Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego nie pamiętamy dzieciństwa?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam czy ktoś mi tu odpowie wyczerpująco (bez odpowiedzi typu idź do psychologa) na pytanie jak to jest że nie pamięta się swego dzieciństwa? I nie mowa tu o wieku 0-5 lat a raczej o całym dzieciństwie do np 17roku życia. Dlaczego pamięta się wyrywkowo tylko to co było złe w tym okresie przecież nauka jasno określa że traumatyczne przeżycia ludzki umysł wyrzuca głęboko w podświadomość. Więc dlaczego takowe się pamięta a wszystko inne nie? Dlaczego będąc dorosłym już człowiekiem nie zapamiętuje się imion ludzi poznanych a nawet nie potrafi się zapamiętać skąd i gdzie kogoś się poznało nawet jeśli te osoby należą do grupy zwanej "rodziną" ludzie pamiętają się po latach a mnie wystarczy góra miesiąc by zapomnieć osoby widziane miesiąc wcześniej......... Ktoś wie dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Gość Martita.89

Tak na prawdę nasza podświadomość pamięta wszystko, a Ty swoją świadomością wybierasz co chcesz pamiętać, a co wolisz zaszyć głęboko w swej głowie.

Nie pamietasz imion ludzi poznanych miesiąc wcześniej, ponieważ nie byli dla Ciebie istotni.

Z kolei pamiętasz tylko negatywne wspomnienia z dzieciństwa - bo nie potrafisz tego zaakcetować/ pogodzić się z tym co spotkało Cie - skupiasz sięza równo świadomie jaki podświadomie na problemac przez, to świadomie blokujesz dostęp do pozytywnych wspomnień - wymazujesz je.

Lecz wszystko tak na prawdę zależy od Ciebie - myślę, że zmieni się to dopiero, gdy przestaniesz patrzeć na świat pesymistycznie ( śmiem twierdzić iż jesteś pesymistą ) .
Wolisz zadręczać się nagatywnymi wspomnieniami, zamiast świadomie zacząć skupiać się nad realnym życiem.

Przeszłości już nie zmienisz, najwyższy czas zacząć żyć - cieszyć się i skupiać na dniu codziennym jaki na tym co czeka / wydarzy się w przyszłości.

100% jestem pewna, że gdy zmienisz podejście do życia - Twoja podświadomość, oraz świadomość zacznie funkcjonować w prawidłowy sposób.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

coś w tym zdaniu "Z kolei pamiętasz tylko negatywne wspomnienia z dzieciństwa - bo nie potrafisz tego zaakceptować/ pogodzić się z tym co spotkało Cie - skupiasz się za równo świadomie jaki podświadomie na problemach przez, to świadomie blokujesz dostęp do pozytywnych wspomnień - wymazujesz je."- jest bynajmniej daje do myślenia...
Co do reszty to raczej się nie zgodzę..... ale dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza

Złe rzeczy, bolą. Myślimy o nich, skupiamy na nich całą uwagę, wałkujemy w myślach - więc siłą rzeczy, utrwalamy je w pamięci.
To prawie tak, jak z nauką wiersza - powtarzane rzeczy, zapamiętuje się.
Tylko niektórzy szczególnie traumatyczne sprawy, spychają w niepamięć. Zdecydowana większość, pamięta o nich.
Z dzieciństwa pamięta się głównie to, o czym się opowiadało, co się wspominało.
Jednak jak usiądziesz spokojnie, zastanowisz się nad przeszłością, to trochę miłych rzeczy ci się przypomni. Spróbuj. Pomyśl o jakiś miłych wakacjach, o gwiazdce, kolegach...powspominaj sobie.
Różnie zapamiętujemy. Jedni pamiętają twarze, inni nazwiska, inni samą sytuację - o ile coś tam dla nas to znaczyło. Zapominamy o rzeczach dla nas nieistotnych.
Ale pamięć można ćwiczyć, o ile się chce.

