Skocz do zawartości
Forum

Marzę, aby mieć spontaniczne i odważne koleżanki


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Mieszkam na wsi, nie ma tutaj żadnych perspektyw, ciekawych ludzi. Samo wyjście na spacer powoduje iż ludzie gapią się na kogoś i prawią komentarze w stylu: "Nie ma nic do roboty do chodzi jak głupia po wsi" mam już tego dość, mam dosyć nudnego życia, siedzenia w domu. Marzę aby poznać kogoś ciekawego, kto ma jakiś cel w życiu, nie tylko siedzenie przed tv. Koleżanek też nie mam, gdyż one tylko siedziałyby przy herbatce i obgadywały innych.
Pomóżcie, jak mam zmienić swoje

Odnośnik do komentarza

Nie mówię że wszyscy, ale nie mam dobrego kontaktu z tymi co chodzą na imprezy. Taaa jak wspominam o tym aby gdzieś iść to mówią że pójdą, a dzień przed jednak nie, bo coś im wypadło. Czasami dosyć mam swojego życia, nic kompletnie się nie dzieje, nauka tylko i nic więcej. Do tego jestem zakochana bez wzajemności, nie jestem brzydka, a nie miałam nigdy chłopaka, nikt nie zwraca na mnie uwagi. Chyba rzeczywiście takie musi być moje życie

Odnośnik do komentarza

Miałam tam jakiegoś internetowego przyjaciela, pisaliśmy 4 lata, niestety drugi koniec Polski. Teraz się nie odzywa, bo byłam natarczywa trochę, gdyż zawsze tęskniłam za nim jak go nie było. Teraz zupełnie nie mogę sobie z tym poradzić, myślę o nim cały czas, płakać mi się chce. Ja wiem że to tylko internet, ale ja zbyt szybko przywiązuje się do innych ludzi i teraz bardzo cierpię. Wiem, że ludzie mają naprawdę poważne problemy, ale nie potrafię zapomnieć o nim.

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

kurcze, ale niefajnie Ci się ułozyło.
Hmm... to miasta są aż tak niebezpieczne? Przepraszam, pytam jako ta która od zawsze mieszka w dużym mieście.
A znajomi z którymi przebywasz na studiach też są z mniejszych miejscowości? Kurcze, strasznie to dziwne jest. Na studiach jest totalny misz-masz ludzi z różnych rejonów Polski i jest to świetna okazja, by zmieniać towarzystwo :) Jesteś teraz na pierwszym roku? A może jakieś dodatkowe zajęcia po nauce, by nieco urozmaicić towarzystwo? A jeśli nie ma to może znajomości internetowe? I jakieś bro, kawa, cokolwiek? Co o tym myślisz? Nawet jeśli byś skorzystała z serwisów randkowych to można zaznaczyć, że szukasz tylko znajomych. Osobiście poznałam w ten sposób kilku znajomych. Były liczne wypady do kina, na piwo :)
Ważne żebyś nie zamykała się w czterech ścianach :)

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

Kaska ma racje. Nie przejmuj się znajomymi ze wsi :) A Gdańsk jest pięęękny! W takim razie studiujesz w 3mieście. Super :) Teraz zbliża się piękny czas na szukanie pokoju do wynajęcia. Studenci wracają do domów i ceny spadają. Może się rozglądnij? Przy okazji poznasz nowe osoby - współlokatorów. Jest sporo możliwości byś zmieniła towarzystwo :) Uszy do góry!

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

agusia, nie pogniewaj się na mnie.
Mam takie wrażenie, że nie pasuje Tobie sytuacja w jakiej jesteś, ale nieco się boisz zrobić sama krok do przodu.
Jest wiele sposobów na to, by zmieniać towarzystwo. Zwłaszcza w dużym mieście. A patrząc na liczbe mieszkańców Krakowa to jeden incydent nie powinien przekreślać bezpieczeństwa całego miasta. Do odważnych świat należy. Jeśli Tobie on póki co nie pasuje to sam się nie zmieni :)

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

Agusia daławam Tobie kilka sposobów w jaki można poznać nowych ludzi. Żadnego nie skomentowałaś. Zatem nie przypadły do gustu. W jaki sposób chcesz poznać te spontaniczne i odważne koleżanki?
Kasa... - 11zł na wyjście do kina chyba się znajdzie, dodatkowe 5zł na kawę chyba też nie bedzie stanowiło problemu.

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

Jeśli czekasz zamknięta w pokoju na kogoś kto ot tak wpadnie i stw. że koniecznie masz z nim iść na imprezę, do teatru, gdzieolwiek to tak się nie zdarzy. Nikt ot tak nie przyjdzie i nie zaproponuje niczego. Musisz sama się najpierw otworzyć na ludzi. Mieszkasz teraz w dużym mieście i to daje więcej możliwości. Możesz poznać ludzi poprzez net, jakieś koła naukowowe, zapisz się na jakiś kurs (nie są wcale takie drogie) i już będziesz miała możliwość poznać kogoś, basen, jogging (to jest już 100% nieodpłatne, a zazwyczaj są to przemili ludzie). Ze statusem studenta masz mase zniżek więc mocno finansowo nie odczujesz. Ktoś proponował byś zamieszkała w akademiku. To jest dopiero super opcja! Jest mase opcji, dzięki którym możesz zmienić towarzystwo, ale samo ot tak się ono nie zmieni. Jeśli wychodzisz z założenia, że życie jest podłe i już. I nic nie zamierzasz z nim zrobić to niestety ono takie będzie. Jak to mawiał jeden z moich byłych (jedyny tekst jaki mu wyszedł) - szczęście trzeba sobie zorganizować.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Agusiu wydaje mi się, że Bum - bum może mieć trochę racji. Ty sama już przyzwyczaiłaś się do życia, które masz i nie za bardzo masz ochotę na zmiany. Wspominasz znajomość internetową - a przecież nie takiej znajomości szukasz. Wirtualnie nie wyjdziesz z nikim na miasto czy na imprezę.
Wspomniałaś, że na uczelni są dziewczyny, które wychodzą na imprezy, ale nie możesz się z nimi bliżej zapoznać - dlaczego?
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...