Skocz do zawartości
Forum

Zmiana zachowania rodziców chłopaka po zaręczynach


Gość Tabakiera

Rekomendowane odpowiedzi

Hej
Mam żal do swoich teściów nie rozumiem ich zmiany zachowania. Zaczynając od początku. Pół roku temu się zaręczyliśmy, znaliśmy się jakieś 7 lat z czego 3 lata byliśmy parą, postanowiliśmy wziąć ślub. Jak rodzice mojego lubego się dowiedzieli to gratulowali, cieszyli się ale ..... gdy ustaliliśmy datę ślubu na przyszły rok ślub (bierzemy w październiku) to już ich radość zgasła. Stali się obojętni, nic ich nie interesuje, nie chcą dawać na zaliczki choć ustalenia były takie że dzielimy się po połowie. Teraz jak do nich przyjeżdżam to wręcz czuję wrogość. Zmiana o 180 stopni. Mój luby mówi że wszystko jest ok i że oni się cieszą, ale ja jakoś tego nie widzę. Nawet nie zapytają się jego czym garnitur i buty do ślubu. Ostatnio jego ojciec zaproponował ( poważnie) by poszedł w garniturze ze studniówki ..... Nie są to jacyś biedni ludzie czy coś... Ja nie wiem co mogło sapowodować taką zmianę szczególnie że wcześniej wydawać by się mogłó że są szcześliwi z tego powodu...

Odnośnik do komentarza

tia... czyli wiszło szydko z worka. to i tak dobrze że teraz, a nie po ślubie. swoją drogą nie wiadomo, dlaczego tak jest. być może nie pasuje im, że tak "szybko"? chociaż szybko to wcale nie jest.. pamiętaj:najważniejsze jest to, jakie podejście do tego ma Twój narzeczony. dopóki on jest normalny, to da się przeżyć. Gorzej, jak sam zacznie "przechodzić na ich stronę". Wtedy się zastanów nad tym krokiem..

Odnośnik do komentarza
Gość agusiekszalony

wow, co by tu napisać..
jeśli narzeczony jest jedynakiem lub najmłodszym dzieckiem to może poprostu boją się go utracić . I nie zgadzaj się na wspólne mieszkanie bo wesoło nie bedzie!
Ciężka sytuacja ale mam nadzieję, że jeszcze będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Tu nie chodzi o to że nas nie stać :) Stać i bez ich pomocy, ale przykro mi jak widzę że im to ,,zwisa" Mojemu narzeczonemu jeszcze bardziej. Moim rodzice, pomagają nam ile tylko mogą, pytają, doradzają aż czasami muszę ich stopować. A jego nic zero....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...