że przez takich debili społecznie się przyjęło że to facet ma zabiegać i skakać jak piesek a kobieta przy tym robić nic nie musi.
Zresztą przyjrzyjmy się jak obecne związki wyglądają, to facet zabiega to facet słodzi to facet coś organizuje a kobieta jak ta księżniczka, jedynie wymaga a od siebie nic nie da.

Odnośnik do komentarza
Gość Źlesiedzieje

Dokładnie. Tak samo jest już w związkach. Mam znajomego, który oddaje żonie całą wypłatę i ta trzyma go jeszcze na smyczy cały czas grożąc rozwodem gdy tylko on zrobi coś nie po jej myśli. Np. Gdy siedzimy u mnie oglądając mecz to ta nagle dzwoni rozkazując mu być w domu za 5 minut i ten biegnie bo chce uniknąć awantury. To jest podłe i żałosne, facet nie ma krzty honoru i szacunku do siebie.

Odnośnik do komentarza

:)
Zawsze należy zachować równowagę, w związkach także.
Piszecie z własnego punktu widzenia i jak sądzę z własnego doświadczenia, ale analogicznych sytuacji, gdy to mężczyzna jest adorowany, zdobywany jest także mnóstwo.
~Źlesiedzieje , piszesz, że denerwuje cię, gdy kolega mówi "ale laska!". Uważam, że nic w tym złego, że podobają się nam atrakcyjne osoby, dziewczyny też oceniają mówiąc "ale ciacho!". Gwizdanie za kimś jest faktycznie nie na miejscu.
W związku z tą równowagą, o której wspomniałam, obydwie strony powinny dbać o związek i starać się.
Tradycyjnie mężczyzna wychodzi z pierwszą inicjatywą i choć czasy się zmieniły, wiele kobiet nie jest w stanie przełamać tej bariery, więc korona ci z głowy nie spadnie, jeśli pierwszy wyślesz sygnał.
Nie znaczy to jednak, żebyś robił za podnóżek.
Denerwują cię księżniczki (wcale się nie dziwię), więc ich unikaj. "Księżniczka" najczęściej szybko się dekonspiruje ze swoją księżniczkowatością.
Od takich trzeba uciekać i czasami pogodzić się z faktem, że być może trzeba obniżyć wymagania (co do wyglądu), choć nie wszystkie atrakcyjne dziewczyny mają przewrócone w głowie.
Facet jednak powinien być dżentelmenem, okazywać szacunek i troskę , jednocześnie ma prawo oczekiwać szacunku dla siebie i podobnego zaangażowania.
Kwiatek od czasu do czasu nie zawadzi i nie świadczy bynajmniej i "frajerstwie", ale gdy dostrzegasz, że tylko ty sprawiasz małe, czy większe przyjemności, zastanów się, czy nie trzeba znikać (ale najpierw rozmawiać).
Nie zmienisz natomiast rzeczywistości, że mężczyźni zwracają uwagę, adorują i zdobywają atrakcyjne laski, przecież ty nie musisz się tak zachowywać.
Możesz też cierpliwie czekać, aż na ciebie rzuci się jakaś super dziewczyna. Nie ukrywajmy jednak, że wtedy musiałbyś mieć jakieś szczególne cechy np: atrakcyjny wygląd, lub powalającą osobowość, lub widoczny wysoki status materialny, lub eksponowane stanowisko :)
W przeciwnym razie, bez wykazania żadnej inicjatywy możesz długo czekać, chyba, że chcesz zostać dożywotnio singlem.

Odnośnik do komentarza

~Źlesiedzieje
Dokładnie. Tak samo jest już w związkach. Mam znajomego, który oddaje żonie całą wypłatę i ta trzyma go jeszcze na smyczy cały czas grożąc rozwodem gdy tylko on zrobi coś nie po jej myśli. Np. Gdy siedzimy u mnie oglądając mecz to ta nagle dzwoni rozkazując mu być w domu za 5 minut i ten biegnie bo chce uniknąć awantury. To jest podłe i żałosne, facet nie ma krzty honoru i szacunku do siebie.

