Skocz do zawartości
Forum

Emilia06

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emilia06

  1. Emilia06

    jak wytrzymac ?

    Proponuje szczerze pogadać z Księdzem co Ci leży na sercu;)
  2. mam pytanie ? a Ty pracujesz gdzieś ?czy siedzisz cały dzień w domu ?
  3. witam:)kiedyś byłam w podobnej sytuacji i doskonale Ciebie rozumiem . ja wtedy też za wszelką cenę chciałam się dowiedzieć prawdy ... wolałam wtedy usłyszeć chociażby najgorszą prawe dlaczego tak postąpił, aby przestać się zadręczać myślami ...na dzień dzisiejszy ten chłopak jest już po Ślubie chociaż nic już do niego nie czuję to w moim sercu nadal tkwi żal . bo przecież nie zostawia się osoby , której narobiło się nadziei tak bez słowa wyjaśnienia...moja rada dla Ciebie jest taka abyś nie zadręczała i najważniejsze za nic się nie obwiniała.. , chociaż wiem że to nie jest łatwe...ale widocznie nie był On Ci pisany i nie zasługuje na Ciebie skoro tak postąpił.ale czas leczy rany , także głowa do góry :)poradzisz sobie i już niebawem spotkasz osobę z którą będziesz Szczęśliwa:) tego Ci życzę z całego serca:)
  4. hej:) zgadza się z wypowiedziami innych osób, że chyba szukasz na siłę tej drugiej połówki .ale nie mów tak że ludzie niechętnie słuchają o problemach innych osób ,bo to nie do końca jest prawdą:)
  5. chłopaku nie lam się:) z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam . że jesteś wrażliwą osobą.powiem Ci że z mojego doświadczenia to lepiej dłuższy czas być samemu niż sparzyć się bo to o wiele większy ból...
  6. A miał wcześniej dziewczynę?bo być może jesteś Jego pierwszą dziewczyną i dlatego nie zawsze wie jak się zachować?
  7. uważam , ze powinnaś na początek napisać do Niego . .. zobaczysz jak zareaguje ...
  8. skoro opowiada znajomym , ze nie jesteście razem. to miej swoja godność i odejdź nie jest Ciebie warty...po co masz się starać i znosić Jego zmienne nastroje. wiem , że nie jest tak łatwo po prostu odejść gdy się kogoś Kocha ....ale lepiej to zrobić teraz niż później tego żałować.
  9. witam:) rozumiem , ze zawiodłaś się na byłym facecie i jesteś teraz ostrożna bo boisz się kolejnego niepowodzenia ....ale moim zdaniem za dużo wymagasz od tego chłopaka. Pisałaś, że mieszka sporo kilometrów od Ciebie, więc uważam że gdyby mu nie zależało na Tobie to nie przyjeżdżał by do Ciebie z tak daleka. nie wiem może się mylę i za bardzo Ciebie oceniam ... sama pisałaś że jest osobą nieśmiałą a wszystkie wspólne wypady kosztują ... być może głupio mu jest się przyznać że nie ma pieniędzy na kolejny Wasz wspólny wypad...i stąd rodzą się czami takie dwu znaczące sytuacje
  10. ale ja Ciebie doskonale rozumiem :) Miłość przychodzi do nas w jak najmniej oczekiwanym momencie :)także głowa do góry :) nie martw się wszystko się ułoży:) spotkasz na pewno w swoim życiu takiego spaniałego faceta na jakiego w pełni zasługujesz:) czego Ci z całego Serca życzę:)
  11. moim zdanie powinnaś trochę odsapnąć , bo być może szukasz tej drugiej połówki na silę i stąd rodzą się niektóre sytuacje...
  12. człowieku ! nie znam Cię ... nie wiem jakie miałeś powody aby to zrobić...ale pamiętaj że nie ma sytuacji beż wyjścia... każdy ma w swoim życiu te lepsze i te gorsze chwile...i u Ciebie nadejdą te lepsze dni nie wolno Ci się poddawać !widać Bóg nie pozwolił Ci odejść bo ma dla Ciebie zaplanowane jeszcze wiele pięknych chwil w Twoim życiu :) więc głowa do góry:) będzie dobrze:)
