Skocz do zawartości
Forum

Wąchanie rajstop


Gość Zawiedziona1

Rekomendowane odpowiedzi

mojnick1
A co do tematu to gdybym zobaczyla to co zawiedziona to prawdopodobnie obrzydziloby mnie to do tego faceta. Mój ogień zgasłby.

Mnie nie tyle prawdopodobnie, co na pewno.
Lubię zapachy, ale z gruntu ładne.
Dla mnie osobiście wąchanie zużytych majtek jest równoznaczne z wąchaniem świeżego klocka z bliska. Nie prowadzę selekcji: te gacie są przepocone, tamte po sokach, inne w fekaliach itd. Brudne gacie-do prania, nie do wąchania. Oto moje "mottyczne "podsumowanie tego tematu :)

Odnośnik do komentarza

Ja pierdziele, ale artykuł. Bleee
Ludzie to mają nastukane pod sufitem.
Pamiętam taki wątek na forum, dotyczący jednego fetyszysty. Dziewczyna sprzedawała stare ciuchy i buty na allegro, i napisał do niej jeden facet, czy nie ma tego więcej O_O ! Najlepiej jakby były przepocone i znoszone ha ha
Rozpętała się dyskusja, wysłać, czy nie wysłać :D

Wąchanie rajstopek nie jest jakimś przestępstwem, ale gatki to już troszkę dziwne he he
Zresztą dlaczego rajstopy utożsamia się ze smrodem. Moje pachną ładnie o!
A upodobanie do dziewczyn w rajstopach, to w ogóle nic złego. Sama uważam, że kobieta w rajstopach ( ładnych), czy pończochach ( w szczególności), to miły obiekt dla oka : D

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

To może być fetysz albo przywiązanie do ciebie po prostu. Kiedy się zakochałam w chłopaku, wszystko co było jego lub od niego dostałam było święte. Kiedy dał mi kartkę ze swoim adresem, schowałam ją i mam ją nadal. Ona nadal nim pachnie! Normalnie jak tęsknię to biorę prezenty od niego i je wącham! ;-D Nawet papier który dotykał nim pachnie, sama nie wiem dlaczego to robię ale podnieca mnie sam fakt że wyczuwam na jego rzeczach jego zapach, że potrafię go odnaleźć! Ten zapach jest dla mnie ważny gdyż należy do osoby którą bardzo kocham. To podobnie tak jak matki wyczuwają zapach swoich dzieci na zabawkach, ubrankach. Pewnie faceci mają bardziej seksualny podest w takim wąchaniu bo wiadomo oni głównie tylko o jednym, ale myślę że to bardziej pozytywny aspekt i oznaka przywiązania i tego że go podniecasz i podobasz mu się, niż tego że jest zboczony i obleśny choć jest i taka opcja może, nie wiem nie znam go ale mówisz że jest fajny poza tym ;-D

Odnośnik do komentarza

A ja podkradałem mojej dziewczynie rajstopki jak nie mieszkaliśmy razem. Wąchałem i lizałem je w domu masturbując się na dodatek. Jak się wydało to myślałem że mnie rzuci ale wszystko skończyło się dobrze i jesteśmy razem. Rozumie moje potrzeby i pozwala pieścić mi stópki po całym dniu w rajatopkach. Uwielbiam całować jej nóżki. Ale rajstopki też nie raz powącham jak jest w pracy a ja mam ochotę.

Odnośnik do komentarza

Mam fetysz rajstop, stóp, ich zapachu... :) mam szczęście ze moja dziewczyna kocha nosić rajstopki. Z początku bałem się jej powiedzieć że mnie to bardzo podnieca, chciałbym poczuć ich zapach itp. Ale w końcu się odważyłem :) partnerka bardzo miło to przyjęła, a właściwie to zakochała się w tym fetyszu, zaczęło ja to podniecać gdy wącham jej znoszone rajstopki, sama nawet je sobie od czasu do czasu wąchnie. Według mnie jej stopy wydzielają prześliczny i bardzo seksowny zapach, a w połączeniu z rajstopami jest i seksowny wygląd :) o takich rzeczach trzeba rozmawiać szczerze, jak partner/partnerka kocha to zrozumie i da nam się bawić :) poza tym o jest złego w tym, że np. mnie bardzo podoba się jej zapach? To chyba dobrze że mnie to podnieca :)

Odnośnik do komentarza
Gość ktośktokogośzna

Co się martwisz i dziwisz ? ludzie mają różne fetysze , może kocha zapach twojego ciała ? Jak lubi to nie wącha xD Ja bym sie nie dziwiła , żyję zasadą : ''Co ludzkie , nie jest mi obce ,, Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

