Skocz do zawartości
Forum

Załamanie nerwowe z powodu odejścia żony


Gość Kamil Atttrapa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Martita.89

Czesto tak w życiu bywa, że przestajemy doceniać naszą połówkę i inne rzeczy/osoby stają się ważniejszymi priorytetami - lecz później zbiera się z takowego zachowanie takie owoce, które Ty w tej chwili zebrałeś.

A żeby było jeszcze zabawniej - wielu ludzi dostrzega co straciło dopiero właśnie, gdy stanie się to co było nieuniknione.

Dużo ludzi na świecie takich jest - masz kase masz przyjaciół, nie masz idziesz w odstawkę. To przez charakter i przyzwyczajenie takowych osób właśnie do ciągłego stawiania.

Ja natomiast - wierzę, że jeśli zależy nam na ukochanej osobie, to jesteśmy w stanie zrobić wszystko, aby ją odzyskać i nie popełniać na przyszłość tych samych błędów - masz już motywacje ( odejście ukochanej ) teraz wystarczy zmienić się i za wszelką cenę udowodnić żonie, że w końcu dojrzałeś i można na Tobie polegać.

W pierwszej kolejności przeproś żonę i powiedz, iż udowodnisz jej że jesteś facetem, któremu będzie tym razem mogła zaufać.

Zapisz się na terapie - aby nie sięgać po alkochol, aby nauczyć się odpowiedzialności oraz asertywności.

Kolejna rzecz, którą powinienes wykonać, to - ZMIANA PRACY! NA NORMALNĄ! W KTÓREJ WYKAŻESZ SIĘ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.

Gdy w końcu uzbierasz widoczne plusy na swoim koncie i Twoje zachowanie faktycznie ulegnie poprawie, będziesz wiedział co wtedy należy zrobić.

Powodzenia i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

"Przez pracoholizm i znajomych żona mnie rzuciła - moja praca wyglądała tak, że sobie gadałem , a nie pracowałem, zamawialiśmy jedzenie i alkohol"
-tak mniej więcej piszesz.
Nie wiedziałam, że pracoholizm polega na piciu w pracy.
Chce, aby żona wróciła, ale te pijackie popijawy nazywa pracoholizmem.
Aby coś się u niego zmieniło, musi zmienić swą mentalność, musi realnie spojrzeć na siebie.
Przepijanie pieniędzy, też łagodnie u siebie traktuje.
Niby rozumie, co robił nie tak, ale nie szuka rady, jak to u siebie zmienić, a to jest podstawą do jakichkolwiek rozważań o powrocie żony.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Kamil bardzo dobrze, że zdałeś sobie sprawę z błędów, które popełniałeś. Szkoda jednak, że stało się to dopiero po tym, gdy zostawiła Cię żona. Moim zdaniem trudno będzie jej uwierzyć w Twoje obietnice. Zamiast tego pokaż jej swoim zachowaniem, że pracujesz nad sobą. Ogranicz kontakty ze znajomymi, rozpocznij psychoterapię. Uważam również, że jeśli żona da Ci choć cień szansy, potrzebna Wam będzie wspólna terapia.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Oj nie czytałam wcześniej, ale wygląda jak żart z dobrym zakończeniem :)

Żona to nie jest worek bez dna gdzie można zlewać wszystkie pomyje swoich zachowań. Piękne jest to, że ta kobieta potrafiła w końcu powiedzieć DOŚĆ.

Twojego zachowania komentować nie będę, bo zwyczajnie kompletnie rozmija się z moim światopoglądem, a już wczuć się w Twoją sytuacje nijak bym nie potrafiła.
Ty i żona to jak dwa filmy jeden to dramat, drugi kreskówka z ganiającymi się zwierzakami. Każde z założenia ma innych odbirców i mimo, że komuś mogą podobać się i kreskówki i dramaty, to nijak nie da się tu powymieniać aktorów.

Jak Ci źle ze sobą, to popracuj nad tym, rady już dostałeś. Ale jak Ci źle dlatego, że nie ma tej kobiety przy Tobie, to niestety nie jest to Twoja liga na ten moment. Może za kilka lat?
Kto wie jakim będziesz człowiekiem, gdy się za siebie weźmiesz.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...