Skocz do zawartości
Forum

Mój chłopak zabił


Gość leche

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak zaczac, to wszystko brzmi tak dziwnie. Sama czasem nie potrafie w to uwierzyc. Mam 20 lat, moj chlopak (A.) 32 nie jest z Polski. Musze opisac kilka rzeczy. A. pochodzi z waznej rodziny z wieloma tradycjami. W wieku 5 lat zostal wyslany do szkoly wojskowej (w Rosji), co jest normalne w jego rodzinie. Gdy mial 15 lat, jego kuzyn, ktory byl dla niego jak brat, zostal zabity na wojnie. A. z zemsty i obawy o zachowanie twarzy przed rodzina postanowil sie zemscic i zabic tego czlowieka jak on zabil jego kuzyna. To byla jego decyzja, jego rodzina nie wyrazila na to zgody. Zeby nikt go nie zatrzymal wyruszyl ze swojego kraju pieszo, jego kuzyni ktorzy obiecali mu lojalnosc poszli z nim. Szedl 3 miesiace, chowajac sie, kradnac jedzenie, spal na ziemii. Mial czas do namyslu, wiedzial co chce zrobic. Gdy znalazl tego czlowieka, nie zabil go z zaskoczenia, chcial pokazac kim jest i dlaczego to robi. Ten czlowiek blagal go o litosc, ale A. nie mogl sie wycofac. A. powiedzial mi ze zrobil to i w nastepnej sekundzie zaczal tego zalowac.. Jego rodzina wydziedziczyla go, w wieku 15 lat, musial zamieszkac w innym kraju i radzic sobie sam.
Jestesmy razem ponad rok, A. bardzo czesto buzi sie w nocy z goraczka, z krzykiem. Mowi ze sni mu sie ten moment krok po kroku. Jak go przytulam to sie uspokaja. Nie jest to swieza sprawa, minelo 17 lat. A. nauczyl sie z tym zyc, tylko te nocne koszmary.. Jestem pierwsza osoba ktorej to powiedzial, wszystko ze szczegolami. Bardzo go kocham, nigdy go nie ocenialam, ani nie sadzilam, robie co moge zeby go uspokoic w nocy ale bardzo czesto nie moze pozniej zasnac.
A. lubi walczyc, lubi wdawac sie w bojki, ale nigdy nie zaczyna pierwszy, bardzo nie lubi jak ktos go prowokuje. Odkad jestesmy razem A. sie uspokoil. Czasem sie zastanawiam jak to mozliwe, on jest naprawde krwawa osoba ale dla mnie ZAWSZE jest slodki, nigdy nie krzyknal na mnie, dba o mnie jak o najwiekszy skarb.
Nie wiem czy ktokolwiek moze mi cos doradzic w tej sytuacji, ale czuje sie lepiej ze napisalam to wszystko.
P.S.przepraszam za brak polskich znakow.

Odnośnik do komentarza

no jakby nie patrząc Twój chłopak popełnił przestępstwo. Choć cała historia brzmi jak film i aż trudno mi jest w nią uwierzyć. Jeżeli jest prawdziwa to ci współczuje jeśli nie to miałaś niezłą fantazję. Co masz zrobić nie wiem bo jakoś nie mogę w to uwierzyć, bo z tego co wiem co od 5 roku życia nie biorą do szkoły - żadnej nawet wojskowej.

Odnośnik do komentarza

Leche, to że Twój partner zabił człowieka i ma z tego powodu stres pourazowy nie jest waszym jedynym problemem. Chyba większym problemem jest kultura z której się wywodzi która pozwala na takie morderstwa w imię honoru. Jak dużo wiesz o nim i o jego kraju ? Skąd pewność, że nie wyniósł ze swojej kultury jakiś innych destrukcyjnych poglądów np. na rolę kobiet które mogą się objawić po ślubie ? Dzieli was prawdziwa przepaść : wieku, poglądów, przeżyć. Jakiś facet ze stepów, z końca świata i dziewczyna wychowana w Zachodniej cywilizacji. Zastanawiam się co was w ogóle połączyło. Chyba tylko ciekawość inności. Wasi znajomi i rodzina popierają ten związek ?
A jak pomóc samemu facetowi ? Wysłać do psychologa i psychiatry, musi to przepracować.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem dlaczego sądzicie, że autorka postu kłamie. Znacie wszystkie kultury świata i obyczaje tam panujące ? Jest wiele miejsc na półkuli ziemskiej gdzie panują takie warunki życia o jakich wam się nie śniło. Dla nas w Polsce byłoby np. nie do wyobrażenia zjawisko bezdomności kilkuletnich dzieci, dzieci które wąchają klej i którymi nikt z władz się nie interesuje, a w Rosji jest to na porządku dziennym. To tylko jeden ze skrajnych przykładów odmienności kulturowej.

Odnośnik do komentarza

Ja widzę jakim typem Ty jesteś, rasistą.

Nie. Jestem człowiekiem, który zna więcej niż własną wioskę. Mieszkam w Niemczech zachodnich,w samym sercu multi-kulti (tfu!), i wiem, do czego są oni zdolni. Znam wielu muzułmaninów, od Turcji, przez Czeczenię, po Afganistan i Pakistan. Ba! Wielu nawet lubię, jednak nigdy nie zachęcałbym własnej siostry do ożenku z nimi. Nawet z moimi dobrymi kolegami, po prostu, nie.

Przeżyłbys/yłabys tyle z nimi co ja, poznał/a tak ich kulturę jak ja, to inaczej bys mówił/a

Odnośnik do komentarza

Witam, dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Nie, nie zmyslilam tej historii, moj chlopak pokazal mi wiele dowodow (dokumenty, znam jego rodzine) ze to nie zadna sciema. I zaskocze was nie jest muzulmaninem, to katolik nawet jego rodzina ma wieele wspolnego z kosciolem katolickim, ma katolicki herb. I nie jest tez z konca Swiata jest z Europy. Romania- czy ktokolwiek z was wie cos o tym dziwnym kraju?? I bylam pewna ze wiele z was w to nie uwiezy, ale poki sama sie nie przekonalam nie wiedzialam ze takie rzeczy istnieja jeszcze na swiecie.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Leche, tak jak napisała Czekoladowa postaraj się namówić swojego chłopaka na wizytę u psychologa. Możliwe, że ma syndrom stresu pourazowego, dlatego lepiej, żeby zajął się nim specjalista. W innym przypadku jego stan może się pogorszyć i wspomnienia nie będą wracać jedynie w nocy.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...