Skocz do zawartości
Forum

Co sie ze mną dzieje? Wariuje?


Lovestory

Rekomendowane odpowiedzi

Problem polega na tym że wszystko co kochałam robić po prostu nie umiem. Rysowanie? Nie. Słuchanie muzyki najbardziej Rapu? Nie, jedyne co to metal i rock. A ja kocham RAP. Leżenie w łóżku albo spanie to jedyne ale męczy mnie to. Jak chce gdzieś wyjść coś mnie chamuje. Albo za późno. Ćwicze a też przyjemności nie mam żadnej prawie. Coraz bardziej mnie to męczy, niewiem z czego to może być. Jestem zakochana ale to z rysowaniem jest dłużej. Dopiero od niedawna mam kłopoty z słuchaniem Rapu i poczuciem że nic sensownego nie robie. Nwm czemu przejmuje sie że inni z mojej okolicy melanżują, piją po nocach i marnują na tym życie, leją sie itp. A ja w domu mimo celu jaki mam w życiu, nie czuje sie dobrze. Troche samotna sie czuje czy to przez to? Każdy tam ma ludzi z którymi sie bawi, ja też mam ale czy to chęć zrobienia czegoś złego jak melanż, schlanie sie i robienie błędów? Nie chce i nie lubię tego. Wiem głupie to ale frustrujące -_-'

Odnośnik do komentarza

Gusta się zmieniają, to normalne.
Lubiłaś Rap, teraz ci mniej odpowiada. Może dla tego, że na ogół mówi o problemach, źle na ciebie to wpływa, jest po prostu smutny?
Mało jest utworów które porywają, choć są i takie, ale rzadko.
Rok to muzyka, która sama w sobie jest porywająca, potrafi rozruszać, dodać energii, a tego tobie w tej chwili brak.
Wiec słuchaj tego, co aktualnie ci się podoba.

Nie odpowiada ci sposób zabawy znajomych, ale trochę im zazdrościsz. Oni się bawią, ty nie.
Tylko czy schlanie się, to jest zabawa?
A potem staczanie się...
W mojej okolicy mieszka paru meneli, a kiedyś to byli całkiem dobrze zapowiadający się chłopcy. No cóż, oni wybrali " zabawę".

Nie, nie wariujesz, tylko po prostu brak ci czegoś, co znowu cię zainspiruje, co da ci satysfakcję. Skup się na tym, szukaj, myśl o tym co możesz jeszcze zrobić?
Gdzie pójść, czym się zająć?
Jak będziesz o tym myślała, jednocześnie wierząc, że coś dla siebie znajdziesz, to tak się stanie.
Jak będziesz myślała, że nic ci się nie chce, to też tak będzie.

Odnośnik do komentarza

A czy przypadkiem to nie jest tak że się po prostu "przejadłaś" Rapem? Rap taki jest że z czasem lubi męczyć i się ma go dość, bo jest po prostu muzyką ciężką dla ucha. Lżejszą wersją Rapu którą ja mogę polecić nagrywa Verba :) . Też Rap, ale jakiś taki miły dla ucha...

Spanie do południa też męczy i to nie jest dziwne akurat.

Jak masz jakąś pasję i zaczęła cię ona męczyć, to odpocznij od niej po prostu, nie zajmuj się tym przez tydzień czy dwa.

Jak widzę to martwisz się czy robisz dobrze, gdyż twój rozum mówi że nie chlanie, melanżowanie itp jest dobre (i ma rację), ale skoro wszyscy tak robią to możesz się mylić i to jest błąd. To jest te twoje przejmowanie się, przejmujesz się tym, że odstajesz.
Zamiast się przejmować, znajdź ludzi, którzy myślą podobnie do ciebie, którzy również za balowaniem nie przepadają :) .

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o rap to ja mam ochote go słuchać ale wewnątrz klatki piersiowej czuje ucisk i taką pustkę ( bardziej niż zwykle) i zmuszam sie bo chciałabym go słuchać a nie umiem. Ale spróbuje go odstawić na jakiś czas mimo że trudno bedzie.

A z tymi zabawami to masz racje chyba boje sie że odstaje od reszty ale nie chce popaść w te towarzystwo bo chłopak który mi sie podoba nie melanżuje, nie bierze narkotyków nawet wódki nie pije, tylko piwo codziennie. Może to rodzaj masochizmu wiem że bede cierpiec i chce tego XDDDDD Lubie szaleć, bawić sie aletakich rzeczy jak melanż. Dzieki co do tego spróbuje jakoś zlać, ja zawsze odstawałam, byłqm inna, ale nigdy mnie nie obchodziło życie innych, co robią idt moje życie jest ciekawe choć bolesne trochu.

Odnośnik do komentarza

Jej, takich ludzi jak Ty jest bardzo dużo.Nie każdy malanżuje,ćpa i bawi się w słoneczko.Nie odstajesz.To Ty jesteś normalna.Podczas gdy oni leczą kace róznego rodzaju Ty masz spokój.Warto też żebyś pamiętała że baaardzo łatwo wpaść w uzaleznienie/ a a mega trudno z nich wyjść a często staje się to niemożliwe.Nie sądzę żeby w okolicy nie było więcej osób którzy wolą spokój niż chlanie.Zaprzyjaznij się z nimi a zobaczysz że można fajnie spędzać czas na trzeżwo.

Odnośnik do komentarza

Lovestory
Jeżeli chodzi o rap to ja mam ochote go słuchać ale wewnątrz klatki piersiowej czuje ucisk i taką pustkę ( bardziej niż zwykle) i zmuszam sie bo chciałabym go słuchać a nie umiem. Ale spróbuje go odstawić na jakiś czas mimo że trudno bedzie.

A z tymi zabawami to masz racje chyba boje sie że odstaje od reszty ale nie chce popaść w te towarzystwo bo chłopak który mi sie podoba nie melanżuje, nie bierze narkotyków nawet wódki nie pije, tylko piwo codziennie. Może to rodzaj masochizmu wiem że bede cierpiec i chce tego XDDDDD Lubie szaleć, bawić sie aletakich rzeczy jak melanż. Dzieki co do tego spróbuje jakoś zlać, ja zawsze odstawałam, byłqm inna, ale nigdy mnie nie obchodziło życie innych, co robią idt moje życie jest ciekawe choć bolesne trochu.

Heh, chyba pamiętam twojego "lubego" :) . Jednak codzienne piwo (nawet jedno) to lekka przesada :/ . To jeszcze może nie alkoholizm, ale taki "zwyczaj" bardzo często jest początkiem uzależnienia...

Sam osobiście też nie przepadam za klubami, ale raz na parę miesięcy wyskoczę.

~raada niby masz rację i ludzi jest sporo, ale jednocześnie strasznie się mylisz. Bo takich spokojnych ludzi jest mega trudno zauważyć w otoczeniu. Mało tego, nawet jak zauważysz taką osobę to ona zwykle nie chce nowych kontaktów, a w zasadzie chce, ale bardziej się boi niż chce...
Wiem, bo próbowałem "zrzeszyć" takich ludzi - bez skutku :/

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Lovestory, preferencje muzyczne mogą się zmienić. Tak samo zainteresowanie jakąś dziedziną. Może teraz rysowanie mniej Ci odpowiada, ale za to są inne dyscypliny, w których możesz się odnaleźć (fotografia, taniec, grafika etc.). Pytanie tylko, czy utrata zainteresowań idzie w parze z innymi objawami, o których wspomniałaś (lęki, zamartwianie się, niechęć do wychodzenia z domu)? Bo jeśli tak, to może to świadczyć o pogarszającym się nastroju...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...