  13. napisz może wiadomość z jakimś zapytaniem ? a nie tak od razu z mostu że jesteś nim zafascynowana ...
  14. nie rozumiem takich facetów którzy wybaczą popełniony błąd a potem dalej wracają do tego samego...rozumiem , że zdradę jest ciężko wybaczyć( ja osobiście bym chyba nie wybaczyła)ale skoro się wybacza to chyba nie jest w porządku aby się mścić ...jeśli Ci zależy na Jej Szczęściu to musisz uszanować Jej decyzję ... chociaż wiem że nie jest to łatwe....
  15. do odważnych świat należy więc spróbuj co Ci szkodzi:)
  16. witam:) zastanawiałyście się może jak będzie wyglądał wasz związek za kilka lat? lub po Ślubie?nie macie obaw ?często takie myśli chodzą mi po głowie ...możne dlatego jak ktoś ma za sobą nieudany związek jeden albo dwa to stąd te myśli....?
  17. sama byłam w podobnej sytuacji i na Twoim miejscu dałabym sobie z nim spokój bo taka jest prawda że nie jest Ciebie wart...jak to się mówi Kocha to poczeka ... ja też oddałam się byłemu , ten pierwszy raz. no i niestety pękła nam gumka wiec się przestraszył i kazał mi pójść po tabletkę . ja tego oczywiście nie zrobiłam bo wiedziałam , że niedarniowanym sobie tego do końca życia. jak się okazało potem w ciąży nie bylo :) ale uwierz mi że żal w sercu mam nadal do tej osoby , bo też długo nalegał , prosił , kusił abyśmy to zrobili. a potem zachował się jak gówniarz . nie mówię że i tak musi być u Ciebie ... ale myślę że potem będziesz tego żałowała , bo to wyjątkowa chwila a on może Ci ją zniszczyć i pozostawić ślad w sercu na zawsze...
  18. ,,Do Emilia 06 W żadnej wypowiedzi nie krytykowałam pAnety prawdą jest że nie byłam w takiej sytuacji bo mam męża pierwszego, ale też wcale nie było nam łatwo szczególnie że wychowałam syna niepełnosprawnego, który jest normalnym młodym człowiekiem a nato że tak to się zakończy nikt nie dawał nam nawet 1% i tylko moja determinacja i miłość do dziecka sprawiły że sobie poradziłam.Dlatego wierzę w to że nie poddając się można zdziałać cuda" Rozumiem , że każdy ma w swoim życiu te lepsze i te gorsze chwilę, ale myślę że Pani nie doznała tego uczucia jak to jest być cały czas krytykowanym przez najbliższą Ci osobę.Pani miała wsparcie u męża w tych ciężkich chwilach.A są takie osoby które dają z siebie wszystko aby zadowolić tą drugą osobę... a niestety nie doznają tego odrobiny ciepła , które pomogłoby mu stanąć na nogi. Jeżeli Panią uraziłam w poprzednich wypowiedziach , to przepraszam.
  19. wiem , że to banalnie zabrzmi ale będzie dobrze :):):) zawsze powtarzam że po burzy przychodzi słonce:)po złych chwilach te lepsze:) trzymaj się ciepło i nie poddawaj! :)
  20. witam:) droga Aneto doskonale Cię rozumiem:) domyślam się jakie czujesz żal do matki...mam podobną sytuacje w domu i doskonale wiem jak to jest starać się a i tak zawsze jest źle...masz na pewno w sercu wielki żal do Twoich bliskich, zastanawiasz się dlaczego Ty musisz mieć zawsze pod górkę?pamiętaj , ze nigdy nie można tracić nadziei przyjdą i u Ciebie te lepsze dni:) Twoja mama zrozumie Ciebie i zatęskni za Tobą i synkiem jak się wyprowadzisz i zaczniesz nowe życie. Uważam , że Pani ,, doświadczona" nie powinna wypowiadać się na temat Twojego postępowania co do facetów , życia ...bo nigdy nie była w takiej sytuacji życiowej .... dlatego tak łatwo JEST JEJ KRYTYKOWAĆ I OSĄDZAĆ..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...