Niepewność co do własnych uczuć względem chłopaka

[dinki]

Mam problem, który nie daje mi spać, jestem z moim facetem krótko bo 2 miesiące, ale wiem, że to jest ten jedyny, kocham go a on mnie. Wszystko było jak w bajce, codziennie spędzone chwile razem po parę godzin wspólne zasypianie i budzenie się. Ale ostatnio coś się we mnie zbuntowało miałam go dość, nie chciało mi się nawet z nim spędzać czasu, zmartwiło mnie to, zadawałam sobie pytania Czy ja go kocham skoro mam takie uczucia? Czy to zauroczenie które minęło, ale przecież było mi z nim tak dobrze, wątpliwości te pojawiły się tydzień przed okresem i tak zostały już przez całą miesiączkę, początkowo myślałam, że to właśnie hormony mi buzują i stąd te zmiany nastrojów. Ale przez to nic nie jem, jestem cały czas smutna, pojawia mi się milion wątpliwości, płaczę a lekarz u którego byłam powiedział, że to może być depresja... już sama nie wiem, co mam o tym myśleć. Jak jestem z nim to o tym nie myślę ale przychodzą momenty, że chce mi się płakać i zwyczajnie z nim zerwać choć wiem, że tego bym nie chciała.

[Sysia94]

Prawdę mówiąc, ja myślę, że to jednak wina okresu... A może coś jeszcze Cię stresuje? Problemy w pracy, domu?

[dinki]

męczy mnie to, czy on faktycznie jest tym jedynym, przetłaczają mnie myśli przyszłości jeśli ja wpadam w taka histerię, pracujemy razem widujemy się bardzo często po pracy też razem, wszędzie razem, nie zatęskniliśmy nawet za sobą ani jednego dnia. A to jest mój pierwszy prawdziwy facet, może to wszystko mnie przytłacza, już taka rutyna w związku nigdy nie miałam takich uczuć. Może to faktycznie depresja... już sama nie wiem

[laurette]

Ale popatrz jestescie dopiero 2 miesiace razem to niedlugo a Ty jak piszesz wiesz,ze to juz ten jedyny. Może zbyt wczesnie na takie wnioski,daj sobie czas na lepsze poznanie. To super,że sie ukladało ale niech sie pouklada znacznie dluzej. O co chodzi z myślami z przeszlosci? piszesz,ze Cie przytlaczają?

[dinki]

Nie z przeszłości tylko o przyszłości. Przepraszam jeśli się pomyliłam. Bo to czuje, wierze w to, świetnie się z nim dogaduje, śmiejemy się z takich samych rzeczy a nawet wszyscy mówią, że jesteśmy podobni do siebie, jest cudownym facetem, który ma swoje zasady, nie potrafiłby mnie zdradzić wiem to bardzo mnie kocha jestem tego pewna, a ja właśnie przez te wątpliwości sama nie wiem czy to co czuje to miłość.

[laurette]

To swietnie, ze tak pasujecie do siebie. On Cie kocha a Ty jego? No wlasnie a czy uwazasz,ze dwa miesiace to wystarczajaco dlugo zeby juz wiedziec na sto procent? Poza tym czy Ty aby nie traktujesz tego zwiazku za bardzo powaznie skoro nie jestes pewna swojego uczucia. Daj sobie czas i dowiesz sie czy rownie mocno Go kochasz.

[Gość paulinaaaaaa125]

wydaje mi sie ze za duzo czasu spedzaliscie razem nie mieliscie kiedy zatesknić i poprostu wdarła sie monotonia. odpocznijcie troche od siebie i wszystko wroci do normy !!:)

[austeria]

a dołuje Cię tylko kwestia chłopaka czy jakieś inne rzeczy też?

[dinki]

dołuje mnie tylko kwestia chłopaka, nic więcej mnie nie męczy..chyba nie przywykłam do poważnych związków i dlatego. A czy ja go kocham - tak. Serce przecież nie kłamie.

[austeria]

to w takim razie nie jest depresja.. wydaje mi się, że Twoje myśli nie mówią dobrze o waszym związku. już po 2 miesiącach mówisz o rutynie..a może zbyt wiele oczekujesz

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Dinki moim zdaniem, za dużo myślisz o przyszłości, a za mało cieszysz się tym, co jest między Wami tu i teraz. Masz prawo mieć wątpliwości, więc nie zadręczaj się tym, że je masz.
Piszesz, że razem pracujecie, większość czasu wolnego również spędzacie razem. To bardzo dobrze, jednak ważne jest mieć też swoją własną sferę, przestrzeń w związku. Poświeć trochę czasu dla samej siebie, dla swoich znajomych - dzięki temu nabierzesz nieco dystansu.
Pozdrawiam