Skocz do zawartości
Forum

Żona ma nadwagę i nie chce schudnąć


Gość sfrustrowany mąż

Rekomendowane odpowiedzi

skoro nie przeszkadza jej brak seksu to może ona już się z kimś spotyka, komu podoba się jej figura taka jaka jest. Nie chce Cie źle naprowadzać, ale musisz obrać wszystkie aspekty w tej sytuacji.

1. to rozwiązanie wydaje się bardzo prawdopodobne
2. może mieć problemy hormonalne albo np. insulinooporność - wtedy zazwyczaj ludzie wpierdzielają jak świnie, jakieś napady wilczego głodu. no ale przecież nie zaprowadzisz ją za fraki na kosztowne badania krwi
3. może być tak jak z każdym innym nałogiem - ćpaniem, chlaniem - laska sie uzależniła od węglowodanów i słodkiego - będzie wypierać nałóg jak alkoholik/ potajemnie przed tobą opychać sie syfem. tutaj bez jej woli na zmianę nic nie wskórasz. musiałaby sama dostrzec problem- psycholog, dietetyk, wczasy odchudzające dla otyłych - miałoby to wszystko sens jesliby przyzanała sie do swego nałogu.
4. moze ona chciec po prostu pozbyć się ciebie, ale w taki sposób, żebyś sam odszedł. kobiety nie lubią mieć za dużo na sumieniu, więc są bardzo wymyślne w tym jak sprawić żeby sam facet zawinął się z pokładu.

nie wyczuwasz ironii w moich tekstach o fanach puszystych? taki sztywny jesteś?
pamiętaj, że każdy ma inne zapatrywania i gusty. moje wymiary są ok, ale to nie przeszkadzało mojemu byłemu puszczać się z laską, która przy moim wzroście ważyła gdzieś na oko 45 kg :) zawsze jest z czego zrzucać :) kwestia tego czy ktos chce żyć zdrowo i zdrowo wyglądać, czy też gonić za ideałami rodem z vogue czy porno :)
właśnie, puszczaj mimo chodem porno z wychudzonymi panienkami, może się zaweźmie :D

Odnośnik do komentarza
Gość sfrustrowany mąż

Nie chodzi mi tylko o wygląd. Gdyby wyglądała tak z powodu choroby, zabrałbym ją do lekarza i zrobiłbym wszystko żeby móc jej pomóc. Problemem jest to, że ona nie chce niczego zmieniać i je dużo, bo lubi. Przed chwilą wszedłem na jej facebooka żeby sprawdzić czy pisze coś o mnie do tej swojej koleżaneczki i k,,, okazało się, że tak. Nawet nie zadała sobie trudu żeby ukryć przede mną hasło. Ona też ma dostęp do mojego, bo ustaliliśmy, że nie będziemy mieć przed sobą żadnych tajemnic. Wklejam fragment:
Ż- żona, K-koleżanka,

Ż: on nie rozumie ze dla mnie odchudzanie jest wyrzeczeniem
K: wytłumacz mu to
Ż: i nie podobam sie sobie jak jestem szczupla
K: faceci wolą krągłości
Ż: nie da się bo wszystko przekreca i atakuje
nie pozwala mi byc soba
nie wierze ze chodzi o wyglad
on woli szczuple ale nie jestem w stanie odchudzac sie dla niego
gdybym kazala mu zrezygnowac z motoru to by mnie znienawidzil, a przeciez to jest duzo bardziej niebezpieczne niz lekka otylosc
K: mój nie chce żebym się odchudzała
Ż: nie jest moim ojcem zeby mnie kontrolowac
powinien mnie akceptowac taka jaka jestem
ja mu nie zabraniam jezdzic
K: mówiłam Ci, że Andrzej jest za bardzo oficjalny
Ż: a ile wazysz?
wiem, ale ja go kocham...
K: 90
schudłam przez te rozprawy
Ż: ja teraz 84kg, ale miesnie tez waza
waga poszla w gore ale jestem jedrniejsza i chudne w talii
jesli mnie nie zaakceptuje to zloze papiery rozwowowe
myslalam ze bedzie mnie kochal nawet jak przytyje
K: zostaw go, on nie jest ciebie warty. Znajdź sobie takiego faceta jak Piotrek
Ż: tacy mnie nie kreca :( kocham Andrzeja za te cechy przez ktore on mnie nienawidzi... :/

Już nic nie rozumiem. Ta kretynka buntuje moją żonę przeciwko mnie i usprawiedliwia jej szkodliwe nałogi. Żona mówi, że mnie kocha, ale swoją postawą wskazuje na co innego.

ka-wa co wynika z tego linku? Ci ludzie sami siebie oszukują tak jak moja żonka i jej koleżanka. Non stop stosują racjonalizacje i mechanizmy samooszukiwania. To samo pewnie zrobią jak pojawi się ochota na zdradę, czy inne świństwo.