Kolega, jak widać, popełnił błąd już na początku nie uzgadniając zasad funkcjonowania w tym związku, ale jeszcze nic straconego.
Przede wszystkim rozmowa, ustalenie granic tzw. wolności i konsekwencja.
Gdyby się postawił, dał do zrozumienia, że pozwoli ciosać sobie kołków na głowie,dał do zrozumienia, że nie odpuści i w ostateczności jest gotowy na rozstanie, myślę, że jego zona zaczęłaby myśleć.

Odnośnik do komentarza

Uważam, że dla kobiety to niezwykle wygodne. Jakby nie patrzeć, to kobiety lubią być na każdym kroku rozpieszczane przez swoich mężczyzn. Lubią gdy facet jest ich prywatnym taksówkarzem, sponsorem, kucharzem, sprzątaczką, lokajem i przyrządem do zaspokajania różnych potrzeb. Osobiście to nie mam szacunku dla takich gości, którzy dają z siebie zrobić takie coś, którzy dla kobiety potrafią zrezygnować z własnej osobowości. Facet ma być facet, nie cipka heh

Odnośnik do komentarza

Facet jest wtedy cipką jak tak lamentuje. Przedstawiane są tutaj jakieś skrajności i złe doświadczenia.
Tak jak napisała Yonka, dążyć do złotego środka, ale nie żądać też od kobiet, żeby zamieniły się rolami i zaczęły namiętnie adorować zafukanych, rozleniwionych samców. Dać tylko facetom palec, a wezmą całą łapę i podepczą. Nikt nie jest doskonały i nikt nie powinien przeginać w żadną stronę!

Odnośnik do komentarza

Słyszałem że pantoflarze to przy swojej dyktatorce to takie ciche myszki, ale poza domem (delegacje, praca itd.) to ruchają ile wlezie:)

Tak więc nie liczcie głupie zołzy, że wasi faceci to takie niedorozwinięte cioty, które są na wasze skinienie palcem:)

Lepiej weźcie pilniczki do paznokci i sobie rogi podpiłujcie buhahaha

:))))

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

~Loslobos
Facet jest wtedy cipką jak tak lamentuje. Przedstawiane są tutaj jakieś skrajności i złe doświadczenia.
Tak jak napisała Yonka, dążyć do złotego środka, ale nie żądać też od kobiet, żeby zamieniły się rolami i zaczęły namiętnie adorować zafukanych, rozleniwionych samców. Dać tylko facetom palec, a wezmą całą łapę i podepczą. Nikt nie jest doskonały i nikt nie powinien przeginać w żadną stronę!

Kobiety adorować nie będą ale jak facet adoruje to wtedy jest już wszystko w porządku?
Dla mnie normalnością byłoby jakby obie strony dawały od siebie tyle samo a nie że tylko facet jest od starania a kobieta od oceniania.

Odnośnik do komentarza

~Zawiedziony Tomek

Kobiety adorować nie będą ale jak facet adoruje to wtedy jest już wszystko w porządku?
Dla mnie normalnością byłoby jakby obie strony dawały od siebie tyle samo a nie że tylko facet jest od starania a kobieta od oceniania.

Dokładnie o to chodzi, o równowagę. Jednak mimo ogólnie pojętej wolności, to jednak facet powinien wyjść z inicjatywą, jeżeli jest zainteresowany.
Co nie oznacza, że ma się płaszczyć i poniżać. Nie trudno wyczuć, czy zagadywana dziewczyna jest zainteresowana, co więcej, już na początku można stwierdzić, czy jest sympatyczna, otwarta i chętna na rozwijanie znajomości. Nie znaczy to oczywiście, że wszystko będzie już pięknie, ale początki są ważne.
Jeżeli jakaś panna od początku zadziera nosa, ma lekceważący stosunek, krótko mówiąc odgrywa księżniczkę, to nie ma sensu się wysilać, ale też nie oznacza to, żeby od razu zniechęcać się do wszystkich dziewczyn.
Oczywiście idealna sytuacja byłaby wtedy, gdy dziewczyna, która ci się podoba sama wysyła sygnały, rozpoczyna rozmowę, jest zainteresowana.
Większość kobiet, oczekuje jednak tego pierwszego kroku od mężczyzny.