Odnośnik do komentarza

moim zdaniem to jest tak że nasz mógz by się nie przepełnić usuwa zbędne wspomnienia robiąc miejsce nowych. Człowiek nie dał by rady wszystkiego spamietac, więc pamięta tylko te wspomnienia które wiązą się z emocjami, albo rzeczami dla niego ważnymi

Odnośnik do komentarza

Zapamiętujesz to, co jest dla Ciebie ważne, co wywiera w Tobie głębokie, skrajne emocje. Jeśli chcesz coś zapamiętać, to musisz sprawić,że będzie to dla Ciebie czymś bardzo ważnym. Tak samo jeśli chcesz coś "wymazać" z pamięci, to potrzebujesz się z tym pogodzić, zaakceptować, przestać łączyć z tym intensywne uczucia- wtedy, nie wracając do tego wspomnieniami, za jakiś czas pozapominasz takie fakty, moze nie całosc, ale cos na pewno.
Człowiek najbardziej zapamiętuje rzeczy z dzieciństwa, bo to był czas, kiedy się kształtował i emocje też były głębsze, podejście do życia inne.

Odnośnik do komentarza

Myślę że podświadomość jest cała z naszych wspomnień z lat dzieciństwa i rzeczy które nie były dla naszej świadomości istotne są wyrzucane do podświadomości .
Traumatyczne wspomnienia nam towarzyszą przez całe życie , świadomie lub podświadomie .
Trudniej jest z Nimi walczyć gdy są w podświadomości , trudniej zauważyć dlaczego czegoś się boimy i jacy jesteśmy teraz .
A świadomie myślę że się zapisuje w tedy gdy naprawdę nas coś przestraszy , za boli dosyć mocno to w tedy odbija się na dwie strony naszego mózgu czyli na świadomość i podświadomość . W tedy widać się pamięta te zdarzenia ,
świadomie się to czuję ale nie jest się wstanie świadomie na to spojrzeć bo podświadomość pamięta to jeszcze bardziej i to odbija się na nasze zachowanie .
Myślę że nad każdymi traumami powinno się pracować .
N auczyć się samo analizy . nie każdy ma taką zdolność do analizy . Więc dobrze jest się wybrać do psychologa .
Ale takim lekarzem dobrym myślę że od podświadomości jest psychoanalityk .
Wytłumaczę Ci coś , gdy weźmie się dwie kartki papieru i weźmie się czarną kredkę i czarny mazak .
Czarna kredka - jest to złe zdarzenie które uderzyło bardziej w podświadomość i nie jest dla świadomości istotne .
Czarny mazak - To jest to co jest istotne i dla podświadomości i dla świadomości .
Gdy mocno z całej siły przejedziesz po dwóch kartkach kredką , czasami na drugą kartkę może się czarny odbić a czasami zostanie tylko kształt tej linii .
A gdy mocno dosyć przejedziesz mazakiem to na obu kartkach będą mocne czarne krechy .
Gdy weźmiesz inne kolory te pozytywne one nie będa tak mocne jak czarny no nie ?
A co jeżeli na tej kartce przeważa czarny ? Który zamazuje do jasne , pozytywne kolory ?
Bardziej się rzuca ten czarny no nie ?
Też to zależy jakie warstwy są kartki i z ilu tych kartek składa się świadomość i podświadomość . Po ta pierwsza katrka , ta pierwsza warstwa uzgodniłam że to jest po prostu podświadomość . A mazak to większa trauma niż kredka . Bo mazak przebił się na następne kartki czyli na podświadomość . A kredką gdy się przejechało i co do kolejnej warstwy ta linia nawet mogła być bez koloru , na następnej co raz mniejsze rysy .
A wyobraź sobie jak to by było na papierze toaletowym ?
Wiesz o co chodzi mi z papierem i z kartką ?
Chodzi mi o to że my , że każdy z nas ma różne warstwy i historie .
Ludzie są nie którzy bardziej wrażliwi i podatni na zranienie , a inni mniej .
Więc mogę ustalić tylę że jesteś osobą nadwrażliwą i dosyć obojętną na większe grono ludzi .
Ja akurat jestem nadwrażliwą osobą , pamiętam wiele traum , czasami sobie je uświadamiam jeszcze bardziej , czasami to wypisuje i analizuje siebie z przeszłości .
Nie których rzeczy nie umiem , ale do większości można dojść gdy zrobi się testy osobowości i można po prostu iść do psychologa żeby poznać siebie bardziej a jeżeli coś nam przeszkadza w funkcjonowaniu w życiu co dziennym czyli działanie podświadomością po przez traumy które objawiają się nałogami , depresjami , toksycznymi związkami .
Polecam psychoanalityka .
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Gość Martita.89

Do autora

Przejrzałam trochę Twojego bloga - Ty cały czas żyjesz przeszłością - nie potrafisz znaleźć logicznego wytłumaczenia, dlaczego akurat Tobie przytrafiło się takowe piekło w życiu. Cały czas dogłębnie analizujesz te negatywne wspomnienia - nie potrafisz się od tego uwolnić..

