Wypicie piwa na ognisku a złość chłopaka

[ka-wa]

Skoro na Sylwestra piłaś równo z facetem i można wywnioskować ,że dobrze się czułaś ,bo jesteś przyzwyczajona /on nie/,
to możesz w przyszłości mieć problem alkoholowy...,wiesz w nałóg się wpada nie wiedząc kiedy,jeśli chcesz siebie sprawdzić to wypij przy ognisku jedno piwo lub wcale,
a na większej imprezie ogranicz się do 1/4 tego co wypije facet,zobaczysz czy możesz siebie ograniczyć/kontrolować.

[ka-wa]

Właśnie ,jej watek sobie przeczytaj...,
a dlaczego się złościsz? Uzasadnij.

[Gość Tyra]

NIE MAM PROBLEMU Z ALKOHOLEM LUDZIE!!!
Czy człowieka oblewającego sylwestra lub pijącego 2-3 piwa na ognisku można nazwać alkoholikiem ?!

[Gość Magnumff]

Nie chce sie z wami kłócić ale nie róbcie z niej alkoholiczki, skoro dziewczyna nie ma problemu z alkoholem to nie ma. Napisała że pije jak jest okazja, 2-3 piwa na ognisku to nie ogromna dawka.
Ognisko bez piwa to nie ognisko.
Sam z moją dziewczyną wybieram sie za niedługo na ognisko, na którym będzie alkohol, wiem jakie są dziewczyny, moja ma akurat mocną głowę i po 2 piwach nie widać różnicy między pijaną a trzeźwą
Skoro dla jej chłopaka wódka to nowość to sie nie dziwcie że tak zareagował.
Picie alkoholu w małych ilościach nie robi z kogoś alkoholika.
Mój ojciec lubi piwo do meczu, jest mundial, mecz za meczem, mam sie bać że zostanie alkoholikiem ??
Nie przesadzajcie i nie miejcie samych czarnych scenariuszy

[Krzysztof.W]

Uważam, że ocenianie tego w ramach słuszności tylko dlatego bo druga osoba jest abstynentem lub nie, nie powinna być słusznością w ocenie.
Mówi się o uzależnieniu gdy ma ono zły wpływ na nas lub otoczenie. Tutaj jasno można powiedzieć, że chłopak chce sobie podporządkować dziewczynę, kwestia tylko znalezienia obaw wobec których są takie a nie inne u niego przypuszczenia.

[olimpia_p]

To nie musi być chęć uzależnienia, lecz lęk o przyszłość dziewczyny, jeśli chłopak spotkał się np. z alkoholizmem w rodzinie - może być wówczas uprzedzony, czujny, jeśli chodzi o alkohol.

[Gość Tyra]

Olimpia_p
Wykluczcie uzależnienie, nie bierzcie tego nawet pod uwagę, nie chodzi tu o to.
Mój chłopak jest po prostu zły jak takie rzeczy się zdarzają, chciałam tylko wiedzieć co inni sądzą o tym i czy sie spotkaliście z takim czymś :)

[olimpia_p]

My nie twierdzimy, że jesteś uzależniona, tylko że Twój chłopak się boi, że POPADNIESZ w uzależnienie. Jeśli on się spotykał wcześniej w życiu z problemem alkoholizmu, to ja się jego lękom nie dziwię. Spróbuj z nim porozmawiać, wypytaj czemu tak się boi, czy ma złe doświadczenia? Jeśli ma złe, to spróbuj go zrozumieć i chociaż nie pij tych 3 piw, tylko 2 albo 1. Czy źle Ci będzie, jak się napijesz tylko 1 piwa?

[ka-wa]

Właśnie ,przecież tu nikt nie twierdzi ,że jesteś uzależniona,
ale lubisz sobie wypić ,a to jest stąpanie po cienkiej linie...,

prosiłaś o opinie,to je masz ,wiadomo, każdy ma inne odczucia ,nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi.

[Gość autorka Tyra]

Rozmawiałam z nim i właśnie dlatego mówię że to nie jest kwestia uzależnienia..
Powtarzam jeszcze raz, TO NIE JEST KWESTIA UZALEŻNIENIA
Prosiłam o opinie i dziękuję bardzo za nią

[Tigrowa1234]

To nie grzech wypić piwo albo zapalić czasami papierosa. Ile twoja dziewczyna ma lat? Rozumiem, że tobie moze przeszkadzać jej zachowanie ale tu nic innego nie pomoże jak rozmowa. Musicie pójść na jakiś kompromis.Pewne jest to, ze niczego nie możesz jej zabronić...

[olimpia_p]

W takim razie pozostaje kwestia kontroli, jak już ktoś tu zauważył. Tzn. chłopak dąży do przejęcia kontroli nad Tobą i Twoim życiem. Mnie by się wówczas lampka ostrzegawcza zapaliła, bo takie zachowanie może zdradzać skłonności do dominacji typowe dla psychopatów.

[mgr Kamila Krocz]

Vladimiros, Twoja dziewczyna jest niezależną kobietą, która ma prawo sama decydować o sobie. Nie możesz jej ubezwłasnowolnić i decydować za nią. Jeżeli jednak tworzycie związek, macie prawo renegocjować zasady, jakimi się w tym związku kierujecie. Jeżeli Ty jestem abstynentem, masz prawo oczekiwać od niej, że ona również mogłaby nie pić. Pamiętaj, że może, ale nie musi. W tej sytuacji potrzeba dojrzałej, rozważnej rozmowy, bo narzucaniem własnego zdania nic nie wskórasz. Zrodzi się w niej jedynie bunt i złość, że próbujesz ją ograniczać. Pozdrawiam!

[manioska]

witam, powinnaś uszanować jego zdanie ale niekoniecznie stosować się do niego , musisz mieć swoje zasady Ty sama wiesz ile możesz wypić i do jakiego stanu się doprowadzić w każdym razie wydaje mi się , że Twój chłopak troche wywiera na Tobie presję . Kochasz go super jesteście dopiero rok więc wiadomo ze sie docieracie . Ja miałam męża którego też sie słuchałam nie piłam nie paliłam doszło do tego , że mnie tak zahukał ze bałam sie robić cokolwiek pózniej miałam zakazy wychodzenia z domu do koleżanek a już nie mówie o piciu i zabawie wszystko przerosło się w bicie i przemoc tylko mogłam siedzieć w domu sama, też go kochałam i pielęgnowałam pierwsze lata sa najważniejsze bo rokują przyszłość wiec moim zdaniem uważaj bo nie wiesz co bedzie za 5 lat . Teraz jestem po rozwodzie, od 7 lat mam faceta który mnie kocha taką jaką jestem z czy bez nałogów w każdym razie nie dam sobą już manipulować powodzenia

[manioska]

olimpia_p

W takim razie pozostaje kwestia kontroli, jak już ktoś tu zauważył. Tzn. chłopak dąży do przejęcia kontroli nad Tobą i Twoim życiem. Mnie by się wówczas lampka ostrzegawcza zapaliła, bo takie zachowanie może zdradzać skłonności do dominacji typowe dla psychopatów.

Dokładnie jestem takiego samego zdania !!!

[ka-wa]

Wydaje się ,że jakby chciał ograniczać w innych sprawach to by już to się ujawniło...,ale jak tak zacznie się ślepo ulegać w jednym, to kula się toczy...