Skocz do zawartości
Forum

POMOCY CO TO MOŻE BYĆ?


Rekomendowane odpowiedzi

Moze niezbyt slychac, ale w pozycji lezacej podczas szybkiego wypinania brzucha i cofania slychac wode. Jestem hipochondrykiem, boje sie ze mam raka jelita grubego, ktoremu towarzyszy wodobrzusze, czy to wodobrzusze, czy tylko soki woda itd z zoladka? Burczy glownie w lewym podzebrzu,lecz nawet troszke nizej, głownie w pozycji lezacej. Dodaje filmik:

Odnośnik do komentarza
Gość Danuta718

Po prostu przestań sobie wmawiać choroby. Już tyle razy tu pisałeś że z powodzeniem można Ciebie uznać za paranoika. A jelito drażliwe to nic innego jak psychika. Niepotrzebnie to nakręcasz i stąd takie dolegliwości. Trochę ogólnikowo to ujęłam ale to nie zmienia faktu że gdyby nie pokrętna psychika to i jelito by nie było drażliwe. Zajmij się tym co koledzy zamiast wymyślać różne choróbska, wtedy więcej osób Cię zauważy bo tak to tylko odsuwasz innych od siebie a na współczucie mało komu się udało kogoś złapać. Może i przeginam ale jak to nie dotrze to chyba już nic nie dotrze...

Odnośnik do komentarza

Jeślibyś miał za mało chorób od tego brzucha to polecam poczytać:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-pokarmowy/wodobrzusze-przyczyny-objawy-i-leczenie_33902.html

Może jeszcze np. żókłniesz, nogi Ci puchną?

A tak na poważnie- jeśli masz zdrowotny problem, to może go wykluczyć lub potwierdzić tylko lekarz. Czy my jak sobie internetowo obejrzymy Twój brzuch to możemy go pouciskać i poobserwować jak reaguje. Od tego jest wizyta u lekarza.

Z jakiego powodu jesteś hipohondrykiem? Czemu nie cieszysz się młodym życiem ? Może jest Ci ono pisane na krótko, to po co się martwić, trzeba intensywnie żyć. Jeśli natomiast pisane Ci długie życie, to wszyscy od Ciebie będą uciekali, bo kto zniesie takiego co ciągle sobie coś wmawia? Jakby nie patrzeć trzeba cieszyć się tym co się ma i nie skupiać się na tym co we mnie rośnie, puchnie, powiększa się tylko cieszyć się, że mimo może tego co rośnie.,puchnie i się powiększa we mnie to jeszcze na tym świecie jestem.

Poczytaj o 38 letnim księdzu Janie Kaczkowskim, który założyl i był dyrektorem Hospicjum w Pucku, pewnie z ponad 10 lat temu. Hospicjum to taki dom dla nieuleczalnie chorych na raka, wymagających specjalistycznej opieki. Dom z którego już nie wychodzi się żywym, bo choroba łamie twoje życie. Otóż ten ksiądz dowiedział sie 6 lat temu, że jest chory na glejaka, czyli bardzo inwazyjnego raka mózgu. I ten ksiądz poddawał sie przewidzianym w tym stanie zdrowia leczeniom, a jak przychodzila remisja to ciężko pracował dalej niosąc ulgę w cierpieniu chorym i pomagając im przejść na drugą stronę życia. Sam był tak cięzko chory a jeszcze starał sie drugim pomóc.

Poczytaj, to może też uznasz, że skoro szukasz w sobie chorob, to może jakąś nawet masz, to co powinieneś zrobić aby być przydatnym dla innych, bo przecież ciężko chorujesz i dużo czasu nie zostalo Ci abyś mógl innym być w czymkolwiek przydatnym. A jak zajmiesz się innymi to może i Ty sam ozdrowiejesz, czego serdecznie Ci życzę.

Ponadto ten ksiądz napisał dwie ksiązki, może je sobie gdzie wypożycz lub sobie je kup. Sądzę, że po przeczytaniu takich pozycji nabierzesz pewnego dystansu do swojego ciala i pomartwisz się jak mądrą glowe użyć tak aby inni mieli z Ciebie jeszcze jakiś pożytek.

http://kapsydakobrookolowicz.natemat.pl/175869,hardy-johny
http://www.fakt.pl/politycy/szymon-holownia-wspomina-ksiedza-jan-kaczkowskiego,artykuly,621253.html

Odnośnik do komentarza

Nie będę się rozpisywał jak się tam znalazła bo to niezbyt ciekawe, ale się znalazła, najpierw miałem odruchy wymiotne, trochę krwi w ślinie było i przetało boleć, ale dalej ją czuję, nie boli ale czuję ją. Nie jest to ość, i myślę że jest mniej groźna, ale czy da rade sie sama rozpuscic? Nie chce isc do lekarza

Odnośnik do komentarza

Jak Ci delikatnie powiedzieć, że jak będziesz się w sobie doszukiwal ciągle różnych chorób, to i postronni stwierdzą, że jesteś chory, ale na glowę.

Jeśli masz jakieś somatyczne objawy, ktore Cię niepokoją to tylko lekarz może je rozwiać lub potwierdzić i zalecić dalszą diagnostykę i leczenie a nie ludziska, którzy przeglądają internet.

Ponadto próbuję Ci powiedzieć, że bywają niezwykłe osoby ze zdiagnozowaną bardzo ciężką chorobą i one pomimo to, prawie do swojej śmierci myślą jak innym pomóc. Może mimo, że masz takie ogromne przeświadczenie, że jesteś chorym tez spróbujesz się skupić na innych ludziach, na tym jak im pomóc, może jakiś wolontariat? Zajmij swoją wyobrażnię, swój czas wolny, czym innym niż tylko wlasną chorobą.

Odnośnik do komentarza

Chłopie, nie irytuj ludzi. Ile razy będziesz jeszcze wrzucał zdjęcia swojego brzucha. Jeszcze nie doszło, że wszyscy mają już dość twoich wyimaginowanych problemów? Jedyny to hipochondria i podejrzewam, że również narcyzm lub ekshibicjonizm. Te rzeczywiste problemy nadają się na forum psychologia.

Odnośnik do komentarza

~ambra
Chłopie, nie irytuj ludzi. Ile razy będziesz jeszcze wrzucał zdjęcia swojego brzucha. Jeszcze nie doszło, że wszyscy mają już dość twoich wyimaginowanych problemów? Jedyny to hipochondria i podejrzewam, że również narcyzm lub ekshibicjonizm. Te rzeczywiste problemy nadają się na forum psychologia.

jaki narcyzm? Po prostu boję się o zdrowie i o ten dziwny kształt brzucha, jest uwypuklony u góry.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...