A może w głębi duszy nie chcesz zostawiać tego za sobą ponieważ - wciąż nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cie pytanie dlaczego, to właśnie Ciebie spotkało. .

Zaszyłeś się wśród tych wspomnień i realne życie nie ma dla Ciebie znaczenia - ponieważ nie odczówasz w nim bólu do którego przez tyle lat przyzwyczaiłeś się - myślę, że przez to być może zrodziło się u Ciebie jakieś zaburzenie i mimomwszystko lubisz ten świat, który tworzysz na blogu - ponieważ wiesz, że już nigdy nie doświadczysz podobnych sytuacji, myślę że podświadomie w jakiś sposób brakuje Ci tego - i chyba z tym również cieżko pogodzić Ci się, a nawet dopuścić świadomie takową myśl do siebie.

Twoja psychika przez wiele lat krztałtowała się właśnie w taki, a nie inny sposób - i Ty tak na prawdę nie potrafisz oderwać się od tego, co masz już dawno za sobą..

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Martita.89 Myślę że w Twoich słowach "ponieważ nie odczówasz w nim bólu do którego przez tyle lat przyzwyczaiłeś się - myślę, że przez to być może zrodziło się u Ciebie jakieś zaburzenie i mimomwszystko lubisz ten świat, który tworzysz na blogu - ponieważ wiesz, że już nigdy nie doświadczysz podobnych sytuacji, myślę że podświadomie w jakiś sposób brakuje Ci tego" znacznie przesadzasz z osądem... Ciekawe czy jest choć jedna osoba która by za czymś takim tęskniła? Uwarzasz że może komuś brakować bycia ofiarą przemocy?- WĄTPIĘ!

Odnośnik do komentarza

Sneyk
Martita.89 Myślę że w Twoich słowach "ponieważ nie odczówasz w nim bólu do którego przez tyle lat przyzwyczaiłeś się - myślę, że przez to być może zrodziło się u Ciebie jakieś zaburzenie i mimomwszystko lubisz ten świat, który tworzysz na blogu - ponieważ wiesz, że już nigdy nie doświadczysz podobnych sytuacji, myślę że podświadomie w jakiś sposób brakuje Ci tego" znacznie przesadzasz z osądem... Ciekawe czy jest choć jedna osoba która by za czymś takim tęskniła? Uwarzasz że może komuś brakować bycia ofiarą przemocy?- WĄTPIĘ!

Hym nie wiem przez co przeszedłeś ale przemoc w dzieciństwie jako tako kojarzę to skądś .
Bardzo dobrze to pamiętam , to bardzo ciężko odbiło się na mej psychice .
Nie wiem jak jest z Tobą ale można też czuć albo lęk przed tym że to się zdarzy jeszcze raz , lęk przed samym sobą , mieć poczucie winy ,
to co napisała ta autorka mi się zdaję że nie , że bardziej się szuka podświadomie jakiegoś dobrego słowa w ten sposób , współczucia ? Odkupienia ?
Aj , człowieku czy Ty jesteś świadomy swojej podświadomości ?
Nawet nie wiesz jak podświadomość z nami gra .
Wiem że po przez przemoc zabija się duszę i to zamienia się później w dalszą agresje albo autoagresję.
To za tym idzie brak miłości , bo człowiek który zadaje cierpienie nie może dać swojej ofiarze miłości no bo jak ?
I potem jest się taką zagubioną duszą która musi przejść przez te różne procesy by wyrzucić to z siebie by to z siebie wyrzucić .
Jak piszesz jakiego bloga o tym bólu to dobrze , pisz jak najwięcej moim zdaniem w ten sposób można wywalić z siebie mnóstwo rzeczy .
A może się mylę ? Może to tylko moja podświadomośc ?
Pozdrawiam ,.

Odnośnik do komentarza
Gość Martita.89

Sneyk

Znam osoby, które tak nasiąkneły krzywymi wzorcami, że brakuje im tego co przeżyli - znam również ludzi cierpiących na borderline, którzy sami dorzą swoim zachowaniem do autodestrukcji.

Znam też przypadki w których, to dzieci doświadczające przemocy - WYROŚLI W DOROSŁYM ŻYCIU NA PSYCHOPATÓW - ponieważ zrodziło się u nich takowe zaburzenie, właśnie po przez krzywdy które doświadczali.

U niektórych zrodziła się schizofrenia, a jeszcze inni dali sobie radę dzięki psychoterapii.

