Skocz do zawartości
Forum

Odrzucam dla niego rodzine a on mnie oklamuje


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam 21 lat i jestem z moim chłopakiem od 10 miesięcy. Możliwe że ktoś powie że jestem młoda, znam go krótko, mało wiem o życiu itd. Ale kocham go z każdym dniem coraz bardziej, pomimo tego, że zdążyliśmy przeżyć juz wiele powaznych kłotni. Ostatnio moja rodzina zaczęła coraz bardziej wtracac się w nasz związek. Wiedzą o naszych klotniach i o wszystkim co bylo między nami złego. Oczywiscie to moja wina bo mam za dlugi język i mowie o swoich problemach np. Mojej mamie. Ale z drugiej strony komu mam się wyzalic w ciezkich chwilach,jak nie najblizszej rodzinie. Jednak ostatnio wszyscy zaczęli na mnie naskakiwac: "ze to nie jest chlopak dla mnie", "ze zmarnuje sobie zycie", "ze później wroce z placzem do domu", zaczęły się straszne kłótnie. Bardzo mnie to boli, bo czuję że moje zdanie jest bez znaczenia. Przemyslalam ostatnio sprawę i doszlam do wniosku,że od zawsze bylam przez nich strofowana. Dawali mi do zrozumienia że moje decyzje są zawsze nietrafne, że moge sama siebie pogrążyć przez to, dlatego lepiej będzie jeżeli pokieruję się decyzjami podjętymi przez moja rodzinę. Dlatego teraz mam niskie poczucie wartosci i nie chodzi tu o moj wyglad (Bo raczej w tej sferze jestem pewna siebie), ale o to że nic mi sie w zyciu nie uda, jeżeli nie będę słuchać co mówi mi rodzina. Mam wrazenie ze nie chca mojego dobra tylko po prostu zbudowac moje zycie lepiej niz swoje (nie liczac sie z tym ze mam uczucia i swoje przekonania) Dodam tylko że ani zwiazek mojej babci ani mamy nie naleza do udanych. Mama rozwiodla sie z moim tatą jak byłam mała ( z jego winy bo byl alkoholikiem) a babcia mimo ze jest z dziadkiem caly czas, to żyją jak przysłowiowy "pies z kotem" i to podobno od zawsze. Wiec stad moje rozdarcie czy sluchac rodziny czy posłuchać swojego rozumu. Wiem ze gdybym rozstala sie z moim chlopakiem zycie straciloby dla mnie sens. Ostatnio podejrzalam niektore rzeczy na jego komputerze Dowiedziałam sie ze mnie oklamuje, chociaz szczerze mówiąc sa to male klamstewka, ale bola mnie strasznie. Bo chyba kazdy rozumie ból gdy ukochana osoba nas oszukuje... nie wiem co robic... czym sie dalej kierowac? Moje zycie jest teraz tak bardzo zepsute. Nie mam zadnej motywacji do dzialania i jestem w okropnym stanie psychicznym. Moj chlopak jest moim jedynym pocieszycielem, ale wszystko się obraca o 180 st gdy dowiaduje sie o tych kalmstewkach. Moze juz zwariowalam i wiem ze nie powinnam tracic do niego zaufania i przeszukiwac mu komputer, bo to zawsze wszystko psuje. Prosilabym o jakas rade. Jakies pocieszenie... nie wiem czym sie kierowac ani co ze soba zrobic.

Odnośnik do komentarza
Gość Danuta718

Każda rodzina ma ,,trupa w szafie", dlatego jeśli to są drobne kłamstewka to nie powinnaś się nimi przejmować. Zresztą nie w porządku jest że czytasz tak naprawdę poufne informacje... Tak jak ka-wa dobrze radzi, takie informacje mówi się dobrej koleżance a nie rodzinie. Bo, jak widzisz nawet z własnego doświadczenia, z rodziną to się wychodzi najlepiej na zdjęciach... Co do chłopaka, cóż... kieruj się sercem ale i rozumem...

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź. Na kolezanach sparzylam sie juz wiele razy. W tej sprawie tez, bo moje najwieksze klotnie zaczęły się gdy moja mama porozmawiala sb z moja współlokatorka. Ta wyspiewala wszystko jak na kazaniu (niby w dobrych intencjach) i dodala wiele swoich glupawych przemyslen, w ktore moja rodzina slepo wierzy.. mam wrazenie ze zdanie kazdej innej obcej osoby jest wazne tylko nie moje.

Odnośnik do komentarza

Moja rada może nie będzie należała to tych najlepszych, ale czasami lepiej jest nikomu nic nie mówić, a zapisać swoje przemyślenia na temat danego problemu i po 2 dniach do tego wrócić czy po tygodniu. Wtedy emocje trochę opadną i będziesz mogła podjąć dobrą decyzję.
Mimo najlepszych chęci Twojej rodziny, nikt nie będzie potrafił Ci dostatecznie dobrze doradzić. Nawet jeżeli miałabyś się sparzyć i doświadczyć czegoś niemiłego w tym związku to lepiej będzie jeżeli sama będziesz podejmować decyzje.
Daj rodzinie delikatnie do zrozumienia, że masz prawo do swoich decyzji i błędów, że nawet jeżeli będziesz płakać przez swoje decyzje to będzie to Twoje życie, takie jak Ty chcesz.
To nie jest łatwy problem, ponieważ ciężko wybrać facet czy rodzina. Najlepiej pokazać rodzinie, że jest ważna, ale dać do zrozumienia, że to Ty chcesz decydować.
Może rozwiązaniem byłaby wspólna kolacja, gdzie Twoja rodzina mogłaby lepiej poznać Twojego chłopaka. Przecież jeżeli go kochasz to musi mieć też dużo zalet mimo kilku wad.
Nikt nie jest idealny, każdy może popełnić błąd. Czasami kłamiemy, bo wstydzimy się powiedzieć prawdę.
Życzę Ci powodzenia, uszy do góry!

Odnośnik do komentarza

Nat1
A jezeli chodzi o klamstewka to nie dotyczy to zadnej innej kobiety. Chodzi raczej o pieniadze i o to ze odkrylam ze oklamal mnie odnosnie kiedy zerwal ze swoja byla dziewczyna. Niby nic takiego bo to bylo przed tym jak sie poznalismy. Ale po co to robi? Co to ma za sens...

Właśnie nie ma sensu ,tym bardziej nas to irytuje.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Nat1, to prawda, jesteś młodą osobą, ale masz prawo do własnego życia i autonomicznych wyborów. Rodzina najpewniej ma dobre intencje, ale nie rozumie, że Ty chcesz żyć "po swojemu". Nawet gdybyś miała się sparzyć. Co do chłopaka, nie radzę szperać mu w komputerze i sprawdzać go. To nie fair. Lepiej ze sobą szczerze porozmawiajcie. Małe kłamstewka na początku związku mogą z czasem przemienić się w duże kłamstwa. Doradzam szczerość i wzajemne zaufanie, bo bez tego nie zbudujecie związku. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...