Skocz do zawartości
Forum

Niepowodzenia i trudności w nauce na studiach


Gość malinkaa1

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem na pierwszym semestrze studiów (informatyka). Niestety, już mam problemy. Chodzi o to, że programowanie to dla mnie nowość, bo w liceum byłam na profilu mat-fiz. Większość osób, która jest też na tych studiach, jest po profilu mat-inf i już się trochę na tym zna. Z materiałem lecimy bardzo szybko (wg książki którą posiadam, jesteśmy już prawie na jej środku), do tego dochodzą laborki, na których robimy zadania na procenty (na koniec trzeba mieć minimum 50% by zaliczyć laborki) no i do końca grudnia trzeba wykonać pierwszy projekt. I ja sobie z tym nie radzę. Dwa pierwsze labolatoria zaliczyłam po 50%, bo nie wiem jak brać się za polecenia, skąd się co bierze itp. a kolejne są coraz trudniejsze...
Zaczynam się załamywać, ponieważ niepowodzenia nie motywują mnie do działania, a wręcz przeciwnie - utwierdzają w przekonaniu, że jestem beznadziejna (po wynikach widzę, że jestem najsłabsza w grupie) i się do tego nie nadaję. Wzięłam się za naukę, ale nie widzę efektów. Co robić? Olać te studia czy nie poddawać się i nadal próbować to ogarnąć?

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem, bardzo istotna role w Twoim sukcesie (lub porazce) odegra Twoje nastawienie - wiara we wlasne sily, sumienna nauka i motywacja do dalszego dzialania, gdy cos nie idzie, jak nalezy.
Rozwaz, co znacza dla Ciebie obrane studia. Czy ten kierunek jest dla Ciebie wazny? Czy jest Twoim kierunkiem marzen? Jesli tak, nie poddawaj sie. Poszukaj pomocy - moze u kolegow na roku. Niech problemy motywuja Cie do bardziej wytezonej pracy. Wtedy odniesiesz sukces. Jesli jednak watpisz i z gory sie przekreslasz, raczej nie ma sensu kontynuowac.

Odnośnik do komentarza

A dlaczego wybrałaś informatykę,tu naprawdę trzeba mieć "łeb",nie ogarniasz materiału ,bo liceum a studia to przepaść,
nie ma się co przejmować ,ucz się ile możesz i potrafisz,nie pozaliczasz ,mówi się trudno,ale czegoś zawsze się nauczysz
za rok wybierz sobie inny kierunek,nie fizykę czy matematykę ,bo to też ciężkie kierunki,
a taki który Cię też interesuje,
znam dziewczynę ,w LO była na rozszerzonym angielskim a dostała się na geografię,praktycznie sama się przygotowała.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli lubisz ten kierunek to moim zdaniem nie powinnaś z niego rezygnować. Fakt informatyka to ciężki kierunek, ale są cięższe.
Poproś kogoś kogo masz w grupie o wytłumaczenie Ci tych rzeczy z którymi masz problem, może asystenci mają konsultację dla studentów, wtedy możesz iść i poprosić oto aby co nie co Ci wytłumaczyli.

Odnośnik do komentarza

Informatykę wybrałam, bo chciałabym jakoś mój przyszły zawód połączyć z hobby, którym jest japoński. Ogólnie po gimnazjum chciałam iść na profil mat-inf, ale wtedy akurat na ten rok go zlikwidowali, więc wybrałam wtedy mat-fiz. Dlatego też przy wyborze studiów powróciłam myślami do informatyki, mimo iż w tym kierunku nic nie robiłam. Założyłam, że studia mają mnie czegoś nauczyć...
Wiem, mogłam iść na jakąś japonistykę itp. ale w mojej okolicy nie ma takich uczelni, ewentualnie prywatne, za które trzeba zapłacić kupę kasy. A publiczne w dalszym zakątku kraju? No cóż, z tego co wiem to trudno się dostać + chyba potrzebne tam było zdawanie przedmiotów humanistycznych, z których szło mi średnio oraz ich nie lubiłam.