Inni też poprzez znalezienie bliskiej osoby, były w stanie dopiero zapomnieć o ciężkiej przeszłości - więc nie bulwersuj się, tylko analizuj nasze wypowiedzi, ponieważ, któraś może będzie trafna i w końcu znajdziesz odpowiedz na pytanie, które nie jesteś sam w stanie sobie odpowiedzieć.

Pozdrawiam - i nie miałam na celu obrażenia Cie ( nie atakuje, tylko piszę, to co jest prawdopodobne, a raczej mogłoby być ) .

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam twojego bloga, łezki mi się w oczach zakręciły, gdy czytałam o dzieciństwie.
Nie dziwię ci się, że tak drastyczne sceny zapadły tak głęboko w pamięć, bo było ich zbyt wiele, jak na normalnego człowieka.
Trochę się jednak chyba wybielasz. Dajesz się poznać jako grzeczne, dobre dziecko, tragicznie doświadczone.
Ja raczej widzę cię jak małego wilczka, który potrafił się odgryźć, gdy ktoś go krzywdził.
To dobrze, bo mimo takich doświadczeń nie załamałeś się, znalazłeś swoje miejsce w życiu i potrafisz w nim w miarę dobrze funkcjonować.

Życie rodzinne. Nie znasz go, twoje wzorce są fatalne, więc nic dziwnego, że jesteś samotnikiem.
Jesteś inteligentnym człowiekiem, ładnie się wypowiadasz, więc niejedną dziewczynę możesz zauroczyć - przez internet.
Ale piętno dzieciństwa, na pewno się odcisnęło na twym wyglądzie i zachowaniu. Gdzie miałeś nauczyć się czułości i delikatności?
Nie miałeś ku temu sposobności.
Nie dziw się więc, że dziewczyny uciekają, bo na żywo, poznają twoją drugą stronę. Tą mroczną.

Dobrze, że o tym piszesz, że mówisz o tym głośno.
Może ktoś się ocknie i zacznie reagować na krzywdę dziecka? Może ktoś innemu dzieciakowi pomoże?
Może dzięki tobie, będzie mniej znieczulicy na tym świecie?
Pozdrawiam cię serdecznie i życzę dużo siły.

Odnośnik do komentarza

franca Po za takimi wspomnieniami udokumentowanymi takimi jak Pierwsza Komunia Święta w każdym dzieciństwie jakiekolwiek by one nie były musiały wydarzać się dobre chwile takie co zalicza się do miłych wspomnień...

Unna "Trochę się jednak chyba wybielasz. Dajesz się poznać jako grzeczne, dobre dziecko, tragicznie doświadczone.
Ja raczej widzę cię jak małego wilczka, który potrafił się odgryźć, gdy ktoś go krzywdził."- Nigdzie nigdy nie pisałem że byłem aniołkiem.....
Jednak jak to ktoś powiedział: "Nie ma trudnych dzieci są jedynie niewłaściwi opiekunowie" a po za tym pojęcie "złe" jest bardzo ogólne nie zawsze widząc że robi się źle naprawdę tak się robi np: ucieczka z placówki była zła z punktu widzenia dorosłego a z punktu widzenia Sneyka nie wiem ale myślę że była dobra... to taki przykład pokazujący co jest złe a co nie.....

Odnośnik do komentarza

Nigdzie nie napisałam, że twoje postępowanie było złe. NIGDZIE.
Postępowałeś tak, jak okoliczności na to pozwalały.
Skąd to porównanie do wilczka?
Bo nauczyłeś się bronić, podczas gdy przedstawiasz siebie tylko jako ofiarę losu. Więc i uprzednio nie byłeś łagodnym barankiem, nie dawałeś się tylko kopać, nauczyłeś się też oddawać.

W żaden sposób jednak nie chciałam cię krytykować, nie zasługujesz na to. Raczej powinieneś być dumny z siebie, że przetrzymałeś to wszystko i pozostałeś człowiekiem.
Pomyślałam, że takie inne spojrzenie na twoją osobę, może pomóc ci w udzieleniu odpowiedzi na pytania, które sobie zadajesz.
Jeśli niefortunnie to napisałam, to przepraszam.

Odnośnik do komentarza

Sneyk
franca Po za takimi wspomnieniami udokumentowanymi takimi jak Pierwsza Komunia Święta w każdym dzieciństwie jakiekolwiek by one nie były musiały wydarzać się dobre chwile takie co zalicza się do miłych wspomnień...

