Skocz do zawartości
Forum

Uczucie wszechogarniającej pustki


Gość niemampomysłunalogin

Rekomendowane odpowiedzi

zakładam kolejny wątek,już tu pisałam o swoim bpd.Otóż pomimo tego,że robię co w mojej mocy,nadal nie mogę poczuć,że żyję.Konsekwentnie trzymam się postanowienia,że nie będę utrzymywać destrukcyjnych kontaktów,gdzie tylko ćpanie,picie i inne tego typu.Niestety sensu w życiu jednak nie widzę.Próbuję znaleźć sobie jakąś pasję,ale nic mnie nie interesuje albo nie wychodzi,nie wiem po co ja mam wstawać rano.Jadę na lekach od psychiatry,jak na razie odczuwam po nich jedynie zmęczenie i senność.Prosiłam o zmianę ich na coś bardziej stawiającego na nogi,o jakieś leki ssri,ale nie dostałam.Czekam na terapię,ale wątpię w nią.Wiem,że moim problemem są błędy młodości i dźwigam ich jarzmo,i nigdy sobie tego nie wybaczę.Boję się przyszłości,bo jest niepewna,wiem jak u każdego,ale u mnie podwójnie,skończyłam tylko liceum,dobijam 30tki i nie mam nikogo bliskiego,do tej pory tkwiłam tylko w złych "związkach",nigdy nie byłam w prawdziwej i zdrowej relacji z nikim.Wiem,że zostanę sama,bo po pierwsze ciągnie się za mną depresja,po drugie mam już swoje lata,itd,itd.....Chciałabym robić w życiu coś sensownego,ale nic mnie nie pociąga.Kilka szalonych rzeczy w życiu spróbowałam,które dawały emocje bądź adrenalinę,to minęło a ja nadal jestem samotna i nie mam sił do życia,w sumie nic mi nie wychodzi,też nie rozumiem dlaczego pomimo,ze wkladam w coś całą siebie.

Odnośnik do komentarza

Witaj

Wiem, że jest Ci teraz ciężko odnaleźć w sobie siłę do walki, o to by w końcu wyzdrowieć - lecz nie poddawaj się, postaraj cieszyć się nawet z najmniejszych kroczków, które poczynasz w kierunku wyleczenia.

Dobrze, że przyjmujesz leki i że zapisałaś się na terapie - w końcu doczekasz się wymarzonego efektu terapeutycznego.
Na działanie leku musisz trochę poczekać, z biegiem czasu zamulenie od niego przeminie - lecz jeśli po upływie czasu lek nie przyniesie odpowiedniego efektu terapeutycznego, to na pewno zostanie zmieniony na inny specyfik przez Twojego lekarza.

Piszesz, że nikogo nie masz - nie jesteś jeszcze stara, przyjdzie i czas na Ciebie, że w Twoim sercu zagości miłość - w końcu trafisz na odpowiednią osobę, tylko nie trać nadzieji na to.

Przeszłość jest już dawno za Tobą - więc po co oglądać się za siebie i zbędnie na nowo zatwarzać się, tym co już było.

Skup się na tym co jest teraz - ciesz się, że jesteś na tyle silna że mimo choroby potrafiłaś zerwać ze znajomościami, które do niczego dobrego nie prowadziły.
Zacznij dostrzegać nawet najmniejsze swoje sukcesy - które będą motywować Cię do dalszej walki z chorobą.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

dzieki za słowa otuchy,siedzę tępo przed kompem i nie wiem co ze sobą począć,licząc na jakąkolwiek odpowiedz od kogokolwiek...Leki biorę od 2 miesięcy i nic nie działają,tylko mnie zamulają jescze bardziej w dzien,a nocy i tak nie mogę zasnąć.Nie mam nikogo,z kim mogłabym spędzać czas,przyjaciólka wyjechała parę lat temu,nie mam najomych na któeyh mogę liczyć,wyjsc gdzies z nimi,z tymi z którymi siedziałam bagnie nie mam zamiaru się spotykać,bo poza imprezami nie interesują się mna,kazdy pomimo swoich problemow zyje jakoś tak pusto,ocenia przez swoje pryzmaty,cięzko to opisać,no nie są to osoby z którymi mozna się przyjaznic,oni mają na mnie tak naprawde wy...bkę,jak ostatnio zle się czulam na imprezie po trawie,to patrzyli dziwnie,bez zadnego ciepła,zaintersowania co sie ze mna dzieje,tylko tak o...wiadomo o co chodzi,więc mam to gdzies...ale co ja mam robic teraz,zaraz,ze sobą,bo zwariuję.Co do wieku i spotkania kogos wlasciwiego to wiem co mowię,ale nie mam sil tego tlumaczyc,takie rzeczy sie czuje po prostu.

Odnośnik do komentarza

Tacy znajomi, to nie znajomi - szkoda na nich czasu w takim razie marnować..

Każdy czasem czuje się lepiej, a czasem dopada go nostalgia - tak jak napisałam wcześniej, ważne abyś nie poddała się i wytrwała do końca w swoich postanowieniach, oraz leczeniu.

Przyjdzie czas, kiedy na nowo będziesz w stanie dostrzec piękno życia - nie wymagaj od siebie zbyt wiele.

To zmień psychiatrę w takim razie - skoro mimo upływu czasu nie jest przychylny, aby zmienić leki.

Nie bulwersuj się z powodu przyklejenia wątku do Twoich poprzednich - to nie powód, aby rezygnować z formy pomocy jaką jest pisanie na forum..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...