Odnośnik do komentarza

Nie ma reguły...,ostatnio pisze facet,że właśnie zdradziła go atrakcyjna żona,taka co to może się nią pochwalić...,bo niby za mało jej czasu poświęcał...,
/jak ktoś chce kogoś uderzyć, to kij znajdzie/
faceci tak mają ,chcieliby się chwalić atrakcyjną żoną do śmierci ,ale życie... ,
nie wiem czy ta atrakcja jest ważniejsza dla nich czy dla pochwalenia się,żeby kolegom oczy powychodziły z orbit:D

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

No to powiedz jej ze ci na niej zależy, ze ja kochasz -jeśli tak jest -ale ożeniłeś sie z nią jak była szczupła i taka ci sie podobała- powiedz jej to co tu piszesz po prostu, bez agresji, ze zrozumieniem. Kolezanka faktycznie buntuje- sama grubsza od zony:)

Odnośnik do komentarza
Gość sfrustrowany mąż

ka-wa, dlaczego patrzysz na całą sytuację tylko przez pryzmat wyglądu i społeczeństwa? Największym problemem jest to, że oddalamy się od siebie i nie umiemy się dogadać, bo każda próba zwrócenia jej uwagi na problem jest interpretowana jako atak i brak miłości.

datoya, nie chcę mówić, że jej wygląd mi przeszkadza, ale ona i tak się domyśliła. Mówiłem o zdrowiu i wartościach, a ona zinterpretowała to jako zakamuflowany atak i próbę wymuszenia na niej zmiany wyglądu.

Mówię, a ona nie słucha i tworzy własne domysły i mi nie wierzy. Co mam jej powiedzieć żeby zrozumiała co myślę?

Odnośnik do komentarza

"Ż: i nie podobam sie sobie jak jestem szczupla
(...)
nie pozwala mi byc soba
nie wierze ze chodzi o wyglad
on woli szczuple ale nie jestem w stanie odchudzac sie dla niego"
Przeczytaj jeszcze raz, co pragnie Twoja żona i przemyśl sobie to.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem prawdę. Przypomnij jej jak dla Was obojga byla wazna szczupla sylwetka, ze teraz czujesz jakby ciebie w pewien sposob zdradzila,oszukala, bo wiedziala jaki masz na to poglad, a jej wyglad nie jest wynikiem choroby, ciazy ale zbyt obfitego i niezdrowego jedzenia.
Spytaj czy nie ma jakichs problemow ktore zajada. czy moglbys w czyms pomoc.Moze zaproponuj badania -cukier, tarczyca.
Jezeli zacznie krzyczec- to powiedz zeby cie nie szantazowala emocjonalnie. Chociaz z tego co pisze do kolezanki to ma jedrne wysportowane proporcjonalne cialo- to moze troche przesadzasz? chociaz 84 przy 160 cm to jednak za duzo, jakby nie patrzec.

Odnośnik do komentarza

yyy-
czy znasz kobiete ktora naprawde NIE PODOBA SIE SOBIE jako szczupla?
"Nie pozwala mi byc sobą"- no to już faktycznie daje do myslenia- moze czuje sie zbytnio kontrolowana i chociaz w tej dziedzinie , czyli ze swoim ciałem robi to co chce? moze to jest bunt, proba decydowania o sobie? dlatego pisalam ze tu problem tkwi we wzajemnych relacjach, a to tycie to moze byc tylko czubek gory lodowej. ale moze tez zbytnio kombinujemy -po prostu lubi sobie jesc.

Odnośnik do komentarza

[quote="~sfrustrowany mąż"]ka-wa, dlaczego patrzysz na całą sytuację tylko przez pryzmat wyglądu...

Ja!? Przecież to Ty patrzysz przez taki pryzmat...:P

My generalnie ,nie umiemy się ze sobą komunikować,wszelkie próby zwrócenia uwagi są przeważnie odbierane jako atak,
nie jesteście wyjątkiem...,
Nie rozumiemy facetów,oni nie rozumieją nas i w takich sytuacjach nie chcemy szukać pomocy specjalisty ,tylko wybieramy najprostszą drogę...,
tacy jesteśmy.
Obojętnie co byś powiedział,każdy z was wie swoje i trzyma się tego kurczowo,
może właśnie widmo rozwodu czy separacji , by wam zmieniło myślenie...,raczej żonie,bo Ty nie masz sobie nic do zarzucenia;)

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeszcze cos mi przyszlo do glowy- z autopsji i z obserwacji wiem ze ciagly nacisk powoduje coaz wiekszy opór.Tak jak ze sciana- im mocniej ją pchasz tym mocniej ona tobie "oddaje".Moze spróbuj jakos tak żartobliwie posejsc do tematu- nazwij ja swoim fajnym grubaskiem czy cos takiego, powiedz ze jest fajną babką ale bylaby swietna gdyby troche schudla, badz pomio wszystko miły, bo jak na razie to jest "dobra" kolezanka i "zly" mąż- taka sytuacja.