Hej,

Jestem chłopakiem i też mam fetysz kobiecych stóp i wszystkiego co z nimi związane, jak bielizna, buty, no i oczywiście także zapach. Dla mnie trochę dziwne jest, że chłopak nie panuje nad sobą i zadowala się samotnie w nieswojej łazience przy koszu z bielizną niezbyt dobrze znanej koleżanki, w przeświadczeniu (jak się okazuje błędnym) o jej niewiedzy. Osobiście jestem człowiekiem, który bardzo kontroluje się w kwestiach nieprzekraczania czyjejś prywatności bez zgody i robienia u kogoś rzeczy, których ten ktoś mógłby potencjalnie sobie nie życzyć i tylko dlatego wydaje mi się dziwne, co robi ten chłopak, natomiast nie sam fetysz. Najprawdopodobniej jednak ma on mniejsze zahamowania w tym zakresie, ale strasznie dużą ochotę kontaktu z fetyszem i nie jest w stanie powstrzymać się od skorzystania z okazji jaka mu się nadarza. Przypuszczam, że sto razy bardziej wolałby też wąchać te rajstopy na Tobie, lub w Twojej obecności, natomiast cholernie się wstydzi coś takiego zaproponować, a uwierzcie, że wstyd jest tu dużą barierą blokującą, z uwagi na obawę przed wyśmianiem i niepochlebnymi komentarzami, które też wielu odruchowo rzuca (co widać także tu na forum). Dlatego jeśli chłopak Ci się podoba, a jego fetysz nie odrzuca Cię totalnie, jak pisali już inni, warto o tym porozmawiać. Proponowałbym tylko może nie "napadać" go od razu o grzeszki z łazienki, ale np. sprowokować jakąś sytuację jego kontaktu z rajstopami w Twojej obecności, zobaczyć jak się zachowa i "przycisnąć" wtedy, żeby wyjawił coś więcej o swoich upodobaniach.
Co do samego fetyszu to oczywiście są różne gusta i guściki, zapatrywania, jedni to uwielbiają, innych obrzydza, różne poziomy akceptacji i generalnie jak ze wszystkim każdy ma swój na to światopogląd. Natomiast fakty są takie, że dla niektórych ludzi (do których też się zaliczam), z określonym rodzajem fetyszu wiążą się bardzo silne bodźce zmysłowo-erotyczne. Osobiście zapach i dotyk spoconych, kobiecych stóp odzianych np. w rajstopy jest dla mnie bardzo atrakcyjny. A i proszę dziewczynki nie kontrastować tak ostro "świata" zapachów pięknych perfum ze "światem" zapachu "śmierdzących" stóp, rajstop, skarpet etc.. Dla mnie np. możliwość wdychania mieszaniny zapachu spoconych stóp dziewczyny, skórzanego obuwia i ładnych perfum (perfumy koniecznie nie na stopach, ale delikatnie spowijające całą osobę) stanowiłaby bezcenne i wysoce pożądane doznanie zmysłowe, które długo bym pozytywnie wspominał. Także jak widać są różne upodobania, ale myślę, że znalazłoby się trochę mężczyzn, którzy podpisaliby się pod podobnymi ciągotami (zresztą w tym temacie pojawiły się już tego rodzaju wypowiedzi), więc może drogie koleżanki warto miast demonizować te znoszone, "obrzydliwe" rajstopy, oraz będące "sprawczyniami" ich zapachu spocone stopy, wypróbować ich działanie na niektórych mężczyznach, a z pewnością będą zachwyceni.

Odnośnik do komentarza

Ja regularnie caluje i lize stopy swojej dziewczyny. Z tym ze zawsze sa czyste.
Ale mysle ze ten koleś po prostu wstydzi się tego fetyszu i dlatego poszedl sam bo chcial (byc moze pierwszy raz) poczuć jak to pachnie i jak to jest.

Odnośnik do komentarza

Wiem, że temat wyczerpany już kilka miesięcy wstecz, ale może się komuś przyda kolejna opinia, więc postanowiłem dodać komentarz.

Przekreślanie gościa, bo lubi rajstopy byłoby nie fair. A wcześniejsze komentarze niektórych o tym, że jest nienormalny, że zaraz zacznie wąchać cokolwiek to by było i do kogokolwiek by to należało jest grubo przesadzone i odczuwam tutaj traktowanie tego jak jakiegoś poważnego zboczenia.

Fetysz rajstop nie jest czymś nienormalnym. Może nie jest to powszechne, ale nie takie rzadkie jakby się mogło wydawać.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem w szoku, czytając większość wypowiedzi.
Jestem już w średnim wieku. Jestem fetyszystą damskiej bielizny, butów i stóp. Jestem normalnym i wcale nie biednym gościem. Mamy dzieci i jesteśmy normalną rodziną, Moja żona wie o moich preferencjach. Oboje dbamy o ten fetysz. Zdarzają mi się różne ciekawe sytuacje, niektóre, te mocniejsze opiszę Ci, np.:
- czasami żona daje mi powąchać rajstopy i pyta czy nie czas je wyprać - piorę je oczywiście ręcznie.
- Każe przygotować sobie szpileczki. Zakałdam jej na stópkę, oczywiście wypucowane.
- często maluję jej paznokietki u stóp.
itd.
A tak ogólnie jesteśmy najnormalniejsi na świecie.
A z okresu kawalerskiego mam bardzo, bardzo ciekawe wspomnienia, aż boję się pisać, co ja wyczyniałem.

Odnośnik do komentarza
Gość Wąchactwo

Wąchanie majtek czy rajstop to mały pikuś. Posłuchajcie co było kilkaset lat temu: Napoleon na miesiąc przed sekswizytą, kazał swojej nałożnicy nie myć cipki, gdyż taki zapach/smród śledziowy, był dla niego afrodyzjakiem.

No i cio cieniasy od rajstop, spróbujcie tego: i ruchania i lizania i wąchania.Dajcie znać jak smakuje i jak pachnie.

Odnośnik do komentarza
Gość kazik 33

Może taki fetysz będzie dobry w oralu? Zapach cipy nie jest dla normalnego mężczyzny podniecający, więc będziesz lizana w kroku z wielką rozkoszą.
Dla checy, zrób jak ktoś poradził: wysmaruj majtki gównem i zaobserwuj reakcję. Bo może ma coś popierdolone w mózgu w Ośrodku Węchu. Sprawdź też, czy ma zdrowy Ośrodek Rozkoszy: jak duży ma wytrysk spermy i czy podczas orgazmu ma zwiększony puls i częstość oddechów. Jeżeli w poniższej materii jest normalny, to go zaakceptuj, a będziesz miała dobry seks.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...