Myśli i próba samobójcza

[nieznany21]

Chciałem sie zabić i wszystko zaplanowałem i do ostatniej chwili wiedziełm ,że wbije sobie nóż ale coś mnie powstrzymało, pytam co? Nie miałem już siły walczyć i sie podałem i do ostatniej chwili chciałaem sie zabic ale brakło mi sił... Czy Bóg daje mi szanse czy jestem po prostu udacznikiem który nie umie sie zabić?

[zako.chana]

Z jakiego powodu chciałeś odebrać sobie życie ? Z jakimi problemami nie potrafisz już dłużej radzić sobie ?
Myślę ,że powstrzymał Cie Bóg . Widocznie nie czas jeszcze , abyś odszedł z tego świata .

[Emilia06]

człowieku ! nie znam Cię ... nie wiem jakie miałeś powody aby to zrobić...ale pamiętaj że nie ma sytuacji beż wyjścia... każdy ma w swoim życiu te lepsze i te gorsze chwile...i u Ciebie nadejdą te lepsze dni nie wolno Ci się poddawać !widać Bóg nie pozwolił Ci odejść bo ma dla Ciebie zaplanowane jeszcze wiele pięknych chwil w Twoim życiu :) więc głowa do góry:) będzie dobrze:)

[Gość Martita89]

Nie my jesteśmy od tego ,aby życie sobie odbierać .

Masz teraz problem , który cały czas popycha Cie - do samobójstwa. Lecz pamiętaj czas leczy rany , z biegiem czasu stajemy się coraz silniejsi i łatwiej nam podźwignąć trudności jakie nas dopadają.

W chwili załamania nie jesteśmy w stanie samemu podnieść się i dźwigać tego ciężaru - więc warto w takowych sytuacjach podjąć się leczenia , terapii . Warto również dużo rozmawiać o tym co nas trapi z bliskimi osobami ( przyjaciele , partner bądź rodzina ).

Nie należy tłumić problemów w sobie , często możliwość wygadania może przynieść nam ulgę - ponieważ inne osoby przyglądające się z boku mogą nam dać iskierkę nadziei na ,to że w końcu będzie lepiej . Iskierka ,ta w wielu przypadkach może być motorem napędzającym , który motywuje nas do walki z problemami.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Nieznany niezależnie od tego, co skłaniało Cię do samobójstwa, w mojej opinii to znak, że powinieneś sam dać sobie szansę, poprosić o pomoc i wsparcie kogoś zaufanego i walczyć o siebie.
Pozdrawiam

[nieznany21]

rozumiem ale gadałem już z kimś na ten temat,że nie watro odbierać sobie życia.... Ale w mojej myśli dalej mam myśli żeby sie zabić:(

[kwiatuszek2]

[quote="nieznany21"]rozumiem ale gadałem już z kimś na ten temat,że nie watro odbierać sobie życia.... Ale w mojej myśli dalej mam myśli żeby sie zabić:([/quote

W takim razie musisz coś zmienić w swoim życiu, żeby przekonać się, że warto żyć. Życie jest bezcenne. Kto wie, czy po śmierci będzie lepiej?

[nieznany21]

Nie jest łatwo po czymś takim żyć... Niestety nikt nie odpowie na to pytanie.

[kwiatuszek2]

A jakie pytanie? Coś przeoczyłam?

[kwiatuszek2]

Powstrzymał Cię rozum, a Bóg patrzy na Ciebie i się zastanawia czy zmarnujesz dar, który Ci dał. Każdy jest kowalem swojego losu

[nieznany21]

Kto wie, czy po śmierci będzie lepiej?- na to pytanie nikt nie odpowie.

Możemy sie tylko domyślać co mnie powstrzymało... Rozum, wątpię bo grały mną emocje... Moze Bóg dal mi kolejna szanse

[kwiatuszek2]

Bo nikt na nie nie zna odpowiedzi.
Może.. W każdym bądź razie zabić się przez niespełnioną miłość jest najgorszym posunięciem jakie może przyjść do głowy. Wiem, łatwo się mówi, no ale tak jest.

[nieznany21]

Tak to prawda i teraz sobie to wszystko uświadomiłem... Popełnic samobójstwo przez kobietę to na prawde najgorsze co moze byc... Miłość to jest najgorsze co może być

[pietuch]

To, ze w ostatniej chwili sie wycofales, nie znaczy, ze jestes nieudacznikiem, tylko madrym czlowiekiem, ktory postanowil walczyc z problemem i sie nie poddawac, jak dla mnie jestes bardzo odwazny.
Pamietaj! Jestes mezczyzna, masz honor, jestes twardy, i nie poddajesz sie tak latwo, bo to cechuje meska plec..
Nie ma takiej rzeczy na swiecie co mogla by sklonic do samobojstwa, poniewaz kazda logicznie myslaca istota na tej ziemi znajdzie jakies rozwiazanie, nie ma sytuacji bez wyjscia...
Boga w to nie mieszaj, bo On nie ma tu nic do rzeczy, dal Ci wolna wolę, którą moze jedynie zaburzyc szatan...
Pozdrawiam i podziwiam checi walki, nie poddawaj sie, badz silny :-)

[zako.chana]

pietuch
Bardzo mądra wypowiedz :)

[nieznany21]

Sam nie wiem.. Nie mam teraz pomysłu na swoje zycie i nie wiem jak sie w nim odnalezć po tym wszystkim:(

[Gość taak]

Pietuch dobrze pisze.Jestes facetem,badz dla siebie wzorem mestwa.Odeszla dziewczyna ,trudno ,prawie od kazdego ktos ,kiedys odchodzi ale ci sami ludzie potem spotykaja innego ktosia z ktorym wiaza sie na chwile albo na cale zycie i sa szczesliwi.Jesli nawet popelniles jakies bledy w bylym zwiazku to badz madry i ucz sie na wlasnych bledach.Zawsze jest jakas korzysc i nawet z najciezszej sytuacji ludzie wychodza z przydatnymi doswiadczeniami w pozniejszym zyciu .Czas i tylko czas ,daj sobie czas i nie zamykaj sie na nowe zwiazki ,miej serce otwarte ...........widocznie to nie byla Ta przeznaczona dla Ciebie ........