Skocz do zawartości
Forum

Jak się odkochać w byłym chłopaku?


Gość 12121212121

Rekomendowane odpowiedzi

Gość 12121212121

Nie będę przedstawiać mojej skomplikowanej sytuacji gdyż nikomu nie chciało by się tyle czytać. Chciałabym się dowiedzieć tylko czy macie jakieś sposoby by stopniowo się odkochać. Powiem tyle, mój chłopak ze mną zerwał. Miał powód, lecz to nie była moja wina. Powoli się z tym godzę gdyż to naprawdę ważny powód. Nie wrócimy do siebie ale utrzymujemy fajne relacje. Można powiedzieć że jesteśmy przyjaciółmi. Chciałabym ten stan utrzymać i chodzi mi o to że aby być prawdziwą przyjaciółką muszę się pozbyć większych uczuć. Przyjmę każdą poradę. Mogą być nawet absurdalne, byle tylko nie było mowy o żadnym odsuwaniu, przerwach itp Najważniejsze dla mnie by nie zniszczyć tego co jest teraz. Dziękuje wszystkim. Dodam może jeszcze odrębny problem. Obawiam się że po rozstaniu znosie wiele lecz wciąż się boje że on zacznie się spotykać z inną. Ma do tego prawo. ?Chce by był szczęśliwy lecz nie wiem czy teraz bym sobie z tym poradziła. Wiadomo że bym przy nim była tak czy inaczej bo zależy mi na nim nie tylko jak na chłopaku ale nie wiem jak wtedy być przy nim i poradzić sobie z bólem.

Odnośnik do komentarza

"Przyjmę każdą poradę. Mogą być nawet absurdalne, byle tylko nie było mowy o żadnym odsuwaniu, przerwach itp"

Przyjdź na forum jeszcze raz, jak będziesz do tego gotowa. Wcześniej zastanów się nad następującą kwestią,...o co mi chodzi i co chcę osiągnęć. Na razie, to co prezentujesz, to czego oczekujesz, to byty wzajemnie się wykluczające.
Zwrócił jednak moją uwagę jeden fragment. Niby dlaczego Twój aktualny partner nie może się spotykać z inną dziewczyną ? Rozumiem, że powinien do końca swoich dni żyć wspomnieniami o Twojej osobie :)))
Halo, halo, tu ziemia, czas lądować.

Odnośnik do komentarza
Gość Myszunia2409

Ja jestem w podobnej sytuacji co koleżanka, jeśli nadal go kochasz to nie wiem czy tak szybko miłość do niego przestanie istnieć. W zależności też ile czasu byliście razem. Oczywiście możecie się spotykać jako przyjaciele, ale jeśli nie chcesz z nim być, nie okazuj mu za wielu uczuć. Spotykaj się z innymi chłopakami, ale nie angażuj się bo do tego trzeba czasu. A nie możesz zrobić tak że będziesz się z kimś spotykała tylko dla tego że chcesz zapomnieć o byłym i znajdziesz od razu chłopaka. Bo ja spotykam się ze znajomymi ale nikogo na siłę nie będę szukać minie troche czasu to samo się wszystko ułoży.

Odnośnik do komentarza
Gość 12121212121

Nie chodzi o to że nie może się spotykać z inną. Przecież życzę mu by był szczęśliwy. Bardziej chodziło mi o to jak ja mam przetrwać ten okres. Będzie mi ciężko. To zrozumiałe. W końcu go kocham. A moje pytanie się nie wyklucza. Przyjmę każdą radę oprócz tych które by mi radziły się odsunąć, bo rzeczywiście to by pewnie było łatwiejsze lecz ja nie chce tylko iść na łatwiznę. Zależy mi na nim jako na człowieku. A rada zejdź na ziemie raczej nie działa. Próbuje ale niestety nie jest tak łatwo zejść osobie zakochanej na ziemie. Myślę że właśnie dlatego zapytałam i własnie po to jest to forum, Jak komuś przeszkadza że w ten sposób się odnoszę to przepraszam. Myślałam po prostu że otrzymam wsparcie a nie...

Odnośnik do komentarza
Gość 12121212121

Dziękuje ~Myszunia2409 za wsparcie. Tak kocham go i nie wiem kiedy to minie. Jeśli chodzi o nieokazywanie uczuć to bardzo się staram choć niestety oczywiście pod wpływem emocji jak i też jego osoby nie zawsze mi to wychodzi. Jeśli chodzi o nie angażowanie się w inne związki to nie mam z tym problemu, raczej chce teraz przerwy, nie mam zamiaru się z kimś spotykać. Choć nie zamykam się na znajomych ale nic między nami nie ma. Tak chce teraz czasu i ten czas jest mi ewidentnie potrzebny. Lecz też nie chciałabym tak nic nie robić i myśleć. Może jest coś co mi pomoże jakoś być dobrą przyjaciółką w takiej sytuacji? I coś co sprawi że przywyknę że jestem aż ale też tylko przyjaciółką?

Odnośnik do komentarza
Gość Myszunia2409

Ja rozmawiałam wczoraj ze swoim byłym, to on nie widzi szansy na powrót, a ja nadal go kocham i wiem że on też. Nie wyobrażam sobie tego że będę się spotykać z nim jako przyjaciele nie po 6 latach związku i nie po tym co nas łączyło... Dla mnie to trudna decyzja ale naprawde wolę sie z nim nie spotykać bo i tak nadal będę coś do niego czuła, miłość nie przemija od tak :( Mam tylko małą nadzieje że kiedyś jeszcze za mną zatęskni...

