Jak znienawidzić faceta i o nim zapomnieć?

[sjlilia]

Czy ktoś zna jakiś dobry i skuteczny zarazem sposób, by zapomnieć o kimś komu "oddało się w całości", to jest ulokowało w nim pełnię swych uczuć i swoje ciało? O kimś kto jednak nic nigdy głębszego do mnie nie będzie czuł, bo wybrał życie w samotności i jedynie interesują go spotkania dla seksu? O kimś komu nigdy nie bedę mogła wyznać, że go kocham... Zawiodłam się, bo to mój pierwszy facet, dojrzały na pozór poważny, życiowy i w ogóle, lecz pozory niestety mylą. Nigdy już nie zaufam nikomu... Wolę być sama... Z jednej strony chciałabym go znienawidzić, z drugiej zaś na samą myśl o nim przytulić... Ryczeć mi się chce każdego wieczora...

[Gość dfdf]

mam tak samo jak Ty.. nie da sie nienawidzic..

[Gość buquile]

Ulgę to może przzynieść obojętność do danej osoby a nie nienawiść, która nakręca negatywnie.
Rozwiązaniem jest następny romans jako klin. Naprawdę pomaga.

[ally1]

mam to samo, miłości nie oszukasz :( bądźmy silne, cieszmy się, że potrafimy kochać to takie piękne uczucie nieważne czy druga osoba jest jego godna. serce mi rozwala ale nic nie poradzimy :((

[austeria]

nienawiść nigdy nie będzie lekiem, to wcale nie przyniesie Ci ulgi. Twoje uczucia będą tak samo intensywne jak teraz, z tą różnicą, że będą negatywne.

[eni1234]

ja już mam trochę lat, więc napiszę, że Czas i tylko Czas cie uspokoi. Wyjdź z tego założenia od samego początku, wręcz narzuć je sobie i trwaj w nim o ile jest to możliwe. Nie zarzekaj się, mężczyźni sa nam potrzebni, tak jak my im. Po prostu poczekaj na siebie;-)

[Gość Mała__MI]

może wyjedź gdzieś, zmień otoczenie tak aby nic ci o nim nie przypomniało...i spróbuj nie myśleć, zająć się czymś co Cię pochłonie. Kolejny romans bym odradzała bo nie jestem zwolenniczką pakowania się w nowe związki mentalnie tkwiąc w poprzednim.

[Gość porzucona]

Czas?...a ile go musi upłynąc żeby zpomniec?ja staram się od 7 miesięcy?powinnam go nie nawidziec a go kocham...zostawił mnie po 4,5 roku a po 3 miesiącach od rozstania już mieszkał z inna powiedział że tak musiał zrobic nic nie tłumacząc...minęło już trochę czasu a ja wciąż rozpamiętuje chwile będąc z nim, tęsknię, zazdroszczę tej drugiej że go ma...kładę się spac myśląc że on teraz śpi z nią i nawet za to nie umiem go znienawidziec...ostatnio dzwonił chciał się spotkac, chce byśmy zostali przyjaciólmi, ze nigdy o mnie nie zapomni, ze dziękuje mi za te piękne chwile,ale ja mu napisałam że to niemożliwe że ja go wciąż kocham i nie dam rady wszystko albo nic w tym przypadku...naprawdę staram sie zapomniec, zmieniłam pracę gdyż ta ostatnie kojarzyła mi się z nim,zresztą tam byłabym narażona na spotkania z tym człowiekiem, zmieniłam samochód żeby czymkolwiek się cieszyc, a nawet zapisałam się do szkoły tańca żeby zając czas który spędzałam z nim...i nic i nadal tęsknie za nim...Czas?ile go jeszcze musi upłynąc przecież ja JUŻ jestem zmęczona tym bólem...

[Gość Akacjaa]

Bycie z męzczyzną, który nie wyraza chęci pełnego związku jest naturalna jego potrzebą. Poznałaś dojrzałego faceta,który wiele doświadczył i pewno nie chce sie angazować. Napisałas,ze tylko sex...zgodziłas sie na to i pozwoliłas by traktował to tylko jako uczte cielesna. To twoje doświadczenie..na przyszłosc bedziesz uwazniejsza...traktuj to jako dar doświadczenia..bo tak uczymy sie zycia. Musisz sie koniecznie dowartościowac..nie siedz w domu..zrób remont,kursy..i zainwestuj w siebie...wówczas spotkasz nowa miłosc. A po tym co przeżyłas zostanie tylko wspomnienie...i bedziesz się kiedys usmiechac pod nosem...Musisz wiedziec,ze jestes warta prawdziwej miłosci...ze jestes wyjatkowa,jedyna w swoim rodzaju..Radze wyrzucic wszytko co cie z nim wiazało..tak tak...nr telefonu równiez skasowac z komórki..i powiedziec sobie...dzis zaczynam kochac siebie bardziej..i jestem warta najlepszego...pamietaj, mów to codziennie jak mantre.Pozdrawiam

[Gość summ]

Podobno od miłości do nienawiści jeden krok, więc może wcale nie będzie tak trudno. Ale jeśli szukasz dobrego sposobu na to, żeby zapomnieć polecam sięgnąć po książkę Jak zapomnieć eksa. Nie jest to poradnik, ale taki fajnie przemyślany zestaw ćwiczeń. Może dla ciebie to też będzie dobry sposób?