A czy to, gdy dostałeś zabawkowy samochodzik, podczas Twojego pobytu w szpitalu, zalicza się do dobrych wspomnień?

Jeśli chodzi o tę ucieczkę z placówki, to moim zdaniem ona nie jest zła z żadnego punktu widzenia, dorosłego też. Więc jak na razie nie zgadzam się z tym, że to czy coś jest złe czy nie, to pojęcie względne.

Unna, "wybielanie się" z definicji oznacza przedstawianie siebie jako lepszego niż się jest, więc wydaje mi się, że w takim razie zawsze się łączy z robieniem czegoś, co nie jest dobre. Więc dla mnie to nic dziwnego, że tak moglo to zostać odebrane. :)

Odnośnik do komentarza

Sneyk, nie jestem pewna, czy rzeczywiście każdy czlowiek ma dobre, radosne wspomnienia z dzieciństwa, w końcu bardzo róznie z tym bywa. A Twoje dzieciństwo było takie smutne, Twoi opiekunowie tak Cię traktowali, że niestety bardzo mozliwe, że uniemożliwili Ci przezycie takich chwil. :((
To, że nie pamiętasz prawie całego dzieciństwa aż do 17 roku zycia, zdecydowanie nie jest normalne, i według mnie też może wynikać z tego, że było ono ciężkie, Twoja psychika broniła się przed przyjęciem większości wspomnień, bo były one bardzo trudne.

Odnośnik do komentarza

franca
A czy to, gdy dostałeś zabawkowy samochodzik, podczas Twojego pobytu w szpitalu, zalicza się do dobrych wspomnień?

Tak franca mogłoby być dobrym wspomnieniem jednak nie takim jakie chciałbym znaleźć w swej przeszłości.... Szukam wspomnień które były dobre dlatego bo były dobre a nie takich które były dobre ale były następstwem czegoś złego, nie szukam też wspomnień złych które przyczyniły się do czegoś dobrego...

franca
Jeśli chodzi o tę ucieczkę z placówki, to moim zdaniem ona nie jest zła z żadnego punktu widzenia, dorosłego też.

Tu się mylisz.... każda ucieczka dziecka spod opieki dorosłego jest odbierana jako zły uczynek dziecka bez znaczenia na motywacje ów czynu, w końcu są inne wyjścia do załatwienia spraw przyczyniających się do ucieczki- hmm jaki to Sneyk jest mądry gdy jest dorosły, lecz za dzieciaka tak się o tym nie myśli :)

Odnośnik do komentarza

W moim pojęciu nie każda ucieczka dziecka, jest zła.
Gdy ucieka rozwydrzony bachor, bo mama nie kupiła mu nowej kurtki, to jest złe.
Gdy ucieka bite dziecko, to jest krzyk rozpaczy.
Sneyk ..Czemu nie pamiętasz dobrych rzeczy?
Bo do tej pory nie nauczyłeś się ich zauważać.
Ja dość pozytywnie o tobie napisałam, ale ty wyłapałeś z tego tylko to, co uznałeś za krytykę.
Jak się zastanowiłam, to w całym dorosłym życiu, nadal tak postępujesz. Nie zauważyłam żadnych pozytywów, skupiasz się nadal na negatywnej stronie życia.

Aby to zmienić, powinieneś zapisywać wszystko to, co uznasz za dobre. Ktoś się do ciebie uśmiechnął - zapisz to. Miałeś piękny spacer po lesie - zapisz to.
Ktoś cię pochwalił - zapisz to. Itd.
I jak najczęściej to czytaj, byś nauczył się zapamiętywać te miłe chwile.

Jak najczęściej spaceruj po lesie. Siadaj pod drzewami, opierając się o pień drzewa. Chłoń słońce, zieleń, niebo...
W lesie jest dużo pozytywnej energii i jak sam napisałeś, wyczuwasz ją /choć nie robisz tego świadomie/
Skąd tam energia?
Drzewa czerpią wodę, pompują ją na dużą wysokość, przetwarzają promienie słońca, budują liście , pień, gałęzie......jest to wielka fabryka, a do jej pracy, potrzebna jest energia.
Energia taka sama, jak do wzrostu człowieka z tym, że tam jest czysta energia, nie skażona złością, zawiścią, niechęcią.
Jak najczęściej jedź do lasu, a jeśli masz daleko, to do parku, lub na stary cmentarz - tam też jest dużo zieleni i spokój.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...