Skocz do zawartości
Forum

rozcięcie wargi - problem z gojeniem, blizna


Gość mrcn

Rekomendowane odpowiedzi

A czy bezpośrednio po rozcięciu wargi udałeś się do chirurga? Bardzo często w przypadku uszkodzeń skóry czy czerwieni wargowej konieczne jest założenie szwów. Póki co minęło bardzo niewiele czasu. Całkowity czas odbudowy uszkodzonej tkanki może trwać wiele miesięcy. Wszystko zależy od głębokości rany. Stwardnienie tego miejsca może być związane z postępującym procesem bliznowacenia.

Odnośnik do komentarza

Tak byłem u chirurga. Ponad dwie godziny po zdarzeniu miałem założone 3 lub 4 szwy. Ściągneli mi je po 3 dniach (wydaje mi się teraz, że to trochę za wcześnie bo rana była dość głęboka:/) Załączone zdjęcie pokazuje stan po usunięciu szwów, teraz wygląda to trochę inaczej. Częściowo ładnie się wygoiło tzn miejsce po zranieniu się pomniejszyło i uformowała się niewielka blizna lecz część wargi od strony kącika jest nadal niewładna ( uczucie jakby mięśnie się nie napinały). Przy bliźnie jest stwardnienie, nie jakieś bardzo wystające tylko lekko ale jest dla mnie dokuczliwe.
A czy można zmiękczyć jakimis preparatami badz innymi metodami tą część wargi gdzie wyczuwam stwardnienie? Czy są na to inne metody? Myśle, ze przez to wlasnie odczuwam świąd i ból przy jedzeniu czy usmiechaniu się.

Odnośnik do komentarza

marcin12306
Tak byłem u chirurga. Ponad dwie godziny po zdarzeniu miałem założone 3 lub 4 szwy. Ściągneli mi je po 3 dniach (wydaje mi się teraz, że to trochę za wcześnie bo rana była dość głęboka:/) Załączone zdjęcie pokazuje stan po usunięciu szwów, teraz wygląda to trochę inaczej. Częściowo ładnie się wygoiło tzn miejsce po zranieniu się pomniejszyło i uformowała się niewielka blizna lecz część wargi od strony kącika jest nadal niewładna ( uczucie jakby mięśnie się nie napinały). Przy bliźnie jest stwardnienie, nie jakieś bardzo wystające tylko lekko ale jest dla mnie dokuczliwe.
A czy można zmiękczyć jakimis preparatami badz innymi metodami tą część wargi gdzie wyczuwam stwardnienie? Czy są na to inne metody? Myśle, ze przez to wlasnie odczuwam świąd i ból przy jedzeniu czy usmiechaniu się.

W trakcie procesu gojenia wskazane jest masowanie obszaru, w obrębie którego postępuje proces zabliźniania. Dzięki temu stwardnienie powinno zmniejszyć swoje nasilenie. Zabieg ten można wykonywać już 3 tygodnie od momentu zagojenia rany. Co do braku czucia w tym obszarze to dobrze by było, abyś udał się do neurologa. Być może uszkodzeniu uległy nerwy.

Odnośnik do komentarza

marcin12306
Jak często powinienem to masować i ile czasu? Zastanawiam się też czy nie zastosować jakiegoś preparatu silikonowego na zmiękczenie blizny z zewnątrz. Czy to dobry pomysł?

Tak naprawdę nie istnieją badania naukowe, które potwierdzają, że preparaty na bazie silikonu wspomagają gojenie blizn. Niemniej jednak, nie powinno to zaszkodzić. Natomiast masaż możesz wykonywać codziennie przez kilka minut. Obszar skóry z blizną masuj przy pomocy opuszków palców wykonując okrężne ruchy.

Odnośnik do komentarza

Nie jest aż taki drogi, druga sprawa będziesz go używać do wielu innych przypadłości. Dla siebie, rodziny czy znajomych. Sam zobaczysz że szybko Ci go zabraknie. To samo miałem u siebie. Najpierw kupiłem dla siebie, ale znajome zony wyprowadziły mi go w tydzień. Obecnie same sobie kupują no i przy okazji zarabiają.

Odnośnik do komentarza

Minęło już trochę czasu więc postanowiłem odświeżyć temat. Stosowałem się do zaleceń jesli chodzi o masowanie twardej blizny i od tamtej pory nie zauważyłem zbytniej różnicy. Może trochę uśmierza ból ale nie na długo. Poza tym dalej jest wyczuwalna twarda guzowatość, przez którą towarzyszy mi dyskomfort tzn świąd i czasem dokuczliwy ból. W dodatku miejsce to co jakis czas puchnie. Zaczynam wątpić w to, że czas przyniesie jakąś poprawę. Co moglibyście doradzić w tej sytuacji? Rozważam pójście z tym do jakiegoś specjalisty

Odnośnik do komentarza

marcin12306
Minęło już trochę czasu więc postanowiłem odświeżyć temat. Stosowałem się do zaleceń jesli chodzi o masowanie twardej blizny i od tamtej pory nie zauważyłem zbytniej różnicy. Może trochę uśmierza ból ale nie na długo. Poza tym dalej jest wyczuwalna twarda guzowatość, przez którą towarzyszy mi dyskomfort tzn świąd i czasem dokuczliwy ból. W dodatku miejsce to co jakis czas puchnie. Zaczynam wątpić w to, że czas przyniesie jakąś poprawę. Co moglibyście doradzić w tej sytuacji? Rozważam pójście z tym do jakiegoś specjalisty

Całkowity czas potrzebny do zagojenia uszkodzonej tkanki wynosi ok. 6-12 miesięcy. W tym czasie możesz odczuwać różne dolegliwości, gdyż w tym obszarze tkanki ciągle postępuje proces bliznowacenia. Jeżeli coś Cię niepokoi to udaj się do lekarza pierwszego kontaktu, który zadecyduje co dalej. Masaż warto kontynuować przez kilka miesięcy. Jeśli nie możesz sobie pozwolić na jego codzienne wykonywanie to możesz to robić kilka razy w tygodniu. Zabieg ten zapobiega powstawaniu zrostów w obrębie blizny.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...