Poza tym z ta kontrola to moze fakltycznie cos jest na rzeczy- ty kupujesz wszystko, decydujesz co jest w lodowce, ona "tylko" gotuje, chcesz zeby prowadzila syyl zycia sportowy, bo TOBIE to odpowiada- a czy zastanowiles sie kiedys nad tym co tak naprawde odpowiada JEJ.Moze to relacja z Toba jest tym problemem ktorego Ty nie widzisz - a ktory ona zajada, dodatkowo robiac jakby "na złosc" i szukajac w tym poczucia wolnosci.

Odnośnik do komentarza
Gość sfrustrowany mąż

Rozmawiałem z jej bratem. Okazało się, że u nich w domu... lubi się kobiety z nadwagą! Spadłem z krzesła jak to przeczytałem!!! Umawiam się z dziewczyną, razem rozmawiamy o zdrowym trybie życia i śmiejemy się z grubasów, a przez ten cały czas ona bała się powiedzieć, że ma inne zdanie na ten temat. Wyszła za mnie ze świadomością, że może wrócić do starych nawyków. Oszukała mnie, a ja mam ochotę jej wybaczyć i przytulić, ale biję się z myślami co teraz zrobić. Oszukała mnie raz, to oszuka i drugi. Jeśli raz ulegnę, to wejdzie mi na głowę i zacznie tresować, a ja uświadomiłem sobie, że nie mogę bez niej żyć.

Porozmawiałem z nią na chłodno i oznajmiłem, że brat mi wszystko powiedział (chociaż prosił żebym tego nie mówił). Powiedziała, że wtedy myślała, że jeszcze mi się odmieni i uznała moją chęć posiadania szczupłej dziewczyny za głupią fanaberię. A ja jej nic nie mówiłem kiedy tyła i prosiłem tylko o to żeby nie jadła tyle słodyczy i fast foodów, bo to niezdrowe. Okazuje się, że zaczęła się stresować dopiero niedawno, bo nasze relacje się popsuły, ale ona obwinia o to mnie i płacze, że to wszystko jest moją winą.

Chyba jej wybaczę, ale muszę najpierw zrozumieć sytuację, bo mam w głowie straszny mętlik i niczego już nie rozumiem. Nie wiem jak czerpać przyjemność z seksu z kobietą takiej postury i boję się o jej zdrowie. Niby ćwiczy i wygląda jędrniej niż ta jej koleżaneczka, mimo gorszego stosunku wagi do wzrostu, ale nie umiem się tak przestawić.

Odnośnik do komentarza

Dobrze ,że szczerzej sobie porozmawialiście,choć nie do końca jest tak,jak piszesz,nie ma związku to ,że u nich w domu lubi się czy nie kobiety z nadwagą,
wierz mi ,żadna każda kobieta chce być gruba.

Weź sobie do serca co napisała datoya ,bo jak tak się głębiej zastanowić ,to trafiła w dziesiątkę,
sorry ,to Ty od początku małżeństwa ją tresujesz,wywierasz presję ,przez co żyje w permanentnym stresie i go zajada,
można powiedzieć ,że to Twoja wina, z której nie zdajesz sobie sprawy...,kto tu kogo nie szanuje?
Musisz zmienić myślenie ,nikt nie lubi być ograniczany... ,bo jak tak dalej będzie to za 2 lata przybędzie jej następne 20 kg,a schudnąć jest bardzo ciężko.
A w następne wakacje wybierzcie się na te wczasy o których pisałam,naprawdę warto.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

