nieznany21

Na początku pisała,ze bardzo lubi ze mna pisac i spedzac czas i jestem dla niej bardzo ważny, a w pewnej chwili stała sie zimna i juz była inna

I tu sie mylisz bo ona też chciała abysmy spróbowali ale cos stanęło miedzy nami i sobie odpusciła

NIe będe... Prawie sie domysliłaś z ta umowa ale nie do końca

To czemu pisze tak-Źle zrobiłam, że sie wtedy do Ciebie odezwałam bo oboje narobiliśmy sobie nadzieji..ale cóż stało sie.. KAwa chodzi Ci o ten cytat-...ale to nie oznacza, że będziemy sie unikać..przynajmniej tak to wygląda z mojej strony?

To dlaczego tak sie pożegnała? Misiek..., niestety przyszedł ten czas kiedy muszę sie zdecydować. Nie jest to dla mnie łatwe ale... musimy sie pożegnać, definitywnie. Taka była przecież umowa. Dziękuje i przepraszam za wszystko..za te dobre i złe momenty, które razem przezyliśmy. Mam nadzieje że kiedyś mi to wybaczysz i postarasz sie zrozumieć.. Nie potrafię z Tobą być..zasługujesz na kogoś lepszego, kto będzie umiał kochać tak mocno jak Ty i naprawde odzwajemni Twoje uczucia. Pamiętaj o tym co komuś obiecałeś, że nie zrobisz żadnej głupoty przez kobietę.! Wiem, że będzie ciężko teraz.. Nie załamuj sie bo nie warto.. życie jest zbyt krótkie aby tracić na to czas. Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.!!! Nie zadawajmy sobie zbędnych pytań i najlepiej nie kontaktujmy sie na razie...ale to nie oznacza, że będziemy sie unikać..przynajmniej tak to wygląda z mojej strony. Źle zrobiłam, że sie wtedy do Ciebie odezwałam bo oboje narobiliśmy sobie nadzieji..ale cóż stało sie.. Tak będzie dla nas lepiej..ważne, że rozstajemy się w zgodzie. Życzę Ci dużo szczęscia w życiu i w miłości, spełnienia wszystkich marzeń, pragnień i celów. Aby Twoje życie było takie jakie sobie wymarzyłeś... Kocham Cię:* Andzia

Czemu sugerujecie,że to jest moja wina,że nie jestem z nia? że to niby przez moją zazdrość odeszła, wątpie w to bo miała pewnie jakis inny powód ale nie powiedziała mi go... To jej ostatni wpis- brak powodów,żeby zostać ale dobry powód by odejść... To z nią było coś nie tak

Sory ale teraz się mylisz bo tu chodzi tylko o moją koleżankę, a nie omnie. Nowy post nic nie świadczy o czy ,że chodzi o mnie..

Rozstaliśmy sie z wielu powodów- nie umieliśmy ze soba już rozmawiać i ciągle sie kłóciliśmy, mielismy różne zdanie w każdej sprawie, już mnie nie kochał tak jak kiedys tylko mnie odrzucała powoli, o moja zazdrość, wolała spędzać czas z innymi niż ze mną... Byliśmy prawie 2 lata

Witam.. Czy to jest jakas choroba czy jakiś stan w którym Ciagle myślę o swojej byłej... Chce ciągle z nia być ale ona się wacha i nie wie co zrobić i pojechała na dyskotekę i całował sie z innym... Dostałem szoku gdy to usłyszałem i mam ochote się zabic bo nie umiem bez niej żyć. Czuje,że straciłem wszystko... Kolejne pytanie czy watro się zabijać przez kobiete,którą na prawde sie kocha?

Nie liczę na to, chce jej po prostu pomóc:)

Witam.. Po 5 latach chłopak zostawił moją koleżankę ale nie wiem dlaczego:( Przez to ma ona myśli samobójcze i próbowała już się zabić... Mówi,że był jej całym życiem, teraz cierpi przez niego i wcale nie wychodzi z domu tylko ryczy w czterech ścianach, koleżanki próbują ja wyciągnąć gdzieś ale ona nie ma ochoty na nic. Przez niego nie je, nie śpi tylko rodzice jej każą. Razem chodzą do tej samej szkoły i widzi jak całuje się z innymi i przytula,a ona cierpi... Przez tyle czasu pewnie się przyzwyczaiła do niego... Wybiłem jej głupie myśli z głowy i kazałem jej wychodzić ze znajomymi na imprezy aby nie siedziała w domu i że on nie był jej wart jeżeli po niecałym miesiącu całował inne... Jak mam jej jeszcze pomóc bo jest kompletnie załamana?

Zgadzam się z poprzednikami.. Dziewczyno miej trochę dystansu do siebie i spójrz na to inaczej. Zobacz,że tylko Tobie zależy na tym związku,a on wszystko olewa.. " Oklamuje mnie, ciagle oskarza mnie o zdrade, wprost mi potrafi powiedziec, ze jestem dziwka dla niego"- jak można być z taki człowiekiem który okłamuje nas na każdym kroku i mówi do nas DZIWKA. Mu na Tobie w ogóle nie zależy i odejdź od niego i zobaczysz czy mu zależy

On musi się leczyć bo to już choroba. Nie może Ci grozić, a tym bardziej zatrzymać siła i zabraniać kontaktu z rodziną bo masz do tego prawo... Postaw mu ultimatum albo będzie się leczył, a jak nie to odejdziesz.... Nie mam do Ciebie w ogóle zaufania i jak można być wtedy razem? Nie jesteś jego własnością i nie będziesz z nim szczęśliwa

Ale one nie wiedzą,że my mamy ze sobą kontakt. MY teraz tylko piszemy smsy i nic więcej.. Po prostu jest z nimi bez przerwy. Tu nie chodzi w ogóle o mnie tylko o to,ze ona jest zbyt poważna dla nich. Pewnie chodzi im o to ,że nie lubi już tak szaleć jak kiedyś i po prostu dorosła, a one zachowują się jak nastolatki które nie wiedzą czego chcą.

Martita.89 Czy Twoja Kobieta - wie , że opisałeś tutaj problem , który tyczy się bezpośrednio jej osoby ? Jeśli uzyskasz odpowiedz na nurtujące pytanie - sukces przypniesz sobie , czy powiesz dziewczynie prawdę skąd zaczerpnąłeś takowych wiadomości ? Bo to również ma istotne znaczenie w osądzie całej sytuacji. Jeszcze nie ale jej powiem. Tak wszystko jej powiem,że inni ludzie mi pomogli w jej problemie .