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

Ale dlaczego to facet powinien wyjść z inicjatywą?
W biblii jest tak napisane? Gdzie to jest napisane że zawsze to facet powinien wychodzić pierwszy z inicjatywą?
A jak kobieta zrobi pierwsza krok to korona z jej głowy chyba nie spadnie?

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarachy

Też robią. Najwidoczniej jesteś mało atrakcyjny skoro tego jeszcze nie doświadczyłeś. Kobieta może tak samo jak facet uwodzić, flirtować zabiegać o względy kolesia itp... tak samo jak zazwyczaj robią to panowie. Lecz z reguły to do mężczyzny powinno należeć ten pierwszy krok, ponieważ teoretycznie każdy facet lubi czuć się zdobywcą, a im trudniej upolować cel, tym atrakcyjniejszy się staje potem. Jeżeli łatwo mu przychodzi zdobyć kobietę, lub nawet sama stara się go zdobyć, szybko przestanie mu na niej zależeć, bo wszystko to co zazwyczaj łatwo przychodzi, jest potem niedoceniane.

Odnośnik do komentarza

"Najwidoczniej jesteś mało atrakcyjny skoro tego jeszcze nie doświadczyłeś"
swietne podsumowanie autora :D uwielbiam jak przegrywy pieklą się w internecie na kobiety, sami chcieliby najpiękniejsze kobiety i jeszcze żeby wokół jaśnie panów skakały :D skaczą i owszem, ale wokół facetów, którzy też mają coś od siebie do zaoferowania, a nie tylko frustracje i roszczenia.

Odnośnik do komentarza

~Zawiedziony Tomek
Ale dlaczego to facet powinien wyjść z inicjatywą?
W biblii jest tak napisane? Gdzie to jest napisane że zawsze to facet powinien wychodzić pierwszy z inicjatywą?
A jak kobieta zrobi pierwsza krok to korona z jej głowy chyba nie spadnie?

Zawiedziony Tomku, nie ciskaj się tak.
Facet "powinien", ale nie musi. Napisałam wcześniej, że owszem, czasy się zmieniły i nie jest żadną ujmą dla kobiety, jeśli to ona sama zagai do mężczyzny.
Jednak tradycja jest na tyle silna, że wiele kobiet ma tak dużą blokadę, że nie wykona pierwszego kroku.
W końcu nikt cię nie zmusza, możesz nie robić nic i czekać na mannę z nieba, a nuż ci się powiedzie.
Muszę przyznać rację ~otoz to, chociaż nie ujęłabym sensu tak dobitnie.
Nie jest tajemnicą, że ludzie dobierają się pod względem atrakcyjności, zarówno zewnętrznej, ale też liczą się inne pozytywy. Niestety, kobiety wabią urodą, a mężczyźni, jeśli nie są klasycznymi ciachami muszą mieć inne plusy o których wspomniałam wcześniej. Przykre to i trochę prymitywne, ale takie jest życie.
Wiadomo, że mężczyźni to wzrokowcy i zdecydowana większość z nich marzy o atrakcyjnej dziewczynie (niektórzy po pierwszym zaćmieniu umysłu rewidują swoje poglądy i spuszczają z tonu, szukając oprócz wyglądu czegoś jeszcze).
Jeśli więc jesteś przeciętniakiem i w ramach protestu nie zamierzasz się wysilać (skoro dla ciebie to takie poniżające), to faktycznie możesz się nie doczekać.

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

No ale dlaczego powinien?
Kto to ustalił? Jacyś królowie z poprzedniej ery czy jak?
Poza tym odpowiadając na kolejne zarzuty to jednak znam trochę par gdzie to kobieta pierwsza zagadała a facet ani bogaty ani przystojny nie był więc jak to wyjaśnicie?

