Skocz do zawartości
Forum

Przyzwyczajenie, miłosć, bezradność


Gość Wojtek1978

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wojtek1978

Witam,

Znamy się z żoną już 12 lat i tyle też razem mieszkamy. Nasz związek nie jest idealny zdarzają nam się kłótnie i z mojej i z jej winy. Czasami ja czasami ona czujemy się zaniedbywani. Kłótnie są mniej lub bardziej burzliwe.

Ale mamy więcej oczywiście wspaniałych chwil przytuleń kwiaty wycieczki wyjścia do restauracji.

Zawsze wydawało mi się że nasz związek jest mocny nie jestem ideałem ale jak już o coś się pokłócimy to żonę po chwili przepraszam bez względu kto miał rację bo nie potrafię się na nią długo gniewać. I ona jest kobietą to ja powinienem wyciągać pierwszy rękę.

W ostatnim czasie poświęciłem się bardziej pracy i zona poczuła się zaniedbana znalazła sobie innego faceta z którym chciała się przespać. Wszystko mi opowiedziała. Od momentu kiedy to usłyszałem są codziennie burzliwe kłótnie nie mogę się z tym pogodzić. Żona nie chce z tym gościem zerwać kontaktów na początku mówiła że nie wie kogo kocha potem że chce być ze mną ale nie wie co czuje, czy mnie kocha czy to tylko przyzwyczajenie a teraz twierdzi że chce być sama bo ją się ciągle awanturuje o tego gościa a do niego już nie czuje tego co na początku. A oni piszą do siebie SMS dzwoni do niego pyta się co słychać i codziennie siedzi na jego profilu i profilu jego rodziny. Jak ją proszę żeby zerwała z nim kontakt to mówi że to tylko kolega i nie chce go krzywdzić. Byliśmy u terapeuty która powiedziała że terapia jest możliwa jeżeli żona zerwie z tym gościem kontakt jak to usłyszała więcej nie chce iść. Twierdzi że wybrała mnie i chce zostać ze mną. Jeżeli chodzi o sprawy seksualne jest niby ok. Ale to że utrzymuje z nim kontakt mimo moich próśb i świadomości że to jest iskierką to kłótni nie chce tego zrobić. Teraz twierdzi że odejdzie ode mnie nie ze względu na niego a ze względu na moje awantury. A ja ciągle czuje się jakbym żył w jakimś trójkącie staram się jest np. dwa dni cudownie leżenie film seks a za chwile widzę że wchodzi na jego profil i coś we mnie pęka i znowu zaczyna się kłótnia. Nie wiem jak mam sobie z tym radzić i czy powinienem to przeczekać czy też zaakceptować. Ja kocham żonę i jak by sytuacja była odwrotna odciął bym ten kontakt praktycznie od ręki.

Doradźcie co robić proszę.

Odnośnik do komentarza

Twoja żona nie wie czego chce, jak dla mnie chce wrażeń.
Jak Cię straci to dopiero być może wtedy oprzytomnieje.
Wg mnie za bardzo się starasz, a to ona powinna się teraz starać Cie nie stracić i jeżeli kocha, zrobić wszystko żeby było między Wami ok.
Ale nie robi nic.
Dziwię się Tobie, że pozwalasz na takie coś... i jeszcze doszukujesz się swojej winy w tym wszystkim.

P.S. Totalnie rozwalił mnie ten tekst:
"I ona jest kobietą to ja powinienem wyciągać pierwszy rękę"- totalna bzdura! I widać własnie tego konsekwencje. Ona lata za innym a Ty wyciągasz do niej rękę.

Odnośnik do komentarza
Gość tygrysek36

Witaj. Przykre jest to co piszesz. Ale mysle ze powinienes zmienic swoje zachowanie w stosunku do zony. Zaczoles wiecej pracowac aby bylo wam lepiej a ona tego nie docenia tylko szuka wrazen na boku. Serce bedzie Cie bolalo ale ja bym powiedziala niech robi co chce i byc bardzo ozieblym do niej. Nie interesowac sie gdzie byla co robi. Mysle ze to ja dotknie i przejzy na oczy. Gdyby chciala sie z nim przespac to mysle ze by Ci tego nie powiedziala i wszystko ukrywala. Powiedz jej albo napisz list aby uniknac awntury .Ze slubowales jej milosc i wiernosc,ze sie starasz dla was ,ze pracujesz i poswiecasz sie dla niej ,jestes wobec niej uczciwy itd. ze ja kochasz ale nie mozesz tak dalej zyc w trojkace i prosisz aby podjela decyzjie. Wiem ze napewno sie boisz ale musisz cos zrobic bo nadluzsza mete zostanie z Ciebie wrak. Nie plaszcz sie przed nia bo to najgorsza rzecz,musisz byc stanowczy niech wie ze niezartujesz.

Odnośnik do komentarza

Z drugiej strony raczej każda kobieta ,chociaż i by miała ciągoty do innego nie zachowywała by się tak jak Twoja żona,

i dla dobra małżeństwa nie utrzymywała kontaktów z tym facetem,

niech się określi czego chce...,a już to ,że robisz o to awantury powinna przewidzieć.

Ty tu powinien się postawić i odejść jak będzie tak dalej ,ale ona wie ,że jesteś za słaby na taki krok.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość tygrysek36

czytalam rowniesz Twoj drugi post. Wiesz Tomasz rece opadaja. Skoro ona nie wie co chce i nie umie wybrac to wez ja spakuj i niech idzie mieszkac do kolegi z budowy.Bo cos mi sie wydaje ze ten koles wcale tak kolorowo nie wyglada jak ona to widzi.A moze on tez ma zone? dziewczyne? i postepuje jak Twoja zona? Jakie te baby niektore sa .......powalone

Odnośnik do komentarza

Naturalnie, to ta sama historia, którą wcześnie przedstawił nam Tomek 34. Przyznam, że nie bardzo rozumiem, w jakim celu opisujesz kolejny raz tę sprawę i to w dodatku pod innym nickiem. Czego od nas oczekujesz? Nie możemy prowadzić Cię za rękę. Każdy normalny facet w takiej sytuacji daje kopa takiej kobiecie. Powtórzę zatem swoje wcześniejsze pytanie, które pozostało bez odpowiedzi: KTÓRE Z WAS OBOJGA BARDZIEJ NIE ODRÓŻNIA DOBRA OD ZŁA?

hmmm...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...