Kobiety i samochody

[Gość Jova]

Dziewczyny, jak sobie radzicie z samochodami?
Nie mówie tylko o samej jeździe ale też o obsłudze.
Ja np. wczoraj nie mogłam zapalić. Tzn nie mogłam przekrecic kluczyka w stacyjce. Starałam sie ruszyc kierownicą i nic. I tak z 10 minut, nie wiem czemu tak. Potem mi zgasł na światłach ale szybko ruszyłam.
I tak sobie pomyślałam co mam zrobic jak np. mi zgaśnie i nie będę mogła zapalić? Mam go zostawić tak na środku?

[dadaaria]

ja bym pewnie pcozekała chwile zeby sie namyslil i sprobowala jeszcze raz, jak nie to bym go zostawila ale nie na srodku tylko bym poczekala az ktos by mi pomogl go zepchnac

[Igraszka]

Jak nie możesz odpalić samochodu to zatrzymujesz pierwszego lepszego kierowcę i prosisz go o pomoc. Spychasz go na pobocze i sprawdzasz czy Ci się nie pali jakaś kontrolka, potem zastanawiasz czy już miałaś taką sytuacje. Jeśli nadal nie wiesz co robić dzwonisz po pomoc drogową. :)
Bez paniki, na spokojnie.

[pink elephant]

mam nadzieje, że taka sytuacja nigdy mi się nie przytrafi, bo nie wiem co bym zrobiła... spanikowałabym!

[austeria]

ja pewnie pierwsze co, to dzwoniłabym do męża :D

[Reszkaa]

łoj ile razy miałam taką sytuację bop niestety przez całe studia jeździłam prawdziwym rzęchem :) ale miałam taki do niego sentyment że nie mogłam go zostawić , inna sprawa nie było mnie wtedy stań na nowy samochód :)
Trudno jest za pierwszym razem za 10 już się z tego smiejesz...
Moja błękitna strzała nie mogła odpalić średnio 1-3 razy na miesiąc :D i nikt nie wiedział czemu....
Co robić? Po pierwsze uśmiech, po drugie tel do męża/kolegi/ pomocy drogowej lub jeszcze szerszy uśmiech i machamy rączką czekając aż jakiś rycerz zjawi się nam z pomocą.... Z własnego doświadczenia wiem że dama w opałach nigdy długo sama nie jest....

[Gość Tabakiera]

też takim gratem jeździłam :) Raz podczas jazdy odpadła mi wycieraczka:p

[kostka rubika123]

Zablokowała Ci się stacyjka. I tyle. Im więcej będziesz jeździć tym lepszej wprawy nabierzesz;) Nie każdy facet zna się na samochodach. Niektórzy mniej niż ja, a nie powiem, żebym specjalnie dużo wiedziała o autach. Kiedyś facet miał wiedzieć jak naprawić pralkę, teraz dzwoni się po fachowca. Podobnie jest z autami. Coś się stanie- dzwonisz po pomoc drogową. A z takimi drobnymi rzeczami jak blokada stacyjki uczysz sobie dawać radę sama. (zawsze możesz zapytać bardziej dośwadczonego kierowcę)

[laurette]

Do samochodu trzeba na spokojnie ;-) Juz nie raz sie o tym przekonałam. Ogólnie radzę sobie bardzo dobrze jak na dziewczynę z dość krótkim stazem.