Odnośnik do komentarza
Gość Źlesiedzieje

Kobietom taki stan rzeczy jaki jest obecnie jak najbardziej oczywiście pasuje, a więc nie spodziewałem się od was panie aplauzu na mój post. Nie, nie mam problemów w relacjach z kobietami. Po prostu razi mnie ubóstwianie ich. Przyjęło się, że to facet pierwszy zaczyna? No to faceci powinni się skrzyknąć i to zakończyć. Kobiety chodzą dumne jak pawiany z myśleniem: "Facet ma mnie zdobywać i robić wszystko dla mnie bo ja jestem dama". Tfuuu!

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarachy

Jeśli mężczyźnie zależy na kobiecie, to zrobi wszystko by się z nią spotkać, lub chociażby porozmawiać przez telefon itp... Zresztą co do zabiegania, to nie ma jakiś reguł- jeśli ktoś komuś się spodoba to jest naturalne i ta osoba zrobi wszystko, żeby zdobyć, czy uwieść przyszłego partnera w taki bądź inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Gość Sensitive24

Dobrze ktoś podsumował. Autor i naburmuszeni goście wypowiadający się tutaj, to przegrywy i nieudacznicy, dlatego tak się rzucają. Raz pisze, że kobiety się nie starają o facetów, żeby za chwile napisać, że znajomi najatrakcyjniejsi nie są, a kobiety potrafią o nich zabiegać.
Nie dziwię się, że o autora tego posta żadna kobieta nie zabiega. Gdybym był kobietą nie tknąłbym palcem.
Tfu <---- tu w stronę wszystkich jęczybuł.

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

Niestety autorze ale świata nie zmienimy.
Co by nie mówić o kobietach to one jak co do czego przyjdzie staną w jednym szeregu i będą się wzajemnie bronić a faceci?
Podzielą się na kilka grupek, jedną z nich będzie grupa taka jak my czyli faceci co mają honor i mówią stanowcze nie zadzieraniu nosa przez kobiety zaś inni pójdą robić za piesków byle tylko jakaś zwróciła na nich uwagę.
Szkoda gadać a koleś o nicku "Rafał" to tylko przykład upadku naszej płci.
Chyba nie jest w stanie pojąć że gdyby tak wszyscy faceci się skrzyknęli i stanowczo stwierdzili iż koniec ze słodzeniem kobietom to wówczas płeć piękna sama by się ogarnęła i w końcu zaczęła by coś robić, tyle i aż tyle.
Ale jest jak jest, skoro faceci robią wszystko, faceci się starają a one mogą leżeć i pachnieć to po co mają to zmieniać?

Odnośnik do komentarza
Gość Sensitive24

Jedna osoba pod wieloma nickami? Tak to widzę, nie wierzę, że nagle znalazła się tutaj loża antybabska.
Chłopie, nie kwękaj, bo jesteś żałosny. Masz coś do kobiet, to zmień orientacje. Nie chcesz zmienić, to bądź całe życie samotny. Jest wiele singli i nie jęczą z tego powodu.
Tyle mądrych rzeczy tutaj padło, a Ty dalej generalizujesz. Zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet, są chlubne i niechlubne przypadki. Tylko tępaki wrzucają wszystkich do jednego wora.

Odnośnik do komentarza

Nienawidzisz - Twoja sprawa - czekaj, aż kobieta będzie za Tobą latać, a Ty ją będziesz spławiał, zlewał, bawił się jej uczuciami itp. To działa w obie strony i nie zależy od płci. Twój post to tak jakbyś powiedział: Polacy są dobrzy, a Niemcy są źli. Nie generalizuj.
Ogólnie rzecz biorąc polecam Ci przeprowadzić się do krajów indyjskich lub arabskich - tam kobiety nie mają żadnych praw ani szacunku. Myślę, że będzie Ci to odpowiadać.
A co do tego zdobywania - to chodzi tu o macierzyństwo. Noś dziecko 9 miesięcy dla faceta za którym biegałaś, a który później Cię rzucił. Stąd ta ostrożność i sprawdzenie, czy facetowi zależy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...