Za to programowanie wzięłam się bardziej szczegółowo, od początku. Tylko że wątpię bym nadgoniła bieżący materiał. Szczególnie dręczą mnie te labolatoria.

Odnośnik do komentarza

~malinkaa1
Wstydzę się tego, że wszyscy to umieją, a ja nie. Nie chcę też zawracać innym głowy, bo mają przecież swoje sprawy i też są zajęci.

Zaden wstyd nie umiec, a juz szczegolnie w tym konkretnym przypadku, gdy mieliscie nierowny start. Jak pisalas, oni mieli podstawy w malym palcu, Ty musialas startowac od zera. Nie kieruj sie takim poczuciem wstydu, bo do niczego dobrego nie doprowadzi. Nie kieruj sie tez poczuciem, ze na studiach Cie czegos naucza - to Ty musisz zasuwac, zeby sie czegos nauczyc. Na szali stoi Twoja przyszlosc, wiec chyba warto o nia zagrac? Zakasaj rekawy, ucz sie, nie wstydz prosic o pomoc, a jesli nie wyjdzie, przynajmniej powiesz sobie, ze zrobilas wszystko, co w Twojej mocy, a nie, ze poddalas sie na samym poczatku. Przeciez rok sie dopiero zaczal, wiec masz jeszcze czas na nadrobienie zaleglosci. Wykorzystaj go.

Odnośnik do komentarza

Ja takze nie rozumiem, jaki zwiazek ma informatyka z japonskim?

Pisalas, ze od dawna ciagnelo Cie do informatyki, chcialas byc w klasie mat-inf, ale zlikwidowali ja, wiec bylas w matfizie, to oznacza, ze blizsze sa Ci nauki scisle. To by sugerowalo, ze przy wytrwalej pracy dasz sobie rade na informatyce. Na dodatek pisalas, ze nie lubisz przedmiotow humanistycznych i ze ciezko Ci z nich idzie. Wiec jaki kierunek obierasz, scisly czy humanistyczny?

Odnośnik do komentarza

Obieram kierunek ścisły.
ka-wa matematykę podstawową zdałam na 98%, a rozszerzoną na 70%.

Na ten moment martwi mnie to programowanie. Reszta jest do ogarnięcia. Nawet matma, mimo że pozornie jest pokręcona, to ją rozumiem.

Ciężko jest mi wytłumaczyć jakie powiązanie znalazłam dla informatyki i japońskiego. Ale był czas, że widziałam jakieś oferty pracy związane z kompami, gdzie wymagali znajomości japońskiego na poziomie N1.

Odnośnik do komentarza

~malinkaa1
Na ten moment martwi mnie to programowanie. Reszta jest do ogarnięcia. Nawet matma, mimo że pozornie jest pokręcona, to ją rozumiem.

To tym bardziej nie widze powodu, abys rezygnowala! Nie zdziwie sie, jesli to tylko chwilowe trudnosci, a jak je pokonasz, dalej pojdzie jak z gorki. Ale nawet jesli nie, chyba warto sprobowac? Moze trzeba zdobyc jakas dodatkowa literature, a przede wszystkim popros kogos o pomoc. Przeciez sama mozesz zrewanzowac sie pomoca z innego przedmiotu, a nawet jesli nie jest potrzebna, przynajmniej zaoferowac. Przeciez to musi byc do ruszenia!