Odnośnik do komentarza

A ja Ci powiem tak....co z oczu to i z serca :) Nie spotykając się z kimś tak bliskim będzie Ci łatwiej zacząć nowe życie.Znam to z autopsji.Nie piszę tu o całkowitym zerwaniu znajomości ale o odsunięciu się od siebie.Utrzymując bliskie relacje z tym człowiekiem sama sobie drążysz rany w sercu.Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Ps.Byłam lata temu (dokładnie kilkanaście) w podobnej sytuacji i wierz mi,że izolacja naprawdę dobre przynosi skutki,chodź do tej pory jak spotkam przypadkiem "tego gościa" serce bije mi jak oszalałe...widocznie tak już zostanie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Myszunia2409

No wiadomo takie uczucie nie wypali się w kilka dni ani miesięcy czy po jakimś czasie... ja stopniowo będę unikała kontaktów z nim, jakoś się postaram choć jest ciężko... tak to już bywa... może jeszcze dojdzie do wniosku że warto wrócić ale wtedy może być dla niego za późno..

Odnośnik do komentarza
Gość 12121212121

Dziękuje za rady. Najgorsze jest to że ja wiem że macie racje o tym odsuwaniu. Tylko jakoś ciężko mi się tak po prostu przestawić. Postanowiłam złapać dystans lecz czasami jest to ciężkie do realizacji. Myślę też że to kwestia robienia sobie nadziei. Zresztą on też mi ją robi. Mam świadomość, że nasz powrót jest raczej nie możliwy no ale zawsze jest to raczej no i to że nie mogę pojąć jak mam sobie wyobrażać przyszłość bez niego. Dlatego wole go jako przyjaciela niż jako nikogo. Ale wiem że jakbym była zbyt blisko i zbyt okazywała uczucia to on sam odsunął by się dla mojego dobra. Tak mówi. Więc chodzi mi o to by udowodnić sobie i jemu również że nie jest dla mnie najważniejsze bycie z nim lecz właśnie nasza relacja, relacja przyjaźni. Wiem, że nie chciałabym go stracić.

Odnośnik do komentarza
Gość 12121212121

Dziękuje za rady. Najgorsze jest to że ja wiem że macie racje o tym odsuwaniu. Tylko jakoś ciężko mi się tak po prostu przestawić. Postanowiłam złapać dystans lecz czasami jest to ciężkie do realizacji. Myślę też że to kwestia robienia sobie nadziei. Zresztą on też mi ją robi. Mam świadomość, że nasz powrót jest raczej nie możliwy no ale zawsze jest to raczej no i to że nie mogę pojąć jak mam sobie wyobrażać przyszłość bez niego. Dlatego wole go jako przyjaciela niż jako nikogo. Ale wiem że jakbym była zbyt blisko i zbyt okazywała uczucia to on sam odsunął by się dla mojego dobra. Tak mówi. Więc chodzi mi o to by udowodnić sobie i jemu również że nie jest dla mnie najważniejsze bycie z nim lecz właśnie nasza relacja, relacja przyjaźni. Wiem, że nie chciałabym go stracić

Odnośnik do komentarza
Gość 12121212121

Nie wiem co robić. Były chłopak ostatnio zmienił zachowanie. Bardzo dobrze się dogadujemy. Spotykamy się częściej. Jesteśmy blisko. Uwielbiam go takiego. Jakby wrócił. No a teraz znowu powiedział że musi sobie coś przemyśleć i się nie odzywa. Ech nie wiem co mam myśleć.....

Odnośnik do komentarza

Ron
"Przyjmę każdą poradę. Mogą być nawet absurdalne, byle tylko nie było mowy o żadnym odsuwaniu, przerwach itp"
Rozumiem, że powinien do końca swoich dni żyć wspomnieniami o Twojej osobie :)))
Halo, halo, tu ziemia, czas lądować.
i właśnie to jest najtrudniejsze... to lądowanie. to uświadomienie sobie ze ta najkochańsza na świecie osoba już nie odwzajemni nam tych uczuć które tak cudownie było czuć..
moje lądowanie właśnie się zaczyna :( dwa dni temu odszedł... zatrzasnął za sobą 2,5 roku :'( dopiero dwa dni a już czuję się jakbym spadła na ziemię z potężnej wysokości i niestety przeżyła :'( wszystko niemiłosiernie boli- umysł, ciało, każda myśl.....

Odnośnik do komentarza

Nie oddalaj się od niego. Bądz przy nim, ale się też nie możesz narzucać swoją osobą. Zazwyczaj przyjażń po zerwaniu nie trwa krótko. Nie chcę Cię straszyć, ale tak bywa. Na początku zdaje się być okej, ale to zawsze zależy od ludzi. Proponowałabym Ci abyś dalej z nim utrzymywała kontakt, nie za częsty, bo to na pewno nie pomoże Ci w odkochaniu się. Spróbuj myśleć o nim jako twoim przyjacielu. Mówisz, że obawiasz się zazdrości? Niestety na to nikt nie poradzi, bo to twoje uczucia. Musisz nad nimi panować. Spróbować o nim zapomnieć. Skoro zależy Ci na jego szczęściu to pozwól mu na nie, nie krytykuj, wspieraj. Traktuj jak przyjaciela.
Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...