zastanow sie w czym przyczyna.
moze to choroba? moze jedzenie wywolane stresem?
ciesze sie ze piszesz tu, bo oznacza to, ze nie lekcewazysz problemu, tylko probujesz go rozwiazac, uratowac to malzenstwo.
a czy ona chce seksu? moze zaprzestan i jak sie spyta czemu, to powiedz ze oddaliliscie sie od siebie bo ona nie jest szczera, bo nie potrafii wspolpracowac...ale badz delikatny. i zastanow sie czy rzeczywiscie moze nie dbasz o nia i dlatego obzera sie...
mimo wszystko ciesze sie ze masz ochote na seks bo mojej siostry (atrakcyjnej intelektualnie i cieleśnie) mąż nie robił z nią tego po ślubie ani razu. Czuła się podle. Ja tez mimo ze mam 19 lat, 55kg i 175 wzrostu - boję się odrzucenia...braku zainteresowania mną..Boję się oddać dziewictwo mam lęk że ktoś mnie oszuka...nie ufam nikomu...nawet nie wiesz jak bardzo chcialabym spotkac w zyciu męża jak Ty, co bierze inicjatywę i pisze na forum bo mu Zależy na żonie, na związku...
Trzymja się, pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jednym słowem jesteś strasznym egoistą.Nie macie dzieci więc żona powinna się zastanowić nad przyszłością tego małżeństwa.Życie pod dyktando, cały czas myślenie o każdym zjedzonym kęsie i w stresie nie da jej szczęścia.Chyba ,że odpuścisz i pozwolisz jej być sobą.W miarę swoich możliwości wiedząc ,że lubisz szczupłe kobiety ,sama będzie uważała na wagę ale bez wypominania i ciagłych uwag.

Odnośnik do komentarza

To jedynie stwierdzenie faktu,że sfrustrowany mąż ma problem w swojej głowie.Jego żona nie ma z tym problemu, chce kochać i żyć z wybranym przez siebie mężem i tego samego oczekuje od niego.Tylko szczerej miłości, zrozumienia i akceptacji.Jeśli ktoś tyje aż 20 kg w ciągu 2 lat to może mieć niedoczynność tarczycy lub inną chorobę(warto to sprawdzić zanim stwierdzimy ,że to objadanie)

Odnośnik do komentarza

To jedynie stwierdzenie faktu,że sfrustrowany mąż ma problem w głowie.Jego żona nie ma z tym problemu,chce kochać wybranego przez siebie męża i tego samego oczekuje od niego.Tylko miłości,zrozumienia i akceptacji.Jeśli ktoś tyje 20 kg to może być niedoczynność tarczycy lub inna choroba.Warto to sprawdzić zanim oskarży się kogoś o objadanie.

Odnośnik do komentarza

Kolego daj jej jesc , az peknie i bedzie po sprawie , jak czytam wypowiedzi niektorych pan to wynika z nich , ze wszystkiemu jest winien facet , przeciez rozsadny czlowiek nie napycha sie slodyczami i patrzy czasami w lustro jak wyglada, kolega ktory napisal ten post ma calkowita racje , ze jego malzonka za chwile nabawi sie wszelkich chorob zwiazanych z otyloscia , tak samo z sexem , czy kazdemu facetowi musi sie podobac kobieta ktora ma kilkadziesiat kg. nadwagi ? Gdyby ta otylosc wynikala z choroby to inna sprawa , ale z tego co pisze autor to jedynie obrzarstwo jest tego przyczyna , mile panie zastanowcie sie nad soba .

Odnośnik do komentarza

~mentor
Kolego daj jej jesc , az peknie i bedzie po sprawie , jak czytam wypowiedzi niektorych pan to wynika z nich , ze wszystkiemu jest winien facet , przeciez rozsadny czlowiek nie napycha sie slodyczami i patrzy czasami w lustro

Wszystko prawda,tylko nie wziąłeś pod uwagę psychiki ludzkiej ,która pod wpływem stresu ,może powodować objadanie się,
tak najpewniej było u żony autora ,bo nie sposób ,żeby bez powodu tak przytyć, w tak krótkim czasie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

~sfrustrowany mąż
...Powiedziała, że wtedy myślała, że jeszcze mi się odmieni i uznała moją chęć posiadania szczupłej dziewczyny za głupią fanaberię... Nie wiem jak czerpać przyjemność z seksu z kobietą takiej postury i boję się o jej zdrowie. Niby ćwiczy i wygląda jędrniej niż ta jej koleżaneczka, mimo gorszego stosunku wagi do wzrostu, ale nie umiem się tak przestawić.

Jestem kobietą ale w takiej sytuacji nie potrafię wziąć jej strony. Z tego co napisał autor ewidentnie go oszukała co z kolei przedkłada się na niechęć do seksu. W sytuacji gdzie jedna ze stron oszuka drugą najczęściej wychodzą tego typu sytuacje. W takim przypadku to nie jest niechęć na posturę a sam fakt oszukania i nie dziwię się że autor ma opory. Nie rozumiem tylko dlaczego przytyła tak dużo. Nawet jeśli nie lubi siebie szczupłej to jednak 20 kg w 2 lata to naprawdę dużo. Nie wierzę że ten fakt nie ma jeszcze jednego dna...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...