Odnośnik do komentarza

Sprawa jest prosta. Zadaj sobię pytanie czy kierunek na kótrym jesteś odpowiada Ci ,czy jesteś w niego tak zaangażowana jakbyś tylko mogła? Jest to twoją pasją czy tylko słyszałaś o dobrych pieniądzach po skończeniu tych studiów? Wd mnie jeżeli się czegoś bardzo chce a napotyka się na drodze "trudności" o których pisałaś to znak ,że trzeba się bardziej przyłożyć (Mowiłaś ,że jestes bez jakiegokolwiek doświadczenia w porównaniu z grupą , ale na studia owe się dostałaś więc chyba nie słuchałas zbyt uważnie na zajęciach prowadzonych przez profesorów- podstaw nie załapałas i sie dziwisz czemu nie kumasz ,bowiem Mądry słuchając nabywa biegłośc w mowie. Nadrabiaj materiał od podstaw . To jest jak z matą. Nie umiejąc dodawać nic nie dodamy.---> Zastój. A w matematyce przecież nie to się liczy ,prawda? :). W macie zliczać trzeba , i żeby to umieć trzeba znać podstawy

Odnośnik do komentarza

ka-wa
70% z rozszerzonej to też nie rewelacja,bardzo trudno Ci będzie też na matematyce,nie wspominając fizyki

Nie zgadzam się z tym. Po pierwsze, z tego co wiem(a tak się akurat składa, że mam całkiem sporo obycia z tego typu rzeczami), to matematyka jest trudniejsza od fizyki, a nie na odwrót. Nie lekceważę fizyki, ale jednak matematyka(szczególnie ta teoretyczna, nie zajmująca się jej zastosowaniami) to jednak zupełnie inna bajka, inny stopień złożoności pojęć.

Po drugie, nie można osądu na temat czyiś umiejętności opierać jedynie na wynikach z matury. Zwłaszcza w tak skomplikowanych dziedzinach, tym bardziej, że wiedza wymagana na maturze jest od tego znacznie uboższa i bardziej płaska. Malinka radzi sobie z matematyką na studiach, i według mnie to jest najistotniejsze, i najbardziej odzwierciedla jej umiejętności i predyspozycje. Co do samej matury, to według mnie poszło jej bardzo dobrze, ale z drugiej strony nie ma co się tak tym podniecać, bo to tylko matura.

Odnośnik do komentarza

Keter
Na ten twój temat trafiłem przez przypadek ,i odpisałem bez konta . Ale forum wydało się ciekawe więc założyłem konto aby gdybyś potrzebowała dalszej pomocy to zostawiłby cię bez pomocy. Także założywszy konto nie odchodzę daleko :).

Dokładnie taki sam post jest w wątku "Brak uczuć, obojętność i nieczułość po lekach na schizofrenie".
;)

Odnośnik do komentarza

franca
Malinka radzi sobie z matematyką na studiach, i według mnie to jest najistotniejsze, i najbardziej odzwierciedla jej umiejętności i predyspozycje.

Oczywiscie, ze tak. Uwazam, ze da rade, tylko musi sie bardziej przylozyc do rzeczy, ktore sprawiaja jej trudnosci. Domyslam sie z dotychczasowych wypowiedzi, ze do tej pory szlo jej ze wszystkim dobrze, wiec gdy trafila na problemy, zaczela watpic. Niepotrzebnie. Poprosic kogos o pomoc, nawet wziac korki od studenta z wyzszego semestru i bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Bez przesady, sam wiek człowieka nie przesądza jeszcze o jego wiedzy na temat studiów. Jeśli chodzi o poziom nauki w szkołach, to moim zdaniem teraz wcale nie jest z tym dobrze. Szczególnie jeśli chodzi o omawiane tu przedmioty, to poziom ich nauczania od jakiegoś czasu systematycznie się obniża.
No chyba, że masz na myśli poziom studiów. To inna sprawa :)

Odnośnik do komentarza

Masz rację bystrzaku. Tam też się udzieliłem po czym wszedłem na kolejny teamt czyli ten i znowu się udzieliłem bez zarejestrowania się . Po czym stwierdziłem ,że fajnie jakbym zacząl być czynny na tej stronce. Chciałem sobię po prostu dopisać wcześniejsze komentarze do statusu jaki się osiąga na tej stronie w swoim profilu dzięki swoim wypowiedzią. A skoro się wypowiedziałem dwa razy na forum (lecz nie zalogowany) to chciałem aby to widniało przy moim koncie